FSGK.PL

Otwieram temat po dzisiejszym śmiesznym KSW

Wszystkie walki całkiem przyzwoite. Jedynie mój lokalny akcent w postaci Różala zawiódł strasznie. Choć widać było, że kostka wysiadła.

Ogląda ktoś dzisiejszą galę "Polszit Night" ?

a jest gdzie?

No właśnie, nie znalazłem sensownego linka

Oglądałem sobie elegancko na sopcast'ie

Nienawidzę Szpilki za jego bucowate zachowanie i ogólnie za ten kryminalny niewyparzony ryj, jednak zasłużenie wygrał na punkty.

https://www.youtube.com/watch?v=rUdW4YluD5Y

Oglądać, dopóki nie skasują. Jakiś Bułgar, co miał Kliczkę położyć i chyba pierwszy od lat, który faktycznie próbował to zrobić. Dotrwał do 5 rundy.

Kurcze dopiero co wydałem 600 zł na nowy pikowaniec, zamówiłem płąty za kolejne 600 i jeszcze odkupiłem rozsądne płytowe ręce (nie mówiąc o zamówieniu giwery za 1000) - a okazuje się, że będę musiał dokupić do tego płytowe nogi na bogato... a było zostać przy samym łucznictwie cholera...


W moich zbrojnikach nie jestem już w stanie walczyć ze względu na wcześniejsze kontuzje.. oberwałem wcale nie mocno w weekend a pół nogi mam fioletowej i to jeszcze. Znam ludzi co z mniejszymi rzeczami po lekarzach chodzili w strachu przed skrzepami ale to mi się strasznie gejowe wydaje... tylko tak czy inaczej jak mi się wakacyjne nie wchłonęło jeszcze a już na tym nowe krwiaki wyszły to znaczy że bez pełnej i drogiej płyty w ty miejscu nie poszaleję

http://www.galeria-wisla.pl/sites/defau ... rie123.jpg
babka jest gapiem jakby co a fotka ze strony galerii w której pokaz robiliśmy.
zdjęcie zawiera tak moje nieszczęsne zbrojniki jak i szynę kolejowa którą w nie obrywałem...
https://lh3.googleusercontent.com/y0h1N ... 55-h571-no

Ale masz smutny hełm

Klapenvisery są zarąbiste między innymi dlatego
to jedne z najlepszych hełmów w historii.
Współczesne Żabie Pyski są równie fajne a wyglądają bardziej kozacko z twarzy ale są nie do końca historycznie zgodne z tym jak ten wzór w średniowieczu wyglądał i do czego służył - bo oryginalnie "żablki" były typowo konnymi-turniejowymi hełmami tylko i wyłącznie. Do tego Żabki są mniej bezpieczne jednak bo mają większą wizurę - w ta naprawdę trzeba mieć pecha żeby coś weszło.

Żabie Pyski FTW za samą nazwę!!!

współczesna interpretacja czegoś co wyglądało tak http://www.wga.hu/art/d/durer/2/11/2/05helmet.jpg w skrócie jak się pochylałeś to widziałeś - jak prostowałeś głowę to nie widziałeś nic ale nie było opcji ze kopia się o cokolwiek zaczepi podczas starcia.
W każdym razie Klapenvisery są minimalnie mniej kozackie a całkowicie zgodne historycznie. Dużo fajniejsze od znanych z krzyżaków psich pysków w każdym razie.

edit
w sumie co wam będę żałował - https://lh5.googleusercontent.com/-nYpO ... 163927.jpg

Joanna Jędrzejczyk wywalczyła mistrzostwo wagi... słomkowej(?) w UFC!



http://www.mmafighting.com/2015/3/15/82 ... 85-results

Walka Mayweather - Pacquiao w nocy z 2 na 3 maja w TVP.

ależ beznadziejny boks w tej 'walce stulecia'. Pacquiao próbował wygrać, a Mayweather zrobił wszystko, żeby nie przegrać. Okazało się, że to drugie (czyli antyboks z prostymi pacnięciami w czoło, których przeciwnik nawet nie czuje) wystarcza, zeby być bokserem wszechczasów
Kiedyś, z 40 lat temu taki czarnuch zostałby wykopany z sali przez trenera za nieuprawanie sportu. Do dupy, parę godzin snu zmarnowałem.

Przecież to boks, tu wszystko jest zakontraktowane, nawet zwycięzca

Boks ssie pauke

Pq+1, lubię taktyczny boks, ale nie taktyczny brak boksu. Floyd zrobił Chelsea, a Pac-Man nie miał na to pomysłu. Walka nudna jak flaki z olejem.

Powinna być taka sygnalizacja jak w ręcznej, jak zawodnik jest zbyt pasywny to ostrzeżenie, po trzech przegrywa przez TKO.

Mayweather zrobił co trzeba, żeby wygrać, wiadomo było, że to będzie "walka stulecia" tylko medialnie, bo Pacman jest za prosty

Pquelim pisze:ależ beznadziejny boks w tej 'walce stulecia'. Pacquiao próbował wygrać, a Mayweather zrobił wszystko, żeby nie przegrać. Okazało się, że to drugie (czyli antyboks z prostymi pacnięciami w czoło, których przeciwnik nawet nie czuje) wystarcza, zeby być bokserem wszechczasów
Kiedyś, z 40 lat temu taki czarnuch zostałby wykopany z sali przez trenera za nieuprawanie sportu. Do dupy, parę godzin snu zmarnowałem.

Jarajcie się dalej boksem

grel3gargamel pisze:Mayweather zrobił co trzeba, żeby wygrać, wiadomo było, że to będzie "walka stulecia" tylko medialnie, bo Pacman jest za prosty

Pquelim pisze:ależ beznadziejny boks w tej 'walce stulecia'. Pacquiao próbował wygrać, a Mayweather zrobił wszystko, żeby nie przegrać. Okazało się, że to drugie (czyli antyboks z prostymi pacnięciami w czoło, których przeciwnik nawet nie czuje) wystarcza, zeby być bokserem wszechczasów
Kiedyś, z 40 lat temu taki czarnuch zostałby wykopany z sali przez trenera za nieuprawanie sportu. Do dupy, parę godzin snu zmarnowałem.

Nie rozumiesz o co mi chodzi, to proszę - podobna waga i ostatnia runda walki o pas sześćdziesiąt lat temu:

jak nie widzisz różnicy to sam jesteś

Ale oni mają wielkie kurwa głowy O_O

Skubana jest nie do powstrzymania.

Pudzian znów dostał ciut poważniejszego rywala i wyszło szydło z worka.

Ale trzeba też przyznać, że wszystko zaprzepaścił tym "nie wiadomo czym" w ostatnich sekundach 1. rundy...

Pudzian ogólnie ma u mnie szacun. Od kiedy odstawił sterydy to wziął się chłop jednak za poważny trening. Fantastycznie się zmienił fizycznie. Jako zawodnik MMA sprawdza się w statusie byłego celebryty (właściwie legendy) i niezłego napier@#$lacza. W sumie przeciwników dobierają mu niezłych, a radzi sobie nieźle.

Akurat jak była ta gala to byłem u znajomych, którzy wykupili dostęp. Przez całą galę miałem z nich bekę, że dobrze wydali te 4 dychy, a po walce Pudziana to już w ogóle. Z całej gali JEDNA walka była dobra - spotkał się dwóch z techniką i przygotowaniem, bardzo ładnie to wszystko wyglądało. Reszta bez sensu.

Nie interesuję się ale zawsze kojarzyłem, że KSW to taki trochę drugi/trzeci świat w walkach. Dobrze kojarzyłem?

http://abcsportu.com/play6.php

Powietkin - Wach w święto wygnania Polaków z Kremla ;>

Mariusz Wach - najbardziej wytrzymały worek treningowy w zawodowym boksie. Również z najlepszym bilansem.

Jak ktoś widział walkę z Kliczko-wiedział, że nie można spodziewać się niczego innego

Voo pisze:Nie interesuję się ale zawsze kojarzyłem, że KSW to taki trochę drugi/trzeci świat w walkach. Dobrze kojarzyłem?

Nom.

Joanna Jedrzejczyk obronila pas w UFC - ponoc fajna walka ale sam nie widzialem.
Widzialem za to nokaut Rondy Rousey - wczesniej niepokonanej. Dwa dni wczesniej obejrzalem Niezniszczalnych 3 - tam ona zmasakrowala stu a tu zmasakrowala ja jedna...

Wracajac do Jedrzejczyk - chcialbym jej walki z Kowalkiewicz!

O. Kliczko przegrał po raz pierwszy od 11 lat. Może w końcu coś się ruszy w wadze ciężkiej.

Kliczko przegrał na punkty. Miałem wrażenie, że mu się nie chce i czeka aż Fury sam się przewróci/podda. Może coś się ruszy w wadze ciężkiej.

Fury jest trochę świrem, ale dziś był jednak lepszy.
Sama walka męcząca do oglądania, może poza dwoma ostatnimi rundami.

Ciekawiej było na KSW gdzie Mamed w pół minuty zmasakrował Materlę

O, Crowley, ale mamy timing

hahha, Kliczko przegrał. Najnudniejszy stojak w historii bosku w końcu pokonany. I to przez kogo!
W walce wyglądało to tak, jakby jakiś naćpany kokainą psychol wpuszczony z ulicy, który nawet nie do końca umie wyprowadzać ciosy, wział i sprawł wieloletniego mistrza
Od zawsze mówiłem, że ponad połowa "mistrzostwa" Kliczków to były warunki fizyczne. I do tego sprawdziło się, że mordę mają jak szklanki. 39 lat to i tak za dużo, teraz przyjdzie nowe. Stawiam, że Fury straci pas przy pierwszej lepszej okazji, ale W&WK powinni już sobie definitywnie odpuscic. Przez nich nie było dobrej walki o tytuł w wadze ciężkiej od 12 lat.

Pq+1

Kliczko walczył jak sparaliżowany. Duże problemy sprawiły mu warunki Fury'ego i jego nietypowy styl (on wcale słaby nie jest, jest zaskakująco szybki i sprawny jak na swoje wymiary), nie mógł ustawić Brytola lewym prostym. Wyprowadził dramatycznie mało ciosów, być może pajacowanie i pewność siebie Tysona też miała wpływ.

Pquelim pisze: Od zawsze mówiłem, że ponad połowa "mistrzostwa" Kliczków to były warunki fizyczne.

Tak jak np. Lennoxa Lewisa. Same warunki nic nie znaczą, czego dobrym dowodem jest kariera Mariusza Wacha

Pquelim pisze: I do tego sprawdziło się, że mordę mają jak szklanki.

Władimir tak, Witalij nie

Pquelim pisze: Stawiam, że Fury straci pas przy pierwszej lepszej okazji,

Jak będzie rewanż to może, jak nie...to jest może ze 4 bokserów na świecie, którzy by z nim wygrali

Pquelim pisze: Przez nich nie było dobrej walki o tytuł w wadze ciężkiej od 12 lat.

Witalij-Chisora byłą dobra, Włada z Pulewem też niezła

grel3gargamel pisze:Władimir tak, Witalij nie

no nie wiem. Z Lewisem przegrał właśnie przez szklany ryj

https://www.youtube.com/watch?v=jdFPZfPX8Tg

Mam wrażenie, że takie cyrki są teraz przed każdą większą walką. Kiedy boks stał się wrestlingiem?

Myślę, że gdyby którakolwiek z takich ustawek ustawką nie była, i jeden wytrenowany stukilowiec przywalił gołą pięścią drugiego to mogłoby być ciężkie KO...

A wcześniej było inaczej?

Może masz rację, w tamtych czasach nie docierało do nas nic poza wynikiem walki. Z drugiej strony może Kliczkowie ze swoim spokojem przyzwyczaili mnie do kultury. Tak samo nie pamiętam, żeby Endriu odstawiał taki "szoł".

Endrju nie odstawiał, bo by padł w drugiej sekundzie.

Filmik z Bowe'm trochę podkopuje moją teorię u ustawkach... Bum, bum, lewa, prawa, szczególnie ten prawy sierp świetnie zagrany...

Ależ się nadział.

przez chwile myślałem, ze go zabił

i tyle było z buńczucznych zapowiedzi Szpili. Przyszpilony do maty zdecydowanie za szybko ta walka, powinien jeszcze kilka lat poklepac sredniakow i kelnerow, a dopiero potem przegrac o pas (na wygraną jest za cienki, Wilder to najslabszy obecnie mistrz). A tak to szybko kończy powazna karierę, zostało odcinanie kuponow.

Bez przesady. Masa ludzi obstawiała jednostronny pojedynek i KO w 3 rundzie. Szpilka pokazał, że ma pazur, zabrakło doświadczenia. Odsłonił się jak dziecko, ale generalnie wypadł dużo lepiej niż się spodziewałem.

Pquelim pisze: Wilder to najslabszy obecnie mistrz

Nieprawda, najsłabszy (prawdopodobnie) jest Martin, co na tej samej gali został mistrzem tylko dlatego, że Głazkow złapał kontuzję.

Zgadzam się, że Szpilka wypadł powyżej oczekiwań. Zwłaszcza na początku Wilder nie radził sobie z unikami głową i leworęcznością Polaka. Ja nawet w momencie nokautu miałem remis. Ale z dziurawą defensywą i przeciętną odpornością Szpili to się musiało tak skończyć. Szkoda, bo możliwe, że Szpilka nigdy nie osiągnie pełni swoich możliwości