Dystrykt 9


Dystrykt 9

District 9

Średnia ocena: 7.06

DaeL2009-09-09 10:08:00


- pokusilem sie na obejrzenie na kompie i... chyba wybiore sie jeszcze raz do kina. Nie twierdze, ze to osmy cud swiata, ale niewatpliwie dostalismy kawalek solidnego kina sci-fi, ktore bardzo duzo mowi o ludzkiej naturze. Szczegolnie mocno dostaje sie pseudo-humanitarnej organizacji bedacej filmowym odpowiednikiem ONZ-u (przynajmniej ja to tak odebralem). Aha, na plus zdecydowanie wypada umiejscowienie akcji w Johanesburgu i masa nowych twarzy zamiast oklepanych holywoodzkich herosow.

8/10

eddina2009-09-11 14:53:00




Może filmy o kosmitach nie są dla dziewczyn, ale sorry, to nie było fajne. Paradokumentalny styl na początku wyglądał okej (chociaż trąciło słabiutkim "Cloverfield"), ale potem - coraz gorzej. Nie licząc nieciekawego głównego bohatera, braków logiki w fabule i konstrukcji postaci, na niekorzyść można też zaliczyć wtórność w stosunku do chociażby "Dnia niepodległości"czy serii o Alienach (kiedy w końcu hollywoodzki kosmita przestanie wyglądać jak zmutowana, człekopodobna krewetka czy inny płaz??)... Na plus mogę dać to, co wymieniał już Dael - lokację i świeże paszcze aktorów. Więcej świeżości tam nie uraczysz, a przecież ktoś wreszcie mógłby podejść do tematu obcych troszeczkę inaczej...

4/10

Gregor2009-09-15 10:10:00



EDIT:
Film baaardzo dobry pod kazdym wzgledem. Porzadne S-F skierowane do doroslego widza (i to nie tylko dlatego, ze k**** leca na lewo i prawo, ogladamy duzo sadyzmu, rasizmu i rozlatujacych sie ludzi). Film opiera sie na pokazaniu niemozliwosci normalnego dogadanie sie z kosmitami i spirali wzajemnej nienawisci. Tutaj nawet nie ma czegos takiego jak "dobry" bohater. Serio - od lat nie bylo tak dojrzalej produkcji S-F. Ciekawe, ze to w sumie niezalezny film za 40 mln dolcow (ograniczona kase widac chyba tylko w animacji tych mechow).

8/10

Pquelim2009-10-11 12:49:00




Fajny film. Ale bez rewelacji. Nie podobały mi sie krewetki, nie podobała mi się zmiana koncepcji na "on ucieka a oni go gonią", bo zapowiadało się ciekawiej. Mimo wszystko solidny film, warto obejrzeć.

6/10

Arthizo2009-10-20 18:48:00


- Chyba najbardziej komentowany ostatnio film... Może fanatykiem s-f nie jestem, ale film jest co najmniej dobry - niezła fabuła (acz można się do różnorakich rzeczy poprzyczepiać, ale nie chcę się w to zagłębiać, po różnorakich forach ciągną się długie polemiki na temat zawiłości fabularnych ), fajne efekty, pojawiająca się akcja, muzyka, ale jednak dla mnie nie jest to żadna rewelacja. Wg mnie film jest nieco zbyt przewidywalny, ale pewnie koneserom s-f bardzo się spodoba.

7/10

@lONzO2009-10-22 12:22:00



Chyba najlepsze sci-fi od czasów Matrixa, czyli w przeciągu ostatnich 10 lat. Nie dlatego, że to tytuł wielce genialny, ale po prostu przemyślany i solidny, w przeciwieństwie do całej reszty tego typu kina. Najpierw dokument, później thriller, a na końcu akcja. Podobało mi się, że fabuła skupiła się na jednostce i obyło się bez epickich scen batalistycznych, amerykańskich flag itp. Dodatkowe plusy za aktora z roli głównej i mecha.

8/10

boncek2009-10-23 22:48:00



Nie ukrywam, że nastawiałem się mocno na ten film. Zewsząd słychać opinie jaki to on dobry, w tym na gejlogu, to stwierdziłem, że trzeba iść.
No i niestety mocno się rozczarowałem. Film do złudzenia przypomina "Black Hawk Down" tyle, że z kosmitami. Do tego stopnia, że niektóre ujęcia są identyczne (slumsy, wyciąganie z auta), a w tle przygrywa podobna muzyka. To wszystko osadzone jest na fabule podobnej do E.T czyli złych ludzi i dobrych kosmitów, którzy chcą wrócić do domu, ale nie mogą. Mamy nawet motyw m.in. z Metal Gear Solid, czyli broń blokowaną przez D.N.A. (tam są nanomaszyny, ale na jedno wychodzi). Wszystko to jest doprawiona naprawdę wymuszoną brutalnością, która jest rozdmuchana do przesady, przynajmniej jak na takie kinp. Jakieś wbijające się w głowy metalowe coś, a potem ludzie eksplodują. Słabe i często zwyczajnie niesmaczne.
Inną rzeczą jest to, że film jest niespójny. Przez 2/3 mamy nudę i nagle pach pach pach, wszyscy się strzelają, ba! Nawet pojawia się mech z dupy, którym dopiero nasz mutant może strzelać. Przez 20 lat kosmitom nie przyszło do głowy z niego skorzystać. Ani z całej super broni. Kaman!
I ta "międzygatunkowa prostytucja"? Niby jak skoro obcy najprawdopodobniej byli obojnacy i rozmnażali się przez jakieś dziwne węże.
Ech.. Film ma fajny potencjał, ale niestety dość mocno zepsuty, szkoda.

7/10

Koobik2009-10-25 19:31:00





Znałem ten film tylko z trailerów i pochlebnych opinii. Pomysł wydał mi się ciekawy.

Film okazał się fantastyczny już w pierwszych minutach. Ujął mnie paradokumentalny sposób narracji. Do tego świetny casting. Tak, brak znanych gwiazd to też może być rewelacyjna obsada. DYSTRYKTOWI 9 wyszło to na zdrowie.
Rewelacyjną wręcz rolę odegrał Sharlto Copley, Van De MErw, chuderlawy i cherlawy ale bardzo obeznany ze swoją pracą.

W filmie podobały mi się portrety psychologiczne i przede wszystkim emocje- od zdziwienia, przez litosc, az po agresje i satysfakcję z rzezi na ekranie. Wszystko za sprawą Van De Merwa.

Sami obcy- niesamowicie klimatyczna sprawa. Slumsy, przestępczość, brud i agonia. Patowa sytuacja.

Oślizgłość, gore- wybuchające ciała i robot pozamiatały mną podłogę. Cały klimat filmu był niesamowicie znajomy i różnorodny zarazem. Polubiłem ten film. Zrobił na mnie ogromne wrażenie.


Jeśi chodzi o mnie to najlepszy film jaki widziałem od 3 lat

9/10

Olsen2009-10-25 21:19:00




Szumnie i głośno obwieszczony filmem conajmniej dobrym Dystrykt 9 skusił mnie swoimi opiniami. No i niestety, może nie czaje głębi psychologicznej tego scenariusza, ale film o kosmicznych krewetkach w Johannesburgu mieszkających w slumsach do mnie nie trafia. Ten film mógł się równie dobrze nazywać "Witus, człowiek, który został krewetką" a druga część "Krewetka, która pozostała człowiekiem". Poza tym, cały motyw z giga statkiem obcych stojącym nad Johannesburg'iem, potem ekspedycja i podjecie decyzji o przygarnięciu miliona krewetek i stworzenie im slumsów był... dziwny.

Może to tak ambitne kino, że go nie rozumiem. Możliwe, no ale cóż.

4/10

Caspius2009-10-27 19:32:00



Dobry film. Dosc oczywisty, mimo to mnie wciagnal niezle, co jest ogromnym plusem. Nawet mimo pewnych nieslislosci ktore mimo wszystko wylapalem, jakos nie irytowalo mnie to tak jak w innych filmach. Szczegolnie podobala mi sie technika nagrania i generalnie forma filmu. Reszta juz zostala napisana.

8/10

SithFrog2009-11-12 13:12:00


- z powyższych opinii chyba najbardziej zgadzam się z tym co napisał boncek. Masa totalnych nieścisłości, historia naiwna i jakaś taka mało oryginalna, do tego po prostu całkowicie przewidywalna. Film najpierw ma ambicje być solidnym i ambitnym SF, a potem zamienia się w tani film akcji, żeby na koniec pseud-wzruszać oczywistymi wyborami i beznadziejnymi scenami, które miały wzruszać. Jest kilka sympatycznych scen, ciekawie pokazali naturę ludzką ale zamiast skupić się na czymś konkretnym dali po trochę wszystkiego i zrobił się z tego niesmaczny koktajl z truskawek, kiełbasy i ziemniaków. Można zobaczyć ale jak ktoś chce naprawdę dobre SF to lepiej po raz wtóry Alien, Aliens albo Blade runnera. +1 za to, że próbowali zrobić coś nowego w odrobinę ostatnio skostniałym gatunku.

6/10

Cortez2009-12-28 15:09:00



Miał ten film wielki potencjał. Wielki statek nad Johannesburgiem w RPA, paradokumentalny sposób pokazania akcji, świeży aktorzy, brudne i klimatyczne slumsowe getto dla obcych, konflikt ludzie vs. obcy, "wybuchowa" broń obcych, testy na krewetkach w laboratoriach. Naprawdę świetna baza, zapowiadało się ciekawie. Z czasem jednak było coraz gorzej. Pod koniec zaczęli wszyscy do wszystkich strzelać bez ładu i składu i przede wszystkim za długo. Ciągnęło się to i ciągnęło.

SPOILERY
Sporo też w tej historii luk, np. główny bohater nie wiadomo dlaczego ogłusza Christophera (co chciał tym osiągnąć? myślał, że sam się wyleczy?); później, gdy mówi że tej grupy specjalnej, że mogą sobie zatrzymać krewetkę (na początku wyglądało na to, że jego broń jest tak potężna, że mógłby ich wszystkich zmieść jedną serią), ale za chwilę jednak wraca, bo co.. usłyszał, że zabiją krewetkę? a myślał, że odprowadzą go do domu i przeproszą? Dlatego scena, w której ze łzami w oczach patrzy na odlatujący statek jest na maksa nieautentyczna.
/SPOILERY

Nie wiem jak to jest rozwiązane w Transformersach (żadnej części nie widziałem), ale totalnie nie kupuję tego, że roboty odczuwają ból jak ludzie. Człowiek to człowiek, maszyna to maszyna. A tutaj jak strzeli się robotowi w nogę to kuleje jak człek. Bez sensu.

Wyszło chyba negatywnie, a nie jest tak źle. Dystrykt 9 to film całkiem niezły, z dużym i niestety trochę zmarnowanym potencjałem. Niemniej warto go zobaczyć, bo przez te dwie godziny bawiłem się całkiem nieźle.

6/10

Vooplayer2010-01-10 23:52:00


- czytam opinie na "gamelog movies corner" i normalnie nie ogarniam, kiedy staliście się takimi stękaczami No nie gniewajcie się, że tak piszę. Avatar wtórny, Dystrykt 9 nielogiczny i ...wtórny, a jakże. Jak mniemam podobny do Pocahontas. A dla mnie to kawał porządnego, oryginalnego kina SF. Czy w taki sposób pokazano kiedyś "pierwszy kontakt"? Nie. Wiadomo, że wiele sytuacji i postaci tutaj przerysowano, całe to groteskowo uber chłodno złe MNU. Jednak moim zdaniem klimat zaszczucia bohatera, swoją drogą genialnie zagranego everymana, oddano znakomicie. Trochę szkoda, że wszystko w końcu i tak poszło w akcję i fajerwerki ale dam mocne

8/10

Turtles2010-01-19 18:23:00



Porządne SF, fajny sposób relacji a'la reportaż, fajna zmiana bohatera w hardkora z ciapci. Szkoda ze strasznie dużo nielogicznosci SPOILERY (np. czemu ten hybryda chcial uciekac samemu, zostawil Christophera, przeciez wiadomo, ze samemu mu sie nie uda się przywrócić do normalności, irytowało, ze na przyklad "trzeba to dobrze schowac" i chowają w szafce. Glupie ze nie udalo sie ludziom znalezc modułu startowego - rozumiem jakies kamuflaże zeby nie piszczal wygrywacz metalu, ale kaman - przez 20 lat to oni mogli przekopac metr po metrze cale hektary. Raczej

7/10

grel3gargamel2010-02-04 16:20:00



Chciałem obejrzeć, któryś z nominowanych do Oscara filmów i padło na to. I chyba nie był to najgorszy wybór, bo film jest poprawny. Wiadomo, że można mu zarzucić pewną wtórność, ale nie spodziewałem się niczego oryginalnego.
Początek filmu jest bardzo obiecujący, szkoda, że nie w pełni wykorzystany, bo z czasem film zmienia się w bardzo sztampową historyjkę. I ciekawią mnie takie rzeczy jak na przykład kwestia komunikacji (w filmie nic o tym nie ma i nie wiadomo, czy ludzie i krewetki mogli się porozumieć od samego początku, czy też dopiero z czasem to się udało). Jest też kilka niekonsekwencji w scenariuszu. Poza tym nie bardzo rozumiem po cholerę kosmici handlowali z tymi Nigeryjczykami, skoro mogli po prostu wziąć swoją broń i po prostu zabrać sobie jedzenie.
Ale generalnie nieźle się to ogląda, pomimo ckliwego zakończenia

7/10

Peterpan2010-03-08 16:32:00



Wszystko już chyba zostało powiedziane. Nowatorskie kino S-F. Według wyszukiwarki najczęściej recenzowany film gameloga. I pomijając wszystkie mankamenty, niespójności, błędy które powoduję raczej śmiech - poszukiwany człowiek przez sporą część czasu miał przy sobie komórkę i go nie namierzono - Wizja jest niezła. Oryginalna to dobre słowo. Paradokumentalne zdjęcia wymiatały - rzeczywiście można uwierzyć w to co pokazują na ekranie. Niestety potem jest gorzej - akcja się nie rozjeżdża ale fabuła już tak. Wyliczanie błędów było by nie humanitarne, bo można byłoby się zrazić. A film zdecydowanie warty obejrzenia. Powinien być punkt mniej, ale chcę podbić średnią na cornerze

8/10

colgatte2010-04-14 23:06:00



Bardzo smutny film. Dość uniwersalny przez wprowadzenie postaci kosmitów. Zapomniał wół, jak cielęciem był.
Było dużo dyskusji o tym filmie pamiętam, więc w sumie nie mam co się rozpisywać.
Bardzo mi się podobał - ciekawa konwencja paradokumentalna, pomysłowe posługiwanie się kamerą pasują do historii niebanalnej, znacznie głębszej niż na pierwszy rzut oka mogłaby się wydawać.

8/10

Alexandretta2011-04-08 10:48:00



Film ma dwie charakterystyczne cechy: po pierwsze, jest utrzymany w konwencji reportażu telewizyjnego, po drugie ma nieco inne podejście do tematu obcych na ziemi. Jak dla mnie są to dwa plusy, bo nie ma wrażenia wtórności (chociaż jaja "krewetek" niepokojąco przypominały mi te znane z Obcego). Całość to kawał niezłego kina, raczej nie dla osób wrażliwych, ze względu na kilka mniej przyjemnych "medycznych" momentów. Było by idealnie, gdyby nie scena Wielkiego Braterskiego Poświęcenia pod koniec. Ta jedna scena wprowadza niepotrzebną i niepasującą do reszty "brudnego" i dość przyziemnego reportażu pompatyczność. Tak czy inaczej warto obejrzeć.

8/10