i na to się wybrałem do kina. Początek filmu był mocny, hardkorowy- krew, skoki, walki. Nieźle. Ale gdy cały film zamienił się w przewidywalną naparzankę z przewidywalnymi zwycięzcami, a to wszystko przeplatane buzi buzi i ogranym schematami (pomijam sam pomysł- ZNÓW FILM O WAMPIRACH GDZIE MAMY SUPER-MEGA NOWĄ RASĘ WAMPIRÓW, lol) Film był po prostu śmieszny... A tu juz tragedia. Można mieć niskie wymagania co do zwykłych filmów akcji, ale takie mroczne przyzwyczaiły mnie chociaż do szczypty zaskoczenia, polotu czy innowacyjności. Underworld nic z tego nie miał- matrix dla ubogich i to z wampirami. Super efekty specjalne i walki. kropeczka. Wszystko było tak naciągane, że w ostatniej scenie tylko czekałem aż helikotper też zamieni się w wilkołaka;-) Nie polecam, choć na domowy wieczór może być niezłe
- Jedynka była niezła, nawet bardzo dobra i z tą optymistyczną myślą poszedłem na seans. Początek wprowadza widza w historię walki ras itd. Po chwili jednak uderzyły mnie sceny z jedynki, w których bohaterka streszcza najważniejsze wydarzenia. Od razu miałem skojarzenie z serialami gdzie pokazuja na początku skrót kilku ostatnich odcinków. Lipnie to strasznie wyszło. Efekty specjalne na wysokim poziomie, do tryskającej na wszystkie strony krwi można się przyzwyczaić, ale fabuła niestety tragiczna. Żadnych elementów zaskoczenia. Spodziewałem się powtórki z jedynki tylko w innym wydaniu, a dostałem niestety coś o wiele słabszego. Trzecią część planują już na rok 2008.
- ciekawie rozwinięta historia z poprzedniej części, znakomite efekty specjalne, dołączony do obsady sir Derek Jacobi. Ale jednak czegoś brakuje tej części, a co miała "jedynka". W "U", była widoczna wyraźna różnica pomiędzy wampirami a lykanami, która w "U:E" się zaciera. Może było to zamierzone, ale powoduje, że film trochę traci klimat, stając się kolejną "nawalanką" bohaterów z nadprzyrodzonymi zdolnościami. --- Edited 2008-12-31 ---