FSGK.PL

Pośmigałem trochę rallycross w Dirt Rally. Po prostu czad Jest licencja na rallycross i tory są autentyczne. AI tak zapiernicza, że trzeba się mocno sprężać. Na szutrze jak się za kimś jedzie to on tak kurzy, że nic nie widać. Ten kurz unosi się cały czas i podczas kolejnego okrążenia ciągle unosi się w powietrzu. Auta prowadzą się bardzo fajnie - nie za trudno, ale i nie za prosto, w sam raz. Tutaj moglibyśmy się pościgać online
Mój wyścig finałowy Peugeotem 207 S1600 na poziomie trudności clubman czyli drugim od dołu. Są jeszcze 3 w górę. Cały czas siedzą mi na ogonie.

Kalten - Lydden Hill? Tam gdzie ścigali się goście z Top Gear?

Tak, to jest Lydden Hill

Dostałem DiRT Rally na urodziny, ale chyba się nie polubimy. W sensie gra wygląda zajebiście, ale jest też zajebiście wymagająca. Ciężko skończyć wyścig bez rolowania. Dla fanów realizmu orgazm, ale ja nie mam tyle czasu na granie, żeby szlifować skilla. Może będę niedługo sprzedawał. Stay tuned

Yaaaay, cały odcinek bez rolowania



U kierowców pro ten filmik może powodować raka

Może wydzielimy temat?

No ładnie, cały oes "na zielono". Włączałeś asysty?
Ja teraz śmigam w karierze tylnonapędowym Fiatem z lat siedemdziesiątych i co chwilę dupa wyprzedza przód
W ogóle to tak nieśmiało marzę o platynie i jest to pierwsza gra w której pucharki online są łatwiejsze od tych single. Mam już wszystkie

Kalten pisze:No ładnie, cały oes "na zielono". Włączałeś asysty?

Nie wiem. W sensie nic nie ruszałem od instalacji, wieczorem zobaczę jakie mam ustawienia.

O takie mam ustawienia:

http://i.imgur.com/7bUboxo.jpg

Może ktoś nam wydzielić topic do DiRT Rally ?

Ja mam podobnie tylko ABS na "3", ale to chyba bez znaczenia. No i "automatic launch control" mam off. Podczas odliczania trzymasz wtedy ręczny i na "go" puszczasz. Ja mam manualną skrzynie, ale na automacie chyba byłoby tak samo. Łatwizna, a jakiś tam procencik więcej kasy wpada

Jeździsz na manualu? Szacun.

Tak już się przyzwyczaiłem i nawet nie umiem na automacie bo i tak zmieniam biegi razem z nim

A czym zmieniasz? L1/R1?

trójkątem w górę, a kółkiem w dół

SithFrog pisze:Dostałem DiRT Rally na urodziny, ale chyba się nie polubimy. W sensie gra wygląda zajebiście, ale jest też zajebiście wymagająca. Ciężko skończyć wyścig bez rolowania. Dla fanów realizmu orgazm, ale ja nie mam tyle czasu na granie, żeby szlifować skilla. Może będę niedługo sprzedawał. Stay tuned

To jakby co to napisz mi najpierw priva, ok?

Zajebiście wygląda ten onboard z Miniaka

Fiat 131 Abarth w akcji, Rajd Niemiec

Kalten, nie jeździsz z kamerą ze środka? Phi!

Powiem wam kurde bele, jest trudno, ale to najbardziej podobna do Colina 2 gra od czasów... Colina 2. Rewelacyjnie zrobiona.

SithFrog pisze:Kalten, nie jeździsz z kamerą ze środka? Phi!

Powiedział ten, który jeździ na automacie

Touche!

