Dwa lata z FSGK
: 4 czerwca 2016, o 12:46
Zakładam ten temat po to, żeby podsumować dotychczasową działalność FSGK i zastanowić się co dalej. A jest się nad czym zastanawiać, bo serwis przeżywa ostatnio ogromną zwyżkę popularności. Mamy już ponad 900 tysięcy odwiedzin. I wydaje mi się, że nie bardzo wiemy co z tym teraz zrobić.
Ale po kolei.
Odrobina historii
Jak pewnie pamiętacie serwis powstał 2 lata temu, podczas przymusowego eksodusu z GameLoga. Mieliśmy mieć tylko i wyłącznie forum, ale w którymś momencie ktoś rzucił pomysł zrobienia prostego bloga z tekstami forumowiczów. Na forum powstawała wtedy przecież cała masa recenzji i rekomendacji, wydawało się zatem dość logicznym, że jak się ten materiał zbierze i nad nim trochę więcej popracuje, to wyjdą artykuły nie gorsze niż na wielu dużych i popularnych blogach.
Tu objawiła się dość elementarna wada projektu. To znaczy ta część, tycząca się "pracy". Bo rzeczywiście czymś innym jest napisanie ciekawej recki na 200 słów na forum, a czym innym zrobienie z tego liczącej 500 słów, długiej i dopieszczonej, okraszonej zdjęciami recenzji na stronie głównej. Nie znaczy to, że teksty się nie pojawiały. O nie. Mieliśmy naprawdę świetne recenzje gier planszowych w ramach serii Bez Prądu, oraz parę ciekawych recenzji gier. Ale że były to teksty bardzo rzadkie, to i ciężko było im zdobyć większą publiczność. Próbowałem zapychać dziury seriami w rodzaju "Darmocha", ale nikt nie traktował tego inaczej niż... no właśnie zapchajdziury.
Wkrótce też miało okazać się, że formuła "Filmy, Seriale, Gry Książki" była wadliwa (abstrahuję od faktu, że na poczatku FSGK to miało być po prostu nawiązanie do Forum Świata Gier Komputerowych). Zwłaszcza, że na trzy pierwsze duże, wiralowe artykuły, które udało nam się wypromować dzięki wykopowi, tylko jeden dotyczył gier. Dwa pozostałe, to teksty LLothara poświęcone rozkręcaniu różnych rzeczy.
A oto jak wyglądała graf odwiedzin przez 2 ostatnie lata. Tu w ujęciu tygodniowym:
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%20FSGK%201.png)
Ten sam graf w ujęciu miesięcznym wygląda tak (nie przestraszcie się spadku na końcu - to miesiąc czerwiec, który dopiero się zaczął):
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%20FSGK%202.png)
A w ujęciu dziennym (ładnie eksponującym nasze pierwsze wirale, tak:
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%202016-06-04%2001.40.26.png)
Z grafu może nie da się tego łatwo odczytać, więc podrzucę Wam dość prostą ilustrację tego jak zmieniał się ruch na stronie.
W roku 2014 mieliśmy w dniach o największym natężeniu ruchu (wyjąwszy "dni wiralowe") ok. 500 odsłon dziennie. Poza tymi dniami odsłon było ok. 200 na dobę.
W roku 2015 mieliśmy w dniach o największym natężeniu ruchu ok. 2000 odsłon dziennie. Poza tymi dniami odsłon było ok. 400 na dobę.
Na początku roku 2016 mieliśmy w dniach o największym natężeniu ruchu ok. 4000 odsłon dziennie. Poza tymi dniami odsłon było ok. 1500 na dobę.
Od dwóch miesięcy mamy w dniach o największym natężeniu ruchu ok. 7000 odsłon dziennie. Poza tymi dniami odsłon jest ok. 4000 na dobę.
