Po latach nadal tak samo dobry, mocny, klimatyczny. Świetnie zagrany. Rewelacyjne role Roya, Pris i Deckarda ale teraz dopiero zwróciłem uwagę na niesamowity dalszy plan czyli James Edward Olmos snujący się za Deckardem. Wyjątkowa postać. I to miasto, mrok, deszcz. Ten film się przeżywa, a ostatnia scena na dachu jest świetnym zwieńczeniem całości. Najlepsza adaptacja Dicka, która w dodatku wytrzymuje próbę czasu.