FSGK.PL

Zaczęły się eliminacje, które jednak zasługują na osobny temat zbiorczy, czyli Polska + reszta Starego Kontynentu. Na razie wstydzę się, że oglądam tę gierkę na poziomie - nie ubliżając - Wisły Fordon z Dębem Potulice. Czas mija, a NADAL jest widoczny kompletny brak pomysłu na grę. Nosz kurwa - przecież nawet ten Gibraltar (nazywany non stop Giblartarem) ma jakąś taktykę. Serio, nasi grają, jakby się spotkali pierwszy raz w życiu. I najgorsze jest to, że oni nie wyglądają, jakby olewali przeciwnika - o nie, widać, że oni się STARAJĄ. To jest najsmutniejsze. Kolejny selekcjoner, który z gwiazdek nie potrafi sklecić drużyny chociażby na średnim poziomie.

Męczymy się z Gibraltarem. Wow.

Nie tyle męczymy się z Gibraltarem.
Raczej - nikomu nie chcę się grać z Gibraltarem.

edit: Grosickiemu się trochę chcę.

Szaleństwo! Idziemy na mistrza. Prawie.

Te sześć bramek w drugiej połowie oczywiście kompletnie zepchnie na bok problemy, z którymi nie można sobie poradzić w tej kadrze od jakiś 4 lat.

Wiśniaa, nie przesadzaj. Nic ze zepchnie, problemy są takie same jak zawsze. Przecież ten mecz nie mógł też w żaden sposób tych problemów rozwiązać.

Tymczasem Portugalia przegrała u siebie z Albanią po golu byłego piłkarza Jagiellonii...

Dla mnie symbolem tego meczu będzie ta akcja:

http://ocdn.eu/images/pulscms/ZjI7MDMsM ... d0972e.jpg

Kto widział ten wie

Pquelim pisze:Wiśniaa, nie przesadzaj. Nic ze zepchnie, problemy są takie same jak zawsze. Przecież ten mecz nie mógł też w żaden sposób tych problemów rozwiązać.

Nie zmienia to faktu, że kadra grała totalną bryndze przez pół godziny pierwszej połowy. Po fartownym (przecież bez rykoszetu to nawet w bramkę nie szło) golu Grosickiego było jeszcze może 5 minut grania a potem stop.

A kiedy mamy te problemy rozwiązać? W październiku mecz z Niemcami, przecież nie w nim. Ze Szkotami? Ze Szkotami trzeba grać na całego, bo to jeden z rywali do miejsca dającego awans, tam nie będzie czasu się zastanawiać czemu coś nie gra. A największy problem jest taki, że wczoraj nasi nie wygrali, bo są tak zgrani, tylko wygrali, bo po prostu przy różnicy samych indywidualnych umiejętności nie dało się nie wygrać.

Nie chciało im się grać z Gibraltarem? Ja się zastanawiam, czy im się w ogóle chce grać w reprezentacji.

może nie euro 2016, ale UEFA podała listę miast, które zorganizują Euro 2020.

... ćwierćfinały mistrzostw Europy w... Baku?

Dobrze, że nie w Doniecku....

Niemcy też pompuja balonik

Całkiem fajne zestawienie najlepszych Polaków w Bundeslidze przygotowane przez... oficjalny kanał Bundesligi:

Czekamy na sobotę.

Ojj dokładnie tak. Nie oglądałem TV przez ostatnie dwa tygodnie ponieważ u siebie w mieszkaniu nie mam tego ustrojstwa. Dziś zjechałem na weekend do rodziców i jak odpaliłem TV to szok... już nawet polityków pytają jaki wynik obstawiają (jest czwartek!!!).

Najbardziej mnie wkurwia to, że my naprawdę nastawiamy się w 100% na walkę z Niemcami, a tak naprawdę PRAWDZIWIE ważny mecz to my gramy we wtorek z Szkocją i to jest tzw: "mecz o 6 punktów".

... ale oczywiście historia, II WŚ, Hitler, dokopać Niemcom, zapisać się w historii najważniejsze. a Szkoci nam pewnie strzelą w 85 minucie na 1:0 i w mediach będzie szok i nagłówki pt: "Nawałka wyp... " i bilans po tych dwóch meczach to piękne 0 pkt

Szczerze powiedziawszy, to dla mnie ważniejsze wygrać z Niemcami, niż całe te eliminacje . Niech będzie to ich jedyna wygrana, niech nawet dostaną 0:10 z Gibraltarem, ale kuźwa niech będzie chociaż ten jeden mecz w historii w tej pieprzonej kopanej, gdzie Niemcy z nami przegrywają .

Głównie po to, żeby się hype na te mecze skończył...

Matthias[Wlkp] pisze:Szczerze powiedziawszy, to dla mnie ważniejsze wygrać z Niemcami, niż całe te eliminacje . Niech będzie to ich jedyna wygrana, niech nawet dostaną 0:10 z Gibraltarem, ale kuźwa niech będzie chociaż ten jeden mecz w historii w tej pieprzonej kopanej, gdzie Niemcy z nami przegrywają .

Głównie po to, żeby się hype na te mecze skończył...

Kompletnie się z takim podejściem nie zgadzam, ale w jakimś sensie rozumiem... to tylko sport. Nawet jakby (hehehehehehehe) zdarzyło nam się wygrać to przecież nic się nie zmieni

Dokładnie jak Sobieś, mi to pachnie leczeniem kompleksów narodowych.

A tam kompleksów zaraz... Dla mnie sport to emocje - nic więcej. Jak grają "nasi", to emocje są większe. Jak nasi grają z niepokonanym dotąd przez nich rywalem, to emocje są jeszcze większe. Historyczny precendens - aż nie mam słów żeby opisać potencjalny poziom emocji . Pokonując Niemców tworzymy historię wygrywając jeden mecz. Żeby robić historię na ME trzeba wygrać ich tak dużo, że chyba łatwiej wygrać w totolotka dwa razy z rzędu. Doświadczenia z dużymi imprezami mam raczej smutne, więc wolę się ucieszyć chociaż tym jednym, pewnie nic nie znaczącym meczem...

Nie ma dla mnie znaczenia, że to Niemcy. Gdybyśmy mieli taki sam bilans z Czechami, Austrią, Anglią, czy kimkolwiem - podchodziłbym do tego tak samo.

Ja uważam, że mecz powinien zostać odwołany z powodu pogrzebu Ani Przybylskiej

A na serio to ja z Matthiasem - zróbmy im Grunwald! Potem możemy wszystko przejebać, nieistotne

Ok, myślałem, że chodziło o to, że to właśnie Niemcy.

Nie chcę się specjalnie wtrącać, bo duch w narodzie widzę wciąż wielki i równie naiwny, ale nie darowałbym sobie, gdybym nie napisał:
Z Niemcami nie mamy szans. Bez względu na życzeniowe modły, wiarę w cuda i demagogię. Ten mecz przegramy, bo jesteśmy nikim, nasz selekcjoner jest nikim wobec najlepszej aktualnie drużyny świata. Bez znaczenia jest fakt, że wystąpią osłabieni i zdziesiątkowani przez kontuzje - nadal będą grać taki sam futbol. Może trochę gorszy niż "normalnie", ale nadal taki, któremu nie jesteśmy w stanie się przeciwstawić, bo nie mamy ku temu absolutnie żadnych argumentów - a historia nowożytna naszej reprezentacji tylko to potwierdza. Także Panowie czekajcie sobie na cud, ale naprawdę ważny mecz wymienił Sobieś i to ze Szkocją ważyć będą się losy naszej pozycji w wyścigu o francuskie Euro. Sorry, ale cuda w futbolu zdarzają się rzadko, a naszym Orłom Białym to praktycznie w ogóle.

PQ, zgadzam się z Tobą, najprawdopodobniej przegramy i nie będę zaskoczony, jeśli wysoko. Aczkolwiek:

- wysoka porażka - meh, trudno, wyszło jak zawsze, można jeszcze pokibicować Niemcom jak ośmieszają naszych patałachów
- mała porażka, ale strzelimy bramkę - trudno, ale przynajmniej nie bedą znowu liczyć czasu bez gola
- remis - ok, jest dobrze! Stanęli na wysokości zadania i nie dali się oklepać
- wygrana - OMFG YEAH!!!!!!

Z powyższego wynika, że mecz ma niewiarygodny potencjał emocjonalny i właściwie nie jest w stanie mnie rozczarować

Jedyna opcja na rozczarowanie to utrata prowadzenia w ostatniej minucie...

Matthias[Wlkp] pisze:Jedyna opcja na rozczarowanie to utrata prowadzenia w ostatniej minucie...

Check!

https://www.youtube.com/watch?v=Aqo4cgLhe0s

Tak, tak... pamiętam... Aczkolwiek radość ze strzelonych bramek przeważyła i wyszło na to, co powinno przy remisie Poza tym to był towarzyski, więc emocje nie były tak wzmocnione...

http://www.sport.pl/pilka/1,65037,16779 ... mi.html#MT

Dobrze gada.

Ja tam wolę patrzeć w jeszcze dalszej perspektywie. Jeśli jakimś cudem awansujemy, ktoś jeszcze mógłby pomyśleć, że w naszej kadrze jest coraz lepiej, a nie jest. Wygrana z Niemcami może być "wypadkiem przy pracy", a pozostałe wyniki niech świadczą o obecnym stanie Polskiej piłki.

O tym mówi Tomaszewski. Skupiajmy się na małych kroczkach (pokonać Szkocję, Irlandię, Gruzję, awansować), a nie na jednorazowych wiktoriach.

Wiesz jak będzie jak wygramy z Niemcami? Nazajutrz euforia i jesteśmy genialni, a na koniec eliminacji skończymy z 3 zwycięstwami. 2x Gibraltar i raz Niemcy Zbyt wiele razy to przerabiałem

Jak Tomaszewskiego ostatnimi czasy gardziłem za kilka wypowiedzi, a kulminacją było jego wstąpienie do PiS tak tutaj zgadzam się z nim w 101%

Podsumowując: cokolwiek się jutro stanie, to i tak shitstorm w mediach za 24 godziny będzie niesamowity...czekam

Myślenie w kategoriach "z tymi przegrajmy a z tamtymi wszystkimi powygrywajmy" jest kompletnie a-sportowe i w sumie to kompletnie nie rozumiem o co Wam chodzi To mają przegrać specjalnie, czy grać na remis ale się nie nabiegać, czy co w końcu? Czy oddać walkower bo nie mamy szans? Oczywista, że jest hype, chyba o to chodzi w sporcie?

Powinni wyjść na boisko i walczyć o zwycięstwo, jutro, we wtorek i w kolejnych meczach. Co będzie to będzie. Ciekawe czy Słowacy z góry zakładali porażkę z Hiszpanią

Voo ja się z Tobą zgadzam w zupełności. To jest reprezentacja kraju - najlepsi z najlepszych którzy reprezentują kraj na arenie międzynarodowej. Jednak patrząc na to z czysto sportowego punktu widzenia, jestem zdania, że mecz z Niemcami (pomimo pompowania balonika) jest meczem o nic. Ja będę tu do upadłego podkreślał, że mecz ze SZKOCJĄ jest najważniejszy. Mało tego, jestem zdania, że ten mecz (a właściwie ilość punktów jaką w nim zdobędziemy) będzie decydowała o ostatecznym awansie.

No ale jarajmy się tymi Niemcami do końca...może chociaż w szatni morale nam wzrosną.

Jak o nic? O 3 punkty kurna

Nie chcecie zrobić podcastu live w czasie meczu?

To byłby dobry pomysł, ale chyba każdy ma już poumawianych znajomych/wyjście do pubu albo cos innego na ten wieczór Ja przynajmniej czekam sobie spokojnie w chorobie i pod kocem, az koło 20 zaczną się do mnie zjezdzac ludzie ktorych nie znam

Taka mysl mnie naszla, ze Mourinho na bank wystawiłby drugi skład na Niemców dzisiaj

Drugi? Na naszych Mou wystawiłby lekarza i masażystę. I wygraliby

na Niemców, jakby był Nawałką ;D

...cholera wie! Mou nie był nigdy selekcjonerem i nie byłbym taki pewien, że i na tym polu pozamiatałby. Może kiedyś udowodni, że tak.

Ja powoli zbieram się, aby w miejscu publicznym podziwiać jak gaśnie w ludziach entuzjazm napompowanego przez media balonika pt: "Polska ma historyczną szansę na zwycięstwo!!"

Jakkolwiek nie patriotycznie to zabrzmi, to mam nadzieję, że dziś dostaniemy srogi wpierdol i może w końcu zaczniemy myśleć logicznie tzn, że ważniejsze mecze są dopiero przed nami...

A tak z czysto bukmacherskiego punktu widzenia: <1,5 bramki w meczu / więcej żółtych dla Polski / gol dla Niemców z stałego fragmentu gry.

Patriotyczne serduszko podpowiada 2:1 dla Niemców, ale osobiście obstawiam nudną pierwszą połowę. W drugiej strzelą nam bramę w naszym ulubionym przedziale czasowym 50-60 minuta EOT Do zobaczenia po meczu

jak myślicie, czy dwa piwa wystarczą by się znieczulić na czas oglądania meczu, czy też muszę iść do sklepu?

Idź do sklepu. Chyba, że masz wódkę w barku.

a właśnie, piwa.
też ide

ma ktoś jakiś link do transmisji? złapałem jakąś Fińską telewizję tylko...

trzym http://www.ipla.tv/

Ipla nie bangla w Kanadzie . Dokopałem się jakoś do RTL-a i mam po Germańsku

"Niemcy tworzą takie fajne trójkąty" komentarz wymiata

ziew

Ej, wykręciliśmy wynik lepszy niz Brazylia

Niemcy graja kiepsko. Ale i tak w ostatnie pięć minut spuchliśmy do tego stopnia, że mogło być 0-2.

Oczy mi jeszcze nie krwawią... Nie jest najgorzej, ale pod koniec pierwszej połowy pokazali na co ich stać .

dafaq? A nóż widelec matrix nie zdąży naprawić anomalii?

Ale zajebiście!!! Jakże piękna akcja, wielka klasa Piszczka i super, że to Milik jebnął!
Teraz, nawet jeżeli ten mecz przegramy mimo bohaterkiej narazie postawy Szczęsnego (BRAWA!), to w tym momencie czuje, że przewrotny los futbolu tym razem jest po naszej stronie!
!!!

Sugeruję zachować ostrożność. Mamy w najlepszym wypadku 1:1, więc nie jest źle!