Hearthstone

[Caspius]

Coz. Zakladam temat tylko zeby sie pochwalic screenem
Oto co sie dzieje jak priestowi wejdzie przypadkiem pelne combo
http://i59.tinypic.com/9jemmt.png

Ktos jeszcze w to gra czasem?

[Counterman]

Ja gram, ale nie mam czasu dupczyć nie wiadomo ile. Za to dość regularnie, więc szamanem w constructed jestem w okolicach 5-tej rangi.

[Alexandretta]

Ja sobie wczoraj odpaliłam z ciekawości co to w ogóle jest. Kurdę, wciąga. Takie niby nic... a farmienia od cholery, czyli typowy Blizzard. Bardzo miła gierka, proste zasady, sporo kombinowania. Pewnie zostanę na dłużej.

[Counterman]

No grind jest, co ma nie być.

Jak się ograsz trochę to statystycznie najlepiej wychodzi granie na arenie. Nawet to sprawdziłem na sobie (na dość małej próbie, ale zawsze) - zagrałem 20 aren, wyciągnąłem z tego 20 boosterów, straciłem straciłem (po zsumowaniu kosztów i wpływów) 250 golda i zebrałem trochę dustu (około 300). Ergo za 250 golda kupiłem 20 packów.

Gorzej, że teraz jak zaczyna się grę to trzeba wyfarmić stare karty, golda na dodatek curse of naxxaramas (tam są core karty) oraz wyfarmić karty z dodatku goblins vs gnomes. Robienie tego systematycznie było łatwiejsze jednak.

P.S.
Kto tam gra ciągle czasami - napiszcie nicki z gry z tymi numerkami blizzarda to pododajemy się do znajomych.

[Alexandretta]

Ło panie, do Areny to mi jeszcze dużo brakuje. Dwa zwycięstwa i do widzenia
Póki co nieźle gra mi się Łowcą (jak się bestyjki dobrze ułożą to robią miazgę), Druidem (ciekawa opcja z albo-albo przy wykładaniu karty), szaman jest interesujący. Muszę jeszcze poćwiczyć maga i kapłana. Nie znoszę mieć maga jako przeciwnika... wykładam sobie jakiegoś koksa, a w następnej turze biega mi po polu śliczna puchata owieczka... Chociaż kiedyś się wkurzyłam i tą właśnie owieczką, odpowiednio dopakowaną, rozwaliłam gościa.
W każdym razie gra fajna. Strateg ze mnie żaden, a i tak mam frajdę.

[Counterman]

No żeby na arenie tanio "kupować" boostery to trzeba mieć średnią koło 5 zwycięstw. Przy tym swoim doświadczeniu małym miałem średnią 6 (zaokrąglając w dół, nie pamiętam ile dokładnie).

Szaman i druid to moje ulubione decki, ale ostatnio jak mam nastrój na kombinowanie to gram areny, więc w pojedynkach gram magiem aggro na mechach. Ilość dmg jaki ten deck może wypieprzyć w wczesnej grze jest wręcz przerażająca.

P.S.
Czy ktoś z Was ma ksywkę "Dan" w Heartstone? Bo taki jakiś mi wysłal zaproszenie do znajomych, ale nie kojarzę kto zacz.

[Alexandretta]

Ja się na początek skupię na kapłanie i łowcy, najlepiej mi się nimi gra. Szaman i druid zostaną na później, mam wrażenie że wymagają nieco więcej kombinatoryki i ogarniętości w temacie.
Wczoraj miałam ubaw, potyczka kapłan vs kapłan, długa powolna bitwa, karty na wykończeniu, i przez trzy tury wyrywaliśmy sobie Świetlistą Istotę

Chciałam też zacząć tego Naxxaramas, ale jak zobaczyłam cenę wejściówki... Wszystkie skrzydła są po 700 golda? Mam podgląd tylko na pierwsze. To i tak trochę dużo dla casual gracza.

Ja mam ksywkę Alexa. Cyferki (chyba, piszę z pamięci) 2833.

[Crowley]

Zainstalowałem. Magic + Duel of Champions jak na razie. Nie widzę nawet pół oryginalnego pomysłu ale w sumie nawet wciąga. Plus za to, że szybko się minimalizuje do pulpitu, w sam raz do roboty.

[Counterman]

No minimalizuje się pięknie. Ja akurat gram w domu (bo w pracy to nawet aktualizacji Adobe nie zainstaluję bez help desku ), ale jestem na tyle już ograny, że w trakcie tury przeciwnika przeglądam sobie internety albo inne rzeczy.
A zasady Heartstone w założeniu mają być proste i nie odkrywcze. Ale bardzo dobry balans klas, plus jak się okazuje bardzo przeróżniaste możliwości kombowania kart dają naprawdę solidną karciankę.

Kapłan jest dość "drogą" klasą w wartości kart jeżeli chce się potem przeskoczyć na granie rankingowe.
Jeżeli ktoś chciał by się poduczyć ogólnych sposobów rozgrywania partii to bardzo dobrze jest się uczyć na decku zwanym Zoo.
Jak znajdę chwilkę to wrzucę tu link do decku i poradnika. Ogółem jest to talia na warlocku, skupia się na kreaturach i pięknie uczy jak zarządzać swoimi potworami.

