Strona 1 z 1
Oscary 2019
: 19 grudnia 2018, o 16:52
autor: Pquelim
Na głownej
już jest tekst, więc otwieram dyskusje.
Chociaz ostatnio nas tak mało, że pewnie nie będzie żadnej dyskusji
Tym bardziej, ze w tym roku faktycznie przecietnie.
Z ważnych graczy widzielismy/moglismy widziec narazie Bohemian Rhapsody, Narodziny Gwiazdy i BlacKkKsmanna. Tego ostatniego nikt nie kojarzy, ale okazalo sie ze w USA film wywołał poruszenie i teraz stawiam Oscara za Reżyserie dla Spike Lee.
Z aktorow kibicuje... Ramiemu Malekowi, ale to dlatego ze widzialem tylko jego i Coopera. Cooper był spoko, ale jakos bardziej zaimponował mi Freddy.
Wśród kobiet - Lady Gaga dała radę, chociaż sam nie wiem czy na statuetkę. Na nominację - pewnie tak. Ale po cichu liczę, że któraś z konkurentek zaprezentuje się jeszcze mocniej. Moim zdaniem szanse ma Kidman za "Destroyera", ale sam film zbiera przecietne recenzje.
Z polskich wątków - "Zimna wojna" pewnie będzie nominowana, ale przegra z "Roma" Cuarona. Podobno "Ajka", którą współprodukowaliśmy z Kazachami ma szansę stać się czarnym koniem.
Duże szanse ma dokument "Komunia" ktory zachwycal na przeglądach festiwalowych na całym świecie. Ale to jeszcze wstepne listy, zobaczymy w styczniu kto skonczy z nominacjami.
Re: Oscary 2019
: 19 grudnia 2018, o 23:29
autor: Crowley
Pquelim pisze:Wśród kobiet - Lady Gaga dała radę, chociaż sam nie wiem czy na statuetkę. Na nominację - pewnie tak. Ale po cichu liczę, że któraś z konkurentek zaprezentuje się jeszcze mocniej. Moim zdaniem szanse ma Kidman za "Destroyera", ale sam film zbiera przecietne recenzje.
Za zachodnich stronach piszą, że w tym roku w końcu powinna wygrać Glenn Close, ale nie widziałem, więc się nie wypowiem. Ja jak zwykle kibicuję Amy Adams.
Re: Oscary 2019
: 20 grudnia 2018, o 09:58
autor: LLothar
Widzialem z tego wszystkiego tylko Zimna Wojne, i szczerze mowiac film byl bardzo fajny, ale zamordowali go zakonczeniem, bo musieli dac polskiego towaru eksportowego, czyli cierpienie i samobiczowanie. Nie wiem jak to przelknie amerykanski widz.
Re: Oscary 2019
: 7 stycznia 2019, o 12:08
autor: Pquelim
Globy rozdane.
Green Book z trzema statuetkami - za komedie, scenariusz i dla Mahershela Aliego za drugi plan męski.
zwycięzcą jest też Bohemian Rhapsody - chociaż w smiesznej kategorii - Dramat Roku (zwlaszcza, ze obok stoi kategoria komedia/musical
), oraz dla Ramiego Maleka za pierwszy plan męski. Ja się cieszę, film był moim zdaniem wyczesany.
Reszta podzielona jak rzadko. Albo jak w zeszlym roku przy oscarach: kazdemu po jednym. Vice dostalo tylko za Christiana Bale'a. Kobiecy pierwszy plan dla legendarnej Glen Close, ktora pogodzila Gage (obrzydliwa kreacja na gali!, juz znow jej nie trawie) i Nicole Kidman. Kategorie kobiece nagrodami pocieszenia dla afroamerykanow - Regina King za niewidzialne u nas "If Beale Street Could Talk". Dostał też film Lanthimosa "Faworyta" - Olivia Coleman wyrasta na konkurencje dla wymienionych dwoch pań w wyscigu po Oscara.
Przegrani? Na pewno Star is Born, ktory dostal tylko za "Shallow". "Vice" mialo az szesc nominacji, niestety wszystkie poza Balem w plecy. Amy Adams znow przegrala
No i Spike Lee i jego propagandowy BlacKkKlansman zostal z pustymi rekami (i dobrze!), a szans mial cztery.
Zaskoczeniem jest zwyciestwo marvela w kategorii animacji - "Spider Man: Uniwersum" to podobno hit, musze obejrzec. No i faworytem do Oscarow bedzie "Roma" - tutaj nagrodzona w kategorii filmu nieanglojezycznego. "Zimna wojna" raczej bez szans.
Re: Oscary 2019
: 7 stycznia 2019, o 12:49
autor: Crowley
Pquelim pisze:No i faworytem do Oscarow bedzie "Roma" - tutaj nagrodzona w kategorii filmu nieanglojezycznego. "Zimna wojna" raczej bez szans.
A czy Roma może być jednocześnie najlepszym filmem i najlepszym filmem nieanglojęzycznym? Bo wcale bym się nie zdziwił, gdyby przez brak mocnej konkurencji film Cuarona walczył o główną nagrodę. Albo inaczej. Wiem, że może być nominowany w obydwu kategoriach (w 2013 była taka sytuacja z filmem Miłość), ale ciekawe, czy gdyby zgarnął Oscara za najlepszy film, automatycznie dostałby jako nieanglojęzyczny. Inaczej nie miałoby to sensu, ale to Akademia, tam wszystko jest możliwe.
Re: Oscary 2019
: 7 stycznia 2019, o 12:55
autor: Pquelim
to jest dobre pytanie
Miłość triumfowala w nieanglojezycznej, w glownej byla tylko nominacja. Ale mysle, ze teoretycznie chyba moze dostac, choc takiego przypadku jeszcze nie bylo
ja jednak stawiam kogos z trojki Green Book/Star is Born/Vice. Narodziny gwiazdy pominiete przez Globy, ale Akademia lubi zrobic im na przekór.
Re: Oscary 2019
: 22 stycznia 2019, o 16:04
autor: Crowley
Trzy nominacje dla Zimnej wojny. Nieźle. Ale jeśli Bohemian Rhapsody jest nominowany w kategorii najlepszy film, to wiedz że to był słaby rok. Baaaaaaaardzo słaby.
Re: Oscary 2019
: 22 stycznia 2019, o 16:09
autor: Pquelim
jeżeli Blackkklansman jest nominowany sześć razy, to cóż...
Re: Oscary 2019
: 22 stycznia 2019, o 16:56
autor: Crowley
Kurcze, nawet Czarny Panter jest nominowany. To dopiero kuriozum.
Re: Oscary 2019
: 22 stycznia 2019, o 19:35
autor: Gregor
Re: Oscary 2019
: 23 stycznia 2019, o 01:02
autor: Cherryy
Tegoroczne nominacje to jakiś żart. Chociaż to bezsensowny komentarz, bo prawie nic nie widziałem. Ale Czarna Pantera mówi sama za siebie.
Natomiast trzy nominacje do Oscara dla polskiego filmu? Ludzie, to jest historyczna chwila. Kiedyś mówiłoby się o tym w pracy tygodniami, ludzie umawialiby się na wspólne oglądanie Oscarów. A dzisiaj, mam wrażenie, trochę takie łał pomieszane z meh.
Re: Oscary 2019
: 25 lutego 2019, o 11:15
autor: Crowley
Jak będę miał chwilę, to napiszę coś więcej, ale dzięki Mahershala Ali (nie mam pojęcia, jak to odmieniać) Denzel Washington może w końcu udać się na emeryturę. Hollywood ma znów dyżurnego czarnoskórego, którego będzie można nominować co roku w razie braku innych kandydatów.
Nie żeby to był przytyk do samego aktora, bo Green Book jeszcze nie widziałem. Taka obserwacja.
Oczywiście największa kontrowersja to Oscar dla Olivii Colman, która pewnie niesłusznie zostanie zapamiętana jako ta, która zabrała statuetkę Glenn Close. Ja nagrodziłbym tę drugą, ale nie powiem, że Colman się nie należało. To dwie kompletnie różne role i chyba nad samymi zdolnościami aktorskimi przeważyła po raz kolejny (cześć Eddie Redmayne!) umiejętność niechodzenia i udawania kaleki. Sama laureatka na pewno nie spodziewała się wygranej (podobnie jak 90% komentujących), a jej nieprzygotowana przemowa była po prostu urocza.
Re: Oscary 2019
: 25 lutego 2019, o 12:00
autor: Gregor
Green Book jest bardzo dobry i cieszy nagroda (ale oprócz tego widziałem tylko Narodziny Gwiazdy, Bohemian Rapsody i niesłusznie nominowaną Czarną Panterę) za najlepszy film. Tylko, że jak aktorowi się należało to raczej Viggo Mortensenowi, który zrobił dużo lepszą robotę niż sparodiowanie F. Mercurego jak Malek
Re: Oscary 2019
: 26 lutego 2019, o 09:52
autor: Pquelim
dzisiaj mój tekst na głównej.
ogolnie to bez większych niespodzianek. Troche zaskoczyli Coleman, Regina King i Rami Malek. Ale nie mocno.
Szkoda ze Viggo nie dostał. Pokochałem tą jego rolę w Green Book
Pawlik oczywiscie nie mal szans z Cuaronem, ktory ustrzelil hattricka. To prawie rekord gali