FSGK.PL

Jestem lewakiem więc obowiązki mam lewackie.

Co rano, gdy wstaje, zaczynam od yogi, od czego serce krwawi Panu Jezusowi Chrystusowi - królowi Przenajświętszej Rzeczpospolitej. Mieszkam z mamą, bo jak każdy lewak jestem życiowym nieudacznikiem i nie potrafię into zdrowy kapitalizm. Gdy skończę ćwiczyć i umyję zęby, czy mróz czy słota, wsiadam na mój ukradziony jakiemuś uczciwemu obywatelowi rower, i jadę do jakiejś modnej kawiarni, gdzie jem wegańskie, bezglutenowe i organiczne śniadanie za miliony monet z zasiłku dla bezrobotnych który utrzymuje. "Mmm... nic nie smakuje tak dobrze, jak obrażanie papieża polaka - Świętego Jana Pawła II za pieniądze podatników" myślę sobie. Śniadanie popijam sojowym latte, wstrzykuje sobie w dziąsła marihuaninen i już jestem gotowy na resztę dnia.

Jadę więc do barbershopu, gdzie profesjonaliści po studiach z kulturoznawstwa bądź socjologii przycinają mój zarost tak, abym na pewno wyglądał na bezdomnego, dzięki czemu mogę pobierać tyle zasiłków ile mam ochotę z właściwie każdego możliwego tytułu. A tych, jak wszyscy wiedzą, wybór jest ogromny, gdyż, jak bym słyszał ze wszystkich stron, gdybym tylko nie tkwił w swojej lewackiej bańce, żyjemy w komunistycznym państwie rozdawnictwa wspomagającym nierobów. I cieszy to Marksa i Engelsa.

Po niszczących moją męskość zabiegach kosmetycznych, udaje się na jeden z wielu squatów jakie mamy w Warszawie, gdzie uczestniczę w warsztatach pod tytułem "Szkalowanie dobrego imienia Polski i Polaków". Warsztaty są oczywiście bezpłatne bo organizowane są za pieniądze od Sorosa. Dzięki nabytej za garść nieswoich szekli wiedzy, mogę rozpocząć właściwą część każdego dnia i każdej minuty, a więc zacząć rzeczywiście działać na szkodę mojej ojczyzny. Właściwe i na czasie w tym sezonie jest pomaganie wszelkiej maści islamskim fundamentalistom przebranych za tak zwanych 'uchodźców'. Odbieram więc tajny transport 'uchodźców' (każdego dnia przyjeżdżają nowi i niedługo, dzięki tajnemu układowi z imigrantami z Ukrainy będzie ich tu więcej niż Polaków) i pokazuje im wszystkie warte wysadzenia miejsca w Warszawie. W międzyczasie, aby jakoś się rozerwać, plujemy wspólnie na obrazki z Świętą Maryją Dziewicą Królową Polski i Józefem Piłsudskim.

Pożegnawszy się z moimi nowymi przyjaciółmi i przekazawszy ich ludziom z WSI którzy potajemnie działają na rzecz Nowego Rozbioru w zmowie z Angelą, Bronisławem i Władmirem, pora czas dla siebie. Jadę więc na Powązki zbezcześcić pamięć powstańców samą swoją tam obecnością. Jem też obiad. Mama zapakowała mi schabowego, ale depczę go tylko z pogardą dla kultu śmierci i Polski Walczącej. W zamian zjadam swoją potrawkę z jarmużu.

Popołudniu, w pobliskiej szkole podstawowej, w ramach zajęć pozalekcyjnych szerzę dżenderyzm wśród najmłodszych, aby zasiać zamęt w ich młodych główkach i zniszczyć ich polskość w zarodku. Robię to w porozumieniu (oczywiście tajnym) ze Związkiem Zawodowym Nauczycieli, który, jak każdy związek zawodowy, jest z założenia pro-PRL'owski i składa się wyłącznie z osób oderwanych od koryta, a w status wpisany ma jeden punkt: Antypolonizm. Jego głównym zadaniem jest promowanie dewiacji seksualnych. Wszystko zgodnie z tym jak chciał Lenin.

Wieczorem, zmęczony ciężkim dniem pełnym lewackich obowiązków, przed snem zdążę jedynie przeczytać trzymany zawsze pod poduszką Manifest Komunistyczny, który i tak znam na pamięć. Potem mogę zapaść w spokojny sen, który śnie o świecie pełnym łagrów, bez Polski i Polaków.

Turtles pisze:Sith, spokojnie. Lis w TVP już nie pracuje. Wygrałeś.

Halaster pisze:Partie partiami, dla mnie na nowogrodzkiej mogą nawet wisieć akty Jarka i Lecha. Problemem jest raczej to, że w CBA na każdej ścianie wisi podobizną człowieka niepełniącego żadnej funkcji publicznej, poza poselska.

SithFrog pisze:

Halaster pisze:Partie partiami, dla mnie na nowogrodzkiej mogą nawet wisieć akty Jarka i Lecha. Problemem jest raczej to, że w CBA na każdej ścianie wisi podobizną człowieka niepełniącego żadnej funkcji publicznej, poza poselska.

U mnie wisiały do niedawna dwa kalendarze z cycami. Teraz wisi trzeci, bo te stare jakoś tak szkoda zdjąć. Napisz do GW, będzie skandal na całą Europę, że zło, seksizm i zaścianek.

Halaster pisze:Żaba, jakbys pracowal w CBA to by było nie na miejscu.

Voo pisze:CBA jest z założenia instytucją apolityczną a jej funkcjonariusze nie mogą być członkami partii politycznych ani wyrażać swoich poglądów w kontekście swojej pracy i stanowiska bo prywatnie wiadomo ze mogą. Dlatego kalendarz partyjny jest tam zdecydowanie nie na miejscu.

Crowley pisze:Prawdę mówiąc sam bym chętnie w biurze powiesił Prezesa...