FSGK.PL

Zainspirowała mnie zgadywanka filmowa, w której, jak się okazało, nie mogę rozpoznać prawie nic. Z zazdrości więc proponuję podobną zabawę, ale z cytatami literackimi. Zobaczymy, jak nam pójdzie - i czy pójdzie

Literatury jest dużo, proponuję więc deklarować zakres - w pierwszej zagadce będzie to książka lub opowiadanie, wydane w języku polskim, z zakresu szeroko pojętej fantastyki. 1 punkt za autora i 1 punkt za tytuł. Może być?


cytat nr 1: autor / tytuł

(...) Zbieracz grzybów, skłonny do medytacji, rozmiłowany w sztukach, łagodny, flegmatyczny, zasługiwałby bez wątpienia na to, aby jego członkostwo w tej wysokiej Organizacji było dziś rozpatrywane. Niestety nie ma go wśród żywych. Czy nie zechciałby nam powiedzieć delegat Ziemi, którego tu mamy zaszczyt gościć, co się stało z jakże kulturalnym i sympatycznym neandertalczykiem? Milczy, a więc ja powiem za niego: został wygubiony do szczętu, starty z powierzchni Ziemi przez tak zwanego homo sapiens. (...)

cytat nr 2: autor / tytuł

(...)Wieczorem pytałem różnych starych ludzi w Arkham o przeklęte wrzosowisko, a także, co znaczy określenie "dziwne dni", które tak wielu z nich niejasno wymieniało. Nie otrzymałem jednak żadnej odpowiedzi poza tym, że tajemnica wcale nie jest aż tak dawna, jak sobie wyobrażałem. Nie wiązało się to z jakąś starą legendą, ale z czymś, co mialo miejsce jeszcze za życia tych, z którymi rozmawiałem. (...)

cytat nr 3 : autor / tytuł

(...) Dostał się do garażu przez tajny właz, bezszelestnie odsunął stare siedzenie, wsadził rękę do kosza, wyciągnął z worka pakunek i ukrył w zanadrzu. Następnie zdjął z gwoździa starą zniszczoną skórzaną kurtkę, znalazł w kącie brudną cyklistówkę i obiema rękami naciągnął ją głęboko na oczy. Przez szpary w drzwiach do mrocznego garażu wpadały wąskie pasma słonecznego światła pełne świetlistych pyłków, na podwórku wesoło i zadziornie piszczały dzieci i kiedy zbierał się już do wyjścia, usłyszał głos córeczki. Wtedy przywarł okiem do największej szpary i przez chwilę patrzył, jak Mariszka, powiewając dwoma balonikami, biega dookoła nowej huśtawki, a trzy staruchy z robótkami na kolanach siedzą obok na ławeczce i obserwują małą, nieżyczliwie zaciskając wargi. (...)

cytat nr 4 : autor / tytuł

(...) Szybko podniósł ręce do twarzy, dotknął palcami ust i wypowiedział słowa. Jego dłonie ułożyły się, poczuł słowa na palcach i wykonał znak. Czarownik zmienił się w orła. Huk potwornej implozji wstrząsnął całym otoczeniem, żagiel łodzi rozpadł się na strzępy, wokół gwałtownie pogorszyła się widoczność, ponieważ ziarno z worków zostało wyrzucone do góry, tworząc rodzaj przestrzennej mgły.(...)

cytat nr 5 : autor / tytuł

(...) Przez wiele długich dni siedziałem samotnie na wzgórzu, patrząc w dół, na wioskę, i zastanawiając się, czy utopia może ewoluować, nadal pozostając utopią. Odpowiedź była zawsze taka sama: Owszem, ale będzie to już inna utopia (...)

1 - Dzienniki Gwiazdowe Lema? To jest ta podróż, gdzie mu sie śni, że do takiego miedzyplanetarnego ONZ Ziemia się ma dostać.

@Turtles - tak Czyli 2 punkty.

3 mi się kojarzy z czymś Grzędowicza z Popiołu i Kurzu, ale raczej nie
4 Achaja Ziemiańskiego? Fragment o Wirusie?

2 - Kolor z Przestworzy Lovecrafta

@ Turtles +2 pkt
@ Zolt +2 pkt
Podpowiedź:
2 autorów polskich, 2 amerykańskich i 2 rosyjskich.

Z podpowiedziami się można trochę wstrzymać, żeby się wykazali bardzie oddani miłośnicy pierwszej muzy W ogóle super pomysł deszczu! Fajnie, fajnie można rozruszać ten dział

@Turtles - w takim razie ze strzałów na ślepo masz +1, ale na razie nie powiem za co.

Jaki slot czasowy powinna mieć Waszym zdaniem jedna zagadka, zanim doda się podpowiedzi?

Trzecie to Strugaccy i Piknik na skraju drogi. Tak mi się skojarzyło, że jak Ruski, a cała reszta to fantastyka, to tylko Strugackich czytałem (no poza Buła kowem)...

@ThimGrimm

Zgadza się. Turtles zgadł (zasłaniając spoiler alertem), że Strugaccy, ale Ty podałeś prawidłowy tytuł. Czyli dla Ciebie +1 pkt.

Czyli został jeszcze cytat nr 5. Zawiera dwa megacharakterystyczne słowa naprowadzające, ale jest najkrótszy. Możliwe, ze za krótki. Poszukam jakiegoś dodatkowego zdania z tego kawałka, które byłoby charakterystyczne, ale nadal nie zawierające tytułu.

Czy autor cytatu nr 5 jest polskiego pochodzenia pisarzem, na którego cześć nazwano pewną nagrodę fandomu? Jeśli to on, to ja strzelam, że to "Cała prawda o planecie Ksi", bo z polskich utopii to najlepiej znam Zajdla. Ale jeśli to nie Zajdel, to może to jest końcówka "Nowego wspaniałego świata"?

@Ptaszor

Niestety nie, chociaż książki które wymieniłeś też są super. Ale ta utopia jest trochę inna.

cytat nr 5a:

(...) Każdy członek naszej społeczności może odejść, jeśli takie jest jego życzenie. Zgodnie z umową, którą podpisaliśmy, obejmując we władanie ten świat, wystarczy tylko, abyś udała się do miejsca zwanego Przystanią. Statek Kontroli zabierze Cię stamtąd, dokądkolwiek zechcesz. (...)

edit:

cytat nr 5b:

(...) W końcu się zjawi, mój młody, bystry pomocnik, i kiedy wyjaśni, czemu znowu się spóźnił, zaniesie moje tykwy nad rzekę, napełni je wodą, nazbiera chrustu i przyniesie wszystko do mojej bomy. Potem zaczniemy codzienną lekcję - może nauczę go przyrządzać maść ze strąków akacji, a on będzie siedział obok, próbując nie wiercić się zanadto, i okaże ogromną samokontrolę, słuchając uważnie jakieś dziesięć - dwanaście minut, zanim spyta, kiedy pokażę mu, jak zmienić nieprzyjaciela w owada, by móc go rozdeptać.
Wreszcie zabiorę go do chaty i poinstruuję o podstawach obsługi komputera, po mojej śmierci bowiem to Ndemi będzie musiał kontaktować się z Kontrolą i prosić o poprawki orbity, które wpływają na naszą pogodę, sprowadzają deszcze na suche równiny, skracają i wydłużają dzień, dając wrażenie pór roku. (...)

edit 2 (20 IX 2015):

Wiecie co, nie daje mi spokoju to, że ta książka nie została jeszcze rozpoznana Nie mogę uwierzyć, że nikt się na nią nie natknął, bo kilkanaście lat temu była niezłym hitem, zresztą zasłużenie. Nagrody Hugo i nominacje do Nebuli nie wzięły się znikąd, choć sam autor twierdzi, że napisał ją niejako przypadkiem. Zaczęło się od jednego opowiadania, napisanego na prośbę Orsona Scotta Carda, który planował wydanie antologii historii różnych autorów, rozgrywających się na planetoidach, wynajmowanych przez społeczności, chcące stworzyć na nich swoje wymarzone światy. Narracja każdego opowiadania miała być prowadzona z punktu widzenia członka danej społeczności, wierzącego w swoją utopię. A każdy, kto miał dość życia w utopijnym świecie, mógł w każdej chwili wrócić na Ziemię. Nasz zagadkowy autor cytatów 5, 5a i 5b po napisaniu opowiadania uświadomił sobie, że materiału, inspirowanego znaną mu częścią świata, wystarczy na całą powieść. Zdecydował się pisać ją w odcinkach, wydawać jako pojedyncze opowiadania, następnie złożyć je w powieść, opatrzoną prologiem i epilogiem, i wydać w całości. Udało mu się.

Myślę, że teraz już ktoś zgadnie A jak nie, to zostawmy to w tle na później. Kto zadaje następną zagadkę?

[offtop]
deszcz, poleć jakieś fajne stronki z książkami (recenzje, artykuły), bo ja od kilku lat szukam, ale nic ciekawego nie potrafię znaleźć. Niby mam esensję.pl, ale to trochę mało. Mogą być anglojęzyczne.
[/offtop]
Ja mam takie dwa z pokrewnego medium, powinno być łatwe:

1
"Dog carcass in alley this morning, tire tread on burst stomach. This city is afraid of me. I have seen its true face. The streets are extended gutters and the gutters are full of blood and when the drains finally scab over, all the vermin will drown. The accumulated filth of all their sex and murder will foam up about their waists and all the whores and politicians will look up and shout "save us!"... and I'll look down, and whisper "no"."

2.
- Artie! Ty chodź, potrzymaj na chwilę, to ja będę mógł przepiłować.
- Snrk?
- Czego ty płaczesz, Artie? Ty się lepiej trzymaj mocniej za tę deskę.
- J-ja upadłem, a moi przyjaciele mnie z-zostawili i odjechali.
Przestał piłować.
- Przyjaciele? Twoje przyjaciele?...
- Ty ich zamknij razem na tydzień do jednego pokoju, bez żadnego jedzenia... to ty wtedy dopiero będziesz widzieć, jakie oni są przyjaciele!..."

@Ptaszor

Zagiąłeś mnie, i to podwójnie.

Po pierwsze, nie mam pojęcia, skąd mogą pochodzić Twoje cytaty (chociaż pierwszy brzmi dla mnie zachęcająco do dalszego czytania).

Po drugie, chyba nie bardzo umiem polecić fajnych stronek z książkami Mam ten problem, że w większości nie ufam współczesnym recenzjom. Od razu podejrzewam, że są przejawem albo kampanii sprzedażowej (wiele jest), albo zbiorowej autosugestii (tzn. nieświadomego powtarzania sformułowań po uprzednio przeczytanych opiniach).
Dlatego wartościowe dla mnie jest tutejsze (tzn. z FSGK) podejście, gdzie na temat książki czy filmu pojawia się czasem dyskusja z kilku różnych punktów widzenia. Na przykład o "Marsjaninie". Z doboru argumentów w dyskusji mogę sobie wyrobić pogląd, czy dana książka ma szansę mi się spodobać.
Czytam też czasem recenzje w czasopismach, pisane przez konkretne rozpoznawalne osoby, których gust w miarę rozumiem (choć niekoniecznie podzielam), a wydają mi się pisać szczerze (np. w Wiedzy i Życiu pisze Oramus i Sobota). Staram się też od jakiegoś czasu czytać "klasykę", czyli książki, które z jakichś powodów trafiły na listy kanonu gatunku (na przykład tutaj kilka list tego typu, w tym słynna "Klasyczna 100 Nowej Fantastyki": http://lezard.republika.pl/Listy.html). Ważnym źródłem jest dla mnie słuchanie, co o danej książce mówią koledzy, których gust rozumiem. Ale i tak mój najważniejszy test polega na przeczytaniu kawałka (w księgarni, antykwariacie, cytacie, czy krótkim opowiadaniu). Wtedy orientuję się, czy daję radę czytać styl danego autora. Bo ja zdecydowanie nie wszystko jestem w stanie czytać ;-/ Z niektórymi autorami strasznie się męczę, mimo że ich książki są powszechnie oceniane jako wartościowe. A czasem autor krytykowany (lub zapomniany) przez innych mi przypada do gustu. Nie mam za dużo czasu, a czytam wolno, więc staram się wybierać jednak książki, które czyta mi się dobrze (choć niekoniecznie łatwo). A potem, jeśli po przeczytaniu całości coś ważnego mi w głowie zostaje, jest bardzo duża szansa, że sięgnę po coś następnego tego autora (czasem się wtedy nacinam, ale częściej nie). Książki, które mi się nie podobały, szybko zapominam

