Zapowiedź martinowskiego Q&A

Zachęceni sukcesem tolkienowskiej sesji Q&A, w której mieliście dla Bluetigera dziesiątki pytań, a on miał równie wiele (jeśli nie więcej) odpowiedzi, postanowiliśmy zorganizować podobną sesję dla miłośników prozy Martina. Wprawdzie już wcześniej eksperymentowałem z taką formą interakcji, ale upierałem się wówczas na nadsyłanie pytań mailem oraz na odpowiedź w formie nagrania dźwiękowego, co niefortunnie wydłużało czas produkcji materiału. Wciąż pozostały nam pytania bez odpowiedzi.

Nowa sesja Q&A

Tym razem przyjmujemy więc inną formułę. Pytania możecie kierować na maila (dael@fsgk.pl lub bluetiger@fsgk.pl), możecie także pozostawić je w komentarzu pod tym tekstem. Odpowiedź będzie tekstowa (przypuszczam, że wyrobimy się do soboty… ale niczego nie obiecuję!). No i last but not least – odpowiadać będziemy wspólnie. Sądzę, że wysiłkiem dwóch mózgownic uda nam się rozstrzygnąć więcej problemów oraz rozgryźć więcej zagadek. Choć oczywiście jeśli nie macie życzenia, abym np. ja wtrącał się do pytania dla Bluetigera, możecie to zaznaczyć (np. hasztagiem #MilczDaeLu).

Pytania będziemy zbierać od dziś do czwartku. To powinno dać wystarczająco dużo czasu na zebranie ciekawych pytań. A my postaramy się opracować je najszybciej jak to możliwe, i tak jak wspomniałem – być może już w weekend wyrobimy się z odpowiedziami (a przynajmniej ich częścią). Pytania mogą dotyczyć wszystkiego, co wiąże się z książkami, serialem lub teoriami ich dotyczącymi. Jeśli jakaś tajemnica nie daje Wam spokoju w nocy, albo po prostu jesteście ciekawi naszego zdania na jakiś temat – nie wstydźcie się, tylko piszcie śmiało. Nawiasem mówiąc, liczę (skrycie), że niektóre z Waszych uwag i komentarzy zainspirują nas do napisania kolejnych tekstów. A zatem – nie przedłużając – czekamy na Wasze pytania. Zostawcie je w komentarzu lub wysyłajcie na maila – jak Wam wygodniej.


PS Zaplanowany na dziś odcinek Czytamy Nawałnicę Mieczy zostanie opublikowany w czwartek!

-->

Kilka komentarzy do "Zapowiedź martinowskiego Q&A"

  • 20 kwietnia 2020 at 12:56
    Permalink

    Często wspominany jest plot-armour dla Baelisha. Wspominałeś DaeLu że w paru miejscach powieści Petyr ma naprawdę dużo szczęścia, że jego plany nie zostały rozpracowane. Mógłbyś je wskazać i opisać, w jaki sposób Martin “sztucznie” ochronił naszego małego manipulatora?

    Reply
  • 20 kwietnia 2020 at 13:44
    Permalink

    Jak sądzicie, co obudziło białych wędrowców? Przez kilka tysięcy lat nie niepokoili Nocnej Straży i stali się mitem. A jednak wrócili, nawet zawarli z Crasterem hmmm układ, który trwa napewno już kilkadziesiąt lat i znajdują się bardzo blisko muru i chcą przez niego przejść. Dlaczego akurat teraz? Odpowiedź będzie czystą spekulacją, ale ciekawi mnie wasze zdanie.

    Reply
    • 2 maja 2020 at 02:04
      Permalink

      Bran ich obudził w pierwszym tomie na samym prawie początku.

      Reply
  • 20 kwietnia 2020 at 13:56
    Permalink

    1. Dlaczego Cersei używa nazwiska panieńskiego Lannister zamiast nazwiska męża Baratheon? Jako wdowa po Robercie mogła liczyć i mieć prawo do poparcia lordów i rycerzy Krain Burzy dla siebie i swoich dzieci, które oficjalnie były dziećmi Roberta. Dlaczego z tego nie korzysta?
    2. Jaki wpływ będą miały roszczenia majątkowe Złotej Kompani dla poparcia Młodego Gryfa przez lordów Westeros? W ZK jest wielu potencjalnych spadkobierców ziem, które zostały im odebrane na rzecz potencjalnych stronników Młodego Gryfa. Czy ZK będzie gwoździem do jego trumny?
    3. Czy pandemia koronawirusa będzie miała wpływ na twórczość Martina? Potencjalne tysiące trupów w całym Westeros czekające na zmartwychwstanie. Westerowska Piąta Kolumna?
    4. Czy Siedmiu, Pana Światła oraz jego wroga Wielkiego Innego, Utopionego Boga, Starych Bogów oraz inne bóstwa czeka los nordyckich bogów Ragnarök czyli Przeznaczenie bogów? Czy zostaną spersonifikowani i poniosą ofiarę w ostatecznym starciu?
    5. Czy Bitwa nad Zamarzniętym jeziorem będzie bitwą zdrajców? Czyli po opuszczeniu Winterfell potencjalni stronnicy Stannisa pod przywództwem Lorda Manderly najpierw wyrżną stronników Boltona głównie Freyów, potem sami wpadną w pułapkę Stannisa i się utopią a dopiero jako ostatni wejdzie do gry Roose Bolton, który wygra ale w czasie bitwy zginie z rąk syna Ramsaya?

    Reply
    • 20 kwietnia 2020 at 17:19
      Permalink

      pozwolę sobie zacytować Stefana Siarę: “bo jest głupia” 😀

      Reply
      • 21 kwietnia 2020 at 13:06
        Permalink

        Jest ale jestem ciekaw na ile to jej głupota a na ile przeoczenie bądź celowe działanie Martina.

        Reply
        • 22 kwietnia 2020 at 13:09
          Permalink

          1. Cersei jest królową dzięki małżeństwu, w historii zachodniej (a nawet i dzisiaj) kobiety zamężne z królem takim czy innym nazywane są swoim nazwiskiem rodowym, GRRM nic tu własnego nie wymyślił 😉
          Przykłady: żona założyciela dynastii Tudorów, czyli Henryka VII Tudora, to Elżbieta York; żona polskiego władcy Kazimierza IV Jagiellończyka to Elżbieta Rakuszanka (czyli Habsburżanka), itp. Ich dzieci noszą nazwiska rodowe królewskie. Po śmierci Roberta poparcie lordów z krainy Burz zgarnął Renly, a czy Cersei by się nazwała tak czy inaczej, to nic by nie zmieniło.

          Reply
          • 22 kwietnia 2020 at 13:41
            Permalink

            Nazwisko dynastii jest tak samo ważne i symboliczne jak regalia królewskie. Chodzi mi o to dlaczego Cersei nie wykorzystała tego potencjału po śmierci Roberta i np. Nie pchnęła jednego ze swoich dzieci pod protekcją silnego oddziału z charyzmatycznym lordem jako dowódcą do Krain Burzy by budować tam własną pozycje. Niby Tywin taki mądry a zupełnie pominął ten wątek. Nie musicie mi tłumaczyć historii bo znam ją dobrze. Chcę wiedzieć dlaczego taki potencjał został zmarnowany przez Lannisterów.

            Reply
          • 22 kwietnia 2020 at 14:02
            Permalink

            Nie zapominaj że oficjalnie szwagry Cersei nie mają praw do ziem po Robercie. Nawet jeśli dzieci Cersei oficjalnie zostałyby ogłoszone bękartami to po śmierci braci Roberta to właśnie Cersei jest dziedziczką Krain Burzy. Serio nikt nie widzi tych korzyści?

            Reply
            • 22 kwietnia 2020 at 20:13
              Permalink

              Nie, inaczej to Martin ustawił – Robert, będąc już królem, przekazał swój dawny tytuł “Lord Paramount of the Stormlands ” Renly’emu, jak ten skończył 16 lat, a Stannis został lordem Smoczej Skały, tworząc nowy dom “Baratheon of Dragonstone”. Stannis miał mu to za złe, tzn. że nie otrzymał Końca Burzy i tytułów, ale jakoś to znosił.
              Tak więc Robert niby braci za bardzo nie kochał, ale zadbał o nich (o Renly’ego jakoś bardziej) i trzymał obydwu blisko siebie w małej radzie.
              Cersei, oddając dziecko na wychowanie do Krainy Burz, dawałaby zakładnika w przyszłych konfliktach dynastycznych, a chociaż dość szalona, to zdawała sobie sprawę, że jej cudzołóstwo to zdrada stanu i prędzej czy później może dość do wojny (co zresztą się stało).

              Reply
              • 22 kwietnia 2020 at 20:37
                Permalink

                Hmmm znam ten fragment ale według mnie przekazanie Końca Burzy Renlemu to nie to samo co zrzeczenie się praw do niego. Według mnie Robert ustanowił Renlego kimś w rodzaju regenta lub namiestnika. Ot tak poprostu pozbył by się dziedzictwa dla swoich potencjalnych dzieci?

                Reply
                • 22 kwietnia 2020 at 20:40
                  Permalink

                  I dlaczego w takim razie zachował swój herb? Zrzekając się ziemi musiałby się zrzec również herbu. Tak mi się wydaje.

            • 22 kwietnia 2020 at 20:39
              Permalink

              Cersei nie ma praw dziedziczych do ziem Baratheonów i Korony.

              Reply
          • 22 kwietnia 2020 at 15:42
            Permalink

            Różnie z tym bywało w historii i tak naprawdę zależało to tylko od umowy między stronami. Właśnie najczęściej kobieta, poślubiając króla, przyjmowała też jego nazwisko. Gdy ród kobiety był dość znaczny obie strony mogły pozostać przy swoich rodowych nazwiskach, a dzieci przyjmowały nazwisko ojca. A w wyjątkowych przypadkach, gdy łączyły się małżeństwem naprawdę wielkie rody, tworzono nową, dwuczłonową dynastię. W tym przypadku jej nazwa brzmiałaby pewnie “Baratheon-Lannister”. Niestety Martin nie dał żadnych wskazówek z jakim typem małżeństwa mieliśmy w przypadku Roberta i Cersei, wiec możemy sobie tylko pogdybać. 🙂

            Do “hetmana Jaremy”: gdyby dzieci Cersei uznano bękartami, to jednocześnie musiano by uznać jej małżeństwo z Robertem za nieważne i nie miałaby ona żadnych praw do jego ziem czy tytułów.

            Reply
            • 22 kwietnia 2020 at 17:54
              Permalink

              Przykłady dwu-członowych nazwisk rodów królewskich z Europy poproszę bo pierwsze słyszę😂 można było dodać że żona pochodziła z rodu… I tu wymieniano nazwisko panieńskie. Ale prawo do dziedziczenia miały dzieci jeśli nosiły nazwisko ojca. Więc przestańcie pierdzielić😉 nazwisko panieńskie żony miało znaczenie po śmierci męża gdy potencjalni kandydaci chcieli zdobyć rękę wdowy i jej wszystkie tytuły w tym nazwisko rodowe i ewentualnie jej ojcowiznę. Przez to właśnie Przemyślidzi zdobyli prawa do polskiego tronu przez córkę Przemysla II a potem dynastia od Jana Luksemburga próbowała to wykorzystać i twierdziła że jest spadkobiercą tronu polskiego a właściwie tylko Wielkopolskiego bo negując władze Władysława Łokietka negowała też tytuł króla krakowskiego i sama sobie strzelała w kolano dzieląc Polskę o prawa do niej na pół.

              Reply
              • 22 kwietnia 2020 at 18:30
                Permalink

                “Przykłady dwu-członowych nazwisk rodów królewskich z Europy poproszę bo pierwsze słyszę😂”
                Ale jełop. Wszyscy potomkowie obecnej królowej Anglii noszą nazwisko Mountbatten-Windsor od nazwiska matki (Windsor) i ojca (Mountbatten). Jak ty nie wiesz takich rzeczy to o czym z tobą gadać?

                Reply
                • 22 kwietnia 2020 at 18:45
                  Permalink

                  Nie wszyscy – tylko potomkowie w linii męskiej, którym nie przysługuje tytuł “His/Her Royal Highness” lub potomkowie w linii żeńskiej. I tak jest dopiero od roku 1960, kiedy taka deklaracja padła na posiedzeniu Tajnej Rady. Wcześniej było tak, że zupełnie pomijano nazwisko Mountbatten. Gdy urodził się książę Karol, pojawiły się spekulacje, że gdyby zasiadł na tronie, mógłby zapoczątkować dynastię Mountbattenów. Ale rząd Churchilla usilnie nalegał, żeby nazwisko brzmiało Windsor – w końcu Jerzy V zmienił nazwisko z Saxe-Coburg & Gotha na Windsor ze względu na antyniemieckie nastroje w społeczeństwie w czasie pierwszej wojny światowej. W 1952 Królowa ogłosiła, że jej potomkowie będą nosili nazwisko Windsor. Książę Filip miał wtedy zadać słynne pytanie, czy jest jedynym mężczyzną w kraju, który nie może przekazać nazwiska swoim dzieciom. Potem, jak wspomniałem, wprowadzono tę zmianę, że niektórzy członkowie rodziny noszą nazwisko Mountbatten-Windsor – ale ci z “royal style” Wasza Królewska Wysokość nie.

                • 22 kwietnia 2020 at 18:54
                  Permalink

                  Warto też zauważyć, że w Westeros kwestia nazwisk monarchów jest, że tak powiem, bardziej “stabilna” niż np. w średniowiecznej Anglii. I same nazwiska są już tym, co dzisiaj rozumiemy jako nazwiska (Targaryen, Baratheon)… W wielu przypadkach te historyczne nazwy dynastii to po prostu odniesienia do miejsc… Andegawenowie – d’Anjou, z Andegawenii; dynastia Normandzka – Normandia; Yorkowie – York, Lancesterowie – Lancaster. Nawet “Plantagenet” to tak naprawdę przydomek Godfryda, ojca Henryka II. I z tego co wiem jako nazwiska zaczął używać go dopiero Ryszard, książę Yorku (lord protektor i ojciec Edwarda IV i Ryszarda III).

                • 22 kwietnia 2020 at 19:36
                  Permalink

                  Już miałem odpisać ale Twoją głupotę wyjaśnił Bluetiger 🙂 kolego nie pojmujesz nawet w podstawowym stopniu roli nazwisk i tego w jaki sposób były przekazywane i jakie korzyści z nich płynęły. I przede wszystkim w jaki sposób były wykorzystywane w kwestii dziedziczenia. Zadałem to pytanie odnośnie Westeros do dwóch konkretnych Panów z FSGK, wiec nie wiem po co odpisujesz na to pytanie? Twoja wiedza jest ograniczona a zwracanie się do mnie “jełop” dobitnie świadczy o Twoim upośledzeniu i niewiedzy w danym temacie. Więc bądź tak uprzejmy i sam się spłukaj i opuść deskę.
                  PS. Powyższy przykład, który nieudolnie przytoczyłeś pokazuje ile jest warte (albo wręcz przeciwnie) nazwisko. i weź najpierw poczytaj kolejność dziedziczenia w tym angielskim przykładzie a dopiero potem wypisuj głupoty “jełopie”
                  Bez poważania i Nie pozdrawiam

                • 22 kwietnia 2020 at 19:52
                  Permalink

                  A propos Bluetigera “Książę Filip miał wtedy zadać słynne pytanie, czy jest jedynym mężczyzną w kraju, który nie może przekazać nazwiska swoim dzieciom”.
                  Aby było jeszcze zabawniej w tej całej historii Windsorów, to warto przypomnieć, że nazwisko księcia Filipa – Mountbatten pochodziło od jego matki, przyjął je w 1947, po uzyskaniu obywatelstwa brytyjskiego. Przed ślubem z Elżbietą II Windsor nazywał się Schleswig-Holstein-Sinderburg-Glücksburg (pełna nazwa dynastii). Tak więc różnie bywa, tym niemniej niemal z reguły królowe-małżonki do historii przeszły pod rodowymi nazwiskami: nie Anna Tudor, a Anna Boleyn, nie Zofia Jagiełło / Jagiellonka, a Zofia Holszańska. No i do tego zapewne nawiązuje GRRM w swoim uniwersum.

                • 22 kwietnia 2020 at 22:07
                  Permalink

                  Bluetiger ma oczywiście rację co do szczegółów, ale przecież ten jełop żądał przykładów dwuczłonowych nazwisk królewskich, więc mu podałem przykład najbardziej oczywisty. Takich nazwisk jest zresztą cała masa, co widocznie umknęło panu “znawcy historii”. Choćby zacytowane przez Lady No One poprzednie nazwisko Filipa “Schleswig-Holstein-Sinderburg-Glücksburg”.

                  A tobie, matołku, odpisałem tak, jak na to zasłużyłeś, strojąc głupie minki w poprzednim poście i twierdząc, że “pierdzielimy”. Gdybyś odpisał normalnie, to normalnie bym z tobą gadał. Ale spoko. I tak już zmarnowałem za dużo czasu na takiego dzbana.

    • 21 kwietnia 2020 at 13:05
      Permalink

      6. Jaka według was jest populacja Westeros oraz poszczególnych krain? Ogólnie możecie się podzielić statystykami na jakikolwiek temat z PLiO

      Reply
      • 23 kwietnia 2020 at 09:57
        Permalink

        Dzięki Bluetigerze i Lady, nigdy nie słyszałem o sławnym pytaniu księcia Filipa, czy pomyśle dynastii Mountbatten. Zawsze nazwisko Rohellec Terzief-Godefroy wydawało mi się wystarczająco skomplikowane. Wprawdzie nie ma ta dyskusja o angielskich nazwiskach nic wspólnego z PLiO, ale i tak fajna ciekawostka.

        Hetmanie, Robercie wyluzujcie troszkę.

        Reply
  • 20 kwietnia 2020 at 15:08
    Permalink

    Co z bocznymi gałęziami Targaryenów między innymi dziećmi Rhaegela, potomkami Maegora syna Aeriona albo córką Daerona Pijaka?

    Reply
  • 20 kwietnia 2020 at 15:11
    Permalink

    Oprócz Bryndena, Aegora, Shiery i Deamona któryś z bękartów jest zaliczany do Wielkich?

    Reply
  • 20 kwietnia 2020 at 15:54
    Permalink

    Pytałem już kiedyś i chyba nawet Dael odpowiadał sceptycznie, ale może z perspektywy czasu coś się zmieniło, a Bluetiger ma inne spojrzenie 🙂

    Co sądzicie o tym, że na dalekiej, niezbadanej przez nikogo północy istnieją ogromne wulkany, które po wybuchu powodują takie zjawiska pogodowe jak wieloletnie zimy? Wydaje mi się, że dla Martina przyczyny dziwnych zjawisk w Planetos są zarówno magiczne jak i naturalne. To mogłoby być jedno z wytłumaczeń. Mniejszy wybuch, krótsza zima. Ogromny wybuch, raz na kilka tysięcy lat (który w naszym świecie miał miejsce wiele tysięcy lat temu) i mamy inwazje Innych, którzy przed tym uciekają.

    Co również sądzicie o tym, że tam daleko na północy istnieją lodowe smoki. W ŚLiO było napisane, że istnieją legendy wśród żeglarzy o spotkaniu lodowych smoków z niebieskimi oczami na Morzu Dreszczy. Nie sądzę by wzmianka była bezcelowa.
    Co więcej, mam dziwne wrażenie, że obie sprawy (wulkany i lodowe smoki) są ze sobą powiązane.

    Reply
    • 20 kwietnia 2020 at 15:55
      Permalink

      Ten ogromny wybuch w naszym świecie, to oczywiście mowa o Superwulkanach 🙂 Być może taki Superwulkan właśnie też istnieje w Westeros.

      Reply
    • 20 kwietnia 2020 at 17:42
      Permalink

      Napisałem już to gdzieś w komentarzu pod innym tekstem, ale według książki “Świat Lodu i Ognia. Nieznana historia Westeros oraz Gry o Tron”, Dreadfort został zbudowany na wulkanie.

      Reply
    • 20 kwietnia 2020 at 21:20
      Permalink

      Pomysł z wulkanami na północy podoba mi się odkąd przeczytałem “Lewą rękę ciemności” Le Guinn. Jest tam fenomenalna scena wspinaczki na lodowiec, pomiędzy dwoma czynnymi wulkanami. Martin pewnie zna tę książkę, bo to klasyka sf, a jeśli tak, znając jego zamiłowanie do podobnych klimatów, mógł się zakochać w tym widoku. Swoją drogą Le Guinn w innej książce opisała planetę, której obrót wokół gwiazdy trwa 60 lat, w związku z tym pory roku trwają kilkanaście lat. Akcja powieści dzieje się w przededniu zimy, zaś cywilizowane ludu chronią się przed exodusem dzikich z północy uciekających przed zimą;)

      Reply
    • 22 kwietnia 2020 at 09:16
      Permalink

      Pozwól Iluvatarze,że ja się odniosę do Twojej teorii o superwulkanie. Podoba mi się w niej to, że daje Innym ciekawą motywację do wędrówki. Jest dużo lepsza niż to, że to mordercy, którzy akurat idą na południe by mordować. Problemem (przynajmniej dla mnie) jest brak cytatów, do których można by się odnieść, by ją potwierdzić, bądź jej zaprzeczyć. Jedyną poszlaką, której mogę się chwycić jest zagłada Valyrii. To było BUM! na skalę planetarną. Gdyby tak silny wybuch miał miejsce na ziemi, efektem byłaby wulkaniczna zima, albo przynajmniej znaczne ochłodzenie. Tymczasem Martin nic o tym nie wspomina (albo ja źle szukam). Wniosek, który z tego wysuwam brzmi: klimat w PLiO rządzi się swoimi prawami, które są odmienne od tych na ziemi. Wybuchy wulkanów widać nie wpływają na temperaturę.
      Mam nadzieję, że coś pomogłem.

      Reply
      • 22 kwietnia 2020 at 09:35
        Permalink

        Owszem, pomogłeś 🙂
        Również miałem w głowie Valyrię, ale coś mi mówi, że nie doszło do wielkiej erupcji, ale kilku wypływów lawy, które stworzyły zniszczenie tylko dla przyległych regionów.
        Geologiem nie jestem, ale z tego co się zorientowałem, to wulkaniczną długą zimę tworzy erupcja superwulkanu. To co się stało w Valyrii to raczej nie były erupcje. Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale wulkany te traktowano jako oddzielne “Płomienie”, co sugeruje, że było ich dużo, ale nie były one wielkimi wulkanami.

        Właśnie ta motywacja do wędrówki skłoniła mnie by pomyśleć o tym co się kryje na nieodkrytej przez nikogo dalekiej północy. Nie sądzę by to były mechanicznie złe istoty, które chcą tylko i wyłącznie zabijać. Jestem wręcz przekonany, że coś ich stamtąd przepędza, a że akurat dzieje się to raz na kilka tysięcy lat i powoduje zimę trwającą całe pokolenia… to jedyna odpowiedź jaka mi się nasuwa to superwulkan. Na pewno byłby to wulkan o magicznych właściwościach, dlatego też teoria o lodowych smokach 🙂

        Jeszcze innym powodem teorii jest to, że spędziłem trochę czasu żyjąc na Kalderze w Yellowstone. Sporo się o tym wulkanie nasłuchałem 🙂

        Reply
  • 20 kwietnia 2020 at 16:37
    Permalink

    Czy istnieją Merlingi, a jeśli tak to co knują i czy Merlingami są Varys i Illyrio Mopatis? 🙂

    Reply
  • 20 kwietnia 2020 at 18:27
    Permalink

    Kilka dni temu zaczęłam czytać sagę od początku i tak jak wcześniej nawet nie zwróciłam na to uwagi to w rozdziale Aryi/ Arii (nie wiem jak te cholerne imię odmienić), pada z ust Jona następujące zdanie: “Będziesz szyła przez całą zimę. Kiedy nadejdą wiosenne roztopy, znajdą twoje ciało z igłą w zamarzniętej dłoni” po czym mamy zdanie “Żart Jona nie wydał jej się śmieszny.” Ja wiem, że to tylko jedno zdanie, ale mam nieodparte wrażenie, że własnie taki koniec może ją czekać. W końcu Martin w wywiadach mówił, że do końca sagi nie zabije Aryi ze względu na żonę, ale nikt nie powiedział, że nie umrze na sam koniec w Śnie o wiośnie. A jak wiemy… nadchodzi zima. Miecz bohaterki natomiast to Igła.
    I tu pada moje pytanie: Jak się do tego odniesiecie? Jaką macie wizję/spekulację w tym temacie? Czy jest to prawdopodobne, czy nie ma co przywiązywać uwagi do jednego zdania?

    Reply
    • 20 kwietnia 2020 at 18:33
      Permalink

      W sensie wiecie chodzi mi o to, że jej los, jak najbardziej może potoczyć się w ten sposób, “będzie szyła przez całą zimę”, szyła = zabijała. Zima nadchodzi, a Aria, jak wiemy ma długa listę śmierci. Myślę też, że musi wrócić do Westeros, aby spotkać matkę Panią Kamienne Serce. Wyrówna rachunki, pomoże w walce z Innymi i kto wie, właśnie to może przez nich zginie. To taka moja wizja w dużym skrócie.

      Reply
    • 20 kwietnia 2020 at 19:44
      Permalink

      Było już to poruszane przy temacie foreshadowingu. W skrócie, Arya zginie tak jak mówisz

      Reply
  • 20 kwietnia 2020 at 19:01
    Permalink

    Ja mam pytanie, kiedy Bluetiger przestanie publikować na fsgk?

    Reply
      • 20 kwietnia 2020 at 19:43
        Permalink

        Czekam jednak na poważną odpowiedź

        Reply
    • 20 kwietnia 2020 at 22:41
      Permalink

      Kiedy słońce wzejdzie na zachodzie i zajdzie na wschodzie, kiedy wyschną morza, a wiatr będzie przenosił góry jak liście. Kiedy twoje łono znowu się poruszy i urodzisz żywe dziecko. Dopiero wtedy on przestanie, nie wcześniej.

      Reply
      • 22 kwietnia 2020 at 00:06
        Permalink

        DaeLu masz tutaj dowód, że to nie ja jestem trollem, jak niektórzy wmawiają sobie i innym. Zadałem normalne pytanie, a inni na mnie naskakują i robią sobie, żarty. Żądam, abyś nagrodził kłantalupe, Kwiloniusza i Nieznajomego, dożywotnim banem. Stop podłemu traktowaniu innych czytelników fsgk

        Reply
        • 22 kwietnia 2020 at 13:48
          Permalink

          Nie przejmuj się , jesteś Tak samo normalny jak ja.
          Luna Lovegood. “Harry Potter” 😉

          Reply
  • 20 kwietnia 2020 at 19:14
    Permalink

    Chciałbym ogólnie zapytać o przewidywania co do wydarzeń w Dorzeczu: Bractwo, czy Blackfish ma jakiś plan? Jaki los czeka Jeyne Westerling (Stark)? i czy Raynald Westerling żyje?

    Reply
  • 20 kwietnia 2020 at 19:19
    Permalink

    A jak pan Jezus powiedział?

    Reply
  • 20 kwietnia 2020 at 20:39
    Permalink

    Kiedy wydacie teorie i caly material z tej strony dotyczacy SLIO w formie najlepiej PDF – nawet odplatnie ?

    Reply
    • 20 kwietnia 2020 at 23:01
      Permalink

      Każdy kto się dołożył finansowo na poczet działania tej strony mógł dostać Daela teorie. Może jeszcze będzie taka akcja organizowana, zapytaj współtwórców.

      Reply
      • 21 kwietnia 2020 at 23:53
        Permalink

        A niby do kogo on kierował pytanie? Chyba raczej nie do Ciebie, więc po co się udzielasz jak nikt tego nie chce?

        Reply
  • 20 kwietnia 2020 at 21:21
    Permalink

    Ja mam jedno pytanie. Dlaczego właściwie zimy i lata w Wsteros są takie długie? Kiedyś słyszałem opinię że winny jest temu niestabilny biegun, albo po prostu planeta leży na bardzo dużej orbicie, przez co czasem znacznie oddala się od słońca.

    Reply
  • 20 kwietnia 2020 at 21:32
    Permalink

    Czy sądzicie że Lyanna i Brandon wargowali się w swoje konie? Zarówno lady Dustin jak i Roose Bolton wspominają ich że “byli w połowie końmi”. Może chodzi o coś więcej niż umiejętności jeździeckie

    Reply
  • 20 kwietnia 2020 at 22:26
    Permalink

    Hetmanie jaremo.. Na twoje pytania nr 1,2,3,5 odpowiedzi są zawarte w tekstach na tej stronie. Jesteś użytkownikiem fsgk nie od dzisiaj i dziwi mnie ze je przeoczyłeś xd pozdr!

    Reply
    • 21 kwietnia 2020 at 12:52
      Permalink

      Po części tak, ale jako że do odpowiedzi zostanie pociągniętych dwóch “debeściaków” z FSGK jestem ciekaw czy opinia Daela pozostanie taka jaka była czy może pod wpływem Bluetigera coś się zmieni. Nie psój zabawy.

      Reply
      • 21 kwietnia 2020 at 12:55
        Permalink

        Nie psuj * oczywiście. Uroki pisania z telefonu…

        Reply
  • 20 kwietnia 2020 at 23:04
    Permalink

    1. Czy wg Was Bran rzeczywiście zostanie królem? Teraz gdy serial to pokazał, wydaje się, że to dość oczywiste. Jeszcze parę lat temu zastanawiałem się, czy fakt, że pierwszy rozdział jest o Branie oznacza, że ostatni również będzie o nim. I kim wtedy będzie. Wtedy myślałem, że wrośnie w drzewo, teraz zakładam, że jako władca będzie wspominał nauki Neda. Po drugie Martin bardzo mocno eksponuje temat wielkich rad, które wybierają króla. Zakładam, że serialowa elekcja (rzecz jasna nie tak karykaturalna) będzie miała miejsce w książce. A doprowadzi do niej Tyrion – jeden z nielicznych wykształconych historycznie bohaterów, którzy pozostali przy życiu. Jak uważacie?
    2. Znów nieszczególnie odkrywcze, ale co tam: czy wg Was Zimnoręki to Ostatni Bohater? Byłoby to trochę w stylu Martina – na samym początku powieści przedstawić legendę o mitycznej postaci, która okazuje się rozwiązaniem zagadki tożsamości jednej z najbardziej tajemniczych postaci. Rozwiązaniem tak oczywistym i prostym, że większość czytelników w to nie uwierzy. Dlatego nigdy nie dostaniemy odpowiedzi na to kim jest Zimnoręki. Nie dostaniemy, gdyż otrzymaliśmy ją na samym początku pierwszego tomu.

    Reply
    • 22 kwietnia 2020 at 12:15
      Permalink

      Ost przeczytałam pierwsze rozdziały kolejny raz. Jaka tam jest odpowiedź? Możesz zacytować?

      Reply
  • 20 kwietnia 2020 at 23:08
    Permalink

    Jakie są waszym zdaniem największe braki logiki w GOT i sadze oczywiście istotne z perspektywy wydarzeń? W jakim stopniu los bohaterów będzie zbliżony do tego z serialu( zakładając że Martin udzielił wskazówek). I dla zabawy która z ważniejszych postaci zginie pierwsza w Wichrach jeżeli wyjdą? (Jona nie uwzgledniam, bo padł) zatem kto?

    Reply
  • 21 kwietnia 2020 at 01:22
    Permalink

    Zastanawia mnie Wasza opinia na następujące tematy:
    1. Czy skoro Robert zabił Rhaegara, możemy go uważać za zabójcę krewnych?
    2. Czy Roose Bolton rozpoznał Aryę w Harrenhall?
    3. Czy Wylla rzeczywiście istniała? Kim była?
    4. Kim jest Stara Niania? Nie w sensie, jaką historyczną postacią typu Shiera, ale skąd pochodzi, jakie może mieć rodzinne powiązania i dlaczego tak się ekscytuje smokami.
    5. Kto ma największe szanse na przejęcie od Danki smoka? I komu ostatecznie one przypadną? (wejście w umysł smoka uważam za równoważne z przejęciem go)
    6. Kiedy zginie Petyr Baelish?
    7. Kim jest valonqar Cersei? I nie pytam o znaczenie dosłowne, tylko o przepowiednię.
    8. Kto, biorąc pod uwagę rozwój akcji i prawidłowości literackie, którymi kieruje się Martin, zasiądzie na Żelaznym Tronie jako ostatni? (dopuszczam możliwość rozpadu królestwa) Kogo chcielibyście aktualnie tam widzieć i dlaczego?
    9. Kim są trzy głowy smoka?
    10. Tu pytanie wyjątkowo tylko do DaeLa: które z opublikowanych Szalonych Teorii uważasz obecnie za nieaktualne lub znacznie mniej prawdopodobne? Dlaczego?

    Wiem, że pewnie na niektóre te kwestie mogliście się już wypowiadać, ale chodzi mi o opinie na chwilę obecną. I tak, nie mam miłosierdzia. Ale sami chcieliście pytania, to macie 🙂

    Reply
  • 21 kwietnia 2020 at 11:17
    Permalink

    1. Czy jest coś, co podoba Wam się bardziej w serialu niż w książkach?
    2. Czy dzieci lasu są tylko nieistotnym elementem tła, czy też odegrają jakąś większą rolę?
    3. Skoro religia jest tak istotna dla tożsamości ludów Planetos, to dlaczego Pierwsi Ludzie porzucili swoją na korzyść starych bogów?
    4. Skoro Bloodraven jest ostatnim zielonym jasnowidzem,to kim są te dzieci lasu zasiadające na tronach, w odnogach jego jaskini? I co się stało z innymi jasnowidzami?
    5. Meera sugeruje, że Zimnoręki prowadził ich w kółko. Coś jest na rzeczy?
    6. Czemu Martin zajmuje się wszystkim, tylko nie Wichrami Zimy?A) znudził się B) nie wie jak to skończyć C) nigdy nie wiedział jak rozwiązać sprzeczne wątki (takie jak AA) liczył jednak, że coś mu przyjdzie do głowy. Tak się jednak nie stało.D) ?
    7. Wspominałeś , że sądzisz iż Theon jeszcze po coś może strzelać z łuku. Kogo trafi? Smoka? Innego? Kogoś innego?
    8. O co chodzi z ruchomą Strażnicą nad Szarą Wodą? To plotki? Grupa statków zamiast zamku? Magia?
    9. Odniosłem wrażenie, że ktoś na wyspie twarzy “przyciągał/chciał się spotkać z Aryją gdy przechodziła obok? Mój błąd, porzucony wątek, czy coś innego?

    Reply
    • 22 kwietnia 2020 at 00:02
      Permalink

      W serialu bardziej, niż w książkach podobało mi się to, że miał regularne premiery

      Reply
      • 22 kwietnia 2020 at 08:53
        Permalink

        Raz dwuletnia obsuwa też była:(

        Reply
  • 21 kwietnia 2020 at 11:54
    Permalink

    jak to zrobic ? w sensie gdzie jakis link ?

    Reply
  • 21 kwietnia 2020 at 14:13
    Permalink

    Czy seria Poprawiamy Martina będzie kontynuowana?

    Reply
  • 22 kwietnia 2020 at 01:16
    Permalink

    Po co Innym synowie Crastera?

    Reply
  • 22 kwietnia 2020 at 10:18
    Permalink

    Czy Melisandre ma woreczek z palcami Davosa? W jakich okolicznościach go wykorzysta?

    Reply
  • 22 kwietnia 2020 at 12:37
    Permalink

    Pająki! Gdzie się podziały te wielkie pająki z legend???

    Reply
  • 22 kwietnia 2020 at 17:48
    Permalink

    1. Co sądzicie o możliwościach bojowych dothraków i czy nie są one przesadzone? Jeśli dobrze kojarzę,(poprawcie mnie jeśli się mylę) ich siła polega głównie na lekkiej kawalerii, a w książkach są opisy ich walk w których wygrywają z ciężką konnicą. Martin inspirował się przy ich tworzeniu plemionami indiańskimi oraz (tutaj po raz kolejny moje przypuszczenia) mongolskimi hordami, ale ich taktyka wojenna polegała na zupełnie innych działaniach. U mongołów olbrzymie znaczenie mieli konni łucznicy, w zasadzie ich strategia polegała na unikaniu bezpośredniego starcia i wymęczania przeciwników. Indianie stosowali bardziej partyzanckie sposoby walki. Z czego wynika siła dothraków i czy jest ona wynikiem ignorancji Martina, czy może jest to metafora brutalnej siły?
    2. Czy los miasta Mardosh jest wzorowany na Numancji? Było to miasto położone w Hiszpanii, którego obrońcy po latach walk z Rzymianami, woleli popełnić samobójstwo niż trafić w niewolę.
    Pozdrawiam.

    Reply
  • 22 kwietnia 2020 at 20:25
    Permalink

    Lady No One, pamiętaj że trzeba brać pod uwagę czy ktoś żeni się tylko z człowiekiem czy również z jego prawami. Często nazwisko pod którym występował współmałżonek było również wyznacznikiem jego dziedzictwa.
    I to właśnie chce uzyskać w odpowiedzi od Daela i Bluetigera. Nie interesuje mnie to dlaczego Cersei przedstawia się w książkach swoim nazwiskiem panieńskim tylko dlaczego jej potencjalne dziedzictwo po mężu zostało tak poprostu zbagatelizowane. Czy może to tylko literacki trik pokazujący że Cersei nienawidziła Roberta i przez tą nienawiść nie chciała mieć z nim nic wspólnego nawet kosztem utraty poparcia jednej z krain Westeros.

    Reply
    • 22 kwietnia 2020 at 20:32
      Permalink

      Powyżej napisałam: Cesei nie miała praw do Krainy Burz, bo te prawa Robert jako król przekazał Renly’emu (to jego dzieci by dziedziczyły Koniec Burzy), a prawo do Smoczej Skały przekazał Stannisowi…

      Reply
      • 22 kwietnia 2020 at 20:50
        Permalink

        A ja powyżej odpisałem 😘 Czy Robert zrzekając się praw do swoich ziem mógłby zachować swój herb? Nie mając ziemi paradoksalnie stał by się szlachcicem gołotą. A pamiętasz jak Ned w swoim rozdziale powiedział że jak Tywin wzniecie wojne to Robert wezwie swoich rycerzy i go rozgromi. Nie wydaje mi się by Robert dając Renlemu Koniec Burzy zarzekał się praw do niego. To są dwie różne sprawy

        Reply
  • 22 kwietnia 2020 at 20:46
    Permalink

    Mam pytanie o politykę Braavos w kolejnych tomach.
    Czy Braavos odegra jakąś rolę w walce z Innymi – mają (jako jedyni w Essos) informacje z pierwszej ręki o zagrożeniu dla ludzkości od uchodźców z Hardhome.
    Czy władze Braavos (nowe władze, bo w rozdziale “Marcy” sugerowana jest walka o ustanowienie nowego Sealorda) będą próbowały się skontaktować z Daenerys – w końcu polityka wyzwalania niewolników jest im szczególnie bliska, chociaż mogą być zaniepokojeni zniszczeniami.

    Reply
    • 26 kwietnia 2020 at 22:07
      Permalink

      Pierwsze tutaj pytanie które mnie zainteresowało tak bardzo

      Reply
  • 22 kwietnia 2020 at 22:59
    Permalink

    Witam Was, jako że jestem tutaj nowy 🙂

    Moje pytania:
    1. Czym jest tytułowa “Pieśń Lodu i Ognia”, co może ona oznaczać?
    2. Jak dobrze wiemy, Martin mówił że koniec będzie słodko gorzki jak we “Władcy Pierścieni”, myślicie że zainspiruje się Tolkienem i zrobi “Powrót Króla” Jona, tfu Aegona, który zjednoczy królestwo przeciwko innym?
    3. Może nie pytanie, ale przeczytałem kiedyś pewien post o tym, że początkowo PLiO miała być trylogią, jak wiemy książki się rozrosły i powstała saga. Sporo osób dzieli ją na 3 części, a w każdej jest inny zły, po kolei: Joffrey, Ramsey, Euron, osobiście dodam jeszcze Innych, bo co by nie mówić to oni są jednym z najważniejszych wątków sagi. Myślicie, że Martin planował tych ‘bossów’ od początku? Wiadomo, że cała ta 3-4 zginie, a przynajmniej ja tak myślę. Co ironiczne jest to element typowy dla heroic fantasy, a jak wiadomo większość osób kocha Martina za brutalny, sprawiedliwy świat, który rzeczywiście taki jest; ale pod tą przykrywką koniec końców dobro wygrywa 😉
    4. Co sądzicie o teorii Jonarya? Może tu należy szukać odpowiedzi na temat AA. Martin już niejednokrotnie przemycał nam oczywiste rzeczy pod postacią prostych, niepozornych zdań/wyrazów, tak jak było to z Hodorem (hoDOR).
    5. To prawda, czy wymysł jednego z fanów, że w sadze miały być 3 wielkie plot twisty / rozwiązania zagadek, 2 z nich już poznaliśmy przez serial (Hodor, R+L=J). Czego może dotyczyć ta ostatnia wielka niewiadoma?
    6. Wilkory czy smoki?

    Reply
    • 23 kwietnia 2020 at 11:33
      Permalink

      4. Możesz przybliżyć mniej więcej tę teorię?

      Reply
    • 23 kwietnia 2020 at 11:38
      Permalink

      Były 3 rzeczy o których Martin opowiedział twórcom + czwarta rzecz, czyli kto zasiądzie na tronie. 2 spośród 3 wydarzeń to Hodor i spalenie Shireen. Nie było mowy o R+L=J ponieważ Martin sam zapytał twórców o Matkę Jona, jeszcze przed pierwszym sezonem, a oni trafnie odpowiedzieli. Obstawiam, że trzecim plot twistem jest szaleństwo Danki, przy czym podobnie jak z Sheeren i Hodorem nie będzie to pokazane w tak żenujący sposób

      Reply
      • 23 kwietnia 2020 at 18:37
        Permalink

        Ehh, w złym miejscu wysłałem do Ciebie odpowiedź. Zjedź na dół, tam powinna być.

        Reply
  • 22 kwietnia 2020 at 23:08
    Permalink

    Robert snow. Ty serio myślisz że nie wiem że nazwiska mogą być dwuczłonowe? 😂 Podany przykład, który wywołaliście najlepiej pokazuje że nazwiska królewskie w wielu przypadkach były tożsame z włościami dziedzicznymi. To nawet nie tyle i nie tylko nazwiska co akty własności w tytule. I taki był sens pytania odnośnie Cersei. Ale oczywiście zawsze znajdzie się jakiś baran, który dyskusje sprowadzi na złą drogę.
    A rozmowa z Tobą jest bezcelowa. Dalej obrażasz, nie wiem po co wogole dyskutujesz na tematy skoro masz ubytki nie tylko kultury ale i inteligencji. I na przyszłość weź sprawdź co piszesz żeby Cię inni nie musieli prostować.
    Przykład Cersei jest indywidualny i pochodzi z książki więc nie wiem co ci dało mieszanie w to monarchi angielskiej.
    I serio jakby mnie interesowała opinia takiego hodora jak ty to bym to zaznaczył. Więc na przyszłość #milczRobertSnow

    Reply
    • 22 kwietnia 2020 at 23:23
      Permalink

      A ty jeszcze się pultasz? To skończ i weź się wreszcie za coś pożytecznego. Nie wiem, podrap się po dupie na przykład. A najlepiej odejdź stąd na jakieś forum dla gimnazjalistów, bo tam łatwiej będziesz mógł strugać znawcę.

      “Ty serio myślisz że nie wiem że nazwiska mogą być dwuczłonowe? 😂”
      Skoro z durnym uśmieszkiem żądasz podania przykładów, to widocznie nie wiesz, baranie.
      Cytuję:
      “Przykłady dwu-członowych nazwisk rodów królewskich z Europy poproszę bo pierwsze słyszę😂”
      Jak można to inaczej rozumieć?

      Reply
      • 22 kwietnia 2020 at 23:50
        Permalink

        Zrozum jedno. Jak jest temat z pytaniami do Daela i Bluetigera to się nie udzielaj. Nikogo nie obchodzi twoje zdanie.

        Reply
        • 23 kwietnia 2020 at 00:57
          Permalink

          Wygłupiłeś się i zamiast przyznać się do błędu, traktujesz innych z wyższością, atakujesz i zarzucasz brak wiedzy.
          Ale fakt, nie warto zaśmiecać tematu dyskusjami na podobnym poziomie. Koniec rozmowy.

          Reply
          • 23 kwietnia 2020 at 08:20
            Permalink

            Poczytałem z ciekawości komentarze pod innymi losowymi tekstami, żeby sprawdzić czy tylko do mnie masz problem i w każdej kręcisz z kimś gównoburze. Np. Bardzo mnie rozbawił Twój referat o 2 mld dla tvp albo twoje refleksje na temat murzyna w serialowym wiedźminie. Pokazały z jakim to typem człowieka mam nieprzyjemność. Najmadrzejszy w każdym poście i każdego atakujesz chamskim językiem. Nie warto na CB czasu tracić ale chyba zacznę czytać komentarze bo widzę że można się z CB pośmiać. Koniec tematu. Nie mam szans w dyskusji z tak wielkim expertem w tylu dziedzinach jak choćby polityka, socjologia, eugenika, finanse,.. Jak poczytam więcej komentarzy to pewnie uzupełnię listę 😂
            Dobra przyznaje są królewskie nazwiska dwuczłonowe ale to zupełnie nie ma odnośnika do Westeros i przypadku Cersei oraz jak się okazało zagmatwanej sytuacji odnośnie dziedziczenia Krain Burzy.
            Dla tego jestem ciekaw skromnej opinii Daela i Bluetigera. Niestety na twoją ekspertyzę jestem zbyt głupi😁

            Reply
            • 23 kwietnia 2020 at 11:40
              Permalink

              Hetman Jarema został zaorany XD Brawo Robercie

              Reply
  • 23 kwietnia 2020 at 13:32
    Permalink

    DaeLu, w szalonej teroii o przepowiedniach Plamy napisałeś:
    “Nadejście Białych Wędrowców

    – Ja będę dowodził! – Jego dzwonki zabrzęczały wesoło. – Pomaszerujemy w morskie głębiny i wrócimy stamtąd. W podmorskiej krainie będziemy jeździli na morskich konikach i syreny zadmą w muszle, by oznajmić nasze przybycie, tra–la–lem.
    —Taniec ze smokami—

    Ostatnia przepowiednia Plamy jest być może najważniejsza i najbardziej złowieszcza. Plama ponownie wykorzystuje tu symbolikę heraldyczną. Ale o tym co znaczy ta przepowiednia i jak wpisuje się ona w pozostałe, ukryte w innych miejscach opisy nadejścia Białych Wędrowców opowiem Wam w jednym z następnych odcinków Szalonych Teorii…”

    Niemniej chyba nigdy nie wróciłeś do tego tematu (chyba żę chodziło o woskowy lodowiec na mapie). 😉

    Reply
    • 24 kwietnia 2020 at 22:46
      Permalink

      Czyżby Velaryonowie i Manderly’owie ?

      Reply
  • 23 kwietnia 2020 at 14:17
    Permalink

    Czy nie uważacie że system polityczny 7 królestw jest skazany na niestabilność? Nie przypominam sobie aby Król posiadał jakiś urzędników którzy by go reprezentowali na prowincji. Lordowie wolą wspierać lokalnego namiestnika. Czy istnieją jakieś podatki które wpływają, z królestw do Króla? Jedynym podatkiem jaki przychodzi mi do głowy to “podatek inflacyjny” bo wkońcu Król bije monetę. Jak w takich warunkach (bez smoka xd) 7 królestw może stabilnie funkcjonować?

    Reply
    • 23 kwietnia 2020 at 18:12
      Permalink

      System opiera się na lojalności namiestników, którzy odpowiadają bezpośrednio przed królem. To oni zbierają podatki i utrzymują porządek na podległym terenie, a jeśli sobie nie radzą, to mogą narazić się na niechcianą uwagę, a nawet interwencję z “centrali” (jak ojciec Tywina Lannistera).

      Po wymarciu smoków Siedem Królestw utrzymało się chyba tylko siłą rozpędu i przyzwyczajeniem do dynastii panującej. Do tego Targowie dbali o sojusze z wielkimi rodami przez mariaże, a po ich upadku Robert miał wsparcie Starków, Tullych, Arrynów i Lannisterów. To wystarczyło.

      Mnie zastanawia jakim cudem Targaryenowie nie upadli już w czasach Aegona IV. Chyba tylko strach poddanych pozwolił mu przetrwać.

      Reply
  • 23 kwietnia 2020 at 14:22
    Permalink

    1. Gdybyście byli GRRM to jakie wydarzenia zmienilibyście w już wydanych książkach?

    2. Jakie POVy byście dodali lub usunęli?

    3. Gdybyście byli za serial odpowiedzialni to jakie wątki usunęliście lub ograniczyli w serialu?

    Reply
    • 23 kwietnia 2020 at 14:42
      Permalink

      2. Z tego co pamiętam Martin, żałował, że nie dodał PoVa Robba

      Reply
  • 23 kwietnia 2020 at 18:35
    Permalink

    1. Teoria dotyczy możliwego związku między Jonem, a Aryą w najbliższych książkach. Skomplikowana ona jakoś nie jest, jedynie zakończenia mogą się w niej trochę różnić; niektórzy mówią że Jon z Aryą zasiądzie na tronie, lecz to by było zbyt kolorowe.
    Rzeczywiście, to że Jon zasiądzie na tronie jest bardzo prawdopodobne, możliwe że będzie chciał pełnić tę “funkcje” w celu zjednoczenia królestwa i pokonania innych, przy okazji stając się AA (w celu stworzenia Lightbringera zabije Arye). Widząc, że wypełnił swą misje, zrzeknie się tronu i pójdzie za mur. (Sam tutaj doszukuję się nawiązania do Aragorna. Oboje są szlachetnie urodzeni, mało kto zna ich prawdziwą tożsamość, a co ciekawsze Aragorn wraca na tron miażdżąc siły zła.) Przy okazji, większość wątków by się skumulowała i by był grand finale.

    Oczywiście należy traktować tą teorie z przymrużeniem oka jak każdą inną, ale jest sporo zdań, przemyśleń oraz foreshadowing sugerujących nam to.

    2. Racja, mój błąd. Szaleństwo Danki z pewnością byłoby sporym zaskoczeniem (po serialu to już nie), ale czy aby na pewno tak jest? Równie wielkim zaskoczeniem są krwawe gody, ale na wszystkie te 2 rzeczy Martin nas naszykował, mogliśmy już wcześniej się tego szybo domyśleć, przez co są one logiczne. Spalenie Shireen i Hodor za to z pozoru nie mają sensu, ciężko się tego spodziewać, ale gdy się w tym zagłebimy to jak najbardziej ma to sens, tutaj widać geniusz Martina, który zaplanował takie małe detale od początku. Możliwe, że 3. rzecz tyczy się postaci, której nie ma w serialu, przez co dedeki przypięły ją innej osobie.

    Co do Brana jako króla to uważam, że wcale tu nie musiało chodzić o króla 7 królestw. Martin powiedział coś w stylu: “Bran będzie królem”, koniec. Równie dobrze może być nocnym królem xD (tak wiem, nie ma go w książkach)

    Reply
    • 23 kwietnia 2020 at 21:11
      Permalink

      1. Ta teoria jest znacznie ciekawsza niż to co zaprezentował serial. Samo rozwinięcie, w którym Jon rezygnuje z tronu i idzie za mur bije na głowę to z karą za zabicie danki.

      2. Z tego co pamiętam, to Martin zdradził im kto zasiądzie na żelaznym tronie, na wypadek gdyby nie skończył książek przed śmiercią. Szaleństwo Danki z kolei wcale nie jest taką niespodziewaną rzeczom. Po prostu Martin pokazałby to znacznie lepiej niż Dedeki, a gdy już okazałaby się szalona to łapalibyśmy się za głowę ile to poszlak od samego początku Martin umieścił. Problem z takimi poszlakami polega na tym, że najlepiej widać je dopiero po fakcie

      Reply
  • 23 kwietnia 2020 at 20:54
    Permalink

    1. Co myślicie na temat wzajemnych relacji Tyriona i Varysa. Kim ci obaj gracze byli dla siebie? Wrogami którzy na czas inwazji Stannisa zawarli tymczasowe przymierze? W czasie procesu Tyriona kiedy był on oskarżony o zabicie Joffreya, Varys zeznawał szczegółowo przeciw niemu tak jak Taena Merryweather (jego agentka?). Czy chciał jego śmierci a jeśli tak to dlaczego, jaki miał w tym cel?
    2. Kiedy Jaime go uratował, to Varys wysłał go do tego rzekomo ocalonego Aegona a przecież mógł go zabić wtedy. Czy wtedy po prostu potraktował jako użyteczne narzędzie?
    3. Czy Tywin też chciał śmierci Tyriona mimo że ten wielokrotnie dowodził swoją skuteczność. Czy był zaślepiony aż tak nienawiścią do swego syna? W czasie ostatniej rozmowy twierdził że planował mimo wszystko i tak wysłać go na mur ale mógł tak powiedzieć żeby ratować wtedy swoją skórę
    4. Jak patrzycie na grę którą prowadzi Tyrion? Oficjalnie mówi że ten chłopak Ilyria to Aegon, ale w rozmowie z tym chłopakiem mówi że szkoda że prawdziwy syn Rhaegara nie żyje. Potem zbałamucił chłopaka żeby popłynął od razu do Westeros a nie czekał do Daenerys a kiedy ten to robi to Tyrion w myślach to kwituje “popłyneli na zachód. Cholerni głupcy”. Czy Tyrion zrobił to celowo i w ten sposób odpłacił podobną monetą Varysowi i Ilyriowi?
    5. Jak oceniacie historycznie metodę wychowawczą przy użyciu chłopców do bicia? To chyba nie za dobry pomysł patrząc na Joffreya albo słowiczka.

    Reply
  • 26 kwietnia 2020 at 22:19
    Permalink

    *Co na koniec czeka Sansę? Tyrion przepowiadał jej, że wszystkich ich przeżyje podejrzewam więc, że dobrze skończy (mam nadzieję że nie chodzi o długie życie jako milcząca siostra). A opublikowany rozdział z Wichrów bardzo mnie cieszy. Zawsze jej kibicowałam i widać, że mądrzeje po przejściach. Przy czym nabiera kobiecej siły a nie jakiegoś wszechmocnego himena

    Reply
  • 26 kwietnia 2020 at 22:24
    Permalink

    Kilka osób powyżej prowadziło dyskusje co do nazwisk. Ja mam pewne spostrzeżenie. Może tu jest metoda zapamiętania historii różnych rodów? No bo jakby to była Cersei Barathen to za 200 czy 300 czy 1000 lat to będzie Cersei Baratheon. Bezimienna (beznazwiskowa?) żona pierwszego króla nowej dynastii. A jak jest Cersei Lannister to za tysiąc lat ludzie będą wiedzieli że pierwsza królową nowej dynastii była kobieta Lannisterow

    Reply
  • 28 kwietnia 2020 at 19:04
    Permalink

    Co sądzicie o dużej liczbie podobieństw między kultem Utopionego Boga i wiarą w R’hllora ? Obie mają zaskakująco wiele podobieństw: wiarę w istnienie dwóch bogów, jednego dobrego, drugiego złego; użycie odpowiadających im żywiołów do różnych obrzędów (np. “chrzest” w wodzie morskiej u pierwszego, przejście przez ogień jako element ceremonii ślubnej u drugiego) i składania ofiar, też z ludzi, posiadanie stanu kapłańskiego nazywanego po angielsku priest (nie wiem czy to tylko u nich). Moim zdaniem to dość dużo podobieństw jak na zwykły przypadek u pisarza, który tak lubi foreshadowingi. Byłoby w sumie śmiesznym plottwistem, gdyby okazało się że cała religia Czerwonego Boga jest tylko jakąś herezją stworzoną przez ludzi z Asshai (bo tam chyba R’hllor pojawił się pierwszy raz) którzy po prostu wymienili dużą część oryginału przywleczonego kiedyś przez Żelaznych Ludzi na “swoje” rzeczy, co do których mieli dodatkowo gwarancję działania (magie ognia i krwi) + kult Ostatniego Bohatera, zwłaszcza że w którymś rozdziale Victariona towarzyszący mu kapłan, nazwał Utopionego Boga, sługusem Wielkiego Innego. Piszę o takiej kolejności zdarzeń bo o historii wiary Żelaznych ludzi jest raczej dużo źródeł, a o tej drugiej już nie, więc założyłem że morze było przed ogniem, ale w sumie to może być odwrotnie, albo po prostu oba kulty wywodzą się z jakiejś prareligii (Żelazne Wyspy i Asshai mają przecież pozostałości czegoś “z wcześniej”), lub że to zwykły przypadek, ale i tak fajnie byłoby się dowiedzieć co o tym sądzicie. PS Wybaczcie, że dodaję to pytanie trochę po czasie, ale lepiej późno niż wcale.

    Reply

Skomentuj Chochoł Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 pozostało znaków