Na początku można olać Naxxaramas, ale ogółem po pewnym czasie lepiej jest je zakupić za golda.
a) naprawdę całkiem fajne są te solowe przygody
b) są tam karty, które są core w wielu deckach w grze rankingowej

[Crowley]

Odblokowałem wszystkie postacie i już mi się nudzi. Jakie to żmudne... To już lepiej sobie chyba Etherlords znowu zainstalować, o starym Magicu nie wspominając.

[Counterman]

Zależy co chcesz od gry Crow. Ja jestem stary karciarz, więc dla mnie zabawa się zaczęła jak porządnie rozgryzłem mechanikę gry. No i załatwiłem sobie dużo kart. W tej chwili brakuje mi tylko niektórych legendarek (pomarańczowych) i trochę eipików (fioletowe), ale mam na tyle dużo kart że ogółem jak deck wymyślę to złożę. I to dla mnie jest fun, wcześniej sobie zarabiałem na arenach.

A areny też lubię grać, bo mi przypominają czasy jak grałem regularnie drafty w Magica (wtedy kiedy to jeszcze było papierowe ). Tylko nerwuje mnie czasami ekstramlane różnice w losowaniach - ale to wina systemu packów.

[Counterman]

Wychodzi kolejna przygoda do Hearthstone. Nazywa się Blackrock Mountain, tryb taki sam jak Klątwa Naxxaramas. Czyli przygoda PvE, odblokowuje dodatkowe karty po przejściu. Cena w goldzie 3500 w sumie, cena w dolarach bodaj 25$.

http://eu.battle.net/hearthstone/pl/blo ... 26-03-2015

Sam zbierałem golda, mam już ponad 2500 więc kupuję za golda.

[Dragon_Warrior]

Odblokowałem wszystkie postacie i już mi się nudzi. Jakie to żmudne... To już lepiej sobie chyba Etherlords znowu zainstalować, o starym Magicu nie wspominając.

No ja Cię Crow posłuchałem i kupiłem sobie Etherlordsów (bo cd zgubiłem) ale po 1,5 kampanii zainstalowałem wczoraj Hearthstone na próbę... i czekaj na pozew o zwrot dwóch wieczorów

Różnica między farmieniem w grze single a multi jest jednak dość znacząca dla psychiki


W każdym razie wstępnie się w grę wciągnąłem - dziś pogram więcej niż 10 gier to zobaczymy - a póki co możecie mi powiedzieć jak się golda farmi?

[Crowley]

Znaczy dobrze, czy źle? Bo nie wiem czy się bać.

[Dragon_Warrior]

Bać się zawsze trzeba - tak jest bezpieczniej

Znaczy grając w E2 jakiejś szczególnej traumy nie przeżywałem ale jednak przy HS ma się to wrażenie, aktualności gry i większej realności kart... co prawda ciągle nie można nimi handlować ale przynajmniej można komuś dupsko złoić Więc koniec końców mogłem się od razu za HS zabrać i pewnie za te 12 zł nawet bym coś na start miał

[Counterman]

@Crow: Też nie wiem.

Co do farmienia musisz sprecyzować co dokładnie chcesz farmić. Jeżeli chcesz tak de facto farmić nowe karty (w sensie przeznaczasz golda na packi i zbierasz karty) to robisz tak:
- kiedy dostajesz daily questa to patrzysz ile jest wart. Jeżeli jest wart 40 golda to możesz go zrolować (w prawym górnym rogu questa jest krzyżyk - kasujesz starego questa, dostajesz nowego losowo). Szukasz questów za 60 lub 100 golda.
- starasz się nie robić questów za 40 golda, chyba że musisz; robisz te za 60+
- grasz głównie areny. Musisz poćwiczyć trochę jak się gra na arenie, na sieci jest mnóswto poradników czy filmików jak grają (gościu Trump jest dość popularny);
areny grasz dlatego, bo nagrody są bardzo dobre. Zrobiłem statystykę. Na próbie 20 wykupień areny, ze średnią 5,5 (zaokrąglając) zwycięstw na wykupienie zdobyłem 20 packów (siłą rzeczy) i straciłem 200 golda (w sensie wydałem 20 razy 150 golda, a wygrałem tyle w nagrodach że sumarycznie straciłem 200). Nie liczę golda za questy które wtedy robiłem. Czyli za 200 golda kupiłem 20 packów, ergo 10 golda za pack, zamiast 100.
- Czyli nie kupujesz packów w sklepie za golda, tylko "kupujesz" je przez granie na arenie; ważna uwaga - nawet przy 0 zwycięstw na arenie dostajesz jednego packa, zawsze.

A jeżeli chcesz dostać samego golda, bo zbierasz np. na dodatek to wtedy stosujesz zasady co do questów jak wyżej, ale grasz contructed, tak żeby nie wydawać kasy na wykupienia areny. W ten sposób w 25 dni zarobiłem nieco ponad 3000 golda, grając dość mało aktywnie.

Coś jeszcze chcesz wiedzieć?

[Dragon_Warrior]

dziś pogram to może będę miał dalsze pytania pewnie

mam tylko nadzieję, że bez poradników załapię co i jak bo zawsze mnie irytowało takie czytanie gotowych talii i taktyk w mtg - dzięki którym każdy jeden debil mógł złożyć skuteczną talię

[Counterman]

Netdecking (wyszukiwanie talii w sieci) działa w Heartstone tylko częściowo. Wynika to z tego, że bardzo ważne jest dobranie odpowiedniej talii do tego co się dzieje w meta. A poza tym to jak się rozgrywa partię ma większe znaczenie niż się wydaje na początku.

Btw wczoraj zakończyłem sezon na 4-tej randze i mi napisało, że jestem w 1% najlepszych graczy. Szacun na dzielni normalnie i +5 do długości penisa. Ale to pokazuje, że nie trzeba ani strasznie dużo siedzieć przy tej grze, ani wydać furmanki pieniędzy (gram free to play, ani złotówki nie wydałem), żeby dobrze sobie radzić.

[Dragon_Warrior]

Wynika to z tego, że bardzo ważne jest dobranie odpowiedniej talii do tego co się dzieje w meta.

a z czego wynikają częste zmiany w meta?

A poza tym to jak się rozgrywa partię ma większe znaczenie niż się wydaje na początku.

No właśnie ciągle nie jestem zdecydowany czy Hearthstoneowy sposób walki stworów jest mniej czy bardziej taktyczny od Magickowego - nieodnawiająca się wytrzymałość znaczy. A w ogólności to mam właśnie nadzieję, że IQ robi tutaj różnicę bo do takich gier mam zwykle talent więc fajnie by było się kiedyś w jakieś top cośtam wbić. W Starze2 nie było opcji przez zręcznościowo-buildowy charakter to tutaj mogłoby się udać

[Counterman]

Zmiany w meta (prócz naturalnych ruchów, kiedy gracze próbują dopasować się do najbardziej popularnych talii) wynikają głównie z przedziału poziomów na których obecnie jesteś (w grze rankingowej) oraz z mody.

Ogółem silną stronę Heartstone jest balans. Nie ma talii bądź kombinacji "mocnej jak sto wujów". Blizzard monitoruje co się dzieje w grze i jeżeli widzi, że jakaś karta/styl gry jest nadreprezentatywny to wprowadza patche. Jeżeli zaczynają być popularne talie aggro to szybko pojawia się więcej control. Jak jest dużo control to pojawiają się mid-range. Jak jest dużo mid-range to nagle wysyp aggro. Itd.

Ogółem na niskich poziomach dużo jest talii aggro, ale jak ktoś łapie mechanikę gry to bardzo szybko przeskakuje na wyższe poziomy i tam zaczyna się zabawa.

Mechanikę walki stworków z MtG nie porównywał bym do Heartstone bo to jednak są dwie różne mechaniki. Nauka jak atakować stworami, jak dokonywać wymian i co zostawiać na więcej hp, a co na mniej to podstawa Heartstone i ma duży wpływ na grę.

Największą różnicą pomiędzy MtG a Heartsone jest losowość. W karciance Blizza jest dużo losowości i czasami od szczęścia zależeć będzie wynik gry. Ale nawet największemu szczęściarzowi gra sama się nie wygra, sposób rozgrywki jest jednak ważniejszy. A jak ktoś się uprze to może zrobić talię z zerową losowością. Miałem takiego druida bez ani jednego składnika losowego i bardzo dobrze sobie radził (dopóki nie wypadł z meta).

[Dragon_Warrior]

brzmi fajnie - jestem dobrej myśli

[Dragon_Warrior]

3 areny - max 1 zwycięstwo.... rozumiem, że na arenach nie ma sensu robić na szybko talii tematycznych tylko trzeba w brutalną siłę stworów iść? bo trzy razy próbowałem robić talię na coś i trzy razy był dramat

[Counterman]

Talie tematyczne na arenie to sobie pobudujesz za jakieś 400-500 gier...

Na razie idź w value. W sensie wybieraj karty, które same w sobie mają dużą wartość. Żeby oceniać to szybko i wprawnie wymaga to ogrania. Najlepiej właśnie w bolesny sposób. Polecam jednak przeczytać choć jeden poradnik jak grać na arenie, albo obejrzeć kilka filmików na youtube autorstwa Trump. Są też stronki www z rankingami najlepszych kart na arenę. W pracy mam je poblokowane, ale spokojnie przez google znajdziesz.

Na szybko ogólne zasady dla początkujących:
- jak możesz to wybierasz druida/maga
- w następnej kolejności paladyn/warlock
- potem szaman/hunter
- innych klas staraj się nie wybierać na początek

- talię starasz się składać równą - w sensie aby mieć kreatury od kosztu jeden wzwyż; JEDNAK w arenie ważny jest początek gry: posiadanie 5-6 kreatur o koszcie 2 (lub mniej) jest spokojnie dopuszczalne.
- warto mieć karty drogie (od 7 wzwyż), ale nie może być ich za dużo - areny są jednak szybkie
- spelle które albo są aoe (flamestrike, hellfire) są ogółem dobry pickiem; także spelle, które po prostu wyłączają/zabijają wrogą kreaturę (hex, polymorfia, fireball)
- w arenach często pojawia się problem braku kart - karty które pozwalają Ci zwiększyć draw są ogółem dobre; szczególnie dobre są karty które są jednocześnie kreaturą i pozwalają dociągnąć dodatkową kartę (azure drake)
- zwykłe kreatury z dobrymi statystykami są bardzo skuteczne w arenach; chodzi tu np. o yeti (4 many, kreatura 4/5) lub spider tank (3 many, kreatura 3/4)

Wyślij mi zaproszenie do znajomych (counterman#2810), to przy okazji pogadamy sobie w grze na żywych przykładach. W Hearthsone jest specate mode.

[Dragon_Warrior]

chyba poszło
Draconnor#1238

Talie tematyczne na arenie to sobie pobudujesz za jakieś 400-500 gier...

nie bardzo łapię - albo coś działa albo nie i tyle

ediit
- czy w trybie rzemiosła są dostępne wszystkie karty czy tylko część? bo jakoś mało ich.

edit 2
- jak nabije sobie kilka poziomow w rankingu teraz to będę żaował? Właściwie lepiej grac tylko w rankingowe do zdobywania złota czy 'towarzyskie' - bo nie wiem wg czego dobiera trudność towarzyskich gier.

[Alexandretta]

edit 2
- jak nabije sobie kilka poziomow w rankingu teraz to będę żaował? Właściwie lepiej grac tylko w rankingowe do zdobywania złota czy 'towarzyskie' - bo nie wiem wg czego dobiera trudność towarzyskich gier.

Rankingi zerują się co miesiąc. Jak osiągniesz w danym miesiącu rangę 19 lub wyżej, to dostajesz rewers.
Gry rankingowe - dobiera ci przeciwnika o zbliżonym poziomie. Gry towarzyskie (czy jak to tam się zwie) - pełna losowość.

[Dragon_Warrior]

swoją drogą nie pisaliście że jest limit w dostawaniu 10 golda za 3 zwycięstwa

[Dragon_Warrior]

*****, **** mnie ta gra strasznie a zwłaszcza na arenach jak trafiam na przeciwników z fioletowymi kartami... a do tego jeszcze fartem typu kobra dostająca od fioletowego kolegi boską tarczę w trzeciej turze.

Naprawdę zadowolony byłem z tego co mi po losowało za karty...

Raz przyznaję zrobiłem w jednej grze mały błąd... jak przegrywałem przeciwnik miał 1hp... pozostałych dwóch nawet w normalnym trybie bym nie wygrał pewnie.

[Dragon_Warrior]

tak mi sie jeszcze przypomniało co do daily questow - to norma ze mam tylko same 40sto goldowe odkad gram?

[Counterman]

Arena jest bardziej losowa od constructed siłą rzeczy. Ale po pewnym ograniu można wyciągnąć dobrą średnią. Tylko to naprawdę chodzi o średnią. Czasami tak jest, że nawet jak masz dobry deck to dostaniesz 3 razy w czapę i po ptokach.

Najczęściej wypadają questy za 40 golda, to normalne. Jest do tego funkcja zmiany questu, raz na dzień możesz wylosować sobie nowego.

A o limicie nie pisaliśmy bo nie spodziewaliśmy się takiego grindu. Ja ani razu nawet nie zbliżyłem się do dziennego limitu.

[Dragon_Warrior]

no ja tylko pierwszego dnia grania go wbiłem

z Arenami to musiałbym poszukać w jakich godzinach grać czy coś bo wydaje mi się, że trzebaby grać przeciw właściwje stronie globu i byłoby łatwiej... rano zacząłem arene niezła talią i miałem dwa do przodu - teraz skończyłem - trzy razy w plecy z rzędu i drugie podejście tak samo 3x w plecy.

Zasadniczo wydaje mi się, że grę już ogarnąłem i złotą zasadą jest to o czym nie wspominałeś - czyli jeżeli nie gra się combo buildem na wygraną w 4-5 turze to TRZEBA grać na kontrolę stołu i być dobrej myśli, żę wyblokuje się wszystkie legendy na czas - przed chwilą właśnie grałem przeciw gościowi ze złotą ramką w koło skila i buildem na magu, arcymagu i mechach... wygrałem bo mu nie pykło na początku a maga w porę zgasiłem owieczką.

Co do pytań to mam jeszcze jedno:
- jak grałem magiem Arenę to miałem do wyboru jakiś spell - smoczy ogień czy inne zionięcie za 5 many -1 za każdego martwego stronnika w turze - 4 obrażenia. Przy czym poza areną nie widzę tego skilla absolutnie nigdzie ani do odblokowania ani nigdzie 0 co to może być za karta?

[Counterman]

To jest karta z przygody (dodatku). Ich nie można craftować, albo trzeba kupić przygodę za golda, albo za cash. I jak się z sukcesem wygra w takiej przygodzie z AI to się dostaje wybrane karty.
Kupowanie przygody z golda jest kosztowne raczej. Jedna pełna kosztuje 3500 golda, teraz są dwie dostępne. Choć ja w miesiąc zarabiam właśnie koło 3500 (+/- 200) golda z samego grania tak koło 4-6 partyjek dziennie. Więc jak wiesz wcześniej o wychodzeniu nowej przygody łatwo się przygotwać.

A ja się pochwalę, że w tym miesiącu w rankingowym constructed przegrałem jak na razie całe 3 gry, z czego jedną przez miss-click (pochrzanił mi się silent z dmg, a grę miałem wygraną...). Druid for the win!

[Dragon_Warrior]

o Druidem grasz? Nina się zastanawia między nim i Klerykiem. Gdybyś znał jakiś fajny build na w miarę podstawowych kartach to będę wdzięczny

Magiem w constructed już mi całkiem idzie tylko na Klerykach białej gorączki dostaję... i noobach spamujących legendami gdzie się modlę zawsze żeby mi owiec i firebali starczyło zanim ich sklepię po te 3-5 obrażeń na turę

[Counterman]

W druidzie jest kilka epickich (fioletowych) kart, które są dość kluczowe do jego prawidłowego funkcjonowania, więc może być ciężko. Naczy da się bez nich, ale mocno jest to utrudnione. Chodzi mi tu szczególnie o 2x Ancient of Lore (za 7 many, 5/5, battelcry: dobierz dwie karty lub ulecz cel za 5 hp). No i ja akurat jeszcze używam jednej sztuki force of nature (są buildy na dwie też), czyli za 6 many przyzwij 3 moby 2/2 z szarżą, które zginą na koniec Twojej tury. Tą kartę używa się z savage roar (lub innervate + 2x savage roar) i wyciąga się wtedy 14 dmg (lub 22 dmg).

Wydaje mi się, że najtaniej zbudować dobre talie szamanem i hunterem. Jak mi się uda to skrobnę z dwie decklisty.

[Dragon_Warrior]

w Maga włożyłem nie więcej jak 300 pyłu i chodzi całkiem sensownie a jedyne czego brakuje to jakieś finiszery inne niż fireballe... czyli 1-2 legendarek pewnie. Bez tego strasznie wolno mi dobijanie idzie. Będę w domu to w sumie zrobię screena listy czy coś.

Szaman mi się strasznie nie widzi przez totalną losowość totemów. W każdym razie jak masz pomysł to wrzuć to najwyżej będę Ninę do tych profesji przekonywał

[Counterman]

Tak na szybko, po taniości. Deck jest agresywny, jednocześnie zbudowany przeciw agresywnym. Z mocnym controlem raczej zbierze wpierdol, choć ma potencjał na duży burst.

http://www.hearthpwn.com/deckbuilder/sh ... :2;12191:2;

[Dragon_Warrior]

o totem dobierajacy karty jest? czemu ja go nie widziałem w użyciu?
Jakieś złote śmieci nieraz się widuje a takiej niebieskiej wcale... tego Ochydziarza czy jak mu tam to w co trzeciej grze widzę.

[Counterman]

Jest. On ma tą zaletę, że wszyscy targetują na nim removale. Dużo graczy postrzega to jako wadę, dla mnie jest to zaleta, bo nie będą mieli już removala na moje właściwe zagrożenia.

No na niskich poziomach często gracze wrzucają legendarne karty dlatego bo im się trafiły w packach. A akurat Lotheb (Ochydziarz) jest bardzo dobrą kartą, mam go w większości decków. Często kupuje Ci turę z dodatkowym mobkiem na stole, a przy niektórych taliach po prostu wyłącza całą turę przeciwnika (oil ruge), albo broni przed jego ostatecznym combo (combo druid, freeze mage). W ogóle w Heartstone jest teraz dość mało dobrych dropów za 5 many z statystkami 5/5 i większymi, więc naprawdę nie ma co narzekać.
Poza tym Lotheb jest z dodatku, więc stosunkowo łatwo jest mieć tą legendarkę.

Talia szamana jest dobra do nauki gry, bo jest trudna. Trzeba zwracać uwagę na wiele rzeczy (gdzie się zagrywa jednostki, jak wykorzystywać removale, jak atakować mobkami...) i można nawet nie nauczyć się dobrze grać szamanem, ale nauczy się człowiek dobrze grać w ogóle.

[Dragon_Warrior]

myślałem że jak się w daily trafiło "wbij bohaterom 100 obrażeń" to szybko poleci... dopiero po 6 tym zwycięstwie przekroczyłem setkę

[Dragon_Warrior]

Szału przez tą arenę można dostać - takie się tam cuda dzieją że nijak tego przewidzieć nie idzie... Do tego czy mi czy przeciwnikom to albo karty podejdą i jest ok albo nie podejdą i wtedy całkiem się człowiek wścieka jak przeciwnikowi wchodzą większe kombosy niż w konstructed.

[Counterman]

Arena jest losowa w 100%, taka lajfa. Grając areny bardzo rzadko staram się grać pod karty, które może mieć przeciwnik. Unikam tylko zbytniego szastania potworkami na stół i staram się jak najefektywniej używać removali. A jak widzę, że mam duży dmg na stole i jakiś burst na ręku to wtedy cisnę na dmg w herosa, bo wtedy to on musi dokonywać wymian, a nie ja.

W ogóle zauważyłem, że skrajnie agresywne decki radzą sobie bardzo dobrze w arenie. Najszybsze 12-0 w jednej arenie uzyskałem właśnie hiper agresywnym deckiem rouge. Miałem tam kilka zimnych krwi, dużo 2-dropów, dużo szarż, spelle dmgujące, nawet jakieś 1-dropy typowo na face dmg (gnoma, czy tego gościa 2/1 z szarzą jak masz broń). I po prostu zmiatałem wszystko co się dało, w maks 7 rundzie było po grze. Ale to autentycznie wszystkie karty miałem aggro.

A jak Ci idzie zbieranie kolekcji? Nadal farmisz ostro?

[Dragon_Warrior]

Najszybsze 12-0 w jednej arenie uzyskałem właśnie hiper agresywnym deckiem rouge.

o żesz kurwasz ja ciągfle 3 zwycięstw nie mogę przebic

Mocno agresywne talie faktycznie najskuteczniej mnie klepią bo jak gram wg Twojego poradnika to do 5-6 tury mocno walczę o kontrolę i dopiero wtedy powili wychodzę na swoje... no chyba że mi przeciwnik trzaśnie niekontrtowalną legendą albo kombem którego jest szansa że nie będzie jak zatrzymać.

A jak Ci idzie zbieranie kolekcji? Nadal farmisz ostro?

Farmić farmię arenę co drugi dzień zawsze robię ale przy pechu tak do areny jak i boosterów to bieda jednak jest... jak mi z boostera wypadnie fioletowa karta do zmienlenie to jest już szał i rewelacja... choć ostatnio jak mi wypadł młotek paladyna fioletowy dający prowokację i boską tarczę to mi go aż szkoda mielić mimo, że nim nie gram.
Czarką mam chyba 4-6 (2 smoczki, 2 goblinów piromantów, + dwie w miarę pasujące karty z dropów 4/2 z boską tarczą i szarżą i innego goba walącego za 4 w losowego stronnika wroga jak wchodzi) niebieskie karty i tyle... w sumie aż nie wiem co prócz 1-2 legend mógłbym tam wrzucić jeszcze dla poprawy.

[Counterman]

Tylko pic z mega agreswyną talią polega na dobrym draftcie. Jak go nie masz to dupa, a nie złożysz i zwykły mid-range (z mojego poradnika) okrutnie Cie sklepie.
Na początku też długo nie wychodziłem poza 3-4 zwycięstwa. Potem miałem próg 6-7, a potem już zaczęły wpadać 12-stki. Teraz mam średnią tak koło 6-7, ale mało gram aren (bo nie mam czasu ). Jak ktoś gra regularnie to szybko zaczynają wpadać runy po 10+ zwycięstw.
Ostatnio jak grałem naprawdę mocno średnim szamanem mid range to skończyło się na 6 zwycięstwach. Dostałem w sumie 125 golda i boostera. Czyli tak jak bym za packa zapłacił całe 25 golda, ergo niezły deal.

No to możesz zacząć sobie zbierać karty np. na huntera, on jest tani do gry. Tempo szaman też jest tani raczej, ale warto by uzbierać golda na wszystkie 5 skrzydeł pierwszego dodatku (Naxaramas), tam jest parę kluczowych kart. I dwie legendy dobrze pasujące do meta. Ale to jest 3,5k golda, to już sam ocenisz kiedy chcesz się za to zabrać.

Obecnie odblokowują się kolejne skrzydła najnowszego dodatku, ale tylko jedna z kart jest typu "must have" i to nie do wszystkich typów talii.

W ogóle w pewnym momencie, jak będziesz miał tak z dwie grywalne talie to warto pomyśleć o rozbijaniu kart na dust tylko tych które Ci się powtarzają. Bo czasami tak się zmienia meta, że ciężko uwierzyć które karty się przydają. Ja tylko raz rozbiłem nieskompletowaną fioletową kartę, ale to dlatego bo a) jest naprawdę kupna, b) była foliowana, więc za dużo dustu z niej było, żeby nie rozbijać.

[Dragon_Warrior]

Takie mam szczęście do Aren - https://lh5.googleusercontent.com/-pX7v ... .27.20.png

a Czarką taką teraz gram - https://lh3.googleusercontent.com/-Wo1f ... .26.06.png
jakiś pomysł co mając 400 pyłu mogę jej dorzucić i zamiast czego?

[Counterman]

Ty no w Arenie 3x orzeźwienie w talii to raczej kiepski pomysł...
Ogółem można używać tej karty w arenie, ale ja wrzucam jedną maks. I jak gram jako pierwszy to raczej ją mulliganuje. Chyba, że mam 3-dropa jakiegoś potężnego na łapie.

Co do talii:
karty do wyrzucenia:
2x tajemne pociski
2x ogr mięśniak
1x fala płomieni

Karty do dodania:
2x mechwarper (2/3 obniża koszt wszystkich Twoich mechów o 1; do wycraftowania, 100 dustu sztuka)
1x fireball (common, 100 dustu craft)
1x załogowy szatkownik (common 100 dustu)
1x mechaniczne yeti (common, 100 dustu)

To razem 500 dustu wyszło, więc jak chcesz to zostaw sobie falę płomieni drugą i nie wrzucaj yeti.
Zamienił bym też 1x mikromaszynę na spidertank lub anoy-o-tron (mech za 2 many, 1/2 taunt divine shield), lub na harvest golem). Ale nie wiem czy masz.
Ewentualnie jak nie masz kart/dustu to zostaw sobie 1xogr mięśniak, 1xmikromaszyna, żeby być ok z mana curve.

Wczoraj w końcu trochę pograłem, ale kiepsko mi coś szło, ciągle wiszę na 8-mym ranku. Strasznie w chuj dużo mech mage było wczoraj, jak w weekend też będzie ich dużo to się przerzucę z druida na inny deck na jakiś czas.

[Dragon_Warrior]

Ty no w Arenie 3x orzeźwienie w talii to raczej kiepski pomysł...
Ogółem można używać tej karty w arenie, ale ja wrzucam jedną maks. I jak gram jako pierwszy to raczej ją mulliganuje.

Wydawało mi się że tylko dwa razy brałem - wyszły 3... a muliganowałem co innego i dostałem dwa do ręki a jednego dobrałem w pierwszej turze...

inna sprawa, że 3 zwycięstwa tym później nawet wbiłem - wszystkie dzięki temu, że wygrywający nie spodziewali się +2 ataku dla wszystkich moich postaci

Co do talii:
karty do wyrzucenia:
2x tajemne pociski
2x ogr mięśniak
1x fala płomieni

Karty do dodania:
2x mechwarper (2/3 obniża koszt wszystkich Twoich mechów o 1; do wycraftowania, 100 dustu sztuka)
1x fireball (common, 100 dustu craft)
1x załogowy szatkownik (common 100 dustu)
1x mechaniczne yeti (common, 100 dustu)

Kurcze - lubie magiczne pociski - świetnie boskie tarcze, chochliki i rekrutów czyszczą + bufują węża many. Z tymi ostatnimi to nieraz już ich nawet jako finiszera używałem bo jak w grze jest Smok i wąz to nie dość że 4 w gracza wkleja to jeszcze wąż się z jakimiś częściami zamiennymi jeszcze spokojnie potrafi 3-5 z przodu zrobić.
Ogry faktycznie mógłbym wywalić bo z nimi jest różnie z samego ich założenia - choć opcja 50% obejścia prowokacji jest na nich naprawdę fajna

fireball?
i commony to po 40 pyłu są

edit
mikromaszynki lubię - bo co prawda efektywnie rzadko cokolwiek wbijają ale wymuszają na przeciwniku szybką reakcję, która nie zawsze jest dla niego opłacalna.

W talii boli mnie brak prowokacji przez co muszę na wymianę mocno cisnąć ale Wkurzotron o ile faktycznie jest wkurzający to nie do końca mnie przekonuje - choć jak bardziej się na mechy przestawię to może częściej by się kombował.

[Counterman]

Te zmiany w decku które zaproponowałem kierują talię w stronę mecha.
Magiczne pociski są ogółem słabą kartą z trzech powodów:
a) są losowe
b) często nie zdejmują faktycznych kart u przeciwnika (jak sam pisałeś spada divine shield, czy rekruci od pladayna), ergo tracisz tempo - wydajesz kartę, a przeciwnik nie traci karty
c) mogą trafić we wrogiego herosa - a to z matematycznego punkt widzenia prawie zawsze jest stracony dmg

Mikromaszyna jest fajna, ale mechwarper pozwala Ci często zdobyć tak silną przewagę na stole, że praktycznie sam wygrywa grę. I ma 3hp, a to spora różnica.
Fireball to jedna z najlepszych kart w tej grze. Kula ognia. Za 4 many 6 dmg w co chcesz. Albo używasz do wykończenia przeciwnika, albo jako removal za 4 many.
Wkurzotron jest naprawdę dobry. Przez divine shield bardzo często powoduje, że przeciwnik musi zużyć na niego dwa ataki, więc Twoje kluczowe, silne karty (jak mechwarper) żyją dodatkową turę, albo nawet dwie.

Te zmiany które proponuję robią deck bardziej agresywny. Celem jest tak duży nacisk na hp wrogiego herosa, że nie potrzebujesz prowokacji, bo jeżeli przeciwnik nie będzie zabijał Twoich kreatur to Ty szybciej go zaciukasz, niż on Ciebie. To tak jak by każda Twoja kreatura miała prowokację.

Jak commony są po 40 dustu to niebieskie będą po 100... to jak chcesz buffować żmija many możesz scraftować "niestabilny portal". Czasami dostaje się kupę, ale ogółem można dostać takie karty, że głowa mała. Poza tym to strasznie śmieszna karta.

[Dragon_Warrior]

Fireball to jedna z najlepszych kart w tej grze. Kula ognia. Za 4 many 6 dmg w co chcesz. Albo używasz do wykończenia przeciwnika, albo jako removal za 4 many.

przecie to podstawowa karta maga i mam dwie w talii

Jak commony są po 40 dustu to niebieskie będą po 100... to jak chcesz buffować żmija many możesz scraftować "niestabilny portal". Czasami dostaje się kupę, ale ogółem można dostać takie karty, że głowa mała. Poza tym to strasznie śmieszna karta.

Na Arenie raz miałem i faktycznie od papugi do legendy

Magiczne pociski są ogółem słabą kartą z trzech powodów:
a) są losowe
b) często nie zdejmują faktycznych kart u przeciwnika (jak sam pisałeś spada divine shield, czy rekruci od pladayna), ergo tracisz tempo - wydajesz kartę, a przeciwnik nie traci karty
c) mogą trafić we wrogiego herosa - a to z matematycznego punkt widzenia prawie zawsze jest stracony dmg

W necie to samo pisali ale jako bitewniakowiec naprawdę lubię zarządzać prawdopodobieństwem... a zarządzanie sztuczną losowością komputera (która jest bardziej powtarzalna niż kostkowa - nie umiem tego dowieść informatycznie ale takie mam doświadczenia, że jak losuje skrypt to multihity w jeden cel są częstsze niż gdyby losować kostką;)) wydaje się jeszcze prostsze.
Do tego Pociski podpakowują węża ładnie i uczennicą wyskakują za 0 many.
Aha i o ile we wczesnej grze jak coś wejdzie w bohatera to faktycznie raczej się marnuje to w późnej jeśli już uzyskuję kontrolę to klepnięcia z nich za 4 obrażenia (+1 ze smoczka) czy podpakowanie węża który sam z siebie dobija raczej wolno - robi mi różnicę

comony 20
nieb - 100
sioletowe - 400

dlatego zaznaczałem że tyle mam gdyby jakiś fiolet był dla czarki szczególnie uzyteczny - nad tym Echem Medievacha czy jak to tam kiedyś myślałem.

edit
aha i fala płomieni wydaje mi się bardzo fajna w dwóch egzemplarzach - nieraz dwie pod rząd rzucałem jak turę po czyszczeniu przeciwnik się z całej ręki wypierał

edit2
a prowokacji mi trochę brakuje do obrony przed szarżami i atakami wręcz bohaterów

[Counterman]

Na screenie widać, że masz tylko jednego fireballa, może stary screen.

Jak lubisz grać pociskami to graj, przecież tu chodzi o fun.

Naczy tak, ja bym pomyślał, czy chcesz bardziej grać controlem, czy deckiem agresywnym. Dwa razy fala płomieni jest typowo control, bo:
a) możesz jej użyć dopiero w 7-mej rundzie
b) jak jej użyjesz to jest mała szansa, że wystawisz coś więcej
Na niższych rankach gracze będą mieli tendencję do wystawiania się na mocne czyszczenie falą płomieni, ale jak będzie awansował w constructed to tam ludzie już lepiej grają i nie będziesz w stanie wyciągnąć tyle wartości ile chcesz z fali płomieni. Poza tym wiele typowo agresywnych decków nie da Ci przeżyć to 7-mej rundy, a wiele combo decków w ogóle nie wystawia się na stół i korzysta z mechanizmu 1-turn-kill.

Jeżeli lubisz grać bardziej control to faktycznie musisz mieć prowokacje. Problem polega na tym, że najlepsza neutralna karta (sludge beltcher) z prowokacją jest z dodatku naxaramas. Nie pamiętam w którym skrzydle się go dostaje, ale chyba w jednym z ostatnich, czyli sporo golda byś musiał wydać.
Rozwiązaniem może być Tazdingo (4 many, 3/5 taunt) lub defender of argus (4 many, 2/3, okrzyk bojowy: daj sąsiednim stronnikom prowokację oraz +1/+1).

Przejrzałem listę fioletowych kart i nie wydaje mi się, że dla maga są tam karty typu must have. Przynajmniej dla Twojego typu talii.
Zostają epiki. A tam są przydatne karty. Dr. Boom, Arcymag (klasowa legenda maga), Sylvana i jeszcze kilka..

[Dragon_Warrior]

kurcze faktycznie muszę mieć jednego - ale fail - byłem pewny że mam dwa

Poza tym wiele typowo agresywnych decków nie da Ci przeżyć to 7-mej rundy, a wiele combo decków w ogóle nie wystawia się na stół i korzysta z mechanizmu 1-turn-kill.

Kapłana na studni to jeszcze zwykle da się zowieczkować jak jest owca na ręku ale nie zawsze jest i nie zawsze się zdąży bo już i od wojownika jednostki z szarży mi za 12+ potrafiły wpadać.

W każdym razie czarką control mi właśnie lepiej wychodzi pomijając naprawdę szybkie talie, którym się złoży mocne otwarcie.

Przejrzałem listę fioletowych kart i nie wydaje mi się, że dla maga są tam karty typu must have. Przynajmniej dla Twojego typu talii.

No właśnie też nie widzię - prócz tego Echa może ale nie jestem pewny czy nie mam za mało stworów na nie.


sludge beltcher faktycznie jest w połowie talii z którymi gram... choć jeśli poszedłbym bardziej w mechy to faktycznie wkurzotron nie zaszkodzi zwłaszcza z Goblinem grzmotnikiem czy jak mu tam



Edit
swoją droga myślę czy nie zrobić sobie Łotrzycy do szybkiego farmienia bo wydaje i się dość ekonomiczna na szybkie potyczki 4-8 turowe

[Counterman]

No Wkurzotron jest commonem, więc nawet jak wycraftujesz dwa to dużo nie stracisz. Choć jak kupujesz packi z dodatku to raczej powinieneś je szybko trafić, ja już z 6 ich rozbiłem.

Ewentualnie jak chcesz grać mocnym controlem to możesz pirowybuch wycraftować, ale nie wiem czy jest on faktycznie wart tych 400 dustu.

No i ja bym wywalił magiczne pociski i wrzucił ogniste działo. Potężna karta.