Strona 1 z 3
Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 13 maja 2014, o 21:01
autor: peterpan
Najbardziej to w kierunku Daela temat
Troche pisales w temacie czy
. Wydaje mi sie jednak ze jednak nie - za malo czasu i za duze odleglosci. Chyba ze cos przegapilem (rozdzialy deanyrys troche przelatywalem bo nuda
). Jakies twarde poszlaki poza tym ze powiedzial ze
?
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 15 maja 2014, o 01:35
autor: DaeL
Tutaj chyba nie ma co dawać tagów spoilerowych. Serialowi oglądacze niech po prostu tu nie zaglądają.
Daario = Euron to temat, który w sumie się narodził jako żarcik (tak zgaduję), a potem, trochę wskutek detali które wrzucał GRRM, a trochę przez efekt potwierdzania, zrobiła się z tego całkiem pokaźna teoria.
Ja do niej nie jestem jakoś szczególnie przywiązany, bo - jak wspomniałem - GRRM lubi rzucać fałszywe sugestie, albo produkować proroctwa, które spełniają się jednocześnie na kilka różnych sposobów (odrodzenie wśród pary i soli, pod krwawiącą gwiazdą - pasuje i Dany, i Jon, i Victarion, i nawet Jaime).
W każdym razie argumenty są takie:
1. Podobni. Wiemy, że Euron nie jest naprawdę jednooki.
2. Opis łupów, które przywozi Euron jest podobny do opisu łupów, jakie wziął Daario po zdobyciu Mereen.
3. Czasowo wszystko się zgadza - Daario znika akurat na wystarczająco długi okres, by przybyć na Żelazne Wyspy.
4. Euron nazywany jest Wronim Okiem. Sam o sobie mówi, że jest Burzą - pierwszą i ostatnią. Daario dowodzi kompanią najemników nazywaną Wronami Burzy.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 16 czerwca 2014, o 22:41
autor: DaeL
No i zaspoilował nam serial następną rzecz, która w książce była dwuznaczna. Jojen nie żyje. I niewykluczone, że
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 16 czerwca 2014, o 23:34
autor: peterpan
moze nie tyle zasoilowal, co rozwial watpluwosc. podobnie jak bylo z otruciem joffreya.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 17 czerwca 2014, o 10:45
autor: PIOTROSLAV
a jakie wątpliwości miałeś z otruciem jofreya?
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 17 czerwca 2014, o 10:47
autor: SithFrog
PIOTROSLAV pisze:a jakie wątpliwości miałeś z otruciem jofreya?
W książce nie jest wprost napisane kto go otruł.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 17 czerwca 2014, o 12:54
autor: PIOTROSLAV
No jak to nie? Aż sprawdzę to w książce - dla mnie było to jasne od samego początku
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 17 czerwca 2014, o 12:56
autor: SithFrog
Mi się wydaje, że były wskazania i na Tyriona dla zmyły i na Martellów i na Littlefingera ale chyba wprost, jak w filmie, nikt tego nie powiedział.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 17 czerwca 2014, o 13:11
autor: DaeL
Od razu to jasne nie było. Ale po pewnym czasie można się było domyślić, że to Littlefinger z Oleną. Przynajmniej ja byłem tego pewien przed obejrzeniem serialu.
edit: Tak przy okazji. Sandor Clegane prawdopodobnie żyje. A Gregor Clegane to już na 100% Robert Strong. Także teoryjka związana z Cleganebowl wydaje się prawidłowa.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 17 czerwca 2014, o 13:22
autor: Crowley
W książkach tylko raz chyba Littlefinger zasugerował, że trucizna była w naszyjniku i że on wie, kto jest zabójcą. Reszta to domysły i łączenie faktów.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 17 czerwca 2014, o 13:25
autor: DaeL
Crowley pisze:W książkach tylko raz chyba Littlefinger zasugerował, że trucizna była w naszyjniku i że on wie, kto jest zabójcą. Reszta to domysły i łączenie faktów.
Nie w naszyjniku, tylko w siatce na włosy. I mamy dość długą scenę, w której Olena ogląda tę siatkę. A potem Joffrey zdechł.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 17 czerwca 2014, o 13:36
autor: Crowley
DaeL pisze:Nie w naszyjniku, tylko w siatce na włosy.
Racja.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 17 czerwca 2014, o 19:12
autor: peterpan
DaeL pisze: Tak przy okazji. Sandor Clegane prawdopodobnie żyje. A Gregor Clegane to już na 100% Robert Strong. Także teoryjka związana z Cleganebowl wydaje się prawidłowa.
Hypuje się
Oby doszło do skutku. Boję się tylko że Ogar może przegrać jeżeli dziecko Tommen będzie żył
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 18 czerwca 2014, o 11:33
autor: PIOTROSLAV
swoją drogą - w książce Varys też opuszcza Kings Landing? Nie pamiętam tego
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 18 czerwca 2014, o 14:33
autor: peterpan
Opuszcza, bo Jaimie wie że Varys był zamieszany w ucieczkę Tyriona, a więc być może zabójstwo Tywina. Varys idzie w cień.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 18 czerwca 2014, o 14:55
autor: Gregor
Ciekawe co by było jakby Martin poszedł na koniec w złośliwy tryb i na końcu zombie Joffrey by wszystkich pozabijał
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 18 czerwca 2014, o 16:49
autor: Cherryy
Ale zaraz zaraz, bo ja chyba nie umiem czytac ze zrozumieniem
Jaimie zastawil na Tyriona jakas pułapkę czy slonce za mocno mi dzisiaj przygrzalo?
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 18 czerwca 2014, o 17:26
autor: peterpan
Żadna pułapka - Varys daje Jaimiemu szansę na wypuszczenie Tyriona i jego ucieczkę. Jednocześnie tak zaplanował trasę tej ucieczki, żeby Tyrion natknął się na Shae i Tywina - skutki przewidział. Jaimie wie o udziale Varysa, więc Varys usuwa się w cień
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 20 czerwca 2014, o 08:49
autor: Counterman
Ale z tego co pamiętam to Varys nie wypierdolił z Westeros definitywnie, tylko potem wrócił i dalej siedział w sieci, da? Czy coś kręcę?
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 20 czerwca 2014, o 09:18
autor: SithFrog
Counterman pisze:Ale z tego co pamiętam to Varys nie wypierdolił z Westeros definitywnie, tylko potem wrócił i dalej siedział w sieci, da? Czy coś kręcę?
Nie wiadomo, bo chyba zniknął w dniu śmierci Tywina i już się nie pojawił na kartach powieści.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 20 czerwca 2014, o 10:11
autor: peterpan
sith, nie sciemniaj, bo sie pojawil, ba nawet wyjawiajac czesc motywow
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 20 czerwca 2014, o 10:12
autor: SithFrog
Serio? Nie ściemniam, czytałem dawno i nie pamiętam
Pospojleruj coś więcej kiedy on tam się pojawił i co gadał.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 20 czerwca 2014, o 10:18
autor: peterpan
spoilery do tanca ze smokami:
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 20 czerwca 2014, o 10:35
autor: Counterman
O właśnie, peter już mi dobrze przypomniał.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 21 czerwca 2014, o 21:36
autor: Gregor
Swoją drogą ciekawe na kogo Aria dostanie pierwsze zlecenie? Na Cersei za długi w banku?
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 22 czerwca 2014, o 00:10
autor: peterpan
gregor: to jest w ujawnionym rozdziale wichrow zimy
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 22 czerwca 2014, o 04:24
autor: Jutsimitsu
Gregor pisze:Swoją drogą ciekawe na kogo Aria dostanie pierwsze zlecenie? Na Cersei za długi w banku?
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
Sczezłem.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 22 czerwca 2014, o 10:18
autor: Gregor
Jutsimitsu pisze:Gregor pisze:Swoją drogą ciekawe na kogo Aria dostanie pierwsze zlecenie? Na Cersei za długi w banku?
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
Sczezłem.
Why?
Piter: że jakiś rozdział reklamówka jest do przeczytania, czy co?
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 22 czerwca 2014, o 13:49
autor: peterpan
z tegi co kojarze tak - albo opublikowany, albo przeczytany przez martina na jakims konwencie
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 22 czerwca 2014, o 14:19
autor: SithFrog
This:
peterpan pisze:przeczytany przez martina na jakims konwencie
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 23 czerwca 2014, o 14:22
autor: Counterman
Skurwiel udaje, że pisze a i tak kopnie w kalendarz zanim skończy tą serię...
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 23 czerwca 2014, o 15:42
autor: PIOTROSLAV
było chyba 5 rozdziałw już opublikowanych - dwa przeczytane na konwentach i kilka na blogu martina
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 23 czerwca 2014, o 23:49
autor: DaeL
Zareklamuję się - zrobiłem artykuł o rodzicach Jona Snow. Większość rzeczy jest tam raczej znana, ale myślę, że pod koniec znalazło się kilka smaczków. Zapraszam do lektury.
http://fsgk.pl/wordpress/?p=181
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 24 czerwca 2014, o 10:57
autor: PIOTROSLAV
Dael - przecież kto czytał książkę, ten wie kim była matka Snowa, aye?
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 24 czerwca 2014, o 12:07
autor: DaeL
Owszem, ale to bardziej dla serialowcow tekst. Dla ksiazkowcow sa smaczki pod koniec.
Wysłane z radzieckiego samowaru przy pomocy herbaty Ulung.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 24 czerwca 2014, o 13:00
autor: PIOTROSLAV
No tak. Fajne te smaczki, ale czy one się nie gryzą z tym co wynika z książki? Zaczynam czytać całość od nowa.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 24 czerwca 2014, o 13:19
autor: DaeL
PIOTROSLAV pisze:No tak. Fajne te smaczki, ale czy one się nie gryzą z tym co wynika z książki? Zaczynam czytać całość od nowa.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 27 czerwca 2014, o 10:37
autor: PIOTROSLAV
Dla tych co są na etapie pierwszego czytania książek poradnik chronologicznego czytania rozdziałów:
http://boiledleather.com/post/245432177 ... th-dragons
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 6 lipca 2014, o 15:25
autor: DaeL
Właśnie zdałem sobie sprawę z tego, że to nie Ramsay Bolton napisał "Różowy list". Masakra.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 6 lipca 2014, o 17:44
autor: SithFrog
Różowy list?
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 6 lipca 2014, o 18:12
autor: peterpan
A kto w takim razie?
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 6 lipca 2014, o 20:36
autor: DaeL
SithFrog pisze:Różowy list?
List, pod wpływem którego Jon oznajmia, że rusza na Boltonów.
peterpan pisze:A kto w takim razie?
Na 100% nie wiem. Przypuszczam, że Mance. Tylko on mógłby skorzystać na takim liście. Ale wiem na pewno, że nie Ramsay. Ramsay wysyła wcześniej list do Greyjoyów. Zupełnie inny styl i - co najważniejsze - inna pieczęć. Ramsay używa już w tym czasie białej pieczęci Winterfell.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 6 lipca 2014, o 21:49
autor: peterpan
styl akurat moze mylic - ale fakt uzycia zlej pieczeci przekonuje. zobaczymy
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 7 lipca 2014, o 23:45
autor: PIOTROSLAV
a moze to littlefinger?
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 10 lipca 2014, o 01:31
autor: DaeL
PIOTROSLAV pisze:a moze to littlefinger?
Mało prawdopodobne. Nie wiemy co mógłby zyskać takim listem i skąd miałby wiedzę na temat tego co dzieje się na Północy.
Moim zdaniem podejrzanych jest trzech:
1. Mance - poprzez list ogłasza Dzikim, że nadal żyje oraz unieważnia pokój zawarty ze Stannisem. Za jego autorstwem przemawia m.in. słownictwo użyte w liście (np. pisanie o Nocnej Straży per wrony - tak mówią tylko Dzicy), a także fakt, iż Mance Rayder to jedyne występujące w liście nazwisko. Wszyscy inni określani są niezbyt przyjemnymi epitetami.
2. Stannis - mógł chcieć sprowokować Jona do wystąpienia ze straży, aby legitymizować go jako Starka i dać mu Winterfell. Na autorstwo Stannisa mogłoby wskazywałoby kilka rzeczy, ale jedna jest doprawdy dziwna i niewytłumaczalna w żaden inny sposób. Autor tego listu używa w stosunku do dziecka Mance'a słowa "książę". Jak zapewne pamiętacie w książce Jon kilkukrotnie próbuje tłumaczyć Stannisowi, że ani Val nie jest księżniczką, ani dziecko Mance'a nie jest następcą tronu, ale ten nie przyjmuje tego faktu do wiadomości.
3. Melka - jeśli już obczaiła, że to Jon jest synem Rhaegara i kandydatem na AA, to być może próbuje własnoręcznie doprowadzić do spełnienia przepowiedni. W tym celu mogła sprokurować list, a także zaaranżować walkę pomiędzy Ser Patrekiem (krwawiącą gwiazdą), a Wun-wunem. Dorzućcie do tego ofiarę z Shireen (budzenie smoka z kamienia) i macie Azor Ahai Odrodzonego.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 20 stycznia 2015, o 22:01
autor: DaeL
Recenzja (bezpoilerowa) Świata Lodu i Ognia:
http://fsgk.pl/wordpress/?p=1429
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 13 marca 2015, o 22:31
autor: Zolt
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 27 marca 2015, o 20:10
autor: fursik
Hmmmm... a pomyślał ktoś, że Młody Gryf nie jest nikim ważnym? Mnie się wydaje, że prawdziwy Aegon został zamordowany, a Varys po prostu podstawił staremu, wiernemu słudze jakiegoś bachora, żeby w razie czego mieć następcę tronu.
Uwielbiam Varysa, lecz nie wierzę w ani jedno słowo, które pada z jego ust.
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 27 marca 2015, o 20:29
autor: DaeL
I tak, i nie. To na pewno nie jest cudownie ocalały Aegon Targaryen. Ale jest jeszcze jedna możliwość - Młody Gryf to potomek Blackfyre'ów. Tłumaczyło by to m.in. jego valyriański wygląd oraz dziwne zachowanie Złotej Kompanii, która zrywa kontrakt, by wesprzeć Aegona. Zważywszy na fakt, iż Złota Kompania została założona pokonanych zwolenników Daemona Blackfyre'a, ich zachowanie nabiera sensu.
W ogóle GRRM zostawił parę innych wskazówek, że Aegon jest Blackfyre'm. Planuję napisać o tym w następnym odcinku "szalonych teorii".
Re: Dżordż Martin i jego mordercze dzieła
: 29 marca 2015, o 13:07
autor: fursik
Przeczytałam właśnie artykuł o Melisandre. Podzielę się więc swoją szaloną teorią.
Melissandre w ogóle nie jest z Westeros ani z Essos, ani nawet z "Pieśni Lodu i Ognia". Jest podróżniczką między światami - takie przejście znajduje się właśnie w Asshai. W całym cyklu znajdują się wskazówki, że świat Martina jest częścią uniwersum Amberu z książek R. Zelaznego.
Ktoś kiedyś znalazł mi fragment, w ktoórym Ned Stark po przybyciu do Królewskiej Przystani spotkał w tłumie księcia Corwina z Amberu i jego braci. Znajdę i zacytuję ten fragment, kiedy odzyskam swój pierwszy tom.
Arya w Bravos odwiedza świątynię wyznawców Wzorca, którzy wierzą, że istnieje wiele światów, a Wzorzec jest ich centrum.
Wielokrotnie mówi się, że Asshai leży w pobliżu Cienia - czyli (wg Zelaznego) materii, z której utkane są wszystkie światy poza Amberem. Niektórzy potrafią przechodzić przez Cienie i nimi manipulować, tworząc nowe rzeczy.
Plus to, że Martin jest wielkim fanem Zelaznego.