FSGK.PL

Mamy nowy rok, trzeba powoli myśleć o kolejnym Zlocie, bo już nawet się rodzice pytali, czy będziemy w tym roku (zajarali się profesjonalizmem poprzedniego, tata widział badge od Alphy i plakietki od DW).

No i wiadomo, jest szansa na jakiś nowy mebel.

Ja jestem za - tylko Zolt coś przebąkiwał o swoim miejscu, chociaż twoje jest bliżej prawie wszystkim No chyba że się wycofa. Jeżeli nie - to ankietka z miejscem i możliwymi dla każdego miejsca terminami, głosowanie i klepiemy

BTW - zajebisty awatar.

u mnie w biznesplanie nie ma miejsca na razie na podłączenie wszystkich mediów na działce, także nie polecam się.

Czyli twoje miejsce bozno - pisz jakie terminy Ci leżą na tą chwilę i robimy głosowanie. Bo nie wierze, że nie zbiorą się chętni

Termin to weekend w okresie maj-wrzesień. Od razu zaznaczę jednak, że długie weekendy odpadają, bo je sobie rezerwujemy jako rodzina.

maj - wrzesień? nie mam tyle urlopu

Z dyskusji wyszło, że lepiej jest jak organizator rzuca 2-3 terminy, bo i tak nie będzie tak, że każdemu będzie pasować - na razie wiem, że dwa weekendy w wyżej wymienionym okresie mam wyjęte (jeden w 27-28 czerwca, drugi 19-20 września). Pozostałe są jak najbardziej okej.

Jestem za. Czekam na propozycje, który weekend.

Jestem na tak. Stop. Nowy mebel się załatwi. Stop. Dobry Awatar. Stop. Chyba najlepiej znów w wakacje. Stop. Zaklepuję namiot z Zoltem. Stop. Nie Jutsi, nie. Stop

A tak w ogóle, to zacząłem się znowu jarać

SithFrog pisze:Nie Jutsi, nie. Stop

Ranisz mnie.

ale tym razem mają być forumowiczki jakieś

Brienne była

Ja oczywiście jestem za!

Z tego co pamiętam tylko, to myśleliśmy o tym by zrobić go na jakimś neutralnym gruncie aby gospodarz nie musiał cały czas uważać, żeby jacyś kretyni mu mebli ogrodowych nie połamali

Miejscówka Boncka geograficznie jest idealna, zatem jeżeli byśmy mieli szukać jakiegoś taniego ośrodka wypoczynkowego, to myślę że gdzieś w okolicy - wydaje mi się, że tam nad pobliskim akwenem nawet coś było niezłego.

W tym roku to i ja bym spróbował się wybrać .

Jestem za. Pasują mi terminy. W tym majówka.

Halaster pisze: Miejscówka Boncka geograficznie jest idealna, zatem jeżeli byśmy mieli szukać jakiegoś taniego ośrodka wypoczynkowego, to myślę że gdzieś w okolicy - wydaje mi się, że tam nad pobliskim akwenem nawet coś było niezłego.

Wydaje mi się że jeśli Bozo zaprasza to znaczy że albo przemyślał sprawę i nie było źle... albo faktycznie planuje wymienić telewizor czy inną meblościankę. W każdym razie wydaje mi się, że nie ma co kombinować bo za koszt wynajęcia takiej chatki to można Bonckowi nową bujawkę sprawić nawet bez potrzeby rozwalania poprzedniej aha i akwen wodny uważam za słaby pomysł biorąc pod uwagę Halu że po pijaku nawet bujawka Cię przerosła - gdyby to był sprzęt wodny to następny zlot byłby kilka dni później na stypie Twojej czy kogo innego

DW +1

Jak dw. Rozkmina osrodka moze spowodowac rozwalenie idei zlotu, a i pewnie mniej osob by przyjechalo - nie oszukujmy sie, koszta bylyby wieksze, a nie kazdy moze miec latwe 5 stow do przewalenia

Chyba nie do końca się rozumiemy, myślę że nie ma takiej osoby na forum dla ktorej te kilkadziesiąt złotych (mowimy tu o jakichś domkach letniskowych, a nie hotelu pięciogwiazdkowym! Jakie piec stow?) to nie jest jakas kwota nie do wydania.

Chciałbym tylko przypomnieć wszystkim, że ze sprzątaniem tego całego syfu Bonc został sam, więc to nie jest tylko kwestią odkupienia zniszczeń.

Oczywiście dostosuje się do decyzji ogółu, ale pozwólcie ze najpierw sprawdzę jakie są opcje i je tu przedstawię. Co do strachu przed akwenem to nie bardzo wiem co powiedzieć - o ile dobrze pamiętam to huśtawka nas nie przerosła tylko zapadła się pod nami po dwóch dniach ciągłego przeciążenia, nie widzę co ma jedno z drugim wspólnego.

kilkadziesiat zł + dojazd + napoje + kejtering

ostatecznie sprzątał może sam - ale bujawkę mu profesjonalnie z Zoltem jako inżyniery poskładaliśmy

Kejtering?

Masz na mysli, ze nie da sie kupic rano karkowki, pierdolnac grila i zywic sie nim przez caly zlot?

Na wynajętym to i rozstawienie 4+ grillów może być problemem

Nie to żebym się na siłę do Boncka wpraszał - ale skoro reflektuje i sam proponuje to w sumie czemu mu odmawiać zaszczytu udzielenia staropolskiej gościnności naszej nerdoseksualnej społeczności?

Halaster pisze:huśtawka nas nie przerosła tylko zapadła się pod nami po dwóch dniach ciągłego przeciążenia, nie widzę co ma jedno z drugim wspólnego.

Problem leży raczej w braniu każdego pisanego tu zdania na serio.

Stresu z mojej strony było sporo, ale pamiętajcie, że to był pierwszy Zlot, do tego w świeżo wyremontowanym domku, miał tam być tłum ludzi (przypomnijcie sobie ile się zadeklarowało osób na początku). No i jeszcze te problemy z przyciągającym się remontem, szambem, z kołem, które prawie mi odpadło w drodze na Zlot. Ja zresztą byłem świeżo po urlopie, nawet nie miałem jak się do tego przygotować, a jeszcze w Gdańsku zastanawiałem się czy tego wszystkiego nie odwołać. No działo się, ale wyszło i to wyszło całkiem nieźle imho. Teraz jest know how, są wnioski, przemyślenia jak to ulepszyć. Wiemy mniej więcej jak się przygotować, bo więcej ludzi raczej nie będzie, a nawet jeśli to może kilka osób dojdzie.

Oczywiście nie obrażę się jak to będzie w innym miejscu, albo nawet gdzieś obok, bo z tego co pamiętam taka opcja tez była rozważana. Grunt, żeby było.

Co do terminu to myślę, że koniec lipca - początek sierpnia, będzie najlepszy. Tylko trzeba sprawdzić, żeby nie nachodziło się na festiwale.

Swoją drogą na święta jeszcze tą ukraińską (chyba) wódkę od Rzuffia popijaliśmy, bo rodzice zwieźli wszystko na zimę.

a jakieś paintbalopodobne atrakcje tam w okolicy gdzieś są?

bo na strzelanie do siebie z łuków to mam za mało łuków niestety

Imho nie ma sensu czymś takim zawracać sobie głowę, bo nie będzie na to czasu i chętnych.

Może w końcu uda nam się zagrać ten felerny mecz w piłkę

to była farsa nie mecz

Może i racja Bonc - najwyżej sam pomyśle nad jakimiś nowszymi atrakcjami albo kupimy jakieś zlotowe pistoleciki

Ta, a ja zrobię "szkoła robienia gier"...













(tak to był sarkazm)

Jutsi zrobi wykład

Prawda, doktorze gier?

Proponuje raczej prelekcję pod tytułem - Blaski i cienie życia Developera

Tak, wraz z całym modułem "PC Master Race!".

albo "Jak sobie radzić ze sławą w gamedevie"

My point exactly.

Może mi się w tym roku uda. Chciałbym zobaczyć te wszystkie mordy na żywo. Dotąd widziałem tylko bonca, DW, Lite'a, Bambuska i Setha. Z czego drugiego, trzeciego i czwartego z osiem lat temu, a piątego nie wiedząc, że to on.

kurde... w wakacje to i na mnie szansa moglaby byc jak termin bedzie z odpowiednim wyprzedzeniem... Bo w zeszlym roku jakies cholerstwo co sie do mnie przyplatalo na 3 dni przed zlotem myslalem ze wytne nozem kuchennym z gardla

Ja jestem za zlotem

Może jakiś mebel bonckowi z góry kupimy, żeby nie trzeba było w niedziele kombinować?

Mi tak zaświtał pewien pomysł, żeby może zrobić jednego wieczoru (zapewne pierwszego) małe ognisko zamiast grilla? Podkreślam małe z racji niedostatku przestrzeni (jedyne takie miejsce to tam gdzie strzelano z łuków). Automatycznie taki pomysł rodzi problem pt: pobliskie drzewa i... brak drzewa do palenia ale to tylko luźno rzucona idea.

Skakanie przez ognisko, "oj potknąłem się", "trust me I'm an engineer". Za dużo tego widziałem w życiu żeby uznać to za dobry pomysł... Masz moje poparcie.
(jk)

Jakby średnia wieku wynosiła 15 to uznałbym to za wysoce zasadną uwagę, ale gad demyt...

Eh, no to wyjaśnię prościej: ja bym nie robił ogniska, bo mimo wszystko robić Bonckowi kolejne ciśnienie jest imo niepotrzebne. Ale to moje zdanie.

Sobieś, jak w tegorocznych kalamburach zgadniesz przynajmniej 5 filmów - będzie ognisko.

Maksymalny Ból \m/

To podziękuje za ognisko Zajmę się piciem

W planie na ten rok jest zrobienie miejsca na ognisko, pytanie co z tych planów wyjdzie.

Pomysły wszelkie są mile widziane, choć proponuje podejść do nich realistycznie, przede wszystkim z uwzględnieniem chęci i czasu.

Mi się np. marzy rzutnik i ekran/prześcieradło, żeby przenieść granie/oglądanie na zewnątrz.

Ja na pewno moge wziąć rzutnik, ale nie wiem jak się sprawdzi przy takim poziomie światła - jest bardziej do kina niz biura.

Inna sprawa, że ja najlepiej wspominam dyskusje, pogawędki i granie w kalambury

Moglibyśmy też może zagrać w jakieś planszówki tym razem.

tylko do planszówek to by się trzeba na grupki podzielić po 3-5 osób max... bo do nich kolejki jak do mortala nie zrobisz

Halaster pisze:Inna sprawa, że ja najlepiej wspominam dyskusje, pogawędki i granie w kalambury

SUPERCIOS!