Ale nie jest to w sumie odpowiedź na Twoje pytanie, więc próbuję grzebać w pamięci w poszukiwaniu jakichś portali z recenzjami, innych niż FSGK, które ostatnio u mnie jest na niezagrożonym I miejscu Spodobały mi się ostatnio także recenzje MajinFoxa, znalezione via FSGK http://majinfox.blogspot.com/.

Z przeglądowych stron z recenzjami różnych autorów na różnym poziomie przypomniały mi się czasopisma sieciowe; Qfant http://www.qfant.pl/ i Fahrenheit http://www.fahrenheit.net.pl/ , serwis Gildia http://www.gildia.pl/, recenzje są też na Gexe http://gexe.pl/ksiazki, Insimilionie http://crpg.insi.pl/recenzje/507c i Nowej Fantastyce http://www.fantastyka.pl/ksiazki/recenzje.

A jakie portale z recenzjami Ty byś polecił? Na esensji szybko tracę orientację - czy masz na nią jakiś sposób?

Goodreads

I am a detector, and you have been detected

Mała podpowiedź: chodzi o komiksy. To jest top topów, a jeden został nawet zekranizowany i wydaje mi się, że w filmie pojawia się ten cytat w całości. Oba cytaty to są pierwsze zdania.

Zarówno forum jak i różnorodność opinii jest w porządku, ale szukam osobowości, które potrafią pisać jak, dajmy na to, Zygmunt Kałużyński. Recenzje typu "to mi się podobało" "autor ma fajny styl" od jakiegoś czasu mnie nudzą, szukam raczej analiz, najlepiej jeśli ktoś dyskutuje z tezami, albo ideami zawartymi w książce i wychodzi z tego ni to esej ni recenzja, ale tekst jest długi i pęcznieje od różnych innych ciekawych rzeczy. Takie teksty od czasu do czasu znajduję tutaj:
https://dybuk.wordpress.com/
http://www.dwutygodnik.com/
http://ninedin.blox.pl/html
http://mistycyzmpopkulturowy.blogspot.com/
http://ziutasiedziwi.blogspot.com/
Próbowałem czytać normalne blogi książkowe, ale mnie odpychało.
WiŻ sprawdzę, bo nie czytałem od berbecia! A Oramus to chyba ma nawet własną stronę z recenzjami.

W większości zgadzam się z tobą i postępuję podobnie. Staram się w miarę regularnie kupować Tygodnik Powszechny (tam naprawdę są dobre teksty o kulturze, ostatnio trafiłem np. na "Wojna w komiksie" i linki do bloga dybuk.wordpress.com) oraz Nową Fantastykę, Orbit zawsze w formie, niektóre recenzje też ciekawe, ale zazwyczaj znam pozycje z NF, zanim numer się ukaże (The Power of Web!).

Czytanie kawałków praktykuję w mniejszości, raczej nakręcam się recenzjami, w zasadzie to mam co czytać, nie narzekam, ale rzeczywiście rzadko dostaje mi się coś, co mnie naprawdę zachwyci. Również czytam wolno i rzeczywiście muszę się odpowiednio przygotować, żeby się zabrać za dany tytuł. A mam tak, że nigdy książki nie porzucam. Ok, porzucę cykl, ale książki nigdy - stało się tak np. z Anne McCaffrey i cyklem Jeźdźcy Smoków - pierwsza książka to jest uczta, ale reszta to już odcinanie kuponów, przeczytałem 3 (to jest ta reszta) i miałem dość taniego melodramatu. Staram się też nadrabiać klasykę, czy główny nurt, ale różnie mi to wychodzi, np. od jakiegoś czasu leży na mojej półce Drach Twardocha, skądinąd świetnego pisarza sf, który emigrował w stronę Nike. Słyszałem dużo dobrego o Sternbergu, ale zacząłem od przezabawnej Epifanii Wikarego Trzaski (TAM JEST GENIALNY CYTAT DO NASZEJ ZABAWY!), czytałem opk Obłęd rotmistrza, Wieczny Grunwald (szału nie było, ale rozumiem dlaczego można się zachwycić) no i Morfinę. Z tym czytaniem autora po kolei coś jest na rzeczy. Np. nie mogę się oderwać od Orbitowskiego, mimo że specjalnie zachwycony nim nie jestem, to jak granie w kolejne edycje Assassins Creed, jedynka była świetna, połknąłeś bakcyla na ten tłusty gampeplay i chcesz więcej, tylko że lepiej. No i Orbit mi to od lat dostarcza (BTW polecam blog orbitowski.pl), pominąłem chyba tylko ze 2 jego książki.
Ale do rzeczy.

Niestety kolegów, których gust bym rozumiał nie mam. Zostaje tylko forum. I starszy brat.

Majin jest spoko, ale właśnie wolałbym, żeby się więcej wgłębiał w książkę i polemizował z autorem, czyli żeby te teksty były dłuższe.
Qfanta i Fahrenheita i Gildię i resztę z listy nie czytam z powyższych powodów.

Na esensji za to z rzadka znajdą się prawdziwe perełki, patrz:
http://esensja.stopklatka.pl/ksiazka/re ... l?id=21124
Ale generalnie problem mam podobny: trudno się poruszać po tym zinie. Staram się klikać w "Nowy numer" i przeglądać zawartość, ale to niestety zabiera czas.

Od jakiegoś czasu próbuję RSS readera Feedly, jak na razie słabo mi to idzie, wolę jednak własnoręcznie przeklikać przez zawartość.



Tyle odstępu, bo teraz wchodzę na grząski grunt.
A jakie byś inne fora o książkach polecił?
Swego czasu bardzo lubiłem czytać tych ludzi:
http://forum.drugiobieg.eu/
Ale to forum niestety z wolna umiera, postów coraz mniej, ciekawych dyskusji też. Z tego co pamiętam czasami można było poczytać samego Andrzeja Zimniaka, czy inne tuzy fantastyki. Zaglądałem kiedyś na inne fora w stylu NF, SFFiH, Fahrenheit, ale zabrakło czasu, niektóre czasopisma upadły, fora się wzięły i wyniosły.

Ostatnio oglądam trochę więcej youtube niż kiedyś i trochę częściej niż powinienem: Red Letter Media, One Frame a Painting, Nostalgia Critic, czasami Masochista, to są wszystko świetne kanały filmowe. Growych i komiksowych też nie brakuje. Ale męczy mnie od dłuższego czasu, że brakuje na świecie i w Polsce dobrego youtubowego kanału o książkach. Niby jest Thug Notes, niby coś tam John Green próbuje, ale to wszystko to nie to. Podobało mi się w jaki sposób o książkach opowiada Robert Kasprzycki, ale niestety robi to po łebkach i tylko nowości wydane przez samo WL (duh!).
https://www.youtube.com/watch?v=zg4bgoTtGqw
Czy to oznacza, że ludzie by nie oglądali?

Mejdżin ma bloga gdzie recenzuje co tam czytał.

1 Ptaszora to chyba monolog Rorschacha ze Strażników.

Crowley +1!

A, komiksy Super. Niewiele znam spośród słynnych, to się czegoś dowiem

Ptaszor - dzięki za ciekawe linki. Przyjrzę się powoli, co tam piszą. Myślę, że niejedno mnie zaciekawi. Też wolę analizy i podobnie wysoko oceniam teksty o kulturze z Tygodnika Powszechnego, choć od zmiany formatu trudniej mi go wypatrzeć w kiosku i czytam znacznie rzadziej niż kiedyś. Orbitowskiego uważam za geniusza, najlepiej i najtrafniej ze wszystkich znanych mi pisarzy opisującego doświadczenia pokolenia urodzonego w latach 75 - 80. Ale jednocześnie czytanie go jest dla mnie traumatyczne, przypomina mi sprawy i odczucia, o jakich czasem nie chcę pamiętać. Jakby lać spirytus na rany. Czasem może pomóc, ale nie zawsze się ma na to siłę

Z tym rozumieniem gustu kolegów, to nie zawsze znaczy że mam zbieżność - czasem wiem że ktoś lubi odwrotne książki niż ja i jak o czymś mówi źle, to znaczy, że warto się zainteresować

Jeśli chodzi o fora książkowe, to kiedyś podobało mi się forum Qfanta (teraz wyłączone) i czasem zaglądam na forum Gamedeca http://forum.gamedeczone.com/index.php . A tak, to raczej w przypadkowe miejsca trafiam, raz tu, raz tam. Jeśli sobie coś przypomnę, albo znajdę w zakładkach, to podrzucę linki.

Z czasopism podobał mi się kiedyś "Czas Fantastyki". Zawierał dużo dobrej publicystyki - analiz, pogłębionych wywiadów itp. Ale jakaś przedziwna sytuacja z nim wyszła, miał być (lub był - nigdy nie udało mi się wystarczająco dobrze zrozumieć) wydawany przez jakąś instytucję państwową, i dzięki temu dostępny za darmo w formie elektronicznej, czy jakoś tak - może ktoś tu wie więcej i sprostuje. W efekcie dla mnie po prostu zniknął z normalnego obiegu. Teraz widzę, że nowy numer, 2/2015 jest dostępny wysyłkowo w księgarni Prószyński i S-ka. Myślę, że chyba go zamówię, żeby się przekonać, jak to pismo wygląda teraz. Bo do dzisiaj zaglądam do archiwalnych numerów.

Czas Fantastyki wydawało Narodowe Centrum Kultury i rzeczywiście chyba przez 2 lata było za darmo do ściągnięcia.
A teraz dotacja (?) się skończyła i gdzieś czytałem tekst Parowskiego, w którym mówił, że CF wraca do papieru i do sklepów. Czyli dobrze, bo przez ten okres niebytności w eterze, czyt. w Empiku, zdążyłem o nim zapomnieć. Z chęcią zapłacę. Szkoda tylko, że to kwartalnik. I tutaj można zacząć dyskusję nad kondycją współczesnych czasopism fantastycznych, ale nie ma za bardzo o czym dyskutować, bo ostała się tylko redakcja NF. W sieci alternatywy za bardzo nie widać. Na Polconie dziesiątki tysięcy ludzi, a w kraju tylko dwa pisma branżowe na krzyż.

Szkoda, ale widać fandom, którego częścią nie jestem, powoli się zmienia z hardkorowych geeków na geeków casualowych, w mniejszym stopniu zainteresowanych zaangażowaną literaturą, w większym zaś kupujących Ćwieków, Pilipiuków i Marvela.

Aha, dzięki za wyjaśnienie. Czyli mogę podsumować, że kiedy CzF był wydawany przez Narodowe Centrum Kultury, to mimo teoretycznie większej dostępności nie udało mi się nigdy do niego dotrzeć.

Ptaszor pisze:Szkoda, ale widać fandom, którego częścią nie jestem, powoli się zmienia z hardkorowych geeków na geeków casualowych, w mniejszym stopniu zainteresowanych zaangażowaną literaturą, w większym zaś kupujących Ćwieków, Pilipiuków i Marvela.

