RocknRolla


RocknRolla

Średnia ocena: 7.11

! Dominick !2008-09-07 23:20:00


guy ritchie daje rade. film zakrecony niczym porachunki i przekret. bardzo dobrze sie bawilem, a i naglosnienie w kinie tez dawalo rade, kiedy zajebista muzyka grala. spokojnie

8/10

Koobik2009-01-14 20:57:00


2008, reż. Guy Ritchie wyk. Gerald Butler Rosyjski miliarder chce robić interesy w Londynie, ale na drodzę stoi mu biurokracja. Z pomocną dłonią przychodzi mu gangster Lenny Cole, który może załatwić wszystko wszystkim. Uradowany Rosjanin pożycza, do czasu sfinalizowania transakcji, Lennyemu swój ulubiony obraz. Niestety po drodze ginie kasa dla Lennyego, ktoś kradnie ulubiony obraz Rosjaniania, który okazuje sie ubermafiosem a w to wszystko zdają się być zamieszani... wszyscy. Ze zmęczeniem spodziewałem się kolejnego 'Przekrętu', a tutaj trafił się rewelacyjnie zwiewny, zabawny i błyskotliwy film. Nic nie jest tutaj nazbyt pokręcone czy zbyt zwariowane. Wiadomo, że jest dość pokraczny splot połączonych ze sobą nitek fabularnych. Lecz humor jaki tutaj uświadczymy- przedni. Parę ujęć- znakomitych. Scena łóżkowa- majstersztyk. Rosyjska mafia- boki zrywać. Warsztat aktorski- najwyższy poziom. Muzyka- czysty styl...Smooooth. Cały film jest łatwo przyswajalny, niegłupi, inteligentny i bardzo zabawny. Bawi się człowiek świetnie. No i do tego garść uroczych dialogów. Oceniam ten obraz bardzo wysoko. jak pisałem, nie jest tak zwariowany jak poprzednie filmy, więc widać pewną konsekwencję ale też ewolucję reżysera. I nigdy bym tego nie nazwał odgrzewanym kotletem, choć jest to konwencja aż nazbyt charakterystyczna dla Guya Ritcha.

8/10

DaeL2009-01-21 01:07:00


- Wielcy gangsterzy z Anglii, drobni przestepcy wplatani w powazna intryge i niezniszczalni Ruscy. Czyli powrot Guya Ritchiego. Nie jest to moze film na miare Przekretu (Snatch), ale moim zdaniem spokojnie dorownuje Lock, Stock and Two Smoking Barrels. Ocena:

8/10

Gregor2009-01-23 23:16:00


- Powrot Guya Ritchiego jakiego lubie. Do przekretu troche brakuje (na przyklad paru fajnych postaci poza One Two. Gdzie ten Borys z tamtych lat?) ale i tak jest zajebiscie. Scena napadu wymiata Now I wanna be a real rock n rolla --- Edited 2009-01-24 ---

8/10

Zolt2009-01-27 19:53:00


Guy Ritchie powraca i to w wielkim stylu. Dobry klimat. Naprawde swietna obsada. No i mistrzowska fabula, ktorej nalezalo sie spodziewac. Moim zdaniem tak samo dobry jak Przekret, wybaczam mu te bezowocne lata z Madonna.

9/10

Crowley2009-05-22 22:41:00


Nie będę się rozpisywał bo i tak napiszecie, że się nie znam. Prawie usnąłem. Film bez jaj, bez pomysłu, bez historii. Gniot taki sam jak Revolver.

3/10

Seeth2009-10-26 14:56:00



Kolejny film o londyńskiej gangsterce od Ritchiego. Nie zaskakuje niczym nowym, narracja, stylistyka i forma do złudzenia przypomina rewelacyjny Przekręt. Moim zdaniem - to świetnie. Nie oczekiwałem niczego więcej. Kolejny sprawnie opowiedziany, zabawny, trochę pretensjonalny (niektóre "cool" kwestie Johnny'ego, np. porównanie życia do pudełka papierosów - słabe), ale summa summarum dobry film o przestępcach.

6/10

Vooplayer2010-05-23 00:10:00




Po obejrzeniu Angielskiej roboty szukałem czegoś "w klimatach" i jak się okazuje trafiłem dobrze. Te pamiętne, pierwsze filmy Guya Ritchie mają już ponad dekadę na karku i szczerze mówiąc pamietałem z nich tylko to, że mi się kiedyś cholernie podobały. RocknRolla przypomniał mi dlaczego

8/10

SithFrog2011-05-03 15:43:00


- typowy Guy Ritchie czyli londyńska ulica i wielki świat mafii. Sprawnie zagrane, nieźle nakręcone, kilka niezłych postaci i dialogów. Oceny jednak nie dam wysokiej, bo mam wrażenie, że każdy jego film jest taki sam. Jakby je obejrzeć ciągiem to chyba usnąłbym w połowie drugiego. Dlatego daję -1 za wtórność.

6/10