FSGK.PL

I wreszcie! Skończył się Mundial, czyli turniej dla piłkarskich hipsterów, a zaczyna się prawdziwa gra - wraca Ekstraklasa. Liga transmitowana do kilkudziesięciu krajów świata, ściągająca coraz więcej gwiazd światowego formatu, z roku na rok uciekająca poziomem konkurentom. Rozgrywki pełne pasji, walki i pięknych wzruszeń.

No dobrze, a teraz wróćmy na Ziemię.

Cholernie wzmocniła się latem Lechia, ale ciężko przewidzieć co z tej mieszanki wyniknie. Będzie druga Wisła, czy druga Polonia? Po kilku kolejkach będziemy mądrzejsi, ale na papierze wygląda to zachwycająco: na bramce niezły Trela, w obronie Janicki, Leković, Możdżeń, a do tego dwóch obcokrajowców z niezłym CV - Bougaidis i Tiago Valente. Zapewne defensywę jeszcze wzmocnią, ale pomoc to już polska czołówka: Borysiuk, Łukasik, Makuszewski, Pawłowski, Vranjes, a do tego jeszcze utalentowany Stolarski i ponoć bardzo dobry Kacajew. W ataku zaś niezawodny Sadajew. Mają czym straszyć.

Lech jak zawsze spokojnie, ale z głową - doszedł Wilusz i wielka niewiadoma, czyli Keita. Ponoć ten drugi obserwowany był przez bardzo długi czas, więc chyba wiedzą w Poznaniu, co robią. Tamtejszy skauting należy do najlepszych w kraju, dlatego zapowiada się ciekawie. Legia głównie wzmacnia skład, ale ciężko powiedzieć, żeby na razie sprowadziła kogoś od razu na pierwszą 11. Jest Piech, jest Lewczuk, ale oni mają wzmacniać konkurencję.

Jestem też ciekaw jak poradzi sobie w Ekstraklasie Zjawiński - król strzelców I ligi, który ubierze trykot Cracovii. Pasy ubierze też Dialiba, mający wyrobioną markę w Belgii. Do Podbeskidzia wraca Demjan - czy zatracił instynkt strzelecki, czy może ma właśnie sposób na bramkarzy Ekstraklasy i znowu będzie postrachem w polu karnym? Czy Celeban nastrzela tyle goli, co w Rumunii? Jak wypadnie Wisła?

Jak widzicie, pytań jest całe mnóstwo, a balonik został napompowany przez rozentuzjazmowanych kibiców do granic możliwości.

I taka propozycja: tworzymy forumową ligę w Ustaw Ligę albo Wygraj Ligę?

Panie Prezesie a dla "naszego" Zawiszy które miejsce Pan przewiduje?

To może być ciężki sezon dla pogrążonej w konflikcie kibice vs Łysy Wiśle. Z drugiej strony miałem te same obawy rok temu, a jesień mieli taką, że po każdym meczy przecierałem oczy ze zdumienia. Dobrze do drużyny wszedł Jankowski w sparingach. Oczywiście nie mamy obrony, ponieważ tylko na papierze są teraz czterej obrońcy. Nie daj Boże kontuzje łapie Głowa, a chory psychicznie Burliga znów nałapie 120 kartek Wtedy zostaje Czekaj i Dudka... Jovanovic nadal jedną wielką niewiadomą ze zdrowiem.

I największa katastrofa Wisły to nie przedłużenie umowy z Miśkiewiczem. Nie wiem czy nowy nabytek Buchalik się odnajdzie. Bo kto inny ma bronić, Bieszczad?

Voo pisze:Panie Prezesie a dla "naszego" Zawiszy które miejsce Pan przewiduje?

Hymm... 15?

Grubo...

http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1, ... wiszy.html

Ligę czas zacząć

Ja fakam jakie bydło.

SithFrog pisze:Ja fakam jakie bydło.

Dla tego ja ostatni raz byłem kibicować tej drużynie 1992 roku

Cherryy pisze: Legia głównie wzmacnia skład, ale ciężko powiedzieć, żeby na razie sprowadziła kogoś od razu na pierwszą 11. Jest Piech, jest Lewczuk, ale oni mają wzmacniać konkurencję.

Leśny mówił w którymś wywiadzie, że kupią jeszcze kogoś jeśli awansują do IV rundy eliminacji LM.

Trochę słabe podejście, żeby kupować kogoś na ostatnią rundę eliminacji. I niby jak on się zgra w 2 tygodnie? Chyba, że wypożyczą Messiego na dwa mecze eliminacji

Voo pisze:Panie Prezesie a dla "naszego" Zawiszy które miejsce Pan przewiduje?

Zupełnie trzeźwo, 8-10.

Sobies pisze:Trochę słabe podejście, żeby kupować kogoś na ostatnią rundę eliminacji. I niby jak on się zgra w 2 tygodnie? Chyba, że wypożyczą Messiego na dwa mecze eliminacji

IV runda eliminacji LM to już pewność gry w fazie grupowej LE. Więc raczej pod to, na zasadzie "jak się uda to super i przyda się na LM, jak się nie uda to i tak się przyda na grupę LE". Zresztą wtedy to i kwestia budżetowa, bo klub już będzie wiedział czy dostanie kasę od UEFA za grę w fazie grupowej pucharów czy trzeba planować wydatki bez tego.

Zapomniałem, że odpadnięcie z 4 rundy to pewne grupy LE. W takim przypadku to spoko, warto się zbroić.

Jakie to prawdziwe. Tyle, że to było wiadomo od co najmniej kilku lat.

Chyba najlepsze podsumowanie jakie czytalem na temat naszych gwiazd od lat.

Ech, sam bym tego lepiej nie ujął.

Po pierwszym dniu wszystko w normie - Podbeskidzie nadal frajersko przegrywa, a Wisła nie umie wygrać na wyjeździe.

Legia też dziś nie próżnuje

Przykład Legii pokazuje tylko, że - pomijając fakt, że nasza liga jest koszmarnie słaba - od lat polskie kluby nie potrafią przepracować należycie przerw międzysezonowych. Co sezon jest to samo, zauważcie, że jak komuś udało się nie dostać eurowpierdolu, to - prócz jakiś wyjątków typu Legia, Amica - często kończyło się to awansem z grupy - Lech, Wisła - i później eurowpierdolem na wiosnę. What the fuck? Czemu znowu widzę, że wszyscy znają problem, ale nikt z tym nic nie robi?

Czego ty wymagasz? Panowie wrócili z Teneryfów i Egiptów, opaleni, wypoczęci, za premie po sezonie pokupowali nowe samochody. Przecież trzeba o wakacjach poopowiadać, imprezę zrobić, jedną, druga, trzecią, na*ebać się konkretnie. Nie można tak od razu zacząć biegać, bo się coś może zważyć w środku. W sezon trzeba wejść powoli, żeby nie popełnić falstartu i nie doznać szoku po wakacjach. Poza tym trzeba przecież zrzucić dodatkowe kilogramy, a to trwa. Ale ty nieżyciowy jesteś.

Ale widze z Wisien nam drasta.... chlip chlip...

Crow, ale bardziej dziwię się działaczom, bo to oni tolerują ten stan rzeczy, nie wymagają i później wielkie zdziwienie jak konkretne sumy od UEFA przechodzą obok nosa. To jest taka sytuacja, jakby to były firmy niczyje, każdy tam przychodzi pracować w zasadzie nie wiadomo po co, zamiast kreować konkretny zysk wymagając od podwładnych pracy przystającej do zarobków. Rozumiem, że komuna rządziła się innymi prawami i niektórym może trudno przywyknąć do rynkowych realiów, ale do cholery - mija 25 lat, ile może trwać w człowieku stare myślenie?

Stare myślenie? Ja sądzę, że wielu z tych ludzi jest mistrzami szybkiego, nowego myślenia i ze starymi czasami nie mają nic wspólnego. Taki cwaniak jak Radosław O. kojarzy Ci się ze starymi czasami? Taka liga pewnie wystarczy, żeby grupa kolesi mogła z niej dobrze żyć. "Trochę" od Canal+, "trochę" z miejskiej kasy (imo największa patologia polskiego "profesjonalnego" sportu) i jakoś się kula. Kupi się kogoś z III ligi, sprzeda drożej. Kibole dostaną gastronomię i ochronę i już mamy spokój na stadionie, da się żyć. Dużo roboty w klubie odwala pasjonaci starej daty za pół darmo. Do tego cała ta lewizna, fryzjerzy i inni. Wierchuszka w PZPN sam wiesz/domyślasz się ile przytula. Pensje, diety. Gramy padło ale dla dziennikarzy mecz Legia- GKS Bełchatów to i tak najważniejsze wydarzenie sportowe weekendu na świecie Po co jakieś wielkie zmiany i tak wyżej dupy nigdy nie podskoczymy

A w Wiśle prezes Cupiał powołał nowego wiceprezesa z środowisk kibicowskich z którymi tak zażarcie walczą. Jednak pustki na stadionie bolą prezesa i powoli zaczyna dostrzegać, że gotówka z biletów przydałaby się bardziej niż konflikt. Teraz prezesem jest Jacek Bednarz = walczący z kibicami + wiceprezes Czerwiński, który jest ze środowiska tępionego przez Bednarza. Zapewne dialog między nimi będzie udany...

Bednarz walczy z kibicami? Ja myślałem, że z idiotami, którzy napierdalali racami z katapult spoza stadionu. Nic się nie znam na tej polskiej piłce.

http://www.sport.pl/pilka/1,65039,16376 ... TEST_.html


Jestem Maciejem Iwańskim opis:

Maciej Iwański. Lubisz sobie ponarzekać, co? Na pewno myślisz czasem, że życie jest za ciężkie (np. jak ekstraklasowa piłka). Mimo tej skłonności do kręcenia nosem jesteś słodki jak pączek.

SithFrog pisze:Bednarz walczy z kibicami? Ja myślałem, że z idiotami, którzy napierdalali racami z katapult spoza stadionu. Nic się nie znam na tej polskiej piłce.

Ja żadnej strony tego konfliktu nie potępiam, mnie jedynie boli widok 3 tysięcy kibiców na R22 zamiast standardowej ilości oscylującej wokół 14-16 tysięcy.

Spoko. Bydło wróci, race zapłoną, kary się posypią. Na pewno klub na tym skorzysta

Ale fakt faktem, jeżeli na stadion chodziliby tylko janusze, to wszędzie byłoby max trzy tysiące, poza wyjątkami. Taka jest nasza smutna rzeczywistość.

Bo taki sprzedają produkt. Teraz wciskają gówno i mają frekwencję, bo "barwy, siła, honor, hodor!"

Jakby to zależało od januszów to wiedzieliby, że trzeba budować silny klub i dobrą piłkę, a nie takie byle co. Zobacz na UK, dziadostwo w większości zniknęło ze stadionów, a jakoś ludzie chodzą. To samo w kilku innych dobrych ligach. Na świetną/dobrą/niezłą piłkę ludzie przyjdą, bo kochają ten sport.

W Kanadzie janusze kochają hokej i bejsbol - chodzą masowo pomimo drogich biletów...

tylko oba stoja tam na najwyzszym swiatowym poziomie a nie na poziomie naszej biedaklasy

Myślę, że jednak nie chodzi tylko o poziom sportowy bo dla piknika nie jest od do końca odczuwalny jeśli rywalizacja jest wyrównana. Dam przykład np. żużla w latach 80-tych gdzie w Polsce poziom był po prostu żenujący na tle Europy a na stadiony i tak przychodziło po 20-30 tysięcy ludzi.

W Ameryce jest wielka tradycja kibicowania, po prostu wizyta na stadionie to jest część życia, jakaś stała, niezmienna rzecz. Nie ma kompletnie tych negatywnych konotacji typu "dzicz na stadionie". Na pewno kojarzycie takie sceny z filmów, że ktoś chcąc np. podlizać się kontrahentowi zaprasza go na mecz, bo ma bilety na "dobre miejsca". Do tego cała ta otoczka - kolekcjonerstwo, gadżety, dzieci, jakieś kultowe historie etc. U nas niedzielne popołudnie to moment na piwko na działce i na grilla a nie na wyjście na stadion. Pewnych nawyków już pewnie nie przezwyciężymy. Jak ojciec nie zabiera dzieciaka na stadion to on sam potem swojego też nie zabierze. A ojciec nie zabierze, bo mu głupio żeby dzieciak słuchał stada orangutanów wyjących jakąś wulgarną przyśpiewkę.

A tymczasem na Cracovii: http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/ek ... ligi/74828

Dobrze że nożem ani maczetą nie rzucali

No ale tak poważnie to rozstrzelać skurwysyna który to rzucił

Między innymi dlatego Osuch pogonił kiboli z gastronomii na Zawiszy. Wnosili race etc. dostarczając produkty do swoich sklepików.

i po takim zagraniu kibice powinni się cieszyć, że im pozwolą wejść w butach na sektor. Żadnych rac, transparentów, nic. Bydło się nie nauczy. Ktoś odpali cokolwiek - kończymy mecz.

Tylko tutaj to podobno była petarda hukowa = te takie małe, wielkości baterii AAA. Takie coś wniesie się bez problemu.

tym lepiej. Kończysz mecz, kibice drużyny przeciwnej dostają zakaz stadionowy na ileś spotkań, a drużyna ujemne punkty.

Kogo obchodza ujemne punkty dla drużyny, czy jakies kary finansowe? Zolt, to jest bydło, a nie kibice. Oni przychodzą podrzeć mordy...

Chyba wladze klubu by interesowalo zachowanie swoich ultrasow/hoolsow czy jak oni tam sie chca zwac, jak zlamanie zasad bedzie ich kosztowac na przyklad -3 punkty. Wtedy to jest konkretne przelozenie na utrzymanie w lidze, zdobycie mistrzostwa i pieniadze. Jezeli klub z kibicami nie bedzie potrafil sie dogadac, to bedzie musial policzyc co mu sie bardziej oplaca. Czy pare tysiecy z biletow dla ultrasow, czy rozgrywanie futbolu bez zylety, a z piknikami, ktorych moze przyjdzie nawet wiecej jak nie bedzie buractwa na stadionie, wyrywania siedzen, walki z policja.

Dopiero dziś wyczytałem przypadkiem, że po wygranej w Irlandii piłkarze Legii musieli stać i tłumaczyć się przed bandą zjebów i troglodytów na trybunie gości.

Takie rzeczy tylko w Polsce.

SithFrog pisze:Dopiero dziś wyczytałem przypadkiem, że po wygranej w Irlandii piłkarze Legii musieli stać i tłumaczyć się przed bandą zjebów i troglodytów na trybunie gości.

Takie rzeczy tylko w Polsce.

https://www.youtube.com/watch?v=uFtn2Ke0vwQ

Łezka w oku się zakręciła... Ci jebani kibole palą race i są wulgarni ogólnie...

http://pilkanozna.pl/index.php/Wydarzen ... wideo.html

a na nastepny mecz wywiesza banner gdzie litera S jest wzieta z loga SS... super...

oczywiscie sam pomysl baaaardzo mi sie podoba, ale chcialbym konsekwencji - rezygnacji z hailowania i wlasnie tak pojebanych bannerow...

i mowi to czlowiek ktory przez 5 lat chodzil na mlyn Wisly bo twierdzil ze inaczej meczu sie nie oglada...

Razorblade pisze:i mowi to czlowiek ktory przez 5 lat chodzil na mlyn Wisly bo twierdzil ze inaczej meczu sie nie oglada...

To by wiele tłumaczyło. Tak traumatyczne przeżycia musiały pozostawić trwałe ślady na psychice. 5 lat polskiej ligi na żywo... Cud, że żyjesz.

Stary - do dzis chodze na sesje wsparcia do skrzywdzonych psychicznie . I to byly jeszcze czasy gdy Wisla potrafila w miare prosto kopnac pilke - z Zurawskim, Frankowskim, Cantoro czy Blaszczykowskim...

Razorblade pisze:oczywiscie sam pomysl baaaardzo mi sie podoba, ale chcialbym konsekwencji - rezygnacji z hailowania i wlasnie tak pojebanych bannerow...

+1

Sobies pisze:Łezka w oku się zakręciła... Ci jebani kibole palą race i są wulgarni ogólnie...

http://pilkanozna.pl/index.php/Wydarzen ... wideo.html

tak, tak - a w Bydgoszczy kibice Zawisze sprzątają groby partyzantów i takie tam, chlip chlip

mają w swoim gronie dosyć na tyle inteligentnych ludzi, żeby rozumieć, że takie akcje zapewniają im dobry PR.

a potem patriotycznie rzucają toy toyem z trybuny albo spuszczają komuś wpierdol

Zresztą kibice jako prawicowi patrioci to chyba pomysł ostatnich kilku lat, bo wcześniej nie pamiętam, żeby sobie tym zawracali głowę? Ale mogłem coś przegapić, wiec w razie czego zwracam im eee... honor?