Czas Wojny


Czas Wojny

War Horse

Średnia ocena: 7.67

Pquelim2012-01-16 13:57:00




Spielberg robi film w swoim stylu i udowadnia, ze nie jest to styl przestarzały, ani archaiczny. Niezwykle przyjemnie jest znów obejrzeć dużą, wielowątkową opowieść, podręcznikowo ciepłą, wzruszającą, czasem smutną, czasem wesołą z I WŚ w tle. Nowością i zaskoczeniem jest chyba tylko to, że autentycznie głównym podmiotem filmu jest historia... konia, z którą przeplatają się dzieje innych bohaterów. Mamy więc szeroki przekrój kilku środowisk (angielscy pariasi, wojska niemiec, francji i brytanii, francuska prowincja), ujęcie całościowe utkane w naprawdę przyjemną bajeczkę o miłości między człowiekiem a zwierzęciem. Spielberg opowiedział dużo więcej niż przeczytacie w ulotkach reklamujących film, jeśli ktoś westchnął do klasycznych produkcji przy Super 8 - tutaj też odnajdzie kawałek takiego kina. Do tego świetna muzyka, świetne ujęcia, ale niestety - kilka fatalnych efektów specjalnych. I ze dwie sceny zapadające w pamięć.
Mamy więc klasyczne danie główe przygotowane przez mistrza. Może zabrakło trochę geniuszu, może wielkiej roli któregoś z aktorów, ale ogólnie jest bardzo dobrze i ja osobiście polecam. To nie jest wielki film, ale też trudno jest się nim rozczarować.

7/10

Crowley2012-01-18 23:28:00




Właśnie wróciłem z kina i najchętniej jutro poszedłbym drugi raz. Owszem, początek jest beznadziejny, młodzi aktorzy kiepscy, film jest momentami słodki do urzygu i przede wszystkim oświetleniowcy dali dupska maksymalnie. Ale tak ogólnie to film jest GENIALNY! Chyba najlepszy Spielberga od czasu trzeciego Indy'ego. Czego tu nie ma... Radości, smutki, przyjaźń, śmierć, najlepsza scena batalistyczna od czasu Szeregowca Ryana, przepiękne konie, niesamowity klimat, tony pozytywnej energii, rewelacyjnie dawkowane napięcie. Ja wiem, że Spielberg wykorzystuje tanie holywoodzkie triki ale uczucie, kiedy przez połowę filmu miałem ściśnięte gardło a na plecach ciarki to jest to, czego właśnie często w kinie brakuje. To jest taki E.T. naszych czasów. Jeszcze nigdy 2,5 godziny nie minęły mi w kinie tak szybko, ja po prostu chciałem, żeby historia toczyła się dalej.
Jedna rzecz, której naprawdę żałuję, to że Niemcy i Francuzi nie mówili w swoich językach tylko z idiotycznymi akcentami po angielsku. Gdyby szwargotali po swojemu, byłbym ukontentowany w stopniu maksymalnym.
W jednym na pewno się zgodzę z Pquelimem - jeśli komuś przypadł do gustu Super 8 z powodu "oldskulowości", Czas Wojny powinien spodobać się jeszcze bardziej. Ja bez żenady daję dychę, zostałem niesamowicie pozytywnie zaskoczony.

10/10

Cherryy2012-03-19 03:07:00




Mam mieszane uczucia. Z jednej strony, Spielberg zaserwował nam solidne kino familijno-wojenno-przygodowe, w dobrym, starym stylu, z ogromem ciekawych postaci i wzruszających scen, z drugiej jednak zbyt wiele jest w tym filmie banału i taniej emocji. Mamy więc porywające sceny wojenne bez kropli krwi, egzekucję zakrytą przez skrzydło wiatraku, i tego rodzaju chwyty. Być może Spielbergowi udało się zgrabnie połączyć kino familijne z wojennym (nie wiem czy ktoś przed nim tego próbował), ale jedno wiem na pewno - te dwa gatunki nigdy nie zagrają w pełni, bo znajdują się na dwóch gatunkowych biegunach. Odnoszę wrażenie, że Spielberg i tak wykrzesał z tego, ile mógł.

Pierwsze 40 minut strasznie denerwujące i myślałem, że przerwę seans. Byłem zawiedziony. Kiedy zaczyna się motyw wojenny z każdą minutą jest coraz lepiej. I tak wiemy, jak to się skończy, ale mimo, że film długi, mimo że momentami aż głowa bolała od fabularnych uproszczeń i lapidarności, to na pewno jest to tytuł stworzony z wielkim rozmachem i wstyd byłoby go nie obejrzeć.

7/10

Vooplayer2012-08-11 00:13:00




Jak dla mnie target filmu to starsze dzieciaki i młodzież, którym Spielberg chciał pokazać, że wojna to nie zabawa, opowiedzieć o przyjaźni, harcie ducha itd. Momentami trochę przesłodzone i nierealne ale z drugiej strony prosta historia ujmuje właśnie takim brakiem wydziwiania. Spodobało mi się jak pokazano obie strony konfliktu - zwyczajni ludzie, zrezygnowani, umęczeni ale gotowi do ludzkich odruchów. Ciekawy sposób filmowania, jakby stylizowany na dawne kino. Mnie się to podobało ale niektórych taka forma ma prawo razić. Na plus świetnie dobrana obsada, bardzo charakterystyczni aktorzy i zapadające w pamięć twarze, np. głowny bohater wciąż przypominał mi młodego Ethana Hawk. Z drugiej strony to TYLKO kino familijne, hmm...

7/10

boncek2012-08-23 21:47:00



Ta pozornie infantylna opowieść o młodym zoofilu geju i jego koniu, to doskonały przykład na to dlaczego Hollywood jest właśnie tym czym jest. Bo czy nie trzeba pochylic czoła przed twórcami tegoż filmu, że przez te bite dwie godziny trzydzieści, sworzyli zapierającą dech w piersiach historię.. konia?? Ileż tu łez, dramatu, przyjaźni itd.,w dodatku podane na najwyższym poziomie, z odważną grą świateł i prowadzeniem kamery. Kiedy trzeba podkreślone są mięśnie zwierzęcia, innym razem umiejętnie oddany jest duszny klimat okopów, a całość w sumie utrzymane jest w ciut komiksowym wydźwięku całości.

Ten film to po prostu kwintesencja Hollywood.

8/10

Koobik2013-09-02 12:46:00




Historia konia Joeya to film, który wciąga pomimo, że z wierzchu historia losów konia na Pierwszej Wojnie Światowej może wydawać się infantylna.
Pamiętajmy, że jest to kino familijne a pod kątem jest to wręcz fantastyczna produkcja, która urzeka sposobem narracji, dojrzałością, uniwersalnością i brakiem głupstw, żenujących scenariuszy czy prostackich zagrywek, w które obfitują filmy familijne.
Nie, 'Czas Wojny' pod tym względem jest na niesamowitym poziomie.
To co bije przez ten obraz to absolutne mistrzostwo i klasyczna, Holywoodzka szkoła. Ręka Spielberga bezbłędnie i charakterystycznie dla siebie pokierowała historią, która zapiera dech w piersiach zdjęciami, urzeka muzyką a jednak nie popada w przesadną patetyczność. jasne, motywy są zgrane. Ale w jakim stylu serwowane.

Powyżej znajduje się wiele mocnych słów i pochwał, które należy czytać w odniesieniu do tego czym ten film jest. A jest on kinem familijnym z prostą, ponadczasową historią, która ma być zrozumiała dla szerokiego grona widzów- jej zadaniem nie jest prowokowanie do myślenia czy zgłębianie tajników egzystencji.
Hollywoodzka historia z rozmachem. Świetnie nakręcona. Dopalona do granic absurdu warsztatem reżysera, operatora, kompozytora i obsadą.
Główny bohater nie zapada głęboko w pamięć, dlatego, że jest bardzo płaski, prosty i zgrany. Jednakowoż dobrze zagrany. Z pewnością największe wrażenie wywiera Tom Hiddleston , który pojawia się na ekranie na 20 minut a może stać się inspiracją dla niejednego widza.

Nie jest to opoka ani 'DZIEŁO'. To jest mistrzowsko klasyczny film. Z pewnością umili czas i zapewni rozrywkę. +1 za wprost niesamowite zdjęcia.

7/10