FSGK.PL

Właśnie, w tym roku chyba będą 2 lata od ostatniego zlotu nie? To co, organizujemy coś w wakacje ?

Chętnie przyjadę, tylko niech ktoś z Was ruszy swoje leniwe dupska i w końcu coś zorganizuje. A nie kurewa, że wszyscy pierdololo, zlot taki fajny, ale nikt palcem nie kiwnie.

Bo spychologię na forum podnieśliśmy do rangi sztuki!

Ale fakt, jechałbym (łykendowo).

Mogę zorganizować zlot, ale w Kanadzie...

Swoją drogą, będę w Polsce jakoś od 10 Lipca na 4 tygodnie.

Czyli już wiemy kiedy odpada

Ja na urlopie jestem w drugiej połowie maja, to jestem za tym, żeby zrobić Mattiemu zlotowe "otrzepiny"

Wydzieliłem topic.

Discuss.

Błąd w tytule topicu. Powinno być Zolt fsgk 2018

Coroczny dowcip z ksywy - check

myslalem ze to jest coroczny dowcip o tym ze w tym roku jest zlot

Tak Laro tylko raz na jakiś czas pozwalamy, żeby żart poszedł za daleko i faktycznie ten zlot ktoś organizuje .

zlatujcie się do Wro 29.06-1.07

No no, mamy już wydzielony temat. Teraz na pewno się uda. :B

też chciałem zacząć temat, cieszę się że ktoś mnie ubiegł.

Słuchajta, a może bez zbędnego pitolenia i nadyrężania budżetów, wybierzemy się na weekend do Domosławic, jak to było poprzednio?
Uważam, że było tam wszystko co potrzebne - od knajpy z fajkami, przez domki-noclegowe i miejsce do pouprawiania sportów (również tych umysłowych), na odpowiednio oddalonym od cywilizacji odludziu kończąc.

Ceny były śmiesznie niskie, czas dojazdu mniejwięcej równy dla wszystkich, ja bym tam już zarezerwowal weekend od piątku do niedzieli, tylko termin trzeba wybrać.

Jak dla mnie brzmi dobrze. Co do terminu odpada mi tylko w sumie 20-24 lipca bo wtedy jestem w Anglii i 18-20 maja bo wtedy jest Pyrkon .

dzie so te domoslawice? google mowi ze gdzies za krakowem a jezeli to te to rownie dobrze spodkanie moze byc na ksiezycu

To były jakoś okolice Wrocławia chyba, nie?
Daj spokój Laro, robimy zlot raz na 2 lata, można się tam kopsnąć co te 24 miesiące .

no, ja tam dojechałem pkp, potem pks wrocław, a potem jeszcze z pielgrzymką podszedłem ostatnie 800 metrów.

właściwie to może być inna miejscówka, chodzi mi zeby charakter obozu był ten sam - czyli prycze dla nieprzytomnych i jakaś łódka dla Hala, żeby mógł sobie popływać w stawiku

chyba nie mowimy o tych samych domoslawicach
https://www.google.pl/maps/place/32-859 ... 8931?dcr=0

nie. bo to były DomAsławice, a ja się pomyliłem:

https://www.google.pl/maps/place/56-416 ... 1611?dcr=0

aa.. no to jakies 3h z poznania autem wychodzi.. tylko czy autem to dobry pomysl

bardzo dobry. zawieziesz mnie i odwieziesz z powrotem

o ho ho
hohoho
hooo hoho
hohohoho
hihi
nie

Możemy się zawsze jakoś na Wro umówić, I już stąd pojechać. Ja mam auto, Sith. Spokojnie da radę się zabrać.

Jeżeli nie będą to dwa pierwsze tygodnie sierpnia to pewnie dla odmiany będę

Laro, Pq, z Poznania jest pociąg circa 2h do Wrocławia, a ja bym ruszał brudną Mazdą ulicę od dworca głównego Czy tam komu by się transport kończył na pociągu do Wro.

Miejscówka była ok, ja bym z Wawy jechał - w sensie autem

To może w tym roku weźmiemy te lepsze domki?

A to nie jest zły pomysł - tam chyba jakieś burżujskiej różnicy nie ma... Ma ktoś link do tej miejscówki pod ręką?

Kur... przebudowują stronę ale jakąś broszurę można ściągnąć, to w domu spróbuję

Ej, a może by to połączyć z Dniami Fantastyki we Wrocławiu? Konwent jest na przełomie czerwca i lipca...

Ktoś wyedytuje temat i doda ankietę z terminami letnimi (wielokrotnego wyboru) co by ustalić kiedy najwięcej osób może.

Mnie na pewno nie pasują ostatnie dwa weekendy lipca i ostatni weekend sierpnia + dwa pierwsze września. Także pół na pół że mogę.

mnie nie pasuje koncowka czerwca i poczatek lipca, wiec

jestem za ankieta ;D

Tylko potrzebna by była też ankieta kto kiedy nie może. Wbić potem to w Excela i fajnie by było widać kiedy są dogodne weekendy.

