Młody gościu (Joseph Gordon-Levitt) dowiaduje się, że ma raka i ogólnie lipa. To nie jest, jak to gdzieś wyczytałem, komediowe ujęcie tematu. Zwykły dramat z kilkoma uśmiechnięciami w tle. To pierwsza rola Setha Rogen (nie główna), w której nie tyle mnie nie odrzuca, co pozytywnie nastawia do siebie. I znowu Bryce Dallas Howard. Ogólnie w porządku, ale nie zrobiło na mnie specjalnego wrażenia.
Wyjatkowo dobra komedia na powazny temat. Mlody facet dostaje diagnoze - rak. Jego szanse na przezycie sa wlasnie 50%. Film jest w stosownych momentach smieszny, w stosownych smutny i powazny. Poza romantycznym wątkiem jest tez mysle bardzo realistyczny. Bardzo polecam, jest na Netfliksie.