Nie chce mi się rozpisywać o wszystkim. Takie tam trzy grosze, bo zacząłem już pisać to wrzucę
1. Mroczny Rycerz
To jest film, na który niestety nie mogłem pójść do kina z różnych przyczyn, a po Batman
Begins byłem prawie pewien, że będzie co najmniej tak samo dobry. Obejrzałem go na komputerze, poleciały napisy końcowe, wziąłem głęboki oddech i obejrzałem jeszcze raz. Nigdy mi się to nie zdarzyło. Czy dobrze, że nr 1? Lepiej żeby na naszej liście numerem jeden był Batman niż jakieś
bursztynowe gówno rodem z akademii
Poza tym świetny film
2. Gran Torino
Ok, Gran Torino - Polak Eastwood, z tą moją ulubioną cechą Polaków, którą nie wiem czemu tak wszyscy zajebiście piętnują - narzeka na cały świat, najchętniej wszystkich by zarżnął, a w sercu niekończąca się empatia dla uciśnionych i bunt przeciwko niesprawiedliwości. Tym filmem Eastwood moim zdaniem przypomniał jak zrobić świetny teatr jednego aktora. Oraz, że nie jest jeszcze starym dziadem, który do filmów się nie nadaje. Bardzo lubię, ale zdecydowanie za wysoko u nas.
3. Shrek
WTF? Aż taki dobry był? Na pewno nie - Wall-e to najlepsza bajka tego dziesięciolecia. Shrek wprowadził nowy styl do filmów animowanych - historia, która zajmie dzieci, ale też co jakiś czas będzie puszczać oko do ich rodziców wybrednymi żartami i odnośnikami do popkultury. Polski dubbing najlepszy od czasów Baldur's Gate. Za to wszystko chwała, ale na pewno nie w pierszej 50tce.
4. Gladiator
U mnie nr 8 (Voo, nie bij). Jeżeli jakiemuś gościowi nie podoba się Gladiator, mówi że przysypiał, nie lubi konwencji maczo itd. to jak dla mnie coś jest nie tak. Kto nie chciałby choć raz w życiu obciąć na arenie łba dwoma mieczami? Obok Bravehearta dla mnie najlepsze "męskie" kino jakie znam.
5. Infiltracja
Świetny film. U mnie poza listą
Dlaczego? Po prostu nie spinałem się z tym głosowaniem. Poszły filmy, które mogę oglądać w kółko. Infiltracja na pewno znalazłaby się w pierwszej 50.
6. Dzień Świra
U mnie za Gladiatorem. Jeden z najbardziej dołujących, ale jakże prawdziwych (i dlatego jeszcze bardziej dołujących) filmów jakie znam. Niezapomniana rola Kondrata - nie jestem ekspertem, ale dla mniej jego rola życia. Wkurza mnie tylko to, że czasami te wszystkie kultowe teksty są rzucane przez cytujących tak bezrefleksyjnie i czasami mam wrażenie, że zwłaszcza młodzież traktuje to jako komedię. Zasłużenie. Zdecydowanie najlepszy polski film tej dekady.
7. K-Pax
U mnie 18. Dla mnie bardzo miła niespodzianka, że tak wysoko zaszedł. Uwielbiam ten marzycielski ton filmu. Sci-fi bez efektów specjalnych, bez wybuchów, schizującej kamery. Kevin Spacey i Jeff Bridges. To taki film, że po seansie człowiek wychodzi z kina i ma nadzieję, że będzie dobrze a życie jednak jest piękne (czasami
).
8. Lotr Powrót Króla
Na mojej liście nr 16. Nie głosowałem na pozostałe. Zastanawiałem się nad Drużyną pierścienia. Powrót Króla ma ten zajebisty problem, że zakończenie trwa 2 godziny. Coś jak Joe Black, ale tam to była wisienka na torcie a tutaj tylko czekam aż w końcu ktoś zastrzeli te hobbity albo Gandalf powie, że jednak wrzucili nie ten pierścień co trzeba. Piękne kino i tyle.
10. Bękarty wojny
Fajnie, ale to nie jest film który w ogóle powinien znaleźć się na liście pierwszych 40. Co takiego jest w tym zajebistego? Pełna napięcia scena z Niemcami w barze? No to za mało. Sorry, ale nie.
11. Moon
U mnie nr 13. To bardziej teatr telewizji. Film znikąd. Mnie to urzekło. To chyba takie kino albo kupujesz albo nie łapiesz czym się tu podniecać.
12. Helikopter w ogniu
No cóż, u mnie 24. zaraz za Gran Torino. Uwielbiam ten film za zdjęcia i totalny chaos na ekranie.
13. Oszukana
Smutno mi, że tak nisko. Najlepszy film Clinta i dla mnie w ogóle jeden z najbardziej przejmujących jakie oglądałem. Angelina Jolie naprawdę się popisała i pokazała, że schemat Lara Croft/Wanted/Turysta/Salt, który często prezentuje na ekranie nie wynika z tego, że ona nic ponad to nie potrafi
Miałem wielkie nadzieje pamiętając wysoką pozycję na GMC, że w tym notowaniu będzie podium.
Na mojej liście nr 2.
14. Piraci z Karaibów
Fajny film. Pozostałych części nie lubię. Nie głosowałem nań. Za wysoko.
15. Chłopaki nie płaczą
Nie będę komentował tego wyniku. Co ten film robi na liście?
16. Dystrykt 9
U mnie uplasował się koło 60 miejsca. Dobre sci-fi, które Blomkamp kontynuuje w Elizjum. Dystrykt lubię bardziej, zwłaszcza za końcówkę i sceny walk z mechem. Fantasy trochę z innej mańki. Nie ma zniszczonego USA albo walk w kosmosie, tylko RPA. Antybohater i robale na pierwszym planie. Wszystko jakieś takie egzotyczne, ale dzięki temu świeże.
17. Za wszelką cenę
Mój nr 5. Każdy chyba zna. Świetne role, kontrowersyjna historia.
18. Prestiż
29 na mojej liście. Po mrocznym rycerzu mój ulubiony Nolan. Świetne kino, a taki niby mały epizod z Teslą wprowadza obraz na wyższy poziom.
19. Memento
Zapomniałem, o czym to było? Nawet mi przez myśl nie przeszło żeby dać na listę.
20. Miasto Boga
Mój nr 7. Przepiękny, egzotyczny z niezwykła ścieżką dźwiękową. Każdy powinien znać.
21. Rzeka tajemnic
I znowu - dlaczego tak nisko? Na mojej liście na czwartym. Na palcach mogę policzyć filmy z lepszą obsadą. Tam błyszczeli wszyscy. Świetny kryminał.
22. To właśnie miłość
Mój 36 numer. Nie nudzi mi się. Zupełnie bez spiny, plejada gwiazd, widziałem już kilka dobrych razy i zawsze daje tyle samo rozrywki.
26. Ostatni Samuraj
Moja 15. Zdecydowanie za nisko. Ten film jest magiczny.
27. Pianista
U mnie nr 6. Scena z Balladą g-moll w zniszczonym domu zawsze powoduje u mnie ciary.
28. Królestwo niebieskie
Głosowałem, bo znam wersję reżyserską. Chyba żaden film nie został tak bardzo skrzywdzony przez obcinanie w wersji kinowej jak ten. Chyba bardziej tylko skrzywdzono Star Wars wybierając to beztalencie do najważniejsze roli w całej sadze.
53. Pasja
Mój nr 1
Uwielbiam, zawsze tak samo wzrusza i do dzisiaj robi na mnie piorunujące wrażenie.
80. Bliżej
Mam wrażenie, że ten film tak nisko, bo większość po prostu nie zna. U mnie nr 30.
83. Aż poleje się krew
J.w. najlepsza rola Day-Lewisa. Nr 17.
152. Duża ryba (mój nr 10) - Najlepszy film Burtona
158. King Kong (mój nr 11) - najlepszy Peter Jackson, zaraz za Władcą pierścieni. Rewelacyjne kino przygodowe
171. Droga do zatracenia (mój nr 14) - Mimo, że Tom Hanks nie przypomina gangstera to tutaj zagrało wszystko. Niezapomniana dla mnie scena z Paulem Newmanem w deszczu.
190. Ray i Zakochany bez pamięci - najlepsze role Jamiego Foxxa i Jima Carreya. Nisko.
Ogólnie to jestem zaskoczony. Batman tak wysoko nie dziwi, ale jednak oceniający na GMC mają bardziej wyrafinowane (i pasujące mi) gusty