Praca, szukanie pracy
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Praca, szukanie pracy
Nooo Wiśnia, nie teasuj, opowiedz więcej!
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3896
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Praca, szukanie pracy
Wisien wykupił pakiet większościowy firmy i zwolnil niewygodnych ludzi.
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Praca, szukanie pracy
Albo mieli wypadek...
Re: Praca, szukanie pracy
Muszę Was rozczarować, bo to nie jest historia z hollywoodzkiej produkcji.
Szef dał mi propozycję. Zgodziłem się na inny zakres obowiązków, dzięki którym zejdzie mi sporo z bani, a zyskam czas i zachowam obecną pensję. W międzyczasie będę rozglądał się na spokojnie za czymś co rzeczywiście chciałbym w życiu dalej robić.
Szef dał mi propozycję. Zgodziłem się na inny zakres obowiązków, dzięki którym zejdzie mi sporo z bani, a zyskam czas i zachowam obecną pensję. W międzyczasie będę rozglądał się na spokojnie za czymś co rzeczywiście chciałbym w życiu dalej robić.
Since 2001.
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Praca, szukanie pracy
Good deal, trzymam kciuki żeby było też tak w praktyce.
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Praca, szukanie pracy
Mamy bingo!Matthias pisze:Może twój obecny szef byłby otwarty na zmianę twoich obowiązków
Gratuluję! To co podrzuciłem było w oparciu o tą ksążkę:
https://www.goodreads.com/book/show/15798078-decisive
Cieszę się, że się sprawdza. Przeczytam jeszcze raz.
Jedna z głównych przeszkód przy podejmowaniu decyzji wg. autora to myślenie 0/1. Zawsze są opcje pomiędzy, tylko często są one mało oczywiste i długo się ich szuka. Ale jak już się znajdzie, to trafiają się takie eureki, że głowa boli!
Najgorzej jest, jak masz w głowie taką 0/1 opcję i się męczysz... Szukasz uzasadnień dla jednej albo drugiej strony i nic nie znajdujesz - bo rozwiązanie jest gdzieś indziej!
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Praca, szukanie pracy
Postanowiłem trochę poszukać roboty, tak na zasadzie why not.
Powysyłałem CV na aplikacje pod Project Managemement IT i odzew jest jakiś szokujący. W zeszłym tygodniu miałem 6 rozmów, na ten mam już umówione 3. A CV ogółem wysłałem na początku marca.
Jak kto zarządza projektami i się zastanawia czy nie poszukać pracy - polecam, jest w czym wybierać.
Powysyłałem CV na aplikacje pod Project Managemement IT i odzew jest jakiś szokujący. W zeszłym tygodniu miałem 6 rozmów, na ten mam już umówione 3. A CV ogółem wysłałem na początku marca.
Jak kto zarządza projektami i się zastanawia czy nie poszukać pracy - polecam, jest w czym wybierać.
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Praca, szukanie pracy
Ja bym dodał, że jeżeli teraz masz pracę i nie jest ona zagrożona z powodu wirusa, to pewnie masz zapierdol, tak samo jak twoja konkurencja. Oznacza to, że jak chcesz zmienić pracę, to masz dużo potencjalnych pracodawców.
Aktywnie się nie rozglądałem do tej pory za pracą, ale dostałem dwa SENSOWNE zaproszenia na rozmowy, a potem dzwoniąc do byłego szefa o referencje, okazało się, że i na trzecią pójdę...
Aktywnie się nie rozglądałem do tej pory za pracą, ale dostałem dwa SENSOWNE zaproszenia na rozmowy, a potem dzwoniąc do byłego szefa o referencje, okazało się, że i na trzecią pójdę...
Re: Praca, szukanie pracy
Wróciłem na dwór cesarza, ponownie będę musiał nauczyć się odmierzać uśmiechy itp
Od pierwszego kwietnia wracam do branży reklamowej. Warunki bardzo dobre, możliwości rozwoju również. Oby tylko głowa wytrzymała
Kamień spadł z serca.
Wysłane z mojego SM-A217F przy użyciu Tapatalka
Od pierwszego kwietnia wracam do branży reklamowej. Warunki bardzo dobre, możliwości rozwoju również. Oby tylko głowa wytrzymała
Kamień spadł z serca.
Wysłane z mojego SM-A217F przy użyciu Tapatalka
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5652
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Praca, szukanie pracy
Gratki!peterpan pisze:Wróciłem na dwór cesarza, ponownie będę musiał nauczyć się odmierzać uśmiechy itp
Od pierwszego kwietnia wracam do branży reklamowej. Warunki bardzo dobre, możliwości rozwoju również. Oby tylko głowa wytrzymała
Kamień spadł z serca.
Wysłane z mojego SM-A217F przy użyciu Tapatalka
Re: Praca, szukanie pracy
No i git to chyba dużo lepszy temat niz wcześniej, kolejny przykład na to że czasem taki kopniak w dupe się przydaje
Re: Praca, szukanie pracy
A ja podczas izolacji miałem dwie rozmowy i dość niespodziewanie dla mnie dostałem pracę w niezłej firmie w marketingu. Idę w to, chociaż będzie to dla mnie lekka zmiana specjalizacji i zawsze w takich sytuacjach pojawia się lekki stresik czy podołam. Nie ukrywam, że o takim stanowisku zawsze marzyłem, więc chociaż warto spróbować.
Since 2001.
Re: Praca, szukanie pracy
Jak przy zmianie pracy nie masz stresiku czy podolasz to znaczy że robisz to źle! Gratki!
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Praca, szukanie pracy
Hal +1!
Gratki!
Gratki!
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3896
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Praca, szukanie pracy
Pierwszy miesiąc na półtora etatu w zasadzie za mną.
Generalnie, to są zady i walety.
Plus jest taki, że jak wjadą obie pensje, to uzupełnię to co od grudnia zjedliśmy z oszczędności.
Minus jest taki, że w dzień powszedni w zasadzie spędzam 10-11 godzin w pracy - są zadania, które mogę łączyć w czasie i taki, które niekoniecznie dają radę.
Generalnie, to są zady i walety.
Plus jest taki, że jak wjadą obie pensje, to uzupełnię to co od grudnia zjedliśmy z oszczędności.
Minus jest taki, że w dzień powszedni w zasadzie spędzam 10-11 godzin w pracy - są zadania, które mogę łączyć w czasie i taki, które niekoniecznie dają radę.
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Praca, szukanie pracy
Koledzy... Niezły numer wywinąłem...
Tak od jakiegoś czasu gdybam nad powrotem do Polski, ale w klimacie kowidowym raczej kiepsko z takimi pomysłami. Tymczasem złapał mnie headhunter, który widząc mój profil na LinkedIn wspomniał, że mógłbym w przyszłości pracować dla nich z Europy. No to myślę sobie - niezły numer!
Poszedłem do nich na rozmowę, ale jak zarzuciłem pomysł z przeprowadzką w przyszłym roku, to stwierdzili, że chodziło im o nieco dalszą przyszłość. Zapytałem więc, jaki jest najkrótszy horyzon czasowy dla nich na taki manewr. W odpowiedzi rekruter odparł, że jestem pierwszym kandydatem w jego karierze, który pyta na rozmowie, kiedy będzie mógł odejść...
Zostawiłem dobre wrażenie, ale mają jeszcze kilku kandydatów do przesłuchania. Tere fere - wiem, jacy to są kandydaci - mój obecny pracodawca szuka od 5 lat więcej ludzi do mojego działu i zatrudnił jednego, bo nowy dyrektor miał znajomego... No ale nic. Dzwonię do mojego byłego szefa, który dla nich kiedyś pracował z pytaniem, czy warto sobie nadzieje robić i wykładam mu mój pomysł - on na to "Mam klientów w europie teraz, może chcesz dla mnie pracować?"
Byłem początkowo sceptyczny, bo wyglądali na takich skupionym na zwykłych maszynach, ale okazało się, że robią też bardzo dużo w robotach i wszystko wygląda zajebiście - zatem czemu nie? Ponegocjowaliśmy trochę i wychodzi na to, że będę zarabiał tyle co wcześniej, tylko w 42.5 godziny zamiast 48. Do tego nie muszę się martwić o to, że zapłacą mi mniej jak skończę wcześniej (mój obcny kontrakt jest na godziny, czyli płacą tylko za wypracowany czas). Bajka!
Umówiliśmy się, że ogarniam ich tematy w 1 - 1.5 roku, a pół roku później mogę się przenieść do Polski i pracować zdalnie. W grę wchodzi też rozkręcenie im pierwszego oddziału w Polsce/Europie, jak będzie taka potrzeba.
