Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
No dobra. I poza pkt 1 nie widze w tym nic "strasznego". Ze jak wiesz ze ktos jest trans i woli byc kobieta to po kiego grzyba celowo mam muwic "on". A pierwszy jest tak glupi ze po prostu szkoda komentarza. 3 i 4 to sa rzeczy tak normalne ze nie wiem jak moga szokowac...
Nie zmienia to faktu ze nadal 1000000 razy normalniejszy niz odpowiedz tego kolesia
Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka
Nie zmienia to faktu ze nadal 1000000 razy normalniejszy niz odpowiedz tego kolesia
Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Ostatni punkt jest normalny chociaż w dzisiejszych czasach wszystko może być homofobiczne. Reszta to dla mnie jak pisałem - przesada - i nie podoba mi się, że pracodawca próbuje wymusić na pracowniku jakieś zachowania. To jest chora sytuacja.
U mnie w robo jest kilka aktywności związanych z LGBT i firma zachęca: jak ktoś chce, zapraszamy. Na paradę wysyłają oficjalną delegację, dają koszulki. Jak ktoś chce: może.
Natomiast nie pisze nam co mamy mówić i jak ani, że uczestnictwo jest obowiązkowe.
Dlatego sytuacja z IKEA moim zdaniem nie jest czarno-biała, bo obie strony przegięły pałę.
U mnie w robo jest kilka aktywności związanych z LGBT i firma zachęca: jak ktoś chce, zapraszamy. Na paradę wysyłają oficjalną delegację, dają koszulki. Jak ktoś chce: może.
Natomiast nie pisze nam co mamy mówić i jak ani, że uczestnictwo jest obowiązkowe.
Dlatego sytuacja z IKEA moim zdaniem nie jest czarno-biała, bo obie strony przegięły pałę.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
https://twitter.com/tmrz_/status/114472 ... 85184?s=19
https://twitter.com/Kuba_Piotrowsk/stat ... 05066?s=19
https://twitter.com/Kuba_Piotrowsk/stat ... 05066?s=19
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Z tego co czytam to pierwszy punkt jest albo źle napisany, albo faktycznie przesadzony. Natomiast radykalizowanie się w prawo przez to, brzmi jak odejście od logicznego myślenia w stronę ideologicznego.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Trochę tak, ale przecież o to tu chodzi: o starcie ideologii. Ja mam wolnościową, nie będzie mi pracodawca mówił jak i do kogo mam się zwracać albo jakiego języka używać (oczywiście dopóki nikogo nie obrażam). Bo inaczej to wiecie, ja zaraz podniosę larum, że obecność szczupłych osób mnie obraża i wszyscy chudzi przynajmniej raz w miesiącu powinni wziąć solidarnie pracę z domu, żebym czuł się dobrze. Albo nosić sztuczne brzuchy. Albo mówić do mnie, że jestem szczupły.Jutsimitsu pisze:Z tego co czytam to pierwszy punkt jest albo źle napisany, albo faktycznie przesadzony. Natomiast radykalizowanie się w prawo przez to, brzmi jak odejście od logicznego myślenia w stronę ideologicznego.
Dopóki nie obrażasz nikogo, pracodawca nie ma prawa narzucać Ci siłą takich rzeczy. I koniec.
PS To samo w przypadku zaimków czy imion: jeśli ktoś wygląda jak Jutsi i każe do siebie mówić Mariola i traktować jak kobietę pod groźbą kar i reperkusji za brak szacunku to mamy problem, bo to jest już przegięcie.
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5651
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Wiecie, u mnie w pracy często mowi się "partner" ale z takiej przyczyny, że ludzie bardzo często żyją tutaj na "kocią łapę".
Żaba, w punkcie 1 ja to rozumiem żeby używać dodatkowo słowa "partner", nikt tam nie zabrania używać słów żona czy mąż.
Sent from my SM-G960F using Tapatalk
Żaba, w punkcie 1 ja to rozumiem żeby używać dodatkowo słowa "partner", nikt tam nie zabrania używać słów żona czy mąż.
Sent from my SM-G960F using Tapatalk
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
A jakby ktoś do Ciebie w pracy ciągle mówił "pani Jarosławo". I musisz z nim współpracować i nie reaguje na to że poprawiasz go lub nie życzysz sobie? Co robisz?SithFrog pisze: Dopóki nie obrażasz nikogo, pracodawca nie ma prawa narzucać Ci siłą takich rzeczy. I koniec.
Tu masz przepisy, gdy to jest jednak dosyć drażliwy temat dla osoby zainteresowanej. Wymóg kultury osobistej, przestrzegania praw wolności innej osoby.
EDIT: i od dzisiaj masz mi mówić Mariola. Tylko Ty możesz, a jak powiesz inaczej to będzie kurwa foch!
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
O to to... to co LLo... tam nie ma "musisz i nakazujemy" Zaba. Tam sa przyklady jak "mozna". Serio - przynajmniej ja to tak zrozumialem.
I o ile pomijanie mowienia maz/zona jest dla mnie glupie, bo przynajmniej w PL wskazuje to na inny poziom zazylosci (nawet jesli blednie), o tyle mowienie Mariola i w rodzaju zenskim do kogos kto wyglada jak Jutsi mnie nie rusza. Jesli oczywiscie tego sobie zyczy i nie bedzie strzelal fochow jak w ferworze pracy zwrocisz sie w rodzaju meskim. Ostatnio bylem swiadkiem srednio milej sytuacji jak faktycznie do kobiety wygladajacej mocno jak chlopak ktos powiedział rodzajem meskim. Na pewno zrobilo sie jej przykro ale kurde... przeprosiny zostaly przyjete zwyczajnie. Odrobina zrozumienia z jednej i drugiej strony to nie jest nic strasznego.
Punkt 3 widze bardziej na zasadzie "nie boj sie zapytac co robili z partnerem w weekend/na wakacjach, czy poruszac takich tematow gdy sa w poblizu"... nadal, nie wyczuwam tutaj nic zdroznego ani zadnego podstepu. Nie chcesz? Nie pytaj. Ale jesli chcesz to sie nie krepuj.
Wiesz ze w sumie poglady mamy zblizone, ale tutaj... moze to ze mna cos nie tak, ale ja nie widze w zadnym z tych punktow nakazu ani tym bardziej grozby pietnowania jak zrobisz inaczej. Natomiast widze "pomysly" bardziej lub mniej trafione jak nawiazac kontakt gejami/les/trans. Bo serio - w PL dla wielu osob to jest klopot i jest bariera co i jak powiedziec i o co mozna zapytac. Ba. Sam ja czasem mam na zasadzie "czy wypada".
Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka
I o ile pomijanie mowienia maz/zona jest dla mnie glupie, bo przynajmniej w PL wskazuje to na inny poziom zazylosci (nawet jesli blednie), o tyle mowienie Mariola i w rodzaju zenskim do kogos kto wyglada jak Jutsi mnie nie rusza. Jesli oczywiscie tego sobie zyczy i nie bedzie strzelal fochow jak w ferworze pracy zwrocisz sie w rodzaju meskim. Ostatnio bylem swiadkiem srednio milej sytuacji jak faktycznie do kobiety wygladajacej mocno jak chlopak ktos powiedział rodzajem meskim. Na pewno zrobilo sie jej przykro ale kurde... przeprosiny zostaly przyjete zwyczajnie. Odrobina zrozumienia z jednej i drugiej strony to nie jest nic strasznego.
Punkt 3 widze bardziej na zasadzie "nie boj sie zapytac co robili z partnerem w weekend/na wakacjach, czy poruszac takich tematow gdy sa w poblizu"... nadal, nie wyczuwam tutaj nic zdroznego ani zadnego podstepu. Nie chcesz? Nie pytaj. Ale jesli chcesz to sie nie krepuj.
Wiesz ze w sumie poglady mamy zblizone, ale tutaj... moze to ze mna cos nie tak, ale ja nie widze w zadnym z tych punktow nakazu ani tym bardziej grozby pietnowania jak zrobisz inaczej. Natomiast widze "pomysly" bardziej lub mniej trafione jak nawiazac kontakt gejami/les/trans. Bo serio - w PL dla wielu osob to jest klopot i jest bariera co i jak powiedziec i o co mozna zapytac. Ba. Sam ja czasem mam na zasadzie "czy wypada".
Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Ja tam coraz mniej rozumiem religię jak życzenie komuś śmieci to fajna chrześcijańska postawa i episkopat piszczy z zachwytu, heh.
Wysłane z mojego Moto G (5) Plus przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Moto G (5) Plus przy użyciu Tapatalka
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Jak to mawiał Steven Weinberg...
Z religią czy bez, dobrzy ludzie będą postępować dobrze, a źli – źle, ale złe postępowanie dobrych ludzi, to zasługa religii.
Z religią czy bez, dobrzy ludzie będą postępować dobrze, a źli – źle, ale złe postępowanie dobrych ludzi, to zasługa religii.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Przecież tam jest napisane "używaj Partner OPRÓCZ" czyli nie ma tu żadnego zabraniania czy nakazywania..
Jak zwykle Żaba widzisz lewacka opresje tam gdzie jej nie ma
Jak zwykle Żaba widzisz lewacka opresje tam gdzie jej nie ma
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
[zza popcornu, pod nosem] Z Waszych dywagacji wynika, że nie do końca potraficie poradzić sobie z jakąkolwiek odmiennością, skoro roztrząsacie problemy pod tytułem "czy wypada geja pytać o weekend z partnerem". No ludzie, nie dajmy się zwariować. Nikt nie powinien potrzebować takich instrukcji, a już miejsce pracy raczej na pewno nie jest odpowiednim środowiskiem do resocjalizacji czy innej edukacji normatywnej - od tego była szkoła i socjalizacja wtórna. Kulturę osobistą i poszanowanie drugiego człowieka wynosimy z domu i te wartości nie mają żadnego tęczowego koloru.
Jak dla mnie sprawa in minus dla IKEA, bo takiego głupka można było zwolnić w inny sposób, nie wywołując ideologicznej gównoburzy. I totalnie nie podobają mi się takie praktyki w firmach. To wykracza daleko poza Internal Branding, przypomina raczej socjotechnikę.
Jak dla mnie sprawa in minus dla IKEA, bo takiego głupka można było zwolnić w inny sposób, nie wywołując ideologicznej gównoburzy. I totalnie nie podobają mi się takie praktyki w firmach. To wykracza daleko poza Internal Branding, przypomina raczej socjotechnikę.
cóż za piramidalna bzdura, korzeniami sięga podstawowych problemów filozofii bytu. Człowiek jednowymiarowy, totalitaryzm i komunizm apiać. Gdyby była w tym krztyna prawdy, żadna edukacja etyczna ani moralność nigdy by nie powstały i nie byłyby potrzebne, a świat ludzi dzieliłby się na czarnych i czerwonych. Kto to powiedział? Inżynier do spraw mechaniki kwantowej, któremu uroiło się bycie autorytetem?ThimGrim pisze:Z religią czy bez, dobrzy ludzie będą postępować dobrze, a źli – źle, ale złe postępowanie dobrych ludzi, to zasługa religii.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Pq - zyjemy w Polsce. Kraju gdzie problemem do rozmowy dla wiekszosci spoleczenstwa sa pieniadze, religia, polityka czy wlasnie seksualnosc. A juz najgorsze co mozna zrobic to stwierdzic ze sie powodzi i jest sie w sumie zadowolonym z zycia. Nie zamykajmy sie w bance - w malych miasteczkach (pomijam juz wsie) nadal potafia wytykac za nie chodzenie do kosciola w niedziele/swieta. Wiec tak- dla sporej czesci naszego spoleczenstwa rozmowa o udanym weekendzie z partnerem tej samej plci wydaje sie nie do pomyslenia
Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Co więcej, znowu obrona że facet cytujący tekst o mordowaniu homoseksualistów nie powinien być wywalony. No kurwa...
Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Chyba nie zrozumiałeś...cóż za piramidalna bzdura, korzeniami sięga podstawowych problemów filozofii...
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
chyba nie
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Ale ja nie mówię, że jest zakaz. Masz wpis ze słowem "obowiązek" w tytule, a potem hasło i używaniu słowa partner(ka). Dlaczego mam na swoją żonę mówić partnerka? Bo przecież dokładnie o to chodzi. Nikt nie mówi "żona" na partnerkę. Mam mówić partnerka na moją żonę, bo... właściwie co? Komuś jest przykro, bo jest gejem i nie może mieć żony?Halaster pisze:Przecież tam jest napisane "używaj Partner OPRÓCZ" czyli nie ma tu żadnego zabraniania czy nakazywania...
Chyba, że ja coś źle rozumiem i ktoś mi wyjaśni o co chodzi w tym punkcie.
---
Przestanę z nim gadać, a potem dam w ryj ewentualnie. Rozumiem, że jak kumpel z biurka obok każe do siebie mówić Dominator 69 to nie ma problemu? Albo per Ogierze?Jutsimitsu pisze:A jakby ktoś do Ciebie w pracy ciągle mówił "pani Jarosławo". I musisz z nim współpracować i nie reaguje na to że poprawiasz go lub nie życzysz sobie? Co robisz?
Właśnie, wolność jednostki. Tutaj mamy pewien konflikt. Widzę przed sobą faceta, który ma jakieś zaburzenie rozwoju czy psychiki i każe do siebie mówić jak do kobiety. I ja muszę, bo jak nie to czekają mnie reperkusje. Mam udawać, że przede mną stoi kobieta z krwi i kości. Bo jak nie to wypad szukać innej pracy. Dla mnie to jest właśnie pogwałcenie praw jednostki.Jutsimitsu pisze:Tu masz przepisy, gdy to jest jednak dosyć drażliwy temat dla osoby zainteresowanej. Wymóg kultury osobistej, przestrzegania praw wolności innej osoby.
Wolałem jak byłeś mniej pyskatą BożenąJutsimitsu pisze: i od dzisiaj masz mi mówić Mariola. Tylko Ty możesz, a jak powiesz inaczej to będzie kurwa foch!
---
A tu taki bonus niejako obok tematu:
Mogę powiedzieć, że to pojebane i odebrałbym dzieci tym rodzicom (podobnie zresztą jak mamom pindrzącym 5-latki na Małą Miss) czy to też trans-queer-drag-queen-fobia?
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
No właśnie nie ogarniam. Dasz w pysk za to że ktoś mówi inaczej niż jest. A gdyby mówił tak jak chcesz to by nie było problemu, to jaki problem powiedzieć w innej osobie? To nie jest poziom "ogierze", tylko "Mariola". I tak, jak olewasz wolność drugiej osoby w podstawowym zakresie, to powinny być z tego tytułu problemy. Skoro są za dress code, to narzucanie swojej ideologii wobec kogoś za jego odmienność powinno kończyć się w kadrach (jeśli ktoś robi to całkowicie z premedytacją).
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
I tu się z Pq zgadzam. Tłumaczycie sobie tak elementarne rzeczy, że aż można odnieść wrażenie, że w tych korpo to was w klatkach trzymają. Inna sprawa, że Sith gada jak potłuczony już od dłuższego czasu i może rzeczywiście trzeba mu takie podstawowe rzeczy tłumaczyć...
W ogóle to metodą prawdopodobieństwa oszacowałem, że gdyby ten typ nie darł tak ryja o tym jak to jest gwałcony przez ikeagbt, to nigdy w życiu nawet nie musiałby się zastanawiać jakiego zaimka użyć w pracy.
W ogóle to metodą prawdopodobieństwa oszacowałem, że gdyby ten typ nie darł tak ryja o tym jak to jest gwałcony przez ikeagbt, to nigdy w życiu nawet nie musiałby się zastanawiać jakiego zaimka użyć w pracy.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
No właśnie też jestem w szoku że takie podstawy tłumaczę. Bo serio, w tej sprawie co koleś napisał na forum nie ma czego bronić. A jak ktoś chce, to niech jeszcze idzie bronić imamów nawołujących do mordowania ludzi w Europie na tle religijnym. No bo w końcu też robi to na podstawie religii i może powiedzieć że "cytuje".
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Ostatnio dowiedziałem się nieco więcej szczegółów nt. tego, co się działo w USA ~50 lat temu i przestałem się dziwić, dlaczego tam wykiełkowały takie a nie inne poglądy na równość rasową, która potem przeniosła się na LGBTQ. Najbardziej mnie tknęło, jak pokazali mi autobus i linię, że tutaj czarni przejść nie mogli. Od razu przypomniały mi się książki jak podczas okupacji w Polsce były restauracje czy tramwaje tylko dla Niemców - ten sam klimat!
No to teraz jak w USA sobie uświadomili, że wtedy konkretnie przesadzili, to teraz bardzo łatwo im przegiąć w drugą stronę. Nie widzą, gdzie jest granica zdrowego rozsądku.
Jak na radzie rodziców w szkole moich dzieci się dowiedziałem, że jest jakaś akcja przeciwko "bullying LGBTQ", to się zapytałem, ile jest takich dzieci w szkole. Odpowiedź - wiedzą o jednym (!!!). No to powiedziałem, że moim zdaniem zrobią niedzwiedzią przysługę temu dziecku, bo to trochę tak jakby postawić go na scenie i powiedzieć, że szczególnie jego nie można ruszać. Mentalność dzieci (i nie tylko) jest moim zdaniem taka, że w ten sposób namalowali na nim tarczę dla nieco bardziej szalonych dzieciaków... Mam takie samo zdanie o korporacyjnych akcjach jak ta IKEI - stawianie jakiejkolwiek szczególnej grupy na świeczniku podkopuje do niej szacunek. Jakiekolwiek ich osiągnięcia mogą potem zostać łatwo podważane argumentami o specjalnym traktowaniu.
Co do nazywania kogoś tak, jak ten ktoś chce - to jest dla mnie jak ogólnie przyjęty dress code w pracy. Każdy ubiera się generalnie tak, żeby się nie wychylać i wszyscy mają wyglądać na równych. Moim zdaniem służy to temu, żeby pracowało się łatwo i wydajnie. Jak ktoś chce, żeby mówić na niego zupełnie inaczej niż sugeruje to intuicja, to prowadzi tylko do różnych dziwnych sytuacji, które odciągają od ważniejszych (dla pracodawcy) rzeczy. Dalej - wyobrażacie sobie e-mail do wszystkch "Od dzisiaj Karol jest Karoliną" - znowu stawiamy kogoś na świeczniku. Czy nie lepiej by było dla tej osoby, gdyby sobie uświadomiła, że w pracy czy innej przestrzeni publicznej wszyscy zakładamy maski? Że nie ma znaczenia to, jak Cię ktoś nazywa?
Mój osobisty przykład - nie każę nikomu w pracy mówić na siebię "Mateusz", bo prostu nie potrafią wypowiedzieć polskich głosek "e" i "sz". No to wolę, żeby mówili mi "Matt", bo tak jest łatwiej i mogę się skupić na pracy, i nie słuchać kaleczenia mojego imienia.
Podsumowując - łatwiej samemu sobię ułożyć w głowie porządek, zamiast przestawiać wszystkich dookoła.
Oczywiście nie bronię nikomu określania siebie jakkolwiek by tylko chciał. Jak trafi mi się w pracy taka osoba, to uszanuję życzenie nazywania się wedle życzenia, bo nic mnie to nie kosztuje. W mojej głowie pozostanie to jako robienie wszystkim dookoła pod górkę, bo ktoś ma ze sobą problem. Może kiedyś bym się z kimś takim podzielił moimi poglądami, ale nie będę nikogo do niczego zmuszał.
No to teraz jak w USA sobie uświadomili, że wtedy konkretnie przesadzili, to teraz bardzo łatwo im przegiąć w drugą stronę. Nie widzą, gdzie jest granica zdrowego rozsądku.
Jak na radzie rodziców w szkole moich dzieci się dowiedziałem, że jest jakaś akcja przeciwko "bullying LGBTQ", to się zapytałem, ile jest takich dzieci w szkole. Odpowiedź - wiedzą o jednym (!!!). No to powiedziałem, że moim zdaniem zrobią niedzwiedzią przysługę temu dziecku, bo to trochę tak jakby postawić go na scenie i powiedzieć, że szczególnie jego nie można ruszać. Mentalność dzieci (i nie tylko) jest moim zdaniem taka, że w ten sposób namalowali na nim tarczę dla nieco bardziej szalonych dzieciaków... Mam takie samo zdanie o korporacyjnych akcjach jak ta IKEI - stawianie jakiejkolwiek szczególnej grupy na świeczniku podkopuje do niej szacunek. Jakiekolwiek ich osiągnięcia mogą potem zostać łatwo podważane argumentami o specjalnym traktowaniu.
Co do nazywania kogoś tak, jak ten ktoś chce - to jest dla mnie jak ogólnie przyjęty dress code w pracy. Każdy ubiera się generalnie tak, żeby się nie wychylać i wszyscy mają wyglądać na równych. Moim zdaniem służy to temu, żeby pracowało się łatwo i wydajnie. Jak ktoś chce, żeby mówić na niego zupełnie inaczej niż sugeruje to intuicja, to prowadzi tylko do różnych dziwnych sytuacji, które odciągają od ważniejszych (dla pracodawcy) rzeczy. Dalej - wyobrażacie sobie e-mail do wszystkch "Od dzisiaj Karol jest Karoliną" - znowu stawiamy kogoś na świeczniku. Czy nie lepiej by było dla tej osoby, gdyby sobie uświadomiła, że w pracy czy innej przestrzeni publicznej wszyscy zakładamy maski? Że nie ma znaczenia to, jak Cię ktoś nazywa?
Mój osobisty przykład - nie każę nikomu w pracy mówić na siebię "Mateusz", bo prostu nie potrafią wypowiedzieć polskich głosek "e" i "sz". No to wolę, żeby mówili mi "Matt", bo tak jest łatwiej i mogę się skupić na pracy, i nie słuchać kaleczenia mojego imienia.
Podsumowując - łatwiej samemu sobię ułożyć w głowie porządek, zamiast przestawiać wszystkich dookoła.
Oczywiście nie bronię nikomu określania siebie jakkolwiek by tylko chciał. Jak trafi mi się w pracy taka osoba, to uszanuję życzenie nazywania się wedle życzenia, bo nic mnie to nie kosztuje. W mojej głowie pozostanie to jako robienie wszystkim dookoła pod górkę, bo ktoś ma ze sobą problem. Może kiedyś bym się z kimś takim podzielił moimi poglądami, ale nie będę nikogo do niczego zmuszał.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Hm ja tam poznałem typa, który aktualnie wygląda na trochę zniewieściałego chłopaka bez jabłka Adama, a wcześniej był dziewczyna. I w pracy, w czasie jego zmiany wszyscy (afaik) zwracali się do niego tak jak chciał. Teraz temat nie istnieje, bo po prostu jak przedstawi się jako facet to nie przyjdzie nikomu do głowy myśleć że jest kimś innym (tzn nikomu kto nie ma obsesji). I myślę sobie że łatwiej mu było, kiedy nie trafiał na ludzi którym jego trudna decyzja zyciowa "ograniczała wolność jednostki". I nie czuję zupełnie jakiego rodzaju pozytywne emocje może dawać mówienie do niego per ona. Ja rozumiem nawet, że to wykonywanie swojej wolności, ale celu nie widzę - to ma sens tylko w takiej jałowej internetowej dyskusji.
A Sith, jezeli źle się czujesz w swoim ciele, to weź przykład że społeczności lgbtq - zmień ciało! Znaczy wiesz, trening, dieta :p. Wszyscy będą Cię akceptować niezależnid od BMI, ale to Tobie ma być dobrze
A Sith, jezeli źle się czujesz w swoim ciele, to weź przykład że społeczności lgbtq - zmień ciało! Znaczy wiesz, trening, dieta :p. Wszyscy będą Cię akceptować niezależnid od BMI, ale to Tobie ma być dobrze
#sgk 4 life.
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3896
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Ostatnio byłem na domowce u kolegi. Przyszedł jakiś jego ziomek, gość metr siedemdziesiąt, solidny mięsień piwny, siwa broda sięgająca prawie do początku krzywizny brzucha i przedstawia się nowym osobom "Nowak". Kilka osób pyta 'a jak na imię?'. 'Po prostu "Nowak". Imienia nie używam'. Sytuacja niby identyczna, niby wszystko jasne, a mimo wszystko dalej jakaś dziewczyna nie ogarnia... 'ale jak masz na imię? A co w dowodzie'...
Może za dużo Martina Lechowicza się nasluchalem, ale powinno być naturalne, że dana osoba sama najlepiej wie jak sie do niej zwracać.
Może za dużo Martina Lechowicza się nasluchalem, ale powinno być naturalne, że dana osoba sama najlepiej wie jak sie do niej zwracać.
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5651
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Cały czas widzę, że niektórzy nie rozumieją po co ta akcja. Jak często się zdarza, że brodaty facet każe do siebie mówić raz Karolina a raz Zbyszek a innym razem per Delfin? Praktycznie nigdy.
A jak często się zdarza, że ktoś jest w 100% zdeterminowany do zmiany płci a ktoś ostentacyjnie mówi np "pan Grocki", żeby zaznaczyć swój światopogląd? Nawet w sejmie.
I wcale się nie zgadzam, że jak jest tylko jeden gej w szkole to mu się robi niedźwiedzia przysługę. Bez wszystkich akcji LGBT bycie otwarcie gejem w podstawówce to przecież wpierdol na każdej przerwie.
Sent from my SM-G960F using Tapatalk
A jak często się zdarza, że ktoś jest w 100% zdeterminowany do zmiany płci a ktoś ostentacyjnie mówi np "pan Grocki", żeby zaznaczyć swój światopogląd? Nawet w sejmie.
I wcale się nie zgadzam, że jak jest tylko jeden gej w szkole to mu się robi niedźwiedzia przysługę. Bez wszystkich akcji LGBT bycie otwarcie gejem w podstawówce to przecież wpierdol na każdej przerwie.
Sent from my SM-G960F using Tapatalk
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Zdziwiłbyś się.LLothar pisze:Cały czas widzę, że niektórzy nie rozumieją po co ta akcja. Jak często się zdarza, że brodaty facet każe do siebie mówić raz Karolina a raz Zbyszek a innym razem per Delfin? Praktycznie nigdy.
Generalnie widzę, że nie zgodzimy się więc nie ma sensu dalej tłumaczyć, bo też mam wrażenie, że tłumaczę rzeczy podstawowe. Ja stawiam na wolność i zdrowy rozsądek. Jeśli ktoś jest biologicznym mężczyzną z zaburzeniem (rozwoju bądź psychicznym) to powinien dostać każdą możliwą pomoc (medyczną, prawną, psychologiczną) w takich zmianach, jakich potrzebuje. Najlepiej za darmo i od państwa.
Natomiast nie można wymagać od ludzi, żeby wbrew temu co widzą używali żeńskiego imienia i słów ona, jej czy innych żeńskich form jeśli widzą przed sobą faceta. Niepełnosprawni domagają się (słusznie) szacunku, ale żaden mnie jeszcze nie poprosił, żebym udawał, że na przykład ma nogę mimo, że jej nie ma, bo to mu poprawi samopoczucie. Tak samo jak ja nie każę nikomu udawać, że jestem szczupły, żeby sobie poprawić humor. Nie można w ramach własnego zaburzenia wymagać od całego społeczeństwa zachowań wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi, żeby tylko się poczuć lepiej.
Bo tu o to chodzi, nie tylko o imię, ale o cały anturaż dookoła, czyli miałbym nie tylko zwracać się do Jutsiego (sorry Jutsi, wziąłem Cię jako przykład i teraz to ciągniemy, ale mogę edytować post jak sobie nie życzysz) żeńskim imieniem, ale na każdym kroku udawać, że jest kobietą. Jeśli ktoś na to idzie - spoko, natomiast wymaganie tego od wszystkich i nazywanie obowiązkiem - to już jest o jeden most za daleko.
Jaśniej się nie da.
Turt: przykład z czapy, bo jeśli koleś nie wygląda jak dziewczyna to pewnie nawet bym nie pomyślał, że jest dziewczyną, chodziło mi bardziej o transwestytów albo ludzi z innym typem zaburzeń. Jest w firmie X koleś Y, biologiczny facet, który średnio 2 dni w tygodniu jest w biurze w sukience i na szpilkach i wtedy mają do niego ludzie mówić Wendy, a 3 dni przychodzi jako Michael pod krawatem. No i dziękuję za dopierdolenie ad hominem. Doceniam szczerość
Dzięki wszystkim za dyskusję.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Po co ta akcja? Cynicznie odpowiem, że zależy z czyjej patrzymy perspektywy. Dla korporacji to oczywiście próba zdobycia pozytywnej prasy, plus może niszowej grupy klientów. Możemy to wywnioskować na podstawie tego, że w krajach gdzie rzeczywiście stosunek do homoseksualistów jest wrogi, zagraniczne koncerny nie robią tęczowych akcji. U nas większość społeczeństwa nie zawraca sobie głowy LGBT, ale nie jest też skłonna do bojkotów konsumenckich. Więc trwa "testowanie wody". Ale uwierz mi, moment w którym cokolwiek zagroziłoby interesom koncernu, byłby ostatnią chwilą wspierania LGBT. Zresztą co ja sobie tu będę język strzępił. Spójrz na kampanie reklamowe Axe i Dove. A potem uświadom sobie, że nie dość, iż należą do tej samej korporacji, to jeszcze reklamówki zamawiają w tej samej firmie. Także tego, to by było na tyle jeśli chodzi o ideologię wielkiego biznesu.LLothar pisze:Cały czas widzę, że niektórzy nie rozumieją po co ta akcja.
Osobiście uważam, że korporacje powinny raczej unikać (jeśli to możliwe) zabierania stanowiska w sporach światopoglądowych - czy to po lewej czy prawej stronie. Z bardzo prostego powodu. Bo to psuje mechanizmy rynkowe, zastępując je mechanizmami plemiennymi. Ciągłe ulepszanie produktów i usług ma miejsce, gdy decyzje konsumenckie zapadają na podstawie jakości i ceny produktów i usług, a nie w oparciu o to po której stronie światopoglądowej barykady stoi dana firma. Poza tym polityzacja wszystkiego prowadzi do coraz większej polaryzacji społeczeństwa.
Co się tyczy tego jakie skutki odniesie akcja - wiesz, myślę, że na postrzeganie innych orientacji seksualnych największy wpływ miały metody stosowane w latach 90. Geje w sitcomach, filmy poruszające dramatyczne aspekty bycia homoseksualistą, wszystkie te bardziej subtelne metody kulturowe. Akcje w stylu Ikei to raczej dla szacunku wobec osób LGBT robią tyle, ile nauczanie religii w szkołach dla szacunku wobec duchowieństwa. Czyl;i skutek niewielki, a jeśli już, to odwrotny od zamierzonego.
Argumentu "jak często zdarza się", to bym nie używał. Bo u nas owszem, rzadkość. W Norwegii pewnie też, ale tam w ogóle jest więcej łosi niż ludzi, więc o czym mówimy. Natomiast na tak zwanym zgniłym zachodzie, sytuacja ewoluuje w coraz bardziej humorystyczną stronę (gdy na to patrzeć z daleka). Począwszy od żądania aby płeć biologiczna była zatajana nawet w dokumentacji medycznej, przez debaty na temat terapii hormonalnej dla trzylatków (dodajmy dla jasności - nie interseksualnych) oraz kontrowersje w świecie kobiecego sportu, aż po stwierdzenia, że łóżkowe odrzucanie partnerów transseksualnych to najstraszliwszy przejaw dyskryminacji. Obserwuję to z rosnącym zainteresowaniem, bo Polska jest jako kraj jakieś 20 lat za przemianami kulturowymi z Zachodu. I na razie wygląda mi to na równię pochyłą.LLothar pisze:Jak często się zdarza, że brodaty facet każe do siebie mówić raz Karolina a raz Zbyszek a innym razem per Delfin? Praktycznie nigdy. A jak często się zdarza, że ktoś jest w 100% zdeterminowany do zmiany płci a ktoś ostentacyjnie mówi np "pan Grocki", żeby zaznaczyć swój światopogląd? Nawet w sejmie.
A wracając do imion - jasne, kurtuazja wymaga tolerowania również tego, co uważamy za dziwactwo, tak długo jak nie wyrządza innym krzywdy. I ja nigdy nie nazwałbym (celowo) osoby transseksualnej innym imieniem, niż sobie tego życzy. Z jednego prostego powodu. Zdaję sobie sprawę z tego, jak wysoki jest poziom samobójstw wśród transseksualistów i nie chciałbym jednym głupim słowem przyczynić się do tego, że ktoś ze sobą skończy. Ale po pierwsze nie udajmy, że nie można się pomylić (zresztą sami transseksualiści często używają sformułowania "to pass" żeby ocenić, czy na pierwszy rzut oka wyglądają na przedstawiciela płci do której chcą się zaliczać). Po drugie nie udajmy, że w niektórych wypadkach nie wyglądają absurdalnie, skłaniając co mniej wrażliwe dusze do niepoważnych żartów. No i po trzecie - parasol ochronny parasolem ochronnym, ale wchodząc do świata polityki (jak Anna Grodzka), trzeba się przygotować na o wiele ostrzejsze ataki niż dopisywanie na bannerach "polityk z jajami".
Nie wiem do jakiej szkoły chodziłeś, ale wydaje mi się, że wpierdol za homoseksualizm pewnie dostawały osoby, które pozostawały na uboczu grup rówieśniczych i mogły dostawać wpierdol i za inne rzeczy. Nie spotkałem się z sytuacją autentycznego ostracyzmu w rodzinie czy grupie kolegów, gdy wyszło na jaw, że ktoś jest gejem. Chyba wręcz przeciwnie, to znaczy w ludziach skłonnych do dość niesmacznych żartów budziło się sumienie, bo nagle homoseksualista przestawał być bytem abstrakcyjnym, a stawał się żywym człowiekiem. Ale to tylko moje luźne obserwacje, niepoparte żadnymi badaniami.LLothar pisze: I wcale się nie zgadzam, że jak jest tylko jeden gej w szkole to mu się robi niedźwiedzia przysługę. Bez wszystkich akcji LGBT bycie otwarcie gejem w podstawówce to przecież wpierdol na każdej przerwie.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Jakie ad hominem? Zwykle heheszkiSithFrog pisze:No i dziękuję za dopierdolenie ad hominem. Doceniam szczerość
SithFrog pisze:Jest w firmie X koleś Y, biologiczny facet, który średnio 2 dni w tygodniu jest w biurze w sukience i na szpilkach i wtedy mają do niego ludzie mówić Wendy, a 3 dni przychodzi jako Michael pod krawatem.
Ale to są sytuacje z życia wzięte, czy z artykułów bulwarówek róznistych?
#sgk 4 life.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
To genderfluidity, Turtles Ty zacofańcu, homofobie, transfobie i miłośniku KaczoraTurtles pisze:Jakie ad hominem? Zwykle heheszkiSithFrog pisze:No i dziękuję za dopierdolenie ad hominem. Doceniam szczerość
SithFrog pisze:Jest w firmie X koleś Y, biologiczny facet, który średnio 2 dni w tygodniu jest w biurze w sukience i na szpilkach i wtedy mają do niego ludzie mówić Wendy, a 3 dni przychodzi jako Michael pod krawatem.
Ale to są sytuacje z życia wzięte, czy z artykułów bulwarówek róznistych?
Wysłane z mojego POCOPHONE F1 przy użyciu Tapatalka
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Może źle się wyraziłem. Walką z przemocą w szkole powinna mieć miejsce bez względu na to, kim są ofiary. Nie rozumiem, dlaczego bez akcji LGBTQ nie walczy się z przemocą wobec nich DZISIAJ.
Wiem, że kiedyś było inaczej i za bycie gejem był wpierdol, ale kiedyś za wszystko był wpierdol - za bycie punkiem, skinem, za kolorowe słuchawki, za 2 zł na picie, za nowe buty, czy za logo na koszulce. Jednym słowem, za WYCHYLANIE SIĘ był wpierdol.
Może to trochę inna bajka, ale dla mnie te akcje prowadzą do czegoś podobnego jak cennik festiwalu Afro Futuryzm w Detroit:
https://www.metrotimes.com/city-slang/a ... -to-attend
Wiem, że kiedyś było inaczej i za bycie gejem był wpierdol, ale kiedyś za wszystko był wpierdol - za bycie punkiem, skinem, za kolorowe słuchawki, za 2 zł na picie, za nowe buty, czy za logo na koszulce. Jednym słowem, za WYCHYLANIE SIĘ był wpierdol.
Może to trochę inna bajka, ale dla mnie te akcje prowadzą do czegoś podobnego jak cennik festiwalu Afro Futuryzm w Detroit:
https://www.metrotimes.com/city-slang/a ... -to-attend
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Tylko nikt w tych akcjach chyba nie mówił o tym że LGBT+ Maja być traktowani lepiej, tylko akceptowani tak samo jak hetero? Także czemu uważasz że jest to w tą samą stronę? I oczywiście powinny być również akcje akceptacji niepełnosprawnych, kolorowych, o innym wyznaniu itp. tak żeby byli traktowani bez uprzedzeń. Akcje informacyjne, kształcące równe traktowanie wśród dzieci.
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3896
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Lepiej dla tej osoby, co zmienia ubrania wymyślić jakąś neutralną ksywkę, typu "sam wiesz kto", albo "osoba, ktorej imienia nie wolno wymawiać".
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Bo widzę, że ten ruch "równościowy" wywodzi się z tego samego, co wywalczyli sobie czarni i teraz masz bilety w różnych cenach dla białych i reszty. Uzasadnione właśnie "równością i inkluzywnością". Ten i inne przykłady pokazują, że równe traktowanie już nie wystarcza:Jutsimitsu pisze:Także czemu uważasz że jest to w tą samą stronę?
- czarni na uniwersytetach dostają się z gorszymi ocenami, bo "równość i parytety"
- Google chętniej zatrudnia kobiety i kolorowych, bo "równość i parytety"
- Uniwersytet Evergreen organizuje "dzień bez białych"
- itd, itp.
LGBTQ++ walczy o to samo, bo ten ruch ma te same korzenie co ruchy "anty-rasistowskie" i "feministyczne".
Dlatego teraz nie wystarczy powiedzieć walczysz z "bully'ingiem" - musisz się skupić na LGBTQ++, bo "oni mają gorzej". Efekt jest taki, że jak w szkole będzie dwóch pobitych, jeden lekko zadrapany gej i hetero z podbitym okiem, to dyrekcja zajmie się tym pierwszym.
Z "inkluzywnością" jest to samo - mam jednego znajomego, który jest zapalonym modelarzem - jego koledzy się z niego naśmiewają, że się "bawi zabawkami" i nikt nie dba o to, żeby być dla niego "inkluzywnym".
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
100 lat temu kobiety nie miały (prawa) głosu, 50 lat temu czarnych traktowano jak bydło i niewolników ( no dobra, trochę więcej jak 50 lat temu), a homoseksualiści w ogóle zrobili coming out już po naszym urodzeniu. A tu znowu prześladowany jest biały człowiek, zwłaszcza mężczyzna, katolik. Kiedy przegapiliśmy ten etap równowagi?
Przykładów nawet nie chce mi się sprawdzać. To jest jakiś paradoks, który sam też obserwuję u znajomych fizyków i generalnie branży naukowej/inżynieryjnej - kiedy tylko sprawa nie dotyczy ich zawodu, to fact checking leży, a króluje myślenie życzeniowe.
Przykładów nawet nie chce mi się sprawdzać. To jest jakiś paradoks, który sam też obserwuję u znajomych fizyków i generalnie branży naukowej/inżynieryjnej - kiedy tylko sprawa nie dotyczy ich zawodu, to fact checking leży, a króluje myślenie życzeniowe.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Jeszcze w ramach post scriptum:
Nie czytam bulwarówek.
Z życia wzięte, nieprzypadkowo to był bardzo konkretny przykład, tylko imiona pozwoliłem sobie zamienić.Turtles pisze:Ale to są sytuacje z życia wzięte, czy z artykułów bulwarówek róznistych?
Nie czytam bulwarówek.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
To ostatnie zdanie to jak się domyślam taki ukłon pod adresem tych, którzy uważają Cię - z powodu Twoich poglądów - za brakujące ogniwo w łańcuchu ewolucji? Nie ma co się podlizywać, to i tak nic nie daSithFrog pisze:Ja stawiam na wolność i zdrowy rozsądek. Jeśli ktoś jest biologicznym mężczyzną z zaburzeniem (rozwoju bądź psychicznym) to powinien dostać każdą możliwą pomoc (medyczną, prawną, psychologiczną) w takich zmianach, jakich potrzebuje. Najlepiej za darmo i od państwa.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6413
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Tzn. w Polsce już akurat miały. W kilku postępowych zachodnich demokracjach faktycznie jeszcze nie100 lat temu kobiety nie miały (prawa) głosu
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
To jeszcze powiedz, o ile lat się jebłem. Panie skrupulatny, rzuciłem okrągłe liczby, żeby ładnie wyglądały - nie liczyłem tego.Voo pisze: Tzn. w Polsce już akurat miały. W kilku postępowych zachodnich demokracjach faktycznie jeszcze nie
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Niecały
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5651
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... =BoxNewsMT
Marszałek podlaskiego.
"Z tego co widzę, to pan prezydent faworyzuje Marsz Równości. Spotyka się z tym środowiskiem, spotyka się z panem Rabiejem, spotyka się z panem Biedroniem, może jest coś, czego nie wiemy - pytał na antenie Radia Białystok."
Fajno.
Sent from my SM-G960F using Tapatalk
Marszałek podlaskiego.
"Z tego co widzę, to pan prezydent faworyzuje Marsz Równości. Spotyka się z tym środowiskiem, spotyka się z panem Rabiejem, spotyka się z panem Biedroniem, może jest coś, czego nie wiemy - pytał na antenie Radia Białystok."
Fajno.
Sent from my SM-G960F using Tapatalk
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Ale plusy są takie jak ta Pani. Absolutny gold, a narodowy „dziennikarz” wasted.
https://youtu.be/0T8uiKZ83QU
https://youtu.be/0T8uiKZ83QU
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Hmmm... Sytuacja gdzie wyrzucono z pracy człowieka cytującego Stary Testament o nawoływaniu do zabijania homoseksualistów wywołał długą rozmowę na forum. A pobicia i burdy wywołane przez nacjonalistów przechodzą echem milczenia.
Widać albo w prawicowych mediach nawet nie wspomnieli o temacie, albo znak czasu na forum.
Widać albo w prawicowych mediach nawet nie wspomnieli o temacie, albo znak czasu na forum.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Albo wszyscy uwazaja bialostockie zwierzeta za temat tak oczywisty, ze niewarty gadania
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Wywołałbym do tablicy kilka osób, ale uznam że masz rację.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Spoko, przecież to tylko margines.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
A chyba tym razem Zolt trafił w punkt.
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Ejże, teraz chyba kolej na wyrazy oburzenia ze strony lewicy forumowej. Forumowe prawaki się przecież oburzyły w obronie "swojego" starotestamentowca, a Wy jak biją elgiebeciaków to tylko Jutsi?
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Nie wiem jakim cudem skoro obrazil zwierzetaCounterman pisze:A chyba tym razem Zolt trafił w punkt.
Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka