Rashômon


Rashômon

Średnia ocena: 9

DaeL2012-09-05 01:39:00




Istnieje pewien zabieg literacki, którego wyjątkowo nie lubię, bo przywykłem już do tego, iż zwiastuje on raczej mierną fabułę. Chodzi mi o szkatułkowość opowieści. Owszem, Szekspir czy Conrad tworzyli szkatułkowe arcydzieła, ale większość współczesnych pisarzy i filmowców wykorzystuje ten zabieg nieumiejętnie.

Rashômon zaczyna się w sposób, który budzi poważne obawy. Zaczyna się od dłużyzny i na pozór zbędnej, niezrozumiałej dyskusji na temat historii, których jeszcze nie znamy. Ale gdy już opowieść "ruszy", wszystko w niej zdaje się być na miejscu. Łącznie z początkową dłużyzną.

Nie chcę zdradzać fabuły, zepsułoby to przecież prawdziwą ucztę kinomaniaka jaką jest ten film. Powiem tylko, że tak się emocjonalnie zaangażowałem w jedną z opowiadanych wersji historii, iż zacząłem wypierać ze świadomości wskazówki, iż nie jest ona prawdziwa. Kurosawa potrafi naprawdę wplątać widza w swe rozważania na temat tego jak postrzegamy świat i co jest dla nas subiektywną, osobistą prawdą.

Ocena:

9/10