Popularne teksty i serie
Ruch w ostatnich dwóch miesiącach wynika z dwóch głównych przyczyn. Po pierwsze - ruszył nowy sezon Gry o Tron, który siłą rzeczy wzmaga zainteresowanie Szalonymi Teoriami. Po drugie - zamiast tworzyć jedną Szaloną Teorię tygodniowo, produkuję w tej chwili 3 różne teksty tygodniowo. Wielki Turniej (który obecnie nie wymaga dużych nakładów pracy) oraz recenzje poszczególnych odcinków Gry o Tron. Każdy z tych tekstów przyciąga ok. 30-50% stałych czytelników ST (choć oczywiście teksty te nie mają takiej długowieczności).
Ale skoro już wspomniałem o Szalonych Teoriach, to warto temat rozwinąć. To niewątpliwie nasz najbardziej popularny cykl. Na chwilę obecną Szalone Teorie odpowiadają za ponad 40% wszystkich odsłon, jakie w ciągu dwóch lat zebrała nasza strona.
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%202016-06-04%2002.01.29.png)
Jeśli dorzucimy do tego Wielki Turniej Westeros i Essos oraz recenzje odcinków Gry o Tron, to uzyskamy łącznie 50% wszystkich odsłon na stronie.
Dodatkowo Szalona Teoria pt. "Kim są rodzice Jona Snow?" to oficjalnie nasz najpopularniejszy artykuł. Zebrała ponad 20 tysięcy odsłon (choć akurat ciężko to zauważyć w statystykach ogólnych, bo jak ostatni cymbał zmieniałem przy aktualizacji tytuł tekstu).
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%202016-06-04%2001.42.08.png)
W najlepszej dziesiątce naszych artykułów mamy zatem siedem Szalonych Teorii, dwa teksty z cyklu Rozkręcaj z LLotharem (w tym wiralne Arduino, które ma niemal 15 tys. odsłon) i jeden tekst o grach wideo... a ściślej rzecz biorąc o skandalu na tle seksualnym, który był niejako związany z grami wideo.
Jeśli chodzi o oglądalność Szalonych Teorii, to bardzo widoczny jest już w tej chwili pewien wzór. Każda nowa Szalona Teoria ma ok. 3000 odsłon w pierwszym tygodniu od publikacji, a potem powoli ściekają następne. Roczne teksty mają zazwyczaj ok. 10 tysięcy odsłon, niektóre bardzo popularne zmierzają w stronę 15 tys. (no i jest jeszcze Jon Snow z 20 tysiącami).
Warto jednak zauważyć, że przynajmniej dwie serie mają porównywalny potencjał. Przede wszystkim - te teksty LLothara, którymi uda mu się zainteresować wykop.
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%202016-06-04%2002.04.33.png)
No i jest jeszcze, na razie tylko dwuczęściowe, ale bardzo obiecujące Mrokowiecze Dragon Warriora.
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%202016-06-04%2002.05.05.png)
Pozostałe serie
Mieliśmy jednak również kilka innych, obiecujących serii. Mieliśmy zatem Bez Prądu, Wiadro Internetów, Przegrałem życie czy Historię ŚGK. Pojawiały się też okazjonalne recenzje gier, opinie i teksty publicystyczne. Co się z nimi wszystkimi stało?
Myślę, że przy ruchu, jaki codziennie generuje strona, wskrzeszenie tych serii miałoby teraz pewien sens. Jestem głęboko przekonany, że to, co mogło być dwa lata temu (czy nawet w zeszłym roku) deprymujące, to znaczy mała liczba odsłon, i pisanie wyłącznie dla niewielkiego kręgu, nie wchodziłoby teraz w grę. Jasne, nie każdy tekst zbierze 10 tysięcy odsłon. Ale sądzę, że żaden nie zebrałby też poniżej tysiąca.
Zamierzam zresztą hipotezę tę wkrótcę przetestować. Wybiorę kilka co ciekawszych tekstów z lat 2014-2015, napiszę do nich zajawki i poproszę Larofana i Cherryy'ego, o podpromowanie ich w sołszal midja. Jeśli uda nam się (nawet bez wrzucania tekstów na samą górę głównej strony) wygenerować w ten sposób po kilkaset odwiedzin, to znaczy, że sama strona ma w sobie na tyle duży potencjał, iż naprawdę warto się tu trochę pospełniać.
Jeśli nie, i jeśli inne teksty nie będą powstawać, to... pora przestać się łudzić i zmienić profil strony.
Źródła ruchu
Skoro już wspomniałem o sołszal midja, to ogromne kudosy należą się Larofanowi i Cherryy'emu. Szczerze mówiąc nie do końca wierzyłem w to, że ludzie będą do nas włazić po zobaczeniu wpisu na takim fejsbuku. Ale włażą.
Tak wygląda podział na źródła ruchu (podany w sesjach, nie odsłonach, ale przemnóżcie sobie sesję przez 2 i macie mniej więcej ilość odsłon).
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%202016-06-04%2001.46.26.png)
A zatem media społecznościowe odpowiadają za ponad 10% ruchu na stronie (z tych 10% - ok. 90% to Facebook, 10% Twitter i inne wynalazki). A trzeba tu nadmienić, że nasze profile na facebooku i twitterze nie działają przecież od początku istnienia strony.
Co do innych źródeł - rządzą oczywiście wykop.pl, joemonster.org, westeros.pl i filmweb.pl.
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%202016-06-04%2001.46.58.png)
Nasz statystyczny czytelnik
Wygląda tak...
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%202016-06-04%2001.49.25.png)
Ale wyjaśnijcie mi jedno... Kto do jasnej cholery mieszka w Kenii?
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%202016-06-04%2001.51.59.png)
Co dalej?
To w dużej mierze pytanie do Was. Czy ktoś chciałby zacząć pisać jakieś teksty na główną? Czy macie jakieś pomysły odnośnie kierunku, w którym powinno pójść fsgk?
A może to już pora, by przemyśleć umieszczanie na stronie reklam? Patrząc na ruch (ostatnio to ok. 160 tys. odsłon miesięcznie) pewnie łapiemy się już pod kategorię stron, które dostawałyby czek od Google częściej niż raz na dekadę.
Myślę też, że przy następnej zbiórce na serwer i domenę, na pewno warto będzie poinformować czytelników, że też mogą rzucić jakimś groszem.
To tyle, tematu kanału na youtube na razie nie poruszam, bo najpierw mam parę innych rzeczy do ogarnięcia. Ale o tym też pewnie trzeba będzie wkrótce porozmawiać.
Ale po kolei.
Odrobina historii
Jak pewnie pamiętacie serwis powstał 2 lata temu, podczas przymusowego eksodusu z GameLoga. Mieliśmy mieć tylko i wyłącznie forum, ale w którymś momencie ktoś rzucił pomysł zrobienia prostego bloga z tekstami forumowiczów. Na forum powstawała wtedy przecież cała masa recenzji i rekomendacji, wydawało się zatem dość logicznym, że jak się ten materiał zbierze i nad nim trochę więcej popracuje, to wyjdą artykuły nie gorsze niż na wielu dużych i popularnych blogach.
Tu objawiła się dość elementarna wada projektu. To znaczy ta część, tycząca się "pracy". Bo rzeczywiście czymś innym jest napisanie ciekawej recki na 200 słów na forum, a czym innym zrobienie z tego liczącej 500 słów, długiej i dopieszczonej, okraszonej zdjęciami recenzji na stronie głównej. Nie znaczy to, że teksty się nie pojawiały. O nie. Mieliśmy naprawdę świetne recenzje gier planszowych w ramach serii Bez Prądu, oraz parę ciekawych recenzji gier. Ale że były to teksty bardzo rzadkie, to i ciężko było im zdobyć większą publiczność. Próbowałem zapychać dziury seriami w rodzaju "Darmocha", ale nikt nie traktował tego inaczej niż... no właśnie zapchajdziury.
Wkrótce też miało okazać się, że formuła "Filmy, Seriale, Gry Książki" była wadliwa (abstrahuję od faktu, że na poczatku FSGK to miało być po prostu nawiązanie do Forum Świata Gier Komputerowych). Zwłaszcza, że na trzy pierwsze duże, wiralowe artykuły, które udało nam się wypromować dzięki wykopowi, tylko jeden dotyczył gier. Dwa pozostałe, to teksty LLothara poświęcone rozkręcaniu różnych rzeczy.
A oto jak wyglądała graf odwiedzin przez 2 ostatnie lata. Tu w ujęciu tygodniowym:
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%20FSGK%201.png)
Ten sam graf w ujęciu miesięcznym wygląda tak (nie przestraszcie się spadku na końcu - to miesiąc czerwiec, który dopiero się zaczął):
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%20FSGK%202.png)
A w ujęciu dziennym (ładnie eksponującym nasze pierwsze wirale, tak:
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%202016-06-04%2001.40.26.png)
Z grafu może nie da się tego łatwo odczytać, więc podrzucę Wam dość prostą ilustrację tego jak zmieniał się ruch na stronie.
W roku 2014 mieliśmy w dniach o największym natężeniu ruchu (wyjąwszy "dni wiralowe") ok. 500 odsłon dziennie. Poza tymi dniami odsłon było ok. 200 na dobę.
W roku 2015 mieliśmy w dniach o największym natężeniu ruchu ok. 2000 odsłon dziennie. Poza tymi dniami odsłon było ok. 400 na dobę.
Na początku roku 2016 mieliśmy w dniach o największym natężeniu ruchu ok. 4000 odsłon dziennie. Poza tymi dniami odsłon było ok. 1500 na dobę.
Od dwóch miesięcy mamy w dniach o największym natężeniu ruchu ok. 7000 odsłon dziennie. Poza tymi dniami odsłon jest ok. 4000 na dobę.
Popularne teksty i serie
Ruch w ostatnich dwóch miesiącach wynika z dwóch głównych przyczyn. Po pierwsze - ruszył nowy sezon Gry o Tron, który siłą rzeczy wzmaga zainteresowanie Szalonymi Teoriami. Po drugie - zamiast tworzyć jedną Szaloną Teorię tygodniowo, produkuję w tej chwili 3 różne teksty tygodniowo. Wielki Turniej (który obecnie nie wymaga dużych nakładów pracy) oraz recenzje poszczególnych odcinków Gry o Tron. Każdy z tych tekstów przyciąga ok. 30-50% stałych czytelników ST (choć oczywiście teksty te nie mają takiej długowieczności).
Ale skoro już wspomniałem o Szalonych Teoriach, to warto temat rozwinąć. To niewątpliwie nasz najbardziej popularny cykl. Na chwilę obecną Szalone Teorie odpowiadają za ponad 40% wszystkich odsłon, jakie w ciągu dwóch lat zebrała nasza strona.
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%202016-06-04%2002.01.29.png)
Jeśli dorzucimy do tego Wielki Turniej Westeros i Essos oraz recenzje odcinków Gry o Tron, to uzyskamy łącznie 50% wszystkich odsłon na stronie.
Dodatkowo Szalona Teoria pt. "Kim są rodzice Jona Snow?" to oficjalnie nasz najpopularniejszy artykuł. Zebrała ponad 20 tysięcy odsłon (choć akurat ciężko to zauważyć w statystykach ogólnych, bo jak ostatni cymbał zmieniałem przy aktualizacji tytuł tekstu).
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%202016-06-04%2001.42.08.png)
W najlepszej dziesiątce naszych artykułów mamy zatem siedem Szalonych Teorii, dwa teksty z cyklu Rozkręcaj z LLotharem (w tym wiralne Arduino, które ma niemal 15 tys. odsłon) i jeden tekst o grach wideo... a ściślej rzecz biorąc o skandalu na tle seksualnym, który był niejako związany z grami wideo.
Jeśli chodzi o oglądalność Szalonych Teorii, to bardzo widoczny jest już w tej chwili pewien wzór. Każda nowa Szalona Teoria ma ok. 3000 odsłon w pierwszym tygodniu od publikacji, a potem powoli ściekają następne. Roczne teksty mają zazwyczaj ok. 10 tysięcy odsłon, niektóre bardzo popularne zmierzają w stronę 15 tys. (no i jest jeszcze Jon Snow z 20 tysiącami).
Warto jednak zauważyć, że przynajmniej dwie serie mają porównywalny potencjał. Przede wszystkim - te teksty LLothara, którymi uda mu się zainteresować wykop.
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%202016-06-04%2002.04.33.png)
No i jest jeszcze, na razie tylko dwuczęściowe, ale bardzo obiecujące Mrokowiecze Dragon Warriora.
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%202016-06-04%2002.05.05.png)
Pozostałe serie
Mieliśmy jednak również kilka innych, obiecujących serii. Mieliśmy zatem Bez Prądu, Wiadro Internetów, Przegrałem życie czy Historię ŚGK. Pojawiały się też okazjonalne recenzje gier, opinie i teksty publicystyczne. Co się z nimi wszystkimi stało?
Myślę, że przy ruchu, jaki codziennie generuje strona, wskrzeszenie tych serii miałoby teraz pewien sens. Jestem głęboko przekonany, że to, co mogło być dwa lata temu (czy nawet w zeszłym roku) deprymujące, to znaczy mała liczba odsłon, i pisanie wyłącznie dla niewielkiego kręgu, nie wchodziłoby teraz w grę. Jasne, nie każdy tekst zbierze 10 tysięcy odsłon. Ale sądzę, że żaden nie zebrałby też poniżej tysiąca.
Zamierzam zresztą hipotezę tę wkrótcę przetestować. Wybiorę kilka co ciekawszych tekstów z lat 2014-2015, napiszę do nich zajawki i poproszę Larofana i Cherryy'ego, o podpromowanie ich w sołszal midja. Jeśli uda nam się (nawet bez wrzucania tekstów na samą górę głównej strony) wygenerować w ten sposób po kilkaset odwiedzin, to znaczy, że sama strona ma w sobie na tyle duży potencjał, iż naprawdę warto się tu trochę pospełniać.
Jeśli nie, i jeśli inne teksty nie będą powstawać, to... pora przestać się łudzić i zmienić profil strony.
Źródła ruchu
Skoro już wspomniałem o sołszal midja, to ogromne kudosy należą się Larofanowi i Cherryy'emu. Szczerze mówiąc nie do końca wierzyłem w to, że ludzie będą do nas włazić po zobaczeniu wpisu na takim fejsbuku. Ale włażą.
Tak wygląda podział na źródła ruchu (podany w sesjach, nie odsłonach, ale przemnóżcie sobie sesję przez 2 i macie mniej więcej ilość odsłon).
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%202016-06-04%2001.46.26.png)
A zatem media społecznościowe odpowiadają za ponad 10% ruchu na stronie (z tych 10% - ok. 90% to Facebook, 10% Twitter i inne wynalazki). A trzeba tu nadmienić, że nasze profile na facebooku i twitterze nie działają przecież od początku istnienia strony.
Co do innych źródeł - rządzą oczywiście wykop.pl, joemonster.org, westeros.pl i filmweb.pl.
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%202016-06-04%2001.46.58.png)
Nasz statystyczny czytelnik
Wygląda tak...
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%202016-06-04%2001.49.25.png)
Ale wyjaśnijcie mi jedno... Kto do jasnej cholery mieszka w Kenii?
![Obrazek](https://dl.dropboxusercontent.com/u/32712184/R%C3%B3%C5%BCne/Zrzut%20ekranu%202016-06-04%2001.51.59.png)
Co dalej?
To w dużej mierze pytanie do Was. Czy ktoś chciałby zacząć pisać jakieś teksty na główną? Czy macie jakieś pomysły odnośnie kierunku, w którym powinno pójść fsgk?
A może to już pora, by przemyśleć umieszczanie na stronie reklam? Patrząc na ruch (ostatnio to ok. 160 tys. odsłon miesięcznie) pewnie łapiemy się już pod kategorię stron, które dostawałyby czek od Google częściej niż raz na dekadę.
Myślę też, że przy następnej zbiórce na serwer i domenę, na pewno warto będzie poinformować czytelników, że też mogą rzucić jakimś groszem.
To tyle, tematu kanału na youtube na razie nie poruszam, bo najpierw mam parę innych rzeczy do ogarnięcia. Ale o tym też pewnie trzeba będzie wkrótce porozmawiać.