Ja pierdykam! Robotę sobie do Polski przywiozę . T: -843 dni
To nie koniec! Składam wypowiedzenie w obecnej pracy - wszystko otwarcie, dla kogo będę pracował i że wracam do Polski - a ten mi wyskakuje że konkurencja i że muszą sprawdzić, czy przypadkiem jakieś konsekwencje prawne w moją stronę... Mocno mnie szef rozczarował... Primo - niedawno do tej samej firmy odszedł jeden nasz dyrektor i nie było sprawy. Po drugie primo - w moim kontrakcie jest tylko mowa o nie podbieraniu klientów, a ci będą w zupełnie innej gałęzi przemysłu. A po trzecie primo ultimo - w Kanadzie takie klauzule (że niby nie wolno dla konkurencji pracować) są nielegalne i nieegzekwowalne.
Za takie blefy to powinienem skorzystać z chorobowego, albo odmówić nadgodzin... Potem się dowiedziałem, że oni tak straszą, żeby "za friko" zatrzymać pracownika.
No to od połowy maja zaczynam w nowej lokalizacji, pod Toronto. Obecny dom idzie pod młotek i będę sobie cośtam wynajmował. Trzecia przeprowadzka w 8 lat! Jedziemy!
Tak od jakiegoś czasu gdybam nad powrotem do Polski, ale w klimacie kowidowym raczej kiepsko z takimi pomysłami. Tymczasem złapał mnie headhunter, który widząc mój profil na LinkedIn wspomniał, że mógłbym w przyszłości pracować dla nich z Europy. No to myślę sobie - niezły numer!
Poszedłem do nich na rozmowę, ale jak zarzuciłem pomysł z przeprowadzką w przyszłym roku, to stwierdzili, że chodziło im o nieco dalszą przyszłość. Zapytałem więc, jaki jest najkrótszy horyzon czasowy dla nich na taki manewr. W odpowiedzi rekruter odparł, że jestem pierwszym kandydatem w jego karierze, który pyta na rozmowie, kiedy będzie mógł odejść...
Zostawiłem dobre wrażenie, ale mają jeszcze kilku kandydatów do przesłuchania. Tere fere - wiem, jacy to są kandydaci - mój obecny pracodawca szuka od 5 lat więcej ludzi do mojego działu i zatrudnił jednego, bo nowy dyrektor miał znajomego... No ale nic. Dzwonię do mojego byłego szefa, który dla nich kiedyś pracował z pytaniem, czy warto sobie nadzieje robić i wykładam mu mój pomysł - on na to "Mam klientów w europie teraz, może chcesz dla mnie pracować?"
Byłem początkowo sceptyczny, bo wyglądali na takich skupionym na zwykłych maszynach, ale okazało się, że robią też bardzo dużo w robotach i wszystko wygląda zajebiście - zatem czemu nie? Ponegocjowaliśmy trochę i wychodzi na to, że będę zarabiał tyle co wcześniej, tylko w 42.5 godziny zamiast 48. Do tego nie muszę się martwić o to, że zapłacą mi mniej jak skończę wcześniej (mój obcny kontrakt jest na godziny, czyli płacą tylko za wypracowany czas). Bajka!
Umówiliśmy się, że ogarniam ich tematy w 1 - 1.5 roku, a pół roku później mogę się przenieść do Polski i pracować zdalnie. W grę wchodzi też rozkręcenie im pierwszego oddziału w Polsce/Europie, jak będzie taka potrzeba.
Ja pierdykam! Robotę sobie do Polski przywiozę . T: -843 dni
To nie koniec! Składam wypowiedzenie w obecnej pracy - wszystko otwarcie, dla kogo będę pracował i że wracam do Polski - a ten mi wyskakuje że konkurencja i że muszą sprawdzić, czy przypadkiem jakieś konsekwencje prawne w moją stronę... Mocno mnie szef rozczarował... Primo - niedawno do tej samej firmy odszedł jeden nasz dyrektor i nie było sprawy. Po drugie primo - w moim kontrakcie jest tylko mowa o nie podbieraniu klientów, a ci będą w zupełnie innej gałęzi przemysłu. A po trzecie primo ultimo - w Kanadzie takie klauzule (że niby nie wolno dla konkurencji pracować) są nielegalne i nieegzekwowalne.
Za takie blefy to powinienem skorzystać z chorobowego, albo odmówić nadgodzin... Potem się dowiedziałem, że oni tak straszą, żeby "za friko" zatrzymać pracownika.
No to od połowy maja zaczynam w nowej lokalizacji, pod Toronto. Obecny dom idzie pod młotek i będę sobie cośtam wynajmował. Trzecia przeprowadzka w 8 lat! Jedziemy!
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Praca, szukanie pracy
Super Matt. Gratki.
Chociaz calkiem powaznie - nie za bardzo rozumiem decyzje o powrocie z Kanady, ale domyslam sie ze mocno przemyslana decyzja.
Taka ciekawostka tez - wiele z takich klauzul ktore w Polsce znajduja sie gdzies tam pozapisywane nawet na stanowiskach sprzedawcy (!!!) tez nie ma zadnej mocy prawnej, bo zwykle nie spelniaja wymagan formalnych albo dotycza wlasnie stanowisk do ktorych nie maja zadnego zastosowania .
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Chociaz calkiem powaznie - nie za bardzo rozumiem decyzje o powrocie z Kanady, ale domyslam sie ze mocno przemyslana decyzja.
Taka ciekawostka tez - wiele z takich klauzul ktore w Polsce znajduja sie gdzies tam pozapisywane nawet na stanowiskach sprzedawcy (!!!) tez nie ma zadnej mocy prawnej, bo zwykle nie spelniaja wymagan formalnych albo dotycza wlasnie stanowisk do ktorych nie maja zadnego zastosowania .
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka
Re: Praca, szukanie pracy
Niezla historia. Powodzenia Matt
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Praca, szukanie pracy
What? Chcesz wrócić na kontynent, na którym pikapy i rodzinne vany są bez sensu? Pomyśl o dzieciach - do Kanady nigdy nie dotrze żadna wojna, epidemia zombie etc.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7586
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Praca, szukanie pracy
Parafrazując Obeliksa: powariowali ci Polakokanadyjczycy.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Praca, szukanie pracy
Crowley pisze:Parafrazując Obeliksa: powariowali ci Polakokanadyjczycy.
No Matt, powiedz coś więcej czemu chcesz wracać, zaskocz nas!
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3896
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Praca, szukanie pracy
Wczoraj wjechała pierwsza pensja z drugiej pracy jak wiatr w żagle...
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Praca, szukanie pracy
A mówią, że pieniądze szczęścia nie dają
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Praca, szukanie pracy
Trochę zazdroszczę, ja nie mam za bardzo możliwości żeby jakoś dorobić, no chyba że na uberze
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3896
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Praca, szukanie pracy
No pracę zacząłem w marcu i chyba od tego momentu mialem raz okazję pograć na kompie, wiec tak na dłużej nie polecam...
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5652
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Praca, szukanie pracy
Tej, na swoim stanowisku chyba nie musisz dorabiacHalaster pisze:Trochę zazdroszczę, ja nie mam za bardzo możliwości żeby jakoś dorobić, no chyba że na uberze
Re: Praca, szukanie pracy
Wiesz co, to nie jest jeszcze takie stanowisko (ani pracodawca) które daje totalną swobodę finansową - niestety . Moi koledzy, którzy skalują swoje zarobki czasem i jakością swojej pracy (prawnicy, konsultanci, przedsiębiorcy) zarabiają kilka razy więcej.
Ja właśnie wziałem 7 cyfrowy kredycik, mam dziecko w drodze i każdy dodatkowy dochód by się przydał!
Ja właśnie wziałem 7 cyfrowy kredycik, mam dziecko w drodze i każdy dodatkowy dochód by się przydał!
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5652
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Praca, szukanie pracy
No dobra, ale na 7 cyfrowy kredyt starcza . Przypuszczam, że z bywalców Forum masz najlepszą sytuację.
No ale nie krytykuję, apetyt rośnie w miarę jedzenia, no i jestem nieco poza realiami Warszawskimi, więc też mogę nie miec w tych kwestiach racji.
I pamiętaj, piniondze to nie wszystko
No ale nie krytykuję, apetyt rośnie w miarę jedzenia, no i jestem nieco poza realiami Warszawskimi, więc też mogę nie miec w tych kwestiach racji.
I pamiętaj, piniondze to nie wszystko
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3896
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Praca, szukanie pracy
Pytanie, czy 7 cyfr uwzględnia te dwie po przecinku...
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Praca, szukanie pracy
LLo - wcale nie sądzę żebym miał najlepsza sytuację, ludzie domy budują i to niekoniecznie na kredyt
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Praca, szukanie pracy
Jakiś czas temu patrzyłem na Warszawę i milion to można tam lekko wydać na zwykłe mieszkanie. Albo coś do wykończenia.
Re: Praca, szukanie pracy
Dokładnie
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Praca, szukanie pracy
No jak budowałem chałupę to nie weszło w 7 cyfr.
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Praca, szukanie pracy
To było dawno, poza tym z działka nie weszło?
Średnia cena metra kwadratowego to teraz 11,5k PLN, czyli milion PLN to średnio 87 metrów.
Średnia cena metra kwadratowego to teraz 11,5k PLN, czyli milion PLN to średnio 87 metrów.
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Praca, szukanie pracy
Z działką weszło w 1 mln, ale "tak na styk". Tylko liczenie działki jest kłopotliwe, bo można kupić za 50k, a można za 5 mln.
Z metra to chyba w ogóle nie ma co liczyć, bo mi wyszło 4,5k z wykończeniem.
Aha, budowałem 2 lata temu, ale ceny miałem sprzed 3 lat (fixed price rulez).
Z metra to chyba w ogóle nie ma co liczyć, bo mi wyszło 4,5k z wykończeniem.
Aha, budowałem 2 lata temu, ale ceny miałem sprzed 3 lat (fixed price rulez).
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5652
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Praca, szukanie pracy
Ok, chyba jednak jestem oderwany od polskiej rzeczywistości, bo myślałem ze za milion to będzie luksus
Sent from my SM-G960F using Tapatalk
Sent from my SM-G960F using Tapatalk
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Praca, szukanie pracy
Halu, dyrektorze, ty wziąłeś kredyt na 7 cyfr a ja szary żuczek wziąłem kredyt na 6 cyfr ale we frankach i wszystko zaczyna wskazywać, że za kilkanaście lat spłacę go jednak na 7 cyfr Trzeba wiedzieć jak szastać forsą
Co do cen w mojej okolicy to klimat jest taki, że ziemia znika jak śnieg na wiosnę. Przyjażdżają SUVy i ludzie biorą co jest do wzięcia - działki, lasy, łąki, stare gospodarstwa. A to jest takie sobie zwykłe wypiździejewo, tyle, że za jakiś rok już obok S5 Obok mnie kobieta wystawiła X działek, nawet nie dawała ogłoszenia tylko zwykłą tablicę. Raptem po kilku dniach wiatr złamał tablicę, więc dzwonie do niej i mówię, że musiałaby naprawić. A ona mi na to - już nie ma potrzeby Za płotem przez 13 lat miałem nieużytki i bach - właściciel uzyskał zgodę na zmianę przeznaczenia terenu i już dzieli na działki.
Jedno to lokata kapitału ale też nawet w prowincjonalnej Bydgoszczu ceny mieszkań zaczynają trącać absurdem i finansowo (pomijam wszelkie inne aspekty) budowanie się na wiosce zaczyna konkurować z kupnem ...nowego 2 pokojowego mieszkania.
LLo - zależy gdzie. W mojej okolicy za 1 milion cebulionów możesz kupić naprawdę elegancki dom na dużej działce. W ogóle to jest paradoks, na który zawsze zwracam uwagę - nie ważne jak dużo warta jest działka. W momencie, gdy kupujesz gotowy dom na działce (najlepiej taki zamieszkany przez jakiś czas, gdy wiadomo, że ktoś budował dla siebie) to nagle wartość działki znika i rozmawia się tylko o domu - jak wygląda, jak jest zbudowany, wykończony itd. Nikt już nie pyta, czy działka kosztowała 100 czy 200k.
Co do cen w mojej okolicy to klimat jest taki, że ziemia znika jak śnieg na wiosnę. Przyjażdżają SUVy i ludzie biorą co jest do wzięcia - działki, lasy, łąki, stare gospodarstwa. A to jest takie sobie zwykłe wypiździejewo, tyle, że za jakiś rok już obok S5 Obok mnie kobieta wystawiła X działek, nawet nie dawała ogłoszenia tylko zwykłą tablicę. Raptem po kilku dniach wiatr złamał tablicę, więc dzwonie do niej i mówię, że musiałaby naprawić. A ona mi na to - już nie ma potrzeby Za płotem przez 13 lat miałem nieużytki i bach - właściciel uzyskał zgodę na zmianę przeznaczenia terenu i już dzieli na działki.
Jedno to lokata kapitału ale też nawet w prowincjonalnej Bydgoszczu ceny mieszkań zaczynają trącać absurdem i finansowo (pomijam wszelkie inne aspekty) budowanie się na wiosce zaczyna konkurować z kupnem ...nowego 2 pokojowego mieszkania.
Ok, chyba jednak jestem oderwany od polskiej rzeczywistości, bo myślałem ze za milion to będzie luksus
LLo - zależy gdzie. W mojej okolicy za 1 milion cebulionów możesz kupić naprawdę elegancki dom na dużej działce. W ogóle to jest paradoks, na który zawsze zwracam uwagę - nie ważne jak dużo warta jest działka. W momencie, gdy kupujesz gotowy dom na działce (najlepiej taki zamieszkany przez jakiś czas, gdy wiadomo, że ktoś budował dla siebie) to nagle wartość działki znika i rozmawia się tylko o domu - jak wygląda, jak jest zbudowany, wykończony itd. Nikt już nie pyta, czy działka kosztowała 100 czy 200k.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Praca, szukanie pracy
ja żyję w dwóch regionach. w jednym domek pod miastem 120m2 z quasidziałeczką nazwaną przez developera szumnie ogrodem i miejscem postojowym na jednego minicoopera kosztuje milion złotych.
w drugim regionie za takie pieniadzę można kupić (wcale nietanio) działkę i wybudować dobre 350m2 pow uzytkowej, z podwójnym garażem i elewacją almost-whatever-you like. Także tego.
w drugim regionie za takie pieniadzę można kupić (wcale nietanio) działkę i wybudować dobre 350m2 pow uzytkowej, z podwójnym garażem i elewacją almost-whatever-you like. Także tego.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7586
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Praca, szukanie pracy
W Wawie bez miliona nie ma co myśleć o domu. I mówimy o Białołęce, a to taka sama Warszawa jak Radzymin, albo Radom.
Ja zamierzam się zmieścić z chałupą w 6 stówach, licząc z działką. Co z tego wyjdzie? Nie wiem, na razie sam robię podłogówkę. Inna sprawa, że jak przez ostatnie dwa lata wariowały głównie ceny robocizny, tak w tym roku materiały budowlane drożeją po prostu w oczach. Co miesiąc podwyżki o kilka procent, a niektóre rzeczy kosztują dwa razy tyle co rok temu.
Co do kupowania gruntów, to coś czuję, że się niektórzy zdziwią, jak Mateo dojebie podatek katastralny. Jeszcze się okaże, że będzie można te działki za bezcen odkupić.
Ja zamierzam się zmieścić z chałupą w 6 stówach, licząc z działką. Co z tego wyjdzie? Nie wiem, na razie sam robię podłogówkę. Inna sprawa, że jak przez ostatnie dwa lata wariowały głównie ceny robocizny, tak w tym roku materiały budowlane drożeją po prostu w oczach. Co miesiąc podwyżki o kilka procent, a niektóre rzeczy kosztują dwa razy tyle co rok temu.
Co do kupowania gruntów, to coś czuję, że się niektórzy zdziwią, jak Mateo dojebie podatek katastralny. Jeszcze się okaże, że będzie można te działki za bezcen odkupić.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Praca, szukanie pracy
Ja tam zaczynam myśleć, że kataster za 2 i dalszą nieruchomość może i byłby dobry właśnie przez te popierdolone ceny. Jak się ogląda ogłoszenia to nikt nawet nie uważa, że mieszkanie służy do mieszkania, tylko główną funkcją nieruchomości jest inwestowanie. I to w kraju z malejącą populacją przez następne kilkadziesiąt lat...
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Praca, szukanie pracy
W Kanadzie jest kataster (zwykle 2-3%, w zależności od miasta), a ceny są jeszcze bardziej popierdolone. Kataster właściciele doliczają do czynszu i już. Inwestycje w nieruchomości są głęboko zakorzenione w ludzkiej mentalności jako mega pewne i chyba tylko dodatkowy podatek, który by podwoił twoje miesięczne opłaty i był po prostu "niedoliczalny" - może wtedy to coś zmieni... Jak jest duży popyt to dupa blada... Samonapędzające się sprzężenie zwrotne.
Cieszcie się, że ceny się np. nie potroiły (!!!) w ciągu 5 lat.
Cieszcie się, że ceny się np. nie potroiły (!!!) w ciągu 5 lat.
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Praca, szukanie pracy
No bylby idealny. Na pewno osoba majaca nieruchomości by je sprzedala a nie przerzucila koszt katastru na wynajmujacych... jasneGregor pisze:Ja tam zaczynam myśleć, że kataster za 2 i dalszą nieruchomość może i byłby dobry właśnie przez te popierdolone ceny. Jak się ogląda ogłoszenia to nikt nawet nie uważa, że mieszkanie służy do mieszkania, tylko główną funkcją nieruchomości jest inwestowanie. I to w kraju z malejącą populacją przez następne kilkadziesiąt lat...
Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka
Re: Praca, szukanie pracy
Pewnie tak. Ja wiem tylko, że rynek nieruchomości po prostu od jakiegoś czasu nie działa i psuje gospodarkę. Powinno się opłacać inwestować w coś dającego wartość dodaną dla gospodarki. Takie mam tylko zdanie.
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Praca, szukanie pracy
Nie no, rynek nieruchomosci dziala bardzo dobrze. Tylkp nadal mamy zbyt mala podaz mieszkan po prostu i do tego mieszkania z najmu krotkoterminowego tez robia swoje. To plus panujace przeswiadczenie ze trzeba miec wlasne mieszkanie (bo roznica miedzy cena najmu a kredytem jest marginalna).
Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka
Re: Praca, szukanie pracy
Ta, ale potem przez dekady cenne miejsce w dużych miastach będą zajmować budowane obecnie pseudo mieszkania - klitki w których za karę bym nie chciał mieszkać.Razorblade pisze:Nie no, rynek nieruchomosci dziala bardzo dobrze. Tylkp nadal mamy zbyt mala podaz mieszkan po prostu i do tego mieszkania z najmu krotkoterminowego tez robia swoje. To plus panujace przeswiadczenie ze trzeba miec wlasne mieszkanie (bo roznica miedzy cena najmu a kredytem jest marginalna).
Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka
Jakby była tylko drożyzna to jeszcze spoko, ale jak jedynym kryterium projektu jest na ile kawalerek można przerobić mieszkanie, to ja dziękuję. Albo obchodzenie przepisów i budowanie kojców... Znaczy się mikroapartamentów (tuż przed epidemia niedaleko gdzie mieszkam coś takiego skończyli. Stoi chyba cały czas puste, ale wszystkie schowki na szczotki w roli mieszkań sprzedano na etapie dziury w ziemi) . Buduje się to co się sprzedaje, tylko jak się kupuje pod inwestycje i nawet nie masz zamiaru tam się przespać, to nie obchodzi Cię czy tam da się mieszkać, tylko ile wyciśniesz. I potem zostaniemy z setkami tysięcy gównianych mieszkań. Oprócz więcej potrzeba jeszcze, żeby budowano z sensem, ale zapewnie nie opłaca się tak wysilać.
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Praca, szukanie pracy
No weź, Daniel by się wkurwił.jak Mateo dojebie podatek katastralny
Zresztą sobie Mateo też krzywdy nie zrobi.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Praca, szukanie pracy
moje 50m^2 kupilem piec lat temu chyba za polowe tego co jest teraz warte.Matthias pisze:Cieszcie się, że ceny się np. nie potroiły (!!!) w ciągu 5 lat.
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: Praca, szukanie pracy
To jest właśnie kwintesencja działającego rynku.Gregor pisze:Buduje się to co się sprzedaje
A jak jest popyt a podaż nie nadąża to ceny rosną. Co Ty chcesz od jednego z niewielu rynków, które jeszcze działają?
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
Re: Praca, szukanie pracy
:Lol2: i skalowanie mebli na planachTheeck pisze:kwintesencja działającego rynku
#sgk 4 life.
Re: Praca, szukanie pracy
dokładnie. Jak można nazywać tworzenie sypialni za miliony monet w stylu hoteli robotniczych zdrowym rynkiem to nie wiem. Przecież to o jeden krach gospodarczy od slumsów.Turtles pisze::Lol2: i skalowanie mebli na planachTheeck pisze:kwintesencja działającego rynku
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024