Strona 1 z 8
Luźno o muzyce
: 9 czerwca 2014, o 17:51
autor: Master of Muppets
Ciekawostka:
pierwotny miks Roots Bloody Roots brzmi jak inny kawałek.
http://www.metalinjection.net/av/this-e ... -different
Pewnie niewielu to zainteresuje, ale przynajmniej będzie nowy temat

Re: Luźno o muzyce
: 27 czerwca 2014, o 19:52
autor: Kalten
Finalna wersja chyba jednak lepsza

Re: Luźno o muzyce
: 5 lipca 2014, o 14:11
autor: boncek
Czy ja wiem czy inny? Trochę inaczej grają bębny, nie ma instrumentów perkusyjnych no i jest dużo wolniejszy, poza tym riffy są w zasadzie te same nie licząc końcówki.
Re: Luźno o muzyce
: 31 lipca 2014, o 10:28
autor: SithFrog
Re: Luźno o muzyce
: 1 września 2014, o 10:27
autor: Pquelim
Maleńczuk jak zwykle celnie.
Re: Luźno o muzyce
: 2 września 2014, o 15:17
autor: ThimGrim
Ś
Re: Luźno o muzyce
: 3 września 2014, o 09:10
autor: Pquelim
czy ja wiem, czy takie słabe:
wygląda mi to na kolejny rozdział w odwiecznym konflikcie, tym razem panowie obrzucają się płytami akustycznymi

Ta nowa Luczyka jest całkiem ok, ale brakuje jej pazura w wokalu (wzieli jakiegoś miękkiego gościa o ugrzecznionym głosie).
Natomiast KATIRK to dla mnie zawsze będzie prawowity spadkobierca tego legendarnego zespołu. Ale nawet i Roman dawno już zatracił swoje najlepsze instynkty, Biało-Czarna była imho bardzo średnia. Brakuje dobrego pomysłu i takiego poziomu muzycznego, jak wcześniej.
Wylgada na to, ze obaj panowie nie potrafią bez siebie muzycznie zaistnieć. Coś jak Slash i Axl, chociaz ten peirwszy ostatnio znalazł klona w postaci Mylesa Kennedy'ego
a to jest genialne:
Re: Luźno o muzyce
: 5 września 2014, o 12:24
autor: ThimGrim
Q
Re: Luźno o muzyce
: 15 września 2014, o 13:59
autor: alonzo
Re: Luźno o muzyce
: 15 września 2014, o 15:39
autor: SithFrog
Nostalgiczny ale całkiem ciekawy felieton napisany na wieść o końcu iPodów.
http://www.wired.com/2014/09/rip-ipod/?mbid=social_fb
Re: Luźno o muzyce
: 15 września 2014, o 20:20
autor: Crowley
Zabawne jak to koleś potrzebował Apple, żeby "znowu zacząć kupować muzykę". Albo, że to koniec odtwarzaczy mp3 - pisaliśmy o tym kiedyś na forum, zastanawiając się czy ludzie kupują jeszcze "empetrójki" czy już wszyscy się przesiedli na komórki i okazało się, że niekoniecznie. No a wieszczenie, że to koniec "naszych muzycznych bibliotek" to normalnie jak bym Kaczyńskiego słuchał.

Zresztą sprawdziłem jaką pojemność miał największy iPad - 160 GB. Ja bym na to nie zmieścił nawet połowy swojej muzyki (którą regularnie legalizuję

).
Świat w oczach maniaków Apple jest ciekawy.

Re: Luźno o muzyce
: 15 września 2014, o 21:16
autor: SithFrog
Ciekawe, w ogóle nie odebrałem tego jako tekst fana apple

Re: Luźno o muzyce
: 15 września 2014, o 23:04
autor: Pquelim
koniec iPodów? huehue, przecież to nie jest taki znowu stary produkt.
apple strzela sobie w stope imho
Re: Luźno o muzyce
: 16 września 2014, o 09:01
autor: SithFrog
To inna kwestia ale czy na pewno strzela? Przypuszczam, że widzą słupki sprzedaży i trend na rynku.
Re: Luźno o muzyce
: 17 września 2014, o 13:30
autor: koobik
Mam klasycznego ipoda 80 gb. Fantastyczne urządzenie.
Od 3 lat leży nieużywane

Jego rolę przejęły wszystko co ma wifi. Nadaję muzykę przez spotify via BT.
iPod classic praktycznie przestał się sprzedawać. Apple długo go podtrzymywało, ale w końcu powiedzieli pass. Szkoda, ale i tak długo był z nami.
Z założenia jego rolę przejął iPhone. Przypomnę proste założenie- nie rewolucja i innowacja, a po prosty 'dodajmy możliwość dzwonienia do odtwarzacza mp3' i to zrobili. Pod tym kątem nawet iPod Touch dla mnie to dziwny twór (ale pewnie się sprzedaje. Ma duży dysk i wifi więc pewnie spełnia swoją rolę)
Re: Luźno o muzyce
: 17 września 2014, o 13:58
autor: alonzo
A ja jak zwykle sto lat za murzynami, ale wczoraj zacząłem używać Spotify. Nie ogarniam jeszcze wszystkiego, ale tak wstępnie to jestem zachwycony.
Od razu na pierwszy ogień poszedł Recoil. Trudno te płyty dostać w dobrych cenach, a tutaj cała dyskografia jest dostępna

Jeżeli ktoś nie zna to naprawdę warto zobaczyć co ten najbardziej kreatywny członek Depeszów montował przez 15 lat na boku i po odejściu z zespołu
![:] :]](./images/smilies/13.gif)
Re: Luźno o muzyce
: 17 września 2014, o 23:16
autor: Yggor
To witaj w klubie, ja odkryłem trzy dni temu Spotify i też jak na razie jestem zachwycony. Nawet tak się zacząłem zastanawiać nad wersją Premium, ale to zobaczę, ile będę z tego korzystał.
Re: Luźno o muzyce
: 18 września 2014, o 00:19
autor: alonzo
No ja mam premium, bo przez miesiąc za darmo i bez reklam.
Re: Luźno o muzyce
: 18 września 2014, o 08:46
autor: Crowley
Ja darmowej wersji poużywałem chwilę i sobie odpuściłem z powodu denerwujących reklam. No i nie mają King Crimson.

Re: Luźno o muzyce
: 18 września 2014, o 11:35
autor: boncek
Ja swojego iPoda odkurzyłem, żeby posłuchać nowej U2 on the go. Natomiast od roku chyba mam subskrypcję premium Spotify (od sierpnia też Google All Music, bo mają SP Records) i nie bardzo już wyobrażam sobie powrót do ściągania i przerzucania muzyki na jakiś nośniki. Chcę czegoś posłuchać, wyszukuję i włączam. Wsio.
Re: Luźno o muzyce
: 18 września 2014, o 14:01
autor: alonzo
No właśnie, ja już też nie mam czasu/nerwów/sił do ściągania muzyki. Zwłaszcza jeśli mam ochotę na coś egzotycznego.
Jeszcze ogarnę synchronizację tego wszystkiego na telefon, tryb offline i jakieś sensowne skróty klawiszowe i myślę, że będzie git.
Crowley pisze:Ja darmowej wersji poużywałem chwilę i sobie odpuściłem z powodu denerwujących reklam. No i nie mają King Crimson.

Ja od razu włączyłem premium, bo czułem że reklamy mogą mnie mocno zniechęcić.
Pierwsze czego chciałem posłuchać to Rammsteina, ale nie było

Re: Luźno o muzyce
: 18 września 2014, o 14:45
autor: koobik
Ja od roku używam Spotify premium. Cudowny sposób słuchania muzyki w aucie, jak się ma komórkę z BT i odpowiedni zestaw w aucie. I w domu też już mam odbiornik BT przy wieży.
Wkurza mnie tylko sposób wyświetlania, katalogowania piosenek. Tutaj iTunes jest dla mnie wygodniejszy, ale nie korzystam.
Re: Luźno o muzyce
: 18 września 2014, o 19:58
autor: boncek
Rammstein niestety się usunął na własne życzenie.
Re: Luźno o muzyce
: 22 września 2014, o 12:56
autor: Pquelim
Haha, nie wiedziałem o tym, ale Faith No More
zapowiedzieli nową płytę. Super!
Re: Luźno o muzyce
: 22 września 2014, o 14:14
autor: ThimGrim
Q
Re: Luźno o muzyce
: 3 października 2014, o 21:57
autor: Gregor
Przypomniało mi się ostatnio świetne Sweet Noise - the triptic i tak patrzę z którego roku jest ta płyta... oni nic nowego nie robią, czy coś?
Re: Luźno o muzyce
: 6 października 2014, o 17:27
autor: Lite
Glaca miał projekt My Riot.
Re: Luźno o muzyce
: 7 października 2014, o 19:32
autor: Kalten
Re: Luźno o muzyce
: 7 października 2014, o 21:45
autor: ! Dominick !
Regał to mi na nerwy działa.
Re: Luźno o muzyce
: 8 października 2014, o 10:20
autor: Pquelim
Gregor pisze:Przypomniało mi się ostatnio świetne Sweet Noise - the triptic i tak patrzę z którego roku jest ta płyta... oni nic nowego nie robią, czy coś?
Nic. Glaca to Glaca, kto pamięta jego występy ten wie o co chodzi.
Fakt, że Triptic to jedna z najlepszych transgatunkowych płyt jakie w życiu słyszałem, a praktycznie przeszła bez większego echa. My Riot to już oddzielny, który w Polsce - glównie dzięki skocznym radiowym singlom - został całkiem dobrze przyjęty. Po wydaniu debiutanckiego "sweet_noise" powstawał materiał na kolejną płytę, ale w pewnym momencie doszło do poteznego spięcia pomiędzy Glacą, a Hakerem - didżejem z Gdańska, który tworzył My Riot i współpraca została zakończona - projekt upadł.
Glaca w tym momencie przygotowuje swój kolejny "powrót" tym razem pod banderą #glacasolo, ale ogólnie to mieszka w Swarzędzu i jara się crossfitem na swoim fejsbuniu.
Co do Sweet Noise, to po wydaniu Tryptyku z zespołu wylecieli właściwie wszyscy muzycy: Tomasz Magic Osiński pare lat temu siedział bodajże w Szkocji i grał tam po klubach... szkoda, bo to świetny gitarzysta; DJ Kostek zniknał podczas pobytu w Cape Town (gdzie Glaca chciał "doszlifować" praktycznie gotowy materiał, co przedłużyło produkcję The Triptic o półtorej roku...), podobno nawiązał kontakt z jakimiś afrykańskimi hndlarzami niewolników... nie wiem co teraz się z nim dzieje.
Przez pewien czas w środowisku przemykał ciągle artysta-performer Vahan Bego (ten od rewelacyjnej
Vahan Song), ale wraz z poczatkiem My Riot też jakoś zniknał z horyzontu.
Sam Piotr Mohamed nie komentuje przyszłości ani My Riot, ani Sweet Noise, a trzeba powiedzieć, że jego apodyktyczne podejście i przez wielu uważane za przesadnie emocjonalne podejście do tworzenia muzyki jest główną przyczyną braku nowości. Ja osobiście zawsze chętnie zapoznam się z jego twórczością, bo to jeden z najbardziej bezpośrednich i wyrazistych muzyków jakich w ogóle znam. A na SN się wychowywałem.
Aha, Glacę mozna czasami usłyszeć w różnych kolaboracjach z ekipą Peji:
1 2 3 (ten ostatni podobno jest jakiś kultowy wśród fanów; a także z innymi z
poznańskiej rap sceny
No i nagrał płytę w projekcie z basistą Toola - M.T. Void
(przykładowy numer, całkiem ciekawe)
Re: Luźno o muzyce
: 14 października 2014, o 11:31
autor: Counterman
Ależ co Ty chcesz od My Riot. Poza naprawdę słabą jakością nagrania jest to bardzo fajna płyta.
Re: Luźno o muzyce
: 15 października 2014, o 13:09
autor: Pquelim
Nic nie chcę, również uważam że dobra płyta. I znakomity koncert na Woodstocku 2011

Re: Luźno o muzyce
: 4 stycznia 2015, o 13:44
autor: ThimGrim
N
Re: Luźno o muzyce
: 4 stycznia 2015, o 16:36
autor: Crowley
Mandarynek nawet jakby wywalili 100 płyt, to i tak zostałoby ich więcej niż jakiegokolwiek innego artysty pewnie.
Tylko ja mam taki zrypany gust muzyczny, czy wy też zanotowaliście zmiany in minus, w którymś z używanych przez was serwisów?
W Torruniu i na Chomiku wszystko w normie, nie zauważyłem żadnych braków.
Re: Luźno o muzyce
: 5 stycznia 2015, o 20:56
autor: Turtles
Kto idzie na Zacieralia?
Re: Luźno o muzyce
: 24 stycznia 2015, o 12:04
autor: Crowley
Zmarł Edgar Froese - jeden z założycieli Tangerine Dream, jedna z najważniejszych postaci w historii muzyki elektronicznej.
Re: Luźno o muzyce
: 25 stycznia 2015, o 20:35
autor: colgatte
Hej, ktos kojarzy, jakiego to albumu okladka z kobieta na bialym tle z dolu po prawej?
Znam te okladke, ale nie moge sobie przypomniec!!

Re: Luźno o muzyce
: 25 stycznia 2015, o 20:44
autor: Matthias[Wlkp]
The National- Trouble Will Find Me
http://americanmary.com/releases/trouble-will-find-me/
Na próbę zrobiłem screena, wyciąłem tą okładkę => search by image => voila

Re: Luźno o muzyce
: 25 stycznia 2015, o 20:46
autor: colgatte
Aj glupia googlalam The NAtional ale album High Violet,
dziex!
Re: Luźno o muzyce
: 26 stycznia 2015, o 20:01
autor: Voo
http://muzyka.onet.pl/newsy/demis-rouss ... zyje/ym08b
Okropnie skiepścił w pewnym momencie ale ma też rzeczy wielkie w dorobku.
Re: Luźno o muzyce
: 1 lutego 2015, o 18:03
autor: Crowley
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3575 ... l#MTstream
Przykład na to, jak sprawne są instytucje publiczne - zrobić koncert wielkiej gwiazdy, wypełnić stadion (chociaż nie wiem, może wcale nie było tak wielu widzów?), skończyć z kilkumilionową stratą. Czy ktoś tu coś rozumie?
Re: Luźno o muzyce
: 11 lutego 2015, o 19:36
autor: Turtles
Ma ktoś na dysku składankę forumową na której było I fink you freeky Die Antwoord? I mógłby podesłać?
Re: Luźno o muzyce
: 12 lutego 2015, o 14:31
autor: Counterman
Sprawdzę w domu. Jest szansa.
Re: Luźno o muzyce
: 15 lutego 2015, o 22:47
autor: ThimGrim
C
Re: Luźno o muzyce
: 15 lutego 2015, o 23:26
autor: Zolt
Bon Scott i Brian Johnson też podobni z głosu i jakoś nie ma problemu...
Już wiem o co może poszło - gość nie zapuści takiego wykurwistego wąsa.
Re: Luźno o muzyce
: 18 lutego 2015, o 22:58
autor: Yggor
Queen Extravaganza to "oficjalny" tribute band, tzn. oni zostali wybrani przez Briana Maya i Rogera Taylora i gość faktycznie brzmi jak Freddie. Też rozumiem, że nie wzięli go do "oficjalnego" Queen+, bo to by już było takie mocno, hmm... niezręczne. Wzięli Lamberta, który warunki wokalne ma świetne - wiem, że gość jest z American Idol, ale nawet patrząc na różne inne klipy na youtube to naprawdę ma świetny wokal (polecam jego wykonanie How Come You Don't Call Me Anymore - Lambert wyciąga wszystkie abstrakcyjne falsety Prince'a, a to już naprawdę jest wyczyn).
Nie wiem, jak wypadają na żywo, przekonam się w sobotę

i już się nie mogę doczekać

Re: Luźno o muzyce
: 24 marca 2015, o 01:56
autor: Turtles
http://wyborcza.pl/duzyformat/1,144023, ... NSKI_.html
Sorry, że takie oczywistości, ale ta moda na disco polo i jeszcze udawanie, że to jest cokolwiek warta muzyka mnie dobija ostatnimi czasy.
Re: Luźno o muzyce
: 24 marca 2015, o 09:28
autor: Zolt
O proszę, nic nie wiem o tym publicznym przeproszeniu się z disco polo. Cieszę się z mojej niewiedzy niezmiernie

Re: Luźno o muzyce
: 24 marca 2015, o 09:46
autor: Crowley
Świetne jest to dorabianie jakiejkolwiek filozofii do tego "nurtu muzycznego". Jak nie w Teleexpressie, to w Faktach, czy innym Kręcącym Świecie mądre głowy pieprzą głupoty o "prostym przekazie", "bezpretensjonalności", "skocznym rytmie" i "nieskrępowanej zabawie", a to po prostu zła muzyka jest. Bardzo zła pod każdym względem. Co w niczym nie umniejsza ludziom, którzy lubią jej słuchać, tylko niech nie mówią, że to sztuka, której ja nie rozumiem. Performens DaeLa z Flashów też podobno był sztuką.
Smuci mnie trochę, że ogromnej rzeszy ludzi to się autentycznie podoba. Ja jestem może muzycznie wypaczony ale muszę przyznać, że muzyka biesiadno-weselna, tudzież dyskotekowo-ludyczna mnie odpycha. Nie jestem w stanie nawet nie tyle czerpać przyjemności z jej słuchania, co wręcz puścić jej mimo uszu. Irytuje mnie i drażni, czuję dyskomfort, kiedy gdzieś ją słyszę. I to nie chodzi o jakieś zamykanie się na gatunki. Jest mnóstwo elektroniki i disko-techno rytmów, które naprawdę lubię, o co mało kto mnie podejrzewa. Niestety na weselach nasłuchałem się disco polo w takich ilościach, że mam odruch obronny, jak tylko to słyszę. I nie ma takiej ilości alkoholu, która by we mnie ten odruch zagłuszyła. Prędzej padnę z przepicia, niż zacznę tupać nogą do "Jesteś szalona". Ale mnóstwo ludzi to lubi, tak wygląda ich dobra zabawa: wódka i prosta melodyjka.
Re: Luźno o muzyce
: 24 marca 2015, o 11:18
autor: Counterman
Crowley pisze:Świetne jest to dorabianie jakiejkolwiek filozofii do tego "nurtu muzycznego". Jak nie w Teleexpressie, to w Faktach, czy innym Kręcącym Świecie mądre głowy pieprzą głupoty o "prostym przekazie", "bezpretensjonalności", "skocznym rytmie" i "nieskrępowanej zabawie", a to po prostu zła muzyka jest. Bardzo zła pod każdym względem. Co w niczym nie umniejsza ludziom, którzy lubią jej słuchać, tylko niech nie mówią, że to sztuka, której ja nie rozumiem. Performens DaeLa z Flashów też podobno był sztuką.
Smuci mnie trochę, że ogromnej rzeszy ludzi to się autentycznie podoba. Ja jestem może muzycznie wypaczony ale muszę przyznać, że muzyka biesiadno-weselna, tudzież dyskotekowo-ludyczna mnie odpycha. Nie jestem w stanie nawet nie tyle czerpać przyjemności z jej słuchania, co wręcz puścić jej mimo uszu. Irytuje mnie i drażni, czuję dyskomfort, kiedy gdzieś ją słyszę. I to nie chodzi o jakieś zamykanie się na gatunki. Jest mnóstwo elektroniki i disko-techno rytmów, które naprawdę lubię, o co mało kto mnie podejrzewa. Niestety na weselach nasłuchałem się disco polo w takich ilościach, że mam odruch obronny, jak tylko to słyszę. I nie ma takiej ilości alkoholu, która by we mnie ten odruch zagłuszyła. Prędzej padnę z przepicia, niż zacznę tupać nogą do "Jesteś szalona". Ale mnóstwo ludzi to lubi, tak wygląda ich dobra zabawa: wódka i prosta melodyjka.
+ pierdyliard
Lepiej bym tego nie ujął.