Przysiadłem więcej do Rallycrossu. Udało mi się wygrać oficjalne mistrzostwa FIA, które na początku są zablokowane. Tu już jeździ się najmocniejszymi potworami. Kupiłem sobie Peugeota 208 WRX. Takim ściga się teraz Loeb Auta prowadzą się super, czuć tą potężną moc. Jedynie AI zachowuje się niezbyt fajnie. Na niższych poziomach trudności jeszcze można wytrzymać, ale na wyższych (czyli np. w tych mistrzostwach FIA) czasem miałem wrażenie, że ścigam się on-line z jakimiś idiotami. W ogóle nie zwracają na mnie uwagi tylko się pchają, na zakrętach nie raz mnie obróciło. Kiedy AI ma zaplanowanego jokera wali prosto pełnym gazem i nie patrzy, że ja hamuję przed nim bo składam się w ciaśniejszy zakręt przed jokerem. W ogóle poziom trudności w tych oficjalnych mistrzostwach jest jakiś dziwny. Fajne jest to, że są zawodnicy lepsi i gorsi. To widać kiedy trafi się bieg eliminacyjny z Solbergiem i Bakkerudem i trzeba się sprężać, a kiedy jadą mniej znani zawodnicy jest jakby ciut łatwiej. W pierwszych zawodach mocno namęczyłem się podczas kwalifikacji by potem bez większego problemu wygrać wyścig finałowy. Odpuścili sobie finał? Za to w drugich zawodach kwalifikacje to była bułka z masłem. Schody zaczęły się podczas wyścigu z którego do finału przechodzi pierwsza trójka. Sam finał tłukłem chyba ze 2h. Startowałem z 3 pola i mimo, że udawało mi się na pierwszym zakręcie wyjść na prowadzenie to i tak Bakkerud mnie wyprzedzał. Odpuściłem i dojechałem drugi. Największe zdziwienie przyszło jednak podczas ostatnich zawodów, które przejechałem niemal z marszu wszystko wygrywając. Gdyby nie głupie wjazdy AI to pewnie bym restartów nie musiał robić. Nie wiem, może mi się auto zupgradowało, ale dziwne to było. Mój główny rywal Bakkerud, który miał szansę powalczyć o mistrzostwo dojechał chyba czwarty czy piąty. Zarobiłem trochę kasy bo za jedne wygrane zawody wpada około 140 tyś. Kupiłem sobie A-grupowego Forda Escorta Cosworth
Powtórka wyścigu finałowego pierwszych zawodów na Lydden Hill:

Kalten pisze:Na niższych poziomach trudności jeszcze można wytrzymać, ale na wyższych (czyli np. w tych mistrzostwach FIA) czasem miałem wrażenie, że ścigam się on-line z jakimiś idiotami. W ogóle nie zwracają na mnie uwagi tylko się pchają, na zakrętach nie raz mnie obróciło.

Brzmi jak opis prawdziwych zawodów w rallycrossie Tam się, panie, nie pierdolą!

Wiem, że się nie pierdolą, ale bez przrsady

Jeżdżę Subaru Imprezą i taki widok za każdym razem przypomina mi starego Colina (mam na myśli grę):

Jakbym się cofnął w czasie

istnieje jakaś opcja legalnego przetestowania Dirta? Jakiś ekwiwalent dema?

Nie mam pojęcia ale ja odkupiłem od Sitha i za dwa tygodnie* powiem Ci czy dobrze zrobiłem

*jak skończę remont i zacznę grać

Dema nie ma.

Tak jak napisał Voo, ja swoją kopię przekazuję w dobre ręce. Jestem pełen podziwu dla twórców, że zrobili tak świetną grę, ale ja jestem zbytnim każualem już, żeby się z tym męczyć. Mnie nie kręci przejechanie jakiejś trasy 20 razy, żeby w końcu zrobić to dobrze i bezbłędnie

Chociaż tak jak pisałem, to wina moja, a nie gry, bo ta wydaje się doskonała.

no właśnie, ze mną pewnie byłoby podobnie jak u Sitha, więc cóż, może na jakiejś wyprzedaży

Jakbym nie miał dzieci i mógł grać codziennie od 18:00 do 23:00 to grałbym w to jak wściekły, ale czasy takiej wolności dawno minęły

