FSGK.PL

Trzeba chyba zacząć zbierać prąd do wiaderek na lata trzydzieste.

Bełchatów będą zamykać od 2028 do ostatecznie 2036. https://www.money.pl/gospodarka/tak-jak ... 9840a.html

Elektrownię atomową będzie dopiero w 2039-2040
Https://www.money.pl/gospodarka/pierwsz ... 9760a.html

Od 2030 nie będzie można instalować pieców na paliwa kopalne w nowych domach, a do 2040 w ogóle nie może być już takich. Czyli pozostają pompy ciepła, które podniosą zużycie energi.
https://energia.rp.pl/gaz/art40022261-w ... -dyrektywa

Jeżeli do tego dodamy zwiększenie zużycia prądu poprzez np. Zwiększanie się floty samochodów elektrycznych to pod koniec lat 30-tych prąd będzie naprawdę tylko dla bogatych.

I krowy będą musiały mieć paszport i trzeba bedzie banany prostować.

Ej, ja tu po Unii nie jeżdżę. Chodzi mi bardziej o to, czy przedłużenie budowy pierwszej atomówki z 2035 na 2039 to rozsądny pomysł, biorąc pod uwagę potencjalny wzrost zapotrzebowania i zmniejszenie podaży?

Wysłane z mojego SM-A135F przy użyciu Tapatalka

Śmichy-chichy, ale to naprawdę nie wygląda wesoło. Jeśli miesięczne koszty utrzymania domu będą wynosić kilka tysięcy złotych, to przestaje być zabawne.
Mnie wkurzają takie wrzutki jak obowiązkowa fotowoltaika w każdym budynku. W naszych warunkach klimatycznych i obecnym stanie prawnym to naprawdę nie jest dobry pomysł. Nikt nie każe na przykład Hiszpanom ocieplać budynków styropianem, albo nie zakazuje południowcom używania klimatyzacji w nocy, kiedy nie ma prądu z paneli, a nas się zobowiązuje do inwestycji, które nigdy się nie zwrócą.

A sama atomówka sztuk raz niewiele zmieni. Ona nam nie naprawi magicznie całego systemu, a jej moc będzie taka sama jak dużej elektrowni konwencjonalnej. Zastąpimy stare nowymi i tyle, mocy nie przybędzie. A nawet gdyby przybyło, to nie będzie czym tego przesłać, bo sieci przesyłowe dewo dychają. Według mnie dużo ważniejsze jest budowanie dużych wiatraków na Bałtyku i jak najszybsza modernizacja sieci.

Crowley - ceny prądu skoczą tak w górę, że fotowoltaika i w piwnicy będzie się opłacać .

W Niemczech hitem jest balkonowa fotowoltaika - wywalasz na balkonie i wpinasz do gniazdka.

https://muratordom.pl/instalacje/fotowo ... -PKg6.html

Rzekomo się zwraca w 5-10 lat.

Dojdzie na pewno rozliczanie się po cenie spot prądu. Dzięki temu drastyczne spada konieczność magazynowania energii ze źródeł odnawialnych - u mnie przykładowo bojler na wodę grzeje tylko kiedy jest tanio (albo za dużo wody zejdzie oczywiście).

W rzeczywistości się oczywiście wszystko obsunie, bo atomówka zawsze się opóźnia i Bełchatów będzie otwarty dużej "na drodze wyjątku".

Crow, nawet u nas fotowoltaika sie zwraca jeśli ktoś ja robi z glowa. Oczywiście nie tak fajnie jak na "starych" zasadach, ale nadal. Teraz z kolei niezbędne sa dodatkowe sprzety "optymalizujace".

Tylko co z tego ze masz fotowoltaike jesli przez prechistoryczna siec i bande Januszy obecnie w szczytowych godzinach u wielu osob nie dziala przez zbyt wysokie napiecie w sieci.

Pq: nikt Bełchatowa nie zamknie do 35 roku. Znaczy moze ktos zamknie i szybko otworzy na nowo. A przesuniecie atomu Cie szokuje? Nie spodziewałeś się tego? Przeciez nadal NIC nie zostalo zrobione w jego kierunku poza wydaniem kasy aby napchac portfel "swoich".

Wysłane z mojego RMX3840 przy użyciu Tapatalka

Decyzja środowiskowa to chyba nie jest takie "nic", ale i tak mogło iść szybciej.

Ale z tą atomówką od hamburgerów na Pomorzu to nawet 2039 rok jest mało prawdopodobny, ponieważ nie ma jeszcze wybranego wykonawcy. My podpisaliśmy podobno kontrakt, w którym kupiliśmy sobie bloki atomowe i projekt, a teraz ktoś to musi wybudować - słyszałem plotki, że właśnie dlatego Amerykanie wylecieli z przetargu u Czechów. Ponoć atomówki stawia się w opcji zaprojektuj i wybuduj.
Z tego wynika, że szybciej powstanie Konin-Pątnów, a może nawet i atomowy Bełchatów niż Pomorze.
Banda pisowskich dyletantów praktycznie nie zrobiła nic poza pijarem matołuszka.

Podrzucisz jakieś linki? Poczytałbym - bo do mnie spływa zasadniczo propaganda, a nie znam się w temacie na tyle by ją przebrać

peterpan pisze:Decyzja środowiskowa to chyba nie jest takie "nic", ale i tak mogło iść szybciej.

No niestety peter. Decyzja środowiskowa to jest właśnie nic. Znaczy nie no, to właśnie decyzja środowiskowa. W Opolu na jeden most powstała bodaj w 2015 albo wcześniej. Nadal nie rozpoczęto realizacji. Także tego. Jest "niezbędna" ale to nadal "nic"

Wysłane z mojego RMX3840 przy użyciu Tapatalka

peter - najszybciej znalazłem rozmowę u Łukasza Warzechy - https://www.youtube.com/watch?v=TdqFz5f1isA