FSGK.PL

Alf wrócił na Melmac.

ThimGrim pisze:Alf wrócił na Melmac.

ThimGrim pisze:Alf wrócił na Melmac.

?

Jestem po seansie Warcrafta i... no nie jest dobrze, ale też nie uważam, żeby to była tragedia.
Od strony czysto filmowej jest słabo, fabuła leci na złamanie karku, motywacja i logiczne posunięcia bohaterów były pisane przez 5 latka a aktorzy prawdopodobnie byli brani z ulicy i opłacani kebabami. Trzeba naprawdę słabej gry aktorskiej żebym to dostrzegł, a tutaj widziałem prawdziwe drewno.
Ale jest jeszcze strona świata przedstawionego i to, jeśli ktoś jest fanem Warcrafta, jest prawdziwa gratka. Iron Forge z zewnątrz wygląda dokładnie tak jak pamiętamy z WoWa, geografia jest zachowana i widać generalnie, że logo Blizzarda nie znalazło się tam bez powodu.
Pod względem historii też wygląda to ledżitnie. Jeśli ktoś, tak jak ja, ma ogólną wiedzę o wydarzeniach prowadzących do pierwszej wojny, historia wygląda na odwzorowaną dokładnie. Jeśli ktoś ma głębszą wiedzę z książek/gier/wowwiki, znajdzie tam kilka różnic ale na pewno nie na poziomie innych ekranizacji gier.
Tak więc nie jest to na pewno film Blizzarda jakiego wszyscy oczekiwali, ale 19 na Rotten Tomatoes uważam za srogie przegięcie.

SithFrog pisze:

ThimGrim pisze:Alf wrócił na Melmac.

?

Racja. Przecież Melmac wybuchł. W takim razie, odtwórca CGI Alfa nie żyje.

Bylem na Warcrafcie. Oj biedniutko...

Dzisiaj idę. W dużej ekipie, więc przynajmniej śmiesznie będzie.

http://naekranie.pl/artykuly/whitewashi ... ch-postaci

No jebnąć można

Co ciekawe, przedstawiciel Kodanshy, Sam Yoshiba, także zabrał głos na temat whitewashingu:

Patrząc na jej dotychczasową karierę, uważam, że Scarlett Johansson to dobry wybór. Ma cyberpunkowe wyczucie. I przede wszystkim nigdy nie wyobrażaliśmy sobie, że to mogłaby być japońska aktorka.

Mnie osobiście ręce opadają, ponieważ jeżeli Japończycy nie chcą być rzecznikiem we własnej sprawie, to kto ma nim być? My, ludzie Zachodu? To dość niedorzeczne.

W skrócie myśli autorki: "Cholerne kitajce! Jak mogą nie być oburzeni jak być powinni! Chuj niech strzeli ping pongów, że nie chcą zrozumieć jak się ich rasistowsko traktuje na zachodzie! Powinno się ich zmusić do bycia oburzonymi, a nie tak sobie mają w dupie sprawę!"

Normalnie do South Parku się to nadaje

Jakąś taka smutna konsekwencja globalizacji, że rozprzestrzeniają się na świecie różne kretyńskie mody made in USA w stylu kreacjonizmu, ruchu antyszczepionkowego czy teraz obowiązkowego poczucia winy, że jest się białym.

Warcraft mi się podobał. Zaryzykuję stwierdzenie, że bardzo. Jeżeli komuś się bardzo nie podobał i chce się pokłócić możemy zrobić wspólną recenzję na dwa głosy Sceptyka i Entuzjasty w sam raz na główną.

meh

Film wizualnie fajny, ale fabuła poszatkowana jak kapusta. Orki super, ale już ser Ragnar Loth(ar)brok gra jedną rolę od paru lat

Co za bzdury w tym artykule. Ja bym się pisał Piter, ale muszę zobaczyć film i musi mi się ewentualnie nie spodobać. Do niedzieli raczej się wybiorę

Z reguły Sith Tobie podoba się to, co mi nie i na odwrót, więc jest cień szansy Jakby co pogadamy na privie

WArcraft był ok. Obawiałem się strasznej kupy, więc naprawdę spoko. Zdecydowanie wrażenia z seansu polepszało wyjście ekipą (głupie żarty) oraz fajni ludzie na sali (głupie żarty + idealnie odmierzone odgłosy otwieranej puszki piwa). A przy jednej scenie naprawdę cała sala ryknęła śmiechem, więc w ogóle szacun.
Also fabuła ogólnie zgodna z oryginałem, więc fani nie mieli na co psioczyć.

Jak ja szedłem wczoraj to rozdawali piwo przed wejściem

CHekov z nowych Star Treków nie żyje Dołączył do klubu 27.

Podobno przymierzają się do jakiegoś filmu o Marii Magdalenie. Św. Piotra ma grać Chiwetel Ejiofor.

Czekam na kobietę Jezusę i białego Martina Luthera Kinga.

Crowley pisze:białego Martina Luthera Kinga

To tak nie działa Czarnego może grać tylko czarny (o dopasowanym odcieniu czarności, bo inaczej krzyk), Azjatