Strona 1 z 1

Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 13:26
autor: ThimGrim
W zasadzie mogło pójść do tematu o grach, ale...

W co się bawiliście (okej, mogą być też solitary zabawy w domu) na podwórkach (ewentualnie "polach") i w szkole?

Celowo nie podaję wszystkiego co przyszło mi do głowy żeby zostawić pole do popisu dla innych... ;)

Bo mi się przypomniała taka gra jak Sztandary, tylko że "przypomniała" to za duże słowo, bo ni w ząb nie pamiętam jak się w to grało. Wiem tylko, że za sztandary służyły nam patyki. Rysowało się jakieś okręgi, w których przeciwnik nie mógł się deaktywować or sth... Anyone? :P

Za czasów szkolnych przez dłuższy czas rządził Dołek, czyli wstrzeliwanie palcami monet do dołka. Im mniej ruchów tym lepiej.

Ale w Czołg to się na pewno nie bawiliście, bo do tego potrzeba było wyjąć jakiś wielki karton, po TV np, z kubła na śmieci. Potem otwierało się spód i górę kartonu, a następnie wchodziło do środka i toczyło, jak czołg!

:P

Dzieci śmieci i dzieci wojny i okopów normalnie...

Ale co ja tam wiem o wojnach i okopach, zaraz przyjdzie Voo i opowie ja wyglądały prawdziwe okopy... ;)

Ps. Sith. Na syfa dziesięć!

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 13:28
autor: Crowley
Zaraz zaczniemy wrzucać zdjęcia naszych kolekcji "historyjek" z gum Turbo. :P

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 13:29
autor: ThimGrim
Crowley pisze:Zaraz zaczniemy wrzucać zdjęcia naszych kolekcji "historyjek" z gum Turbo. :P
Bez jaj, macie takie rzeczy? :)

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 13:32
autor: Matthias[Wlkp]
Ej, no... Coś za dużo się robi tych tematów refleksyjno-wspominkowych... Dajcie chociaż wygasić się poprzedniemu.

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 13:44
autor: ThimGrim
Matthias[Wlkp] pisze:Ej, no... Coś za dużo się robi tych tematów refleksyjno-wspominkowych... Dajcie chociaż wygasić się poprzedniemu.
Mówisz tak bo zawsze byłeś berkiem!

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 14:01
autor: PIOTROSLAV
Obrazek

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 14:21
autor: Larofan
Crowley pisze:"historyjek" z gum Turbo
wez kurde.. historyjki byly w donaldach.. w turbo byly auta doh

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 14:56
autor: Voo
Kapsle i palenie pap...

Kapsle.

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 15:08
autor: SithFrog
Kapsle, granie w gumę, zabawa w chowanego, strzelanie z korków z saletrą, podchody, robienie łuków i strzał. jak był nóż to grało się w grzyba, jak piłka, ale za mało osób na mecz to w marynarza/jedno podanie albo w kwadraty.

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 15:14
autor: ThimGrim
Kwadraty?

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 15:20
autor: SithFrog
Miałem się rozpisywać, ale jak zwykle, internet ma już wszystkie definicje :)
Kwadraty – piłkarska zabawa, do rozegrania której potrzebna jest piłka nożna (może być mundialowa jabulani, ale sprawdzi się i taka do siatkówki), co najmniej czterech graczy, kawałek asfaltu oraz kreda. Na asfalcie należy rozrysować duży 8-metrowy kwadrat, który dzieli się na cztery 2-metrowe z każdej strony kwadraty. Każdy z graczy staje na swoim kwadracie.

Zawodnik ma za zadanie doprowadzić do tego, by piłka odbiła się co najmniej dwoma kozłami na polu przeciwnika. Broniący się może odbijać piłkę z pierwszego podania lub po koźle. Piłkę odbija się tak, jak pozwalają na to przepisy w futbolu (stopą, nogą, głową, tułowiem), liczba żonglerki piłką nie jest ograniczona – ważne jest by przy niej nie przekroczyć pola przeciwnika.

Gracz przegrywa jeśli piłka odbije się na jego polu dwukrotnie, bądź na jego polu i poza nim. Atakujący przegrywa jeśli podając piłkę nie trafi w pole przeciwnika.

Wyeliminowany gracz schodzi z pola, a rozgrywka trwa dalej pomiędzy pozostałymi zawodnikami.

Zaawansowani gracze w kwadraty mogą ograniczyć uderzenia do jednego po koźle, rozrysować kwadraty na większą liczbę zawodników, bądź ustalić zasady tak, że ten kto eliminuje zawodnika ma prawo przypisać zdobyte pole innemu (w ten sposób powiększa jego terytorium do obrony).

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 16:26
autor: Zolt
SithFrog pisze:Kapsle, granie w gumę, zabawa w chowanego, strzelanie z korków z saletrą, podchody, robienie łuków i strzał. jak był nóż to grało się w grzyba, jak piłka, ale za mało osób na mecz to w marynarza/jedno podanie albo w kwadraty.
oprócz tego odbijaliśmy piłę o boczną ścianę domu, dozorczyni miała małe okratowane okienko - 10 punktów ;) Na boisku liceum za kratą były kosze do gry w koszykówkę, to grało się 1-1, 2-2, jakąś grę z rzucaniem z różnych linii i spod kosza, nazwy której nie pamiętam.

Jak byłem w przedszkolu to naoglądałem się Wielkiej Ucieczki itd. i organizowałem podkop pod kratami. Wielokrotnie byliśmy już blisko ucieczki, ale wtedy trzeba było iść do domu, a cieć zasypywał wykop. Raz skaptowałem parę osób więcej i udało nam się, jedna osoba przeszła, ale przedszkolanka zaraz ją zauważyła i kazała wracać na około. Gupia rura.

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 16:57
autor: Pquelim
SithFrog pisze:Miałem się rozpisywać, ale jak zwykle, internet ma już wszystkie definicje :)
Kwadraty – piłkarska zabawa, do rozegrania której potrzebna jest piłka nożna (może być mundialowa jabulani, ale sprawdzi się i taka do siatkówki), co najmniej czterech graczy, kawałek asfaltu oraz kreda. Na asfalcie należy rozrysować duży 8-metrowy kwadrat, który dzieli się na cztery 2-metrowe z każdej strony kwadraty. Każdy z graczy staje na swoim kwadracie.

Zawodnik ma za zadanie doprowadzić do tego, by piłka odbiła się co najmniej dwoma kozłami na polu przeciwnika. Broniący się może odbijać piłkę z pierwszego podania lub po koźle. Piłkę odbija się tak, jak pozwalają na to przepisy w futbolu (stopą, nogą, głową, tułowiem), liczba żonglerki piłką nie jest ograniczona – ważne jest by przy niej nie przekroczyć pola przeciwnika.

Gracz przegrywa jeśli piłka odbije się na jego polu dwukrotnie, bądź na jego polu i poza nim. Atakujący przegrywa jeśli podając piłkę nie trafi w pole przeciwnika.

Wyeliminowany gracz schodzi z pola, a rozgrywka trwa dalej pomiędzy pozostałymi zawodnikami.

Zaawansowani gracze w kwadraty mogą ograniczyć uderzenia do jednego po koźle, rozrysować kwadraty na większą liczbę zawodników, bądź ustalić zasady tak, że ten kto eliminuje zawodnika ma prawo przypisać zdobyte pole innemu (w ten sposób powiększa jego terytorium do obrony).
w ogóle nieprawda. W Kwadrata (żadne tam "y") można było grać i we dwójkę. I co to za lamerskie zasady z odbijaniem? Tylko raz, przed dotknięciem zawodnika!
Chociaz najlepsza zabawa była, jak grało z osiem osób, tam dopiero były akcje ;) Pod blokami nawet nam specjalnei malowali pole do gry farbami na chodniku. Graliśmy jak tylko nie było ekipa na pełny skład na boisku, albo po meczu - dla odstresowania.
Jej, jakie to były piękne czasy :crying:

W Jedno Podanie też grałem. Inni grali w Warszawę/Warszawiaka/cośtam jeszcze, ale u nas zawsze to było "jedno".

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 17:05
autor: Zolt
bo ta gra nazywa się "Warszawiak", kto twierdzi inaczej bezwstydnie kłamie ;)

edit: no i wstęp do lekkoatletyki na trzepaku :P

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 21:35
autor: Crowley
Larofan pisze:
Crowley pisze:"historyjek" z gum Turbo
wez kurde.. historyjki byly w donaldach.. w turbo byly auta doh
My jedne i drugie nazywaliśmy "historyjkami".

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 22:17
autor: Voo
Jak byłem w przedszkolu to naoglądałem się Wielkiej Ucieczki itd. i organizowałem podkop pod kratami. Wielokrotnie byliśmy już blisko ucieczki, ale wtedy trzeba było iść do domu, a cieć zasypywał wykop. Raz skaptowałem parę osób więcej i udało nam się, jedna osoba przeszła, ale przedszkolanka zaraz ją zauważyła i kazała wracać na około. Gupia rura.
W klimacie filmu to powinieneś uciec stamtąd na trójkołowym rowerku ;)

Obrazek

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 22:26
autor: Zolt
nie udało się, ale za to o ile dobrze pamiętam nabiłem się na drut kolczasty dwoma palcami i rękawem bluzy (serio) ;)

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 22:47
autor: Cherryy
My na podwórku praktycznie od rana do wieczora graliśmy w piłkę, bo mieszkałem obok stadionu otwartego dla wszystkich chętnych. Tak między 8, a 16 rokiem życia. Później odkryliśmy inne rozrywki: tanie wina i ćmiki.

Ale pamiętam, że bawiło się w chowanego i w kapsle (całe paznokcie obtłuczone). Ze względu na to, że mieszkałem też blisko pustynnego skwerku z piaskiem jak na plaży (starorzecze Wisły, czy coś takiego - chociaż jakieś 5 km w linii prostej od Wisły), to czasem graliśmy tam w siatę.

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 23:09
autor: Turtles
Zolt, nie miałeś skórzanej kurtki. Jak miało się udać?

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 26 sierpnia 2015, o 23:17
autor: Larofan
Zolt pisze:bo ta gra nazywa się "Warszawiak"
kto by w to gral wtedy? phi :)

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 27 sierpnia 2015, o 08:42
autor: peterpan
Autorska gra ślepak będącą kreatywnym połączeniem chowanego i berka. Niedaleko domu był mały, przez nikogo nie pielęgnowany sadek wiśniowy (ot z 20 drzewek). 3 z nich urosło blisko siebie i urosły tak, że łatwo się można było na nie wspinać. Ponieważ nikt ich nie pilnował, przycinał, drzewka miały te 6-7 metrów wysokości (wspianczkowej ;)), oraz były rozłożyste. Grało się w 3-5 osób w wieku 8-11 lat :). Jedna z nich stawała się ślepakiem - zawiązywaliśmy jej oczy. Liczyła do 10, pozostała część wchodziła na te trzy drzewka. Zadaniem ślepaka było dotknąć osoby jak w klasycznym berku, przez co ona stawała się ślepakiem. Musiała przez to wchodzić na drzewo na ślepo :) Istniała zasada dodatkowa - jeżeli ktoś dotykał podłoża, to ślepak krzycząc "ślepak stop", również "łapał" daną osobę. Ta właśnie powodowało, że uciekający przełazili często z drzewa na drzewo po gałęziach, a ślepak często za nimi. Że nikt nie spadł, do był cud. Jedna z niewielu zabaw, gdzie wszyscy byli cicho, żeby ślepak ich nie usłyszał ;)

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 27 sierpnia 2015, o 09:16
autor: SithFrog
Pquelim pisze:w ogóle nieprawda. W Kwadrata (żadne tam "y") można było grać i we dwójkę. I co to za lamerskie zasady z odbijaniem? Tylko raz, przed dotknięciem zawodnika.
No tak tam jest. Albo z pierwszej, albo po jednym odbiciu od ziemi. We dwóch się dało, ale to była słaba wersja.
Zolt pisze:Na boisku liceum za kratą były kosze do gry w koszykówkę, to grało się 1-1, 2-2, jakąś grę z rzucaniem z różnych linii i spod kosza, nazwy której nie pamiętam.
Oooo, tak, tez w to graliśmy i też nie pamiętam nazwy. Szło się po obwodzie trumny i rzucało. Jak wpadła przechodziłeś na kolejne miejsce, aż zostawałeś masterem, czy jak mu tam. Master podawał piłki, jak Twój rzut nie wpadł, a on złapał zanim spadła na ziemię - rzucał z tego miejsca gdzie złapał. Jak trafił - wracałeś na początek. Nazwy nie pamiętam za cholerę.

U nas było jedno podanie. W Warszawiaka zabawa wygląda inaczej. Wpadasz na inne podwórka, zachowujesz się jak cwaniak i burak, który myśli, że jest lepszy od innych, a na koniec robisz syf i znikasz :D ;)

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 27 sierpnia 2015, o 09:32
autor: Zolt
U nas było jedno podanie. W Warszawiaka zabawa wygląda inaczej. Wpadasz na inne podwórka, zachowujesz się jak cwaniak i burak, który myśli, że jest lepszy od innych, a na koniec robisz syf i znikasz :D ;)
zapomniałeś o zmuszaniu dzieci z innych podwórek do odbudowania garaży na Twoim materiałami z ich.

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 27 sierpnia 2015, o 09:49
autor: ThimGrim
SithFrog pisze:
Oooo, tak, tez w to graliśmy i też nie pamiętam nazwy.
U na się to nazywało gra w Króla. To odsyłanie na bok to było "na zieloną trawkę".



Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 27 sierpnia 2015, o 09:55
autor: Larofan
SithFrog pisze:Oooo, tak, tez w to graliśmy i też nie pamiętam nazwy.
tak tak - nie pamietam nawet zasad ale chyba kazdy mial swoje zreszta wiec nie mialo to wiekszego znaczenia.. to faktycznie bylo chyba 'w króla' ale mi sie kojarzylo troche z baseballem bo te jakby 'bazy' po obwodzie jakos tak szly

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 27 sierpnia 2015, o 10:31
autor: SithFrog
ThimGrim pisze:U na się to nazywało gra w Króla. To odsyłanie na bok to było "na zieloną trawkę".
Szacun za pamięć, dokładnie taka była nazwa :) A na zieloną trawkę odsyłał cię master jak nie trafiłeś z początkowej pozycji, a on trafił "kasujący" rzut.

Było jeszcze "2x2" w kosza. Po prostu rzucałeś osobisty, jak wpadło to kolejny, a jak nie to oponent rzucał z miejsca gdzie złapał piłkę. Jak z tego miejsca trafił to rzucał osobiste, a jak nie trafił to łapałeś piłkę i tak w kółko. Punkty jak w koszu, grało się np. do 20 czy 50.

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 27 sierpnia 2015, o 10:34
autor: ThimGrim
SithFrog pisze:
ThimGrim pisze:U na się to nazywało gra w Króla. To odsyłanie na bok to było "na zieloną trawkę".
Szacun za pamięć, dokładnie taka była nazwa :)
To respect dla Ciebie, bo ja tylko nazwę pamiętam i z grubsza o co chodziło, a ty dokładnie zasady opisujesz.


Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 27 sierpnia 2015, o 11:52
autor: Pquelim
w kosza to w "Króla" albo "21", dokładnie tak ;)

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 27 sierpnia 2015, o 13:28
autor: Gregor
SithFrog pisze:U nas było jedno podanie. W Warszawiaka zabawa wygląda inaczej.
Z jakiegoś powodu u mnie mówilo się, że to gra w jedynki :P Jeszcze była wariacja, że można było punktować tylko po podrzutkach!

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 28 sierpnia 2015, o 10:23
autor: Jarecki
My robiliśmy imitację toru żużlowego wokół piaskownicy z bandami sięgającymi 40 cm. Żużlowcami były piłki do tenisa ziemnego. Każdy miał po kilka swoich imiennych zawodników. Ja pamiętam miałem Ryszarda Dołomisiewicza i jego imiennika z Gorzowa Franczyszyna.
Graliśmy też, w "15", trio basket, kapsle, no i oczywiście speedrower, po którym nie raz wracaliśmy z poobdzieranymi łokciami, kolanami itd.

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 28 sierpnia 2015, o 14:41
autor: Voo
Piłeczki to była chyba późniejsza mutacja kapsli. Tak mi się wydaje.

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 28 sierpnia 2015, o 14:44
autor: Turtles
Była taka gra polegająca na skakaniu ludziom na stopy. Super sprawa na korytarzach w podstawówce. No i zośka, ale w tym zawsze słaby byłem.

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 28 sierpnia 2015, o 19:32
autor: ThimGrim
Turtles pisze:Była taka gra polegająca na skakaniu ludziom na stopy.
Princi polo czy jakoś tak...


Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 28 sierpnia 2015, o 21:51
autor: Cherryy
Turtles pisze:Była taka gra polegająca na skakaniu ludziom na stopy. Super sprawa na korytarzach w podstawówce. No i zośka, ale w tym zawsze słaby byłem.
Pół klasy chodziło przez to w zniszczonych butach...

Re: Gry i zabawy podwórkowo-szkolne

: 31 sierpnia 2015, o 12:27
autor: Larofan
Cherryy pisze:Pół klasy chodziło przez to w zniszczonych butach...
ogolnie zasada - nowe buty trzeba 'ochrzscic' okazuje sie jest miedzykontynentalna - znajomy z ameryki poludniowej mowil ze oni robili to samo