Firewall


Firewall

Średnia ocena: 3

Koobik2006-05-03 00:30:00


Kupa. Pzzez cały czas miałem jedną myśl- 'czy Harrison Ford, do kurwy nędzy nie ma lepszych propozycji? Zrozumiałbym solidne, acz wyświechtane kino akcji z zagrożoną rodziną w tle. Wiecie- standard, schematy, trochę adrenaliny. Solidne amerykańskie, dobrze znane kino. Niczym cheesburger z McDonalda. Zawiodłem się na całej linii. W nic nie potrafiłem uwierzyć. Porywacze to był Monty Python a nie groźni kryminaliście. Fatalnie dobrani, fatalnie zagrani. Anglosaski chłoptaś w roli głównego Master Mind'a- łapie o jak to miało wyglądać. Ta przewrotność zepsutego zła zamknięta w niewinnym ciele. Niestety, to do siebie zupełnie nie pasuje. Koleś zagrał fatalnie i nie potrafie się zmusić by uwierzyć, że jest zły. Jego pomagierzy sprawiają wrażenie zdezorganizowanych przydupasów- ŻENADA. Z rodziną porwaną nie czułem sympatii. Śmiałem się ciągle , wyśmiewałem wręcz. Na No i kilka rozwiązań jak nagle pojawiające się stelaże i pies z GPS to zbyw wielkie, nawet na tę konwencje, idiotyzmy. Zero grozy i adrenaliny. Poniżej średnie. Harrison Ford mógł lepiej zostać w domu z Callistą

3/10