Niezłe podsumowanie

Mi to się wydaje, że wszystko zmieniło się w jeden wielki cosplay...

W ostatnim numerze Czasu Fantastyki znajduje się fajny tekst o posthumaniźmie na przykładzie kilku książek, które akurat miałem okazje czytać* (nie czytałem tylko "Linii Oporu" J. Dukaja). Zdziwiłem się, bo spodziewałem się jakiś peanów na cześć nowych możliwości "humanizowania" (opowiadania o człowieku) za pomocą właśnie posthumanizmu, ale analiza tekstów przedstawiona przez autorkę jest zaskakująco zbieżna z moimi wnioskami - zarówno odnośnie samego odbioru treści książek (fabuły, bohaterów, świata przedstawionego), jak i tego, że w zasadzie posthumanizm to koło wymyślone na nowo...

*
"Accelerando" Strossa;
"Ślepowidzenie" Wattsa;
"Holocaust F" Zbierzchowskiego;
"Linia Oporu" Dukaja;
i lekkie nawiązanie do jednego z opowiadań Chianga, którego zbiór opowiadań "Historia twojego życia" jakoś w ogóle mi nie podszedł...

Cześć. Sorry że dawno mnie nie było - różne kłopoty ogólne i szczegółowe zapędziły mnie do jakiejś jaskini ciemnej (głównie z braku możliwości przeniesienia się na inną planetę). Udało się jednak w tym dungeon queście znaleźć trochę wskazówek, jakiegoś drobnego staffu, parę ksiąg umiejętności, przemyśleć różne rzeczy - i co prawda ze sporymi oporami, ale wyleźć drugim wyjściem. Myślę, że teraz mogę znowu spróbować się trochę socjalizować

Ale za to wiem już, skąd jest cytat nr 2 Ptaszora:

Ptaszor pisze:2.
- Artie! Ty chodź, potrzymaj na chwilę, to ja będę mógł przepiłować.
- Snrk?
- Czego ty płaczesz, Artie? Ty się lepiej trzymaj mocniej za tę deskę.
- J-ja upadłem, a moi przyjaciele mnie z-zostawili i odjechali.
Przestał piłować.
- Przyjaciele? Twoje przyjaciele?...
- Ty ich zamknij razem na tydzień do jednego pokoju, bez żadnego jedzenia... to ty wtedy dopiero będziesz widzieć, jakie oni są przyjaciele!..."

- to kontrowersyjny
A moja zagadka nr 5

deszcz pisze: cytat nr 5 : autor / tytuł

(...) Przez wiele długich dni siedziałem samotnie na wzgórzu, patrząc w dół, na wioskę, i zastanawiając się, czy utopia może ewoluować, nadal pozostając utopią. Odpowiedź była zawsze taka sama: Owszem, ale będzie to już inna utopia (...)

pochodzi z książki o problemach z wdrażaniem światów idealnych

deszcz pisze:Cześć. Sorry że dawno mnie nie było

Spokojnie, na wyniki pewnego wyborczego FLEPa (czyli FLEW) nadal czekamy.

SithFrog pisze:Spokojnie, na wyniki pewnego wyborczego FLEPa (czyli FLEW) nadal czekamy.

Aha, widzę że FLEW był też koło października, czyli jakby podobnie.

Oj nie nie... nie o tego ostatniego FLEWa chodzi...

Razorblade pisze:Oj nie nie... nie o tego ostatniego FLEWa chodzi...

Czyżby o jakiegoś FLEWa z poprzedniego wcielenia forum?

ThimGrim pisze:W ostatnim numerze Czasu Fantastyki znajduje się fajny tekst o posthumaniźmie (...)

Jeszcze nie udało mi się spotkać osobiście z tym numerem i tekstem, ale próbuję nie dać za wygraną .

Z poprzedniego wcielenia forum? Jesli nie sprzed 2 juz 2: