Wesele w Atomicach (Sławomir Mrożek)
Zaczęło się od amnestii. Nie takiej zwykłej amnestii, bo bibliotecznej. A ja – przyznaję to ze wstydem – jestem w
Czytaj dalejZaczęło się od amnestii. Nie takiej zwykłej amnestii, bo bibliotecznej. A ja – przyznaję to ze wstydem – jestem w
Czytaj dalej