The Grey


The Grey

Średnia ocena: 8

DaeL2012-04-11 23:11:00




(Spoiler Alert) Całkiem niedawno, oglądając słynną scenę z nabijaniem rękawic szkłem w Kickbokserze pomyślałem sobie - ta scena mogła by być bardziej intensywna tylko gdyby Van Damme'a zastąpić Neesonem a jego przeciwnika wilkiem. Moje marzenie się spełniło.

Liam Neeson po odzyskaniu córki, wyszkoleniu Batmana oraz sformowaniu Drużyny A udał się na Alaskę by polować na wilki i rozmyślać o swoim życiu. Czuł się przygnębiony brakiem kolejnych wyzwań. Ale nie na długo. Szczęśliwym trafem jego samolot rozbił się w środku lodowej pustyni, a on sam oraz nieliczni pozostali przy życiu rozbitkowie zostali zmuszeni do walki o przetrwanie. Also - postanowiły ich pożreć wilki.

OK, teraz tak całkiem serio - film jest zdumiewająco dobry. Bardzo udanie wykorzystuje pewne przejaskrawienia (wilki zostały sportretowane jako demoniczne, nadnaturalne istoty) sprawiając, iż strach staje się namacalny, a budzące się w bohaterze pragnienie przetrwania za wszelką cenę - zrozumiałe. Bo właśnie o tym jest ten film - o odzyskaniu przez protagonistę woli do życia. Trochę gorzej jest z postaciami drugoplanowymi - ich los jest dla nas nieistotny, i mimo, iż trup ściele się gęsto, nie ma to dla widza szczególnego znaczenia (inaczej niż chociażby w zeszłorocznym The Long Walk, który dzieli z The Grey niektóre elementy). Przyczepić się można zresztą do paru innych błędów, nielogiczności albo znów zbyt "łopatologicznie" prezentowanych spostrzeżeń (naprawdę czy walka Neesona z "buntownikiem" musiała nastąpić 30 sekund po wykładzie o zachowaniach samca alfa w stadzie?). Cóż jednak z tego, skoro sama narracja jest bezbłędna? Film nas wciąga, każe zawiesić niewiarę i chłonąć historię. A ostatnia scena, choć absurdalna w swym założeniu, pozostawia niesamowite wrażenie.

Ocena:

8/10