Awaria na prowadzeniu w LMP2, pół okrążenia przed metą, po przejechaniu 369 okrążeń.
Komentatorzy zdążyli powiedzieć, że to pierwsze zwycięstwo Polaka w LeMans i sruuu samochód stanął

Moderatorzy: boncek, Zolt, Cherryy
I tak i nie Voo. Mozna sie wciskac, nawet bardzo, a jednocześnie wiedziec kiedy popelnia sie blad + jak odpuscic zeby wykorzystac lepsza pozycje wyjsciowa. Troche jak Sergio dzis z Valterim. W Verstappenie chyba zaczyna mnie juz wkurzac to podejscie "robcie miejsce ja jade", a potem pretensje do otaczajacego swiata. Troszke jak wczesny Hamilton. Chlopak ma niesamowity talent ale niestety polaczony ze strasznym buractwem.Voo pisze:Wiadomo, Max przegiął ale przecież jak się nie wciskasz to nie jesteś kierowcą wyścigowym
Jak z jakiej? Wyjechal poza zakret i tylko dzieki temu sie "obronil". I to jadac poslizgiem. Drugi raz w wyscigu, bo po pierwszych czerwonych flagach odjebal to samo niemal wjezdzajac w Hamiltona (i tylko dlatego Ocon znalazl sie na drugiej pozycji). Zwroc uwage ze Hamilton spierdala przed nim w tym zakrecie bo "Pan Verstappen" bedzie sobie jechal jak chce (i to bedac calkowicie z tylu). Do tego dodaj "markowanie" oddania pozycji, a wczesniej "oddawanie pozycji" jezdzac prawo/lewo i odpuszczajac gaz na srodku toru. Tego bylo za duzo i serio zaczynalo sie prosic nawet o czarna flage. Chlopak przy calym szacunku MUSI zostac w koncu utemperowany za swoje zachowanie.DaeL pisze:Nie bardzo rozumiem z jakiej paki ta kara dla Verstappena.
No, z równiutką liczbą punktów to ja też nie pamiętam. Ale były już dramy, gdy kończyło się w ostatnim wyścigu i na stryk. Na przykład w 2010 w Abu Zabi. Alonso nie musiał wygrywać, wystarczyła mu garść punktów, ale utknął za Pietrowem, który bronił się jakby to było jego mistrzostwo. Ostatecznie Alonso przegrał z Vettelem czterema punktami. No i oczywiście był sezon 2008, w którym Felipe dojechał na metę ostatniego wyścigu jako mistrz świata, ale parę zakrętów później już nim nie był, bo Hamilton nagle nadrobił kilka pozycji i go wyprzedził o jeden punkt. A jeszcze rok wcześniej był słynny trójkącik Alonso-Hamilton-Kimi, z którego zwycięsko wyszedł ten ostatni. Więc były już takie fajne jazdy wcześniej.Voo pisze:Ostatecznie mamy remis przed ostatnim wyścigiem i bezpośredni pojedynek w ostatnim GP sezonu zdecyduje o tytule. Żadnych kalkulacji co do zajmowanych pozycji - ten z nich, kto przekroczy linię pierwszy zostanie mistrzem. Pytanie kiedy ostatnio tak było, bo nie pamiętam
Discord FSGK nawet jest afair. I na nim jestesMatthias[Wlkp] pisze:Chcemy sobie zrobić jakiś live chat? Albo discord?
Moze miec ich miliard. Nie wiem co musialoby sie zadziac zeby FIA w takiej sytuacji wystawila sie na ostrzal. Sezon pod katem sedziowskim do zapomnienia. Pod katem wyscigowym zajebisty.Matthias[Wlkp] pisze:Mercedes ma wszystkich swoich prawników na miejscu...
Tylko po co. To nic nie zmieniMatthias[Wlkp] pisze:Oficjalny werdykt - protest oddalony. Mercedes będzie się jeszcze odwołać.