Maczeta


Maczeta

Machete

Średnia ocena: 6.71

@lONzO2010-10-08 00:32:00




Daleki jestem od zachwytów. Dla mnie film ten jest z jednej strony oparty o oklepane schematy, a z drugiej cholernie chaotyczny. Zero klimatu.

3/10

Cortez2010-11-04 23:14:00


Takie filmy to zdecydowanie nie moja bajka. Z początku było bardzo źle i wiało nudą, później jednak było ok i koniec końców oglądało się całkiem przyjemnie.

6/10

Cherryy2010-12-10 00:18:00






Ten film jest GE - NIA - LNY. Dawno nie miałem takiej puchy. Konwencja zajebista. Wszystko w tym filmie jest zajebiste i aż sam się sobie dziwie, że nie wystawiłem 10.

9/10

LoboFC2010-12-10 00:27:00


- doskonale kino. Prawie 2 godziny czystej, niczym nieskrepowanej radosci. Duzo akcji, duzo krwi, duzo humoru, duzo wszystkiego. Masa doskonalych aktorow, nawet Lohan zagrala swietnie. De Niro nasladujacy Busha, sweet. Eva Mendez, widac, ze kuracja kokainowa sie sprawdza. Alba - komentarz chyba zbedny, scena pod prysznicem byla i to w jej przypadku wystarczy. Seagal - z kazda wypowiadana kwestia czuc bylo, ze doswiadczenie nabyte w dziesiatkach filmow klasy B nie poszlo na marne. Danny Trejo - za sama fizjognomie powinien dostac Oskara, dlaczego spece Lady Gagi nie poznali sie na jego talencie i nie zostal zatrudniony do teledysku Poker Face? Rodriguez - za duzo mowila ale to juz wina scenariusza, nie jej. Don Johnson - do niedawna zaszufladkowany, zawsze kojarzyl sie z Sonnym Crocketem i Nashem Bridgesem- rola Vona to zmienila! Czuje, ze kariera tego ponad 60 letniego aktora nabierze tempa. Aktor ktory gral platnego zabojce Ozyrysa - bezwatpienia jego talent aktorski zostanie wkrotce wykorzystany przez producentow filmow porno.
Co jeszcze?
Film posiada walory edukacyjne, glowny bohater po tym jak dowiedzial sie, ze jelita ludzkie maja kilkanascie metrow, rozcial "zlemu" brzuch i uzyl jego jelita jako liny! Uczy bawiac, bawi uczac.
Ten film przejdzie do klasyki!

10/10

Gregor2010-12-21 18:40:00


Po co sie rozpisywac?

10/10

SithFrog2011-01-10 09:18:00


- W końcu i ja obejrzałem. Po waszych zachwytach pewnie wyjdę na jakiegoś non-konformistę. Podobało mi się, zbiór fajnych aktorów, fajnych scen, groteska na maksa, głowy latają, Danny Trejo robi groźne miny i... wieje nudą. Chyba zwyczajnie przejadł mi się już pomysł na ten typ kina. Dopiero co były Kill Bille, obie części GrindHouse i Bękarty Wojny i kolejny raz dostajemy coś w podobnym sosie. O ile takie Death Proof pamiętam dzięki niektórym scenom, a Bękarty Wojny widziałem kilka razy i film ma niesamowity charakter o tyle Planet terror już nie pamiętam w ogóle (nawet recenzji nie napisałem, to wiele mówi) i tak samo będzie z Maczetą. Za miesiąc zapomnę o co w ogóle chodziło. Jako rozrywkowe kino, do pośmiania się, na raz. Nie więcej. Chyba, że w większym gronie i przy piwku, wtedy ewentualnie można po raz drugi. W ogóle Rodriguez nic fajnego nie zrobił od 2005 (SinCity), a wcześniej chyba 1996 (Od zmierzchu do świtu).

7/10

Koobik2011-02-16 17:23:00



Typowy film Rodrigueza


To było jak bardzo niesmaczny żart opowiadany zbyt długo, gdzie pointa jest już raczej żenująca a nie śmieszna.

Plejada gwiazd nic nie pomogła a słodkie idiotki tylko pogorszyły miernotę tego filmu. Można zasnąć bo to wcale nie jest cool. Że niby to pastiż i trzeba inaczej patrzeć? Co z tego jak film jest przeraźliwie słaby.

2/10