FSGK.PL

Na kogo zaglosujesz?

wnoszę o dodanie batmana do ankiety, bo nie mam co kliknąć.

Przecież Trzaskowski to Batman właśnie.
Batman na skalę naszych możliwości, w oparciu o 6 partii politycznych, który sobie ...

Glosowac raz jeszcze, bo dodalem batmana

To jest już druga tura? Bo w pierwszej wszyscy dostali po 0 głosów, więc też wszyscy przeszli do drugiej tury, nie?

Ciekawe, czy będzie trzecia tura i czy ludzie się przemogą głosować nie na swojego kandydata, byle odsunąć PRL od władzy.

Theeck pisze:Przecież Trzaskowski to Batman właśnie.

Raczej Lé Batmą. Żelipapę.

Zapętliłem to sobie na słuchawkach i słucham od 4 minut. Cudo.

A kiedy te drugie wybory, bo straciłem wątek?

Nie ma tak łatwo i na razie nie wiadomo

Counterman pisze:A kiedy te drugie wybory, bo straciłem wątek?

To wynika wprost z zasady nieoznaczoności głosowania. Można wyznaczyć termin wyborów, ale nie dzień głosowania. Albo na odwrót. Te dwie wartości nie komutują.

Cały dzień nie mogę wyjść z podziwu nad pytaniami do kandydatów na wczorajszej debacie. Kurwa, który mamy rok?

Gregor pisze:Cały dzień nie mogę wyjść z podziwu nad pytaniami do kandydatów na wczorajszej debacie. Kurwa, który mamy rok?

Rok przygotowania do pierwszej komunii!

Cudowne jest to, że pytania były wyciągnięte, kropka w kropkę z kampanii prezydenckiej Dudy i ten nadal nie wypadł zbyt dobrze w debacie. Ten człowiek ma charyzmę i prezencję cegły...

Tylko Stanisław Żółtek. Prezydent, na jakiego zasługujemy. Menelowe+.

tym razem Batman przegrał.

pierwsza tura WKK.
druga tura niestety TrzaskPrask. Nie traktuje tego jako deklaracji politycznej, ale raczej posunięcie boleśnie pragmatyczne. ewentualne wyrzuty sumienia przepiję w samotności oglądając trzy główne wydania "Wiadomości" TVP z rzędu.

Ałaj, naprawdę? Toż to desperacja

Wiem ale prezydent to taka funkcja, że akurat można usprawiedliwić głosowanie typowo przeciw. niewiele to zmienia, ale można trochę namieszać w politycznym tygle.

właściwie to jeżeli już na kogoś (poza Batmanem) głosuje, to zwykle w wyborach prezydenckich właśnie. Czasem nawet dla jaj, jak w 2015.

Ja natomiast miałem zasadę, że w prezydenckich nigdy nie głosowałem. I złamałem ją jedyny raz 5 lat temu żeby zagłosować przeciwko Bronkowi. I mam mieszane odczucia więc w tym roku wracam do tej zasady.

To pusty głos wrzuć. Ja tak robiłem często na pierwszej turze prezydenckich. Chociaż w tym roku wrzucam na Biedronia.

Kiedyś miałem pomysł, żeby była tylko jedna tura ale wprowadzono by głosy za i przeciw. Wygrywałby ten kamdydat, który miałby największy wynik "na plus". Wtedy byłaby szansa na wybór kandydata, który byłby w największym stopniu do zaakceptowania przez większość społeczeństwa.
Dzięki takiemu systemowi przyszłotygodniowe wybory być może wygrałby Hołownia albo Kosiniak. I Polska nie byłaby aż tak podzielona jak po zwycięstwie Dudy albo Trzaskowskiego.

Theeck pisze:Kiedyś miałem pomysł, żeby była tylko jedna tura ale wprowadzono by głosy za i przeciw. Wygrywałby ten kamdydat, który miałby największy wynik "na plus". Wtedy byłaby szansa na wybór kandydata, który byłby w największym stopniu do zaakceptowania przez większość społeczeństwa.
Dzięki takiemu systemowi przyszłotygodniowe wybory być może wygrałby Hołownia albo Kosiniak. I Polska nie byłaby aż tak podzielona jak po zwycięstwie Dudy albo Trzaskowskiego.

to nie jest takie głupie

IMHO ten problem rozwiązują tzw. ranked ballots. Czyli zamiast krzyżyka, robisz ranking kandydatów. Możesz wtedy dać "1" swojemu ulubionemu kandydatowi, nawet jeśli jest to Korwin, a potem 4 czy 5 Trzaskowskiemu. Dopiero jakby się okazało, że Ci inni kandydaci nie mają wystarczająco dużo pozytywnych głosów, to Twój głos by przeszedł na "mniejsze zło".

Głosy za i przeciw mogłyby się okazać takie, że twardy elektorat takiego Dudy daje negatywne głosy pozostałym i i mielibyśmy wszystkich kandydatów na sporym minusie...

Tak mają bodajrze w Australii i w moim mieście w wyborach na Burmistrza.

głosy przeciw są m.in. w niektórych wyborach w Kantonach w Szwajcarii (albo we wszystkich, nie jestem pewien). to też bardzo dobry sposób na aktywizacje obywateli.

https://www.researchgate.net/publicatio ... Candidates

Jeśli dobrze rozumiem, głosy negatywne w Szwajcarii polegają na tym, że w wyborach proporcjonalnych na listy kandydatów wyborca może skreślić osoby, których nie chce. Czyli np. może zagłosować na listę KO i skreślić Millera, bo nie chce starego komucha w europarlamencie.

Znalazłem stowarzyszenie na rzecz głosów negatywnych:
https://www.ourcommons.ca/Content/Commi ... tion-e.pdf

Chcą, żeby można było dać głos przeciw ZAMIAST głosu za. Czyli działałoby to tak, że wszyscy, którym jest wszystko jedno kto, byle nie Duda, mogliby dać mu głos negatywny, zamiast głosować na Trzaskowskiego. Tylko wtedy mogłoby się okazać, że wygrywa Żółtek z 1000 głosów, bo Duda dostał minus 20mln głosów, a na nikogo innego głosy nie padły.

Wciąż myślę, że "ranked ballots" są najlepsze Wtedy możesz sobie ponumerować kolejność, w jakiej chcesz szukać alternatywy.

EDIT: https://en.wikipedia.org/wiki/2018_Lond ... l_election - tak to wyglądało. Czterech kandydatów szło w miarę równo, ale ostatecznie wygrał ten, co prowadził w pierwszej rundzie. Nie było nikogo kontrowersyjnego, więc w sumie wynik nie dziwi... Ale pokazuje jak to działa

Co motywuje do pójścia na wybory bardziej:
- 500+ "dajo" i strach, że "zabioro",
- utarcie nosa politykowi?

To byłoby wspaniałe, gdyby w TymKraju ludzie zczailiby, że nie zakreśla się kwadracika w logo partii tylko ten przy nazwisku.

patrząc na pikujący lot poniżej 40% w sondażach PADa, to nie dziwie się że sztabowcy postawili na syndrom oblężonej twierdz i straszenie niedźwiedziami. Taka sama taktyka dawała Platformie zwycięstwa w latach 2007-2015.

Prawdą jest też, że kij ma dwa końce i na takim bezczelu można się trochę przejechać. Tylko, że im właściwie nie pozostało już nic innego - za mało czasu, kampania Dudy jest typową kampanią reaktywną - co w sumie jest dobrze w przypadku ubiegania się o reelekcję.

Uznano więc, że jedyna szansa na reelekcję to szeroka mobilizacja twardego i ukrytego elektoratu (moim zdaniem całkiem słusznie liczą, że gros beneficjentów, którzy mogliby na PADa zagłosować normalnie by nie poszło w ogóle na wybory). Oczywiście celem zwycięstwo w pierwszej turze.

Sondaże prawdopodobnie niedoszacowują kandydatów, ale trudno powiedzieć których (na moje oko za dużo ma Hołownia, za mało WKK i TrzaskPrask), a i o skuteczności przyjętej w PiS taktyki też dopiero się przekonamy w dniu wyborów. IMO na dwoje babka wróżyła, bo może być i zaskakujące, nieznaczne zwycięstwo w I turze (jeżeli plan wypali), a może i być spektakualrna klapa z wynikiem poniżej 40% i blisko Trzaskowskiego.

W drugiej turze będzie jeszcze mocniej i grubiej, ale tam czas już gra na niekorzyść PADa, który dodaktowo nie możźe liczyć na przejęcie jakiegoś dużego elektoratu (co najwyżej 4-6% z głosów na Bosaka). Z kolei Trzaskowski jest kandydatem praktycznie niewybieralnym poza dużymi miastami, co stanowi dużą przeszkodę i opozycja musi liczyć na "glosowanie przeciw" w tym przypadku.

Reasumując, obserwujemy politykę uprawianą mniej więcej na poziomie naszej rodzimej piłkarskiej Ekstraklasy. Dwóch głównych graczy kopie się po głowie, przez moment na faworyta rozgrywek wyrasta kompletny beniaminek, a poziom rozgrywek jes tak tragicznie niski, że widzowie już dawno przerzucili się z oglądania na komentowanie tych wątpliwych popisów.

Podoba mi się wasza rozkmina o konieczności zmiany ordynacji, aby zmienić beton. Problem polega na tym, ze system sie betonowi opłaca i dlatego to nie zmienia. To tak jakby chcieć, aby pracodawca przelewał kwotę brutto a PIT płacił pracownik. Nie podoba się gałęzi nabktorej sie siedzi

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

Matthias pisze:Tylko wtedy mogłoby się okazać, że wygrywa Żółtek z 1000 głosów

Wciąż myślę, że "ranked ballots" są najlepsze Wtedy możesz sobie ponumerować kolejność, w jakiej chcesz szukać alternatywy.

W teorii dobre rozwiązanie. W praktyce większość wyborców nie potrafi na kartce papieru znaleźć miejsca do postawienia krzyżyka, ani przeczytać dwóch zdań instrukcji. Połowa głosów byłaby do wywalenia. Chociaż może to i lepiej...

Pquelim pisze:Reasumując, obserwujemy politykę uprawianą mniej więcej na poziomie naszej rodzimej piłkarskiej Ekstraklasy. Dwóch głównych graczy kopie się po głowie, przez moment na faworyta rozgrywek wyrasta kompletny beniaminek, a poziom rozgrywek jes tak tragicznie niski, że widzowie już dawno przerzucili się z oglądania na komentowanie tych wątpliwych popisów.

W punkt.

Pełen spontan. Merciboku żelipapę. Ten człowiek jest autentyczny i prawdziwy jak płyta CD ze Stadionu Dziesięciolecia.

@Thim: no i wyszedł ze mnie ukryty elektorat PiS!

https://oko.press/pis-obiecuje-wozy-str ... -wyborach/

Nikt? Kupowanie głosów? Naprawdę musi się im ze strachu palić grunt.

Co się dziwisz, Duda właśnie zjechał poniżej 40% w tygodniowych sondażach.

mnie rozbawiły te ustawki na wiecach z zagranicznym językiem

Te wybory to jakaś paraolimpiada.

Jutsimitsu pisze:https://oko.press/pis-obiecuje-wozy-str ... -wyborach/

Nikt? Kupowanie głosów? Naprawdę musi się im ze strachu palić grunt.

Ale przeciez nie wazne na kogo zaglosuje ta gmina. Dostana ten woz strazacki niezaleznie od tego, czy zaglosuja na obecnego prezydenta, ktorego partia te wozy funduje, czy tez nie

Pquelim pisze:Co się dziwisz, Duda właśnie zjechał poniżej 40% w tygodniowych sondażach.

mnie rozbawiły te ustawki na wiecach z zagranicznym językiem

Piekny byl ten amerykanin, co mial gorszy akcent niz Trzaskowski

Oświadczenie majątkowe Bosaka.

https://i.imgur.com/4DcD5lQ.jpg

Zasadniczo nie ma nic, niecałe 10k na koncie bieżącym i oszczędnościowym łącznie.

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

To więcej niż wszyscy Ci, którzy mają hipoteki warte 20x tyle co ich wkład własny + części kapitałowe zapłaconych rat...

Matthias[Wlkp] pisze:To więcej niż wszyscy Ci, którzy mają hipoteki warte 20x tyle co ich wkład własny + części kapitałowe zapłaconych rat...

Ale masz wtedy jeszcze majatek w postaci nieruchomosci.

Trochę to śmieszne, że kandydat wolnościowców gospodarczych w wieku 38 lat nie dorobił się żadnego majątku.

z Bosaka polecam wykopowe AMA z dzisiaj/wczoraj. Pięknie go tamtejsza lewica zaorała

Halaster pisze:Trochę to śmieszne, że kandydat wolnościowców gospodarczych w wieku 38 lat nie dorobił się żadnego majątku.

Majatek jak majatek... ale on nie ma nawet kasy na uzupelnienie brakow jak cos mu "hurtowo rypnie" z dnia na dzien.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

bez przesady, przy krajowej medianie zarobkow odlozenie czegokolwiek tak naprawdę graniczy z cudem w przypadku wiekszości Polaków. Kredyt hipoteczny jest jakimś rozwiązaniem, bo masz prawa do nieruchomości dopóki go spłacasz, natomiast osobiscie nigdy nie uwazalbym tego za "swoje", tylko - do momentu spłaty - co najwyżej pożyczone. i to na lichwiarskich warunkach. no ale ja dziwny jestem.

jeszcze co do Bosaka to nie bądźmy tacy naiwni. z pewnością ma zdecydowanie więcej majątku, tylko go w oświadczeniu nie wskazuje, bo np. dom na siostrę, a auto na dziadka. standardowa praktyka wśród osób publicznych.

Ale to on startuje jako "prawdziwy wolnosciowiec ktory wie ze dzieki wolnemu rynkowi mozna wszystko i zarabiac miliardy".

Co do traktowania rzeczy na kredyt jako nieswoje - tez mam takie podejscie. Ale to nie zmienia faktu ze w oswiadczeniu ujmujesz bo Ty a nie bank posiadasz akt wlasnosci.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Politycy ukrywają majątek, żeby lepiej wyglądać. Bo jak tu rozumieć ludzi mając trzy domy? Bosak zupełnie bez żadnego majątku wygląda bądź co bądź... boso.

3 lata był wcześniej posłem (2005-2007), członkiem rady programowej TVP (2006-2010). W latach 2011–2012 był wicedyrektorem centrum analiz Fundacji Republikańskiej.

Żona jest prawnikiem, więc też kasa raczej się zgadza. Czyli jak, rozdzielność majątkowa i dom/auto jest żony? A on płaci za wszystko bieżące? Też bez sensu.

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

E tam, kombinujecie. Nakłamał i tyle.

No, to zagłosowałem