Surfer


Surfer

Surfer, Dude

Średnia ocena: 1

Koobik2013-01-04 20:03:00




Czasami, oglądając film po kilku latach zastanawiamy się, nad powodami dla których okazał się klapą.
Tutaj nie ma żadnych wątpliwości. Jego formuła, montaż i postawy nawet uzanych aktorów świadczą o tym, że to gniot najwyższej próby. Najwyższej, bo miał dość wysoki budżet, głośne nazwiska i promocję.

Matthew McConaughey, Woody Harleson to znane nazwiska. Ci aktorzy nie dość, że są charakterystyczni to mają na koncie filmy całkiem niezłe.
Z całą pewnością bardzo się tego filmu wstydzą.
Opowiada on o światku surferów- fale, marihuana, seks, totalna abegacja i luzactwo. McConaughey gra wybitnego surfera Addingtona, który dostaje zaproszenie do reality show.
Odmawia a producent postanawia go do udziału zmusić ośmieszając go co raz publicznie. A nasz Addington chce tylko surfować. Tak bardzo, że przestaje palić marihuanę i uprawiać seks, bo wierzy, że to sprawi, że na choryzoncie znów ujrzy fale.
Brak sensu, totalny banał, montazowy miszmasz, denna muzyka i scenariusz, który po prostu ośmiesza każdego kto brał w nim udział.
Sa jeszcze inne smutne rzeczy:
Budżet 52 mln $. Przyznacie, że za taką sumę można zrobić ładny i głośny film akcji a nawet s-f. A wyobraźcie sobie, jaki mozna zrobić film fabularny w którym nie ma scen akcji, efektów specjalnych i wyczynów kaskaderskich..

Obraz zarobił 6 mln $. To zastraszające oszustwo. Ci wszyscy ludzie musieli być w szoku.

Omijajcie szerokim łukiem. Może ten film powinien opisać Żaba. On pięknie rzuca metaforami i przykładami w przypadku badziewia

1/10