Lai pisze:zlatujcie się do Wro 29.06-1.07

DaeL pisze:Ej, a może by to połączyć z Dniami Fantastyki we Wrocławiu? Konwent jest na przełomie czerwca i lipca...

Naczy nie, żebym miał coś przeciwko konwentom fantasy (są zajebiste), ale zlot zazwyczaj polegał na barłożeniu i dawania upustom dewiacjom w bezpiecznym, zamkniętym gronie, najlepiej na odludzi. Widzę tu ryzyko operacyjne przy połączeniu z eventem publicznym.

Counter +100000000
Ja lubię konwenty. Uwielbiam konwenty generalnie. Ale jak jadę na zlot to nie na konwent. Na konwencie spotkamy się 2 razy wieczorem na piwo, posiedzimy 3 godziny i tyle tego będzie. Konwenty i Zloty się nie łączą .

Logistycznie trochę by było ciężko. Domasłowice to nie Wrocław, trzeba by dojeżdżać autem, ktoś by robił za kierowcę itd. Plus przypomnijcie sobie jak to zleciało szybko.

Ale co byłoby ciężko logistycznie ? Domosławice czy konwent we Wrocławiu? 2 lata temu też dojeżdżaliśmy autami i jakoś się dało wrócić tak . Jeszcze chyba nawet w sobotę jechaliśmy po więcej piwa .
Praktycznie każdy ośrodek wypoczynkowy będzie trudny do dojechania inaczej niż autem, tak myślę.

Oczywiście, odnosząc się do wcześniejszych postów, pisałem, że ciężko logistycznie było by zgrać dojazd z Domasławic do Wrocławia, gdybyśmy chcieli to jakoś ze sobą pogodzić (w sensie Zlot i Konwent). Bo tak jak pisałem, Domasławice nie są na terenie Wrocławia, więc nie wejdziemy sobie po prostu do tramwaju, żeby podjechać na konwent, zrobić borutę DaeLowi i Lai, a po wszystkim zjeść pizzę i wrócić na lajcie do "obozu".

To jest 60 km, trzeba by jechać autami, zejdzie nam na to cały dzień, po prostu nie widzę za bardzo możliwości pogodzenia jednego i drugiego w tym samym czasie.

Dobra to ja dzisiaj wieczorem usiądę w domku i zrobię jakąś ankietkę pod terminy zlotu.
Tylko od razu uprzedzam, że nie mogę niestety zabrać się za organizację rezerwacji itd. - w tym terminie (letnim ogółem) na 99% procent będę miał budowę domu na głowie i jest niezerowa szansa, że np. dźwig mi się wyjebie na stodołę sąsiada i nie będę mógł pojechać na zlot. A głupio by to było, gdyby rezerwacja była na mnie.

boncek pisze:Oczywiście, odnosząc się do wcześniejszych postów, pisałem, że ciężko logistycznie było by zgrać dojazd z Domasławic do Wrocławia, gdybyśmy chcieli to jakoś ze sobą pogodzić (w sensie Zlot i Konwent). Bo tak jak pisałem, Domasławice nie są na terenie Wrocławia, więc nie wejdziemy sobie po prostu do tramwaju, żeby podjechać na konwent, zrobić borutę DaeLowi i Lai, a po wszystkim zjeść pizzę i wrócić na lajcie do "obozu".

To jest 60 km, trzeba by jechać autami, zejdzie nam na to cały dzień, po prostu nie widzę za bardzo możliwości pogodzenia jednego i drugiego w tym samym czasie.

Aaaa, ale wiesz Bonc, oni chyba mieli na myśli, żeby zlot we Wrocławiu zrobić, w trakcie trwania konwentu, pomijając w ogóle Domasławice .

Co już w ogóle nie ma sensu imho.

zrobienie siary daelowi i lai uwazam za silny argument przemawiajacy za przeniesieniem zlotu w okolice konwentu <3
i jaka reklama by byla! na fejsie i w 'glosie wroclawskim' (zakladam ze takie cos istnieje)

'niezidentyfikowana grupa kompletnie pijanych osobnikow wtargnela na teren konwentu i pod grozba knk i gloszenia ze pulp fiction to kiepski film zarzadali kasty wodki i helikoptera do domaslawic'

Gorzej jakby wezwano antyterrorystów ;p

konwent to zupelnie inna bajka. imho bez sensu pomysl.

Tzn. wiecie, mi to jest na rękę niby (choć większy fun będę mieć z wyjazdu gdzieś), ale no właśnie. Gdzie? Jak? Za ile? Kto to ogarnie? Nikt? Zamykamy temat?

Robienie Zlotu w mieście jest bez sensu imho.

Przecież Counter już okazał się naszym bohaterem bez peleryny i ma ogarniać ankietę, kontakt z domkami i w ogóle .

boncek pisze:Robienie Zlotu w mieście jest bez sensu imho.

Dokładnie. Zlot ma klimat w stylu campingowym. Żłopanie piwska cały dzień pod chmurką, paraolimpiada w piłkę/siatkówkę i inne zlotowe atrakcje. No i grosze wychodzi.