Taksówkarz


Taksówkarz

Taxi Driver

Średnia ocena: 7.71

maiden2005-07-22 06:58:00


Swietny film. Tez cholernie ciezki.

8/10

Cortez2009-04-23 22:40:00


Jestem świeżo po seansie. Film mi się podobał, jest dobry. Świetny klimat zepsutego, upadłego miasta. Dodatkowo rewelacyjna rola Roberta De Niro. Jest niejednoznaczny, trudny do prostej interpretacji. Ciekawe stadium człowieka z zaburzeniami psychicznymi powoli przegrywającego tę walkę. Wszystko jest ciekawe, film jest dobry, ale moim zdaniem przymiotniki typu 'wybitny', '(jeden z) najwybitniejszy film w historii kina', 'genialny' to jakieś nieporozumienie. Taksówkarz jest dobry, z kilkoma świetnymi scenami i kultowymi scenami, ciekawą historią i otwartym zakończeniem. Jednak mówienie o jego genialności jest wg mnie całkiem nie na miejscu.

7/10

eddina2009-08-15 12:29:00



Ja wiem, że klasyka i jeden z najlepszych filmów wszech czasów. Ja wiem, że wypada obejrzeć, więc obejrzałam. Ale... wielkie ale. Nie rozumiem, na czym rzekomy geniusz tu polega. Okej, świetny DeNiro, świetna Foster, dobra muzyka, klimat odpowiedni, wszystko pasuje. Może to kwestia czasów i wieeelu po drodze innych filmów, podejmujących problem przemocy. Może optyka już nie ta? Nie wiem, ale jak dla mnie - ten film absolutnie NIE powala. Jest dobry, solidny i w ogóle. Ale nic poza tym.

Z żalem tylko

7/10

Gregor2010-01-07 18:14:00




A wiec dlatego nawet popadniecie w same role gangusow nie zniszczylo opinii o DeNiro jako jednego z najlepszych aktorow swojego pokolenia... A film zrozumialem dopiero po dokladnym przemysleniu. Chyba najtrudniejszym w prawidlowym odbiorze film Scorsese (z tych co widzialem przynajmniej). Nie dam 10, bo raczej nie bede chcial 2gi raz tego ogladac.

9/10

Peterpan2012-03-06 03:33:00



Mocne, poruszające, niszczące psychicznie. Bohater niedostosowany, albo zniszczone przez Wietnam, zachowujący się jak dziecko w swoim ograniczonym świecie staje przed ogromem zła, które chce zniszczyć. Mocno widać afirmację, chęć dokonanie czegoś ważnego w swoim życiu. Choćby za pomocą pistoletu i rewolwerów. Poza tym świetnie ukazane lata 70 z nieznanej powszechnie perspektywy. Wymowę całości psuje mocno niepasująca końcówka. Aktorsko i technicznie cud malina.

8/10

Crowley2014-02-28 21:55:00




Tak jest. Nie oglądałem wcześniej Taksówkarza, można na mnie napluć.
Zacznę od tego, że film się mocno zestarzał. Momentami przypominał mi pierwszego Mad Maxa z tą natarczywą muzyką i długimi statycznymi ujęciami. Brakuje mu też przebojowości późniejszych filmów Scorsese. Poza tym mocny film z fantastycznie budowanym napięciem. Każda minuta zbliża widza do momentu, w którym Travis przekracza granicę. Oczywiście nic by to nie dało, gdyby nie De Niro, który pozamiatał. Dla mnie nie ma wątpliwości, że pod koniec lat 70tych był najlepszym aktorem na świecie. To jest ten sam poziom, co parę lat później we Wściekłym byku i nie wiem jak nie dostał Oscara. Ściągam właśnie Sieć, film Lumeta, z którego aktorzy zgarnęli 3 Oscary. Lepiej niech będzie dobry...
Nie sposób nie wspomnieć też o młodziutkiej Jodie Foster, która chociaż pojawia się na parę minut, to w czasie rozmowy przy śniadaniu dała taki popis, że bania mała. Ta scena jest naprawdę mistrzowska, chociaż prosta jak budowa cepa. Dwójka genialnych aktorów i parę tostów z dżemem a ile emocji. Rewelacja.

8/10

Lite2014-07-04 12:44:08



W nocy jechałem pociągiem z Gorzowa do Poznania - żeby się nie nudzić i nie przespać swojej stacji, włączyłem "Taksówkarza" (tak, znów film Scorsese). To chyba jest jeden z tych filmów, które mają taki klimat, który albo czujesz, albo nie. Jeśli atmosfera obrazu cię pochłania, to z miejsca staje się twoim ulubionym, wstawiasz 10/10 na Filmwebie i tak dalej. Jeśli jednak jest na odwrót, mówisz, że "film dobry, ale widziałem lepsze". No i ja jestem w tej drugiej grupie. 7/10, ale rozumiem tych, dla których jest to arcydzieło czy coś. To samo mam z Pulp Fiction.

7/10