Pomału zaczyna mi coś tam wychodzić. Na przykład Rajd Finlandii, który obok Szwecji jest chyba najtrudniejszy w grze. Jest bardzo fajnie odwzorowany bo tak jak w rzeczywistości jest szybki i ma mnóstwo hopek oraz szczytów za którymi nie widać zakrętów. Bardzo często auto trzeba składać do zakrętu jeszcze przed skokiem tak żeby nie wylądować w lesie Jest to dosyć trudne, ale jak się ogarnie to satysfakcja spora Na przykład takim Fordem Focusem WRC:

Dwa tygodnie przerwy i zapomniałem jak się jeździ Ciągle wylatuję z trasy.
Trudno, przynajmniej spokojnie skończę Krew i Wino, a potem wracam do Dirt Rally

Trochę się spodziewałem po tej grze jeśli chodzi o poziom trudności ale raczej nie aż tyle

Odkładam ją na razie, wrócę do tematu po wakacyjnym wyjeździe bo widzę, że będzie ciężko.

Rajdy psują mi krew ale rallycross to jest OGIEŃ Tzn. też zazwyczaj przegrywam ale jakie k...a emocje!

A już na poważniej to wracając do rajdów - przypomniało mi się co mnie zawsze wkurzało w "Colinach". We wszystkich tych grach, w mistrzostwach zawsze wygrywał jeden i ten sam kierowca. Tzn. jeśli nie wygrywaliśmy my to zawsze wygrywał jeden konkretny. Nic mu się nie przydarzało, nigdy nie miał awarii, nikt go nigdy (poza nami) nie mógł pokonać. Cudowny superkoleś. Tu jest to samo. Jak na taką superealistyczną grę to mało realistyczne.

Rzeczywiście wygrywa ciągle ten sam, ale zdarza mu się spaść na dalsze miejsce. Najczęściej ma wtedy jakąś awarię. Wydaje mi się że jeden rajd na sezon ma zepsuty.

Kalten - czy jak gra awansuje mnie do kolejnych mistrzostw (teraz do professional) to można się jakoś cofnąć do niższego poziomu? Chciałbym sobie najpierw wygrać Open i Clubman ale nigdzie nie widzę opcji, żeby sobie znowu wybrać te mistrzostwa.

Czy poziom professional muszę jechać określoną kategorią samochodu? Odruchowo kupiłem Fiata Abarth bo myślałem, ze professional trzeba jechać samochodami z lat 70-tych ale mi kurewsko nie idzie na padzie z samochodem RWD. Nie chce kupowac na pałe i tracic uciułanych kredytow zeby sie przekonac ze nie moge uzyc danego samochodu. Poradzisz cos?

Żeby się cofnąć do niższego poziomu trzeba być maksymalnie 3 od końca. Wtedy degraduje o poziom niżej czyli z Professional do Clubman. Najprościej i najszybciej jest wycofać się z każdego rajdu po kolei. Klasyfikuje Cię wtedy na 16 pozycji.

Auto możesz sobie wybrać jakie chcesz. Możesz jeździć Miniakiem na najwyższym poziomie
Jeśli mogę coś doradzić to jadąc tylnonapędówką trzeba delikatnie operować gazem i nie wciskać go do oporu.

Uff, wczoraj udało mi się zdobyć wszystkie trzy pucharki za Hillclimb. Myślałem, że będzie trudniej, albo miałem trochę szczęścia
Zostało jeszcze wygranie mistrzostw najwyższą klasą 2010 i najtrudniejszy pucharek za wygranie mistrzostw na najwyższym poziomie trudności. Planuję pojechać to przednionapędową Ibizą, ale wiem że będzie potwornie ciężko.
Trening w Finlandii VW Polo WRC

Te górskie czym jechałeś?

Peugeotem 405 bo jest pucharek, który żeby dostać to trzeba tym autem wygrać wyścig na mieszanej nawierzchni czy jakoś tak

Kierowcy w rallycrossie nie są agresywni.

Oni są ku...a PSYCHOPATYCZNI

W Finlandii najlepsze są te hopy gdzie wylatujesz jak pocisk, lecisz sobie, droga skręca a ty sobie dalej lecisz prosto w brzozy

Jeśli dostanę przy czymś wylewu to na 99% będzie to Dirt Rally.

Nie mogę się oderwać od Dirt Rally, a jak mam kierownicę to już w ogóle Początki były ciężkie bo nie umiałem jej odpowiednio ustawić. Problem był ze zbyt dużym promieniem skrętu, a przy okazji też i hamulcem ręcznym (przycisk "kółko") bo na nawrotach uciekał mi kiedy mocno skręcałem kierownicą. Już się poddałem, ale trochę przypadkiem znalazłem na YT kolesia, który pokazał jak ustawić G29 i zadziałało Nie trzeba już tak machać kierownicą (zwłaszcza na nawrotach) i "kółko" od ręcznego jest cały czas w zasięgu kciuka.
Jeździ się zajebiście. Kierownica prawie cały czas wibruje, stawia opór, a nawet wyrywa się z rąk. Trzeba się trochę przyzwyczaić do tego szarpania bo na początku wręcz przeszkadza. Kiera inaczej chodzi na różnych nawierzchniach i np. w Monte Carlo wiem kiedy jadę po lodzie. Większa jest oczywiście precyzja kierowania. Są miejsca w których jadąc z padem zwalniałem, ale wiedziałem że da się tam pójść pełną bombą tylko potrzeba delikatnych korekt toru jazdy. Na kierownicy to się udaje. Co ciekawe łatwiej też wyjść z opresji w sytuacji gdzie grając padem byłby pewny dzwon.
Niesamowita jest ta gra, nie mogę przestać w nią grać Przejechałem od kwietnia już prawie 15 tyś km (jest licznik w grze) - więcej niż prawdziwym samochodem
Powtórki z Rajdu Walii. Wygrany OS jest na poziomie Masters

Mogę Cię dotknąć?

Nie powiedział "nie"

W czerwcu wychodzi nowy, "zwykły" DIRT. Ma być rallycross i więcej torów niż w Rally, będą buggy, ciężarówki, crosskarty i inne cuda. Coś w stylu części z gymkhaną. Jak dla mnie bomba bo będzie przystępniejsze od Rally.

Super, chociaż wolałbym Dirt Rally 2

Voo pisze:W czerwcu wychodzi nowy, "zwykły" DIRT. Ma być rallycross i więcej torów niż w Rally, będą buggy, ciężarówki, crosskarty i inne cuda. Coś w stylu części z gymkhaną. Jak dla mnie bomba bo będzie przystępniejsze od Rally.

Ehhh zagrałbym w takiego Motorstorma na obecnej generacji Szkoda, że zamknęli Evolution Studios

Nie pamiętam jak to jest dokładnie, ale chyba całe Evolution Studios jest teraz w Codemasters. Nad czymś pewnie teraz dłubią. Mam jednak nadzieję, że to bardziej coś jak Driveclub niż Motorstorm.

ależ ta gra jest genialna. Dorwałem w sumie przypadkiem, akurat jest w bundle'u z Inside na które polowałem. Odpaliłem raczej z ciekawości, bo jak wcześniej tu pisałem, obawiałem się, że będzie dla mnie mało grywalna (najbardziej realistyczna ścigałka w którą pograłem do tej pory to Forza Apex). Szczególnie że gram na padzie.

Odpaliłem karierę i... wsiąkłem. Fakt, niemal każdy OS powtarzam po milion razy zanim nie zaliczę dzwona (a że czasu brak to ledwie kilka tras przejechałem), ale każda udana seria zakrętów daje niesamowitą satysfakcję. Pokłony dla twórców za fantastyczne dopracowanie sterowania pod pada (x360), samochód w każdej sytuacji zachowuje się dokładnie tak, jak byśmy się tego spodziewali. Cóż to musi być z dobrą kierownicą...

Kierownicą? A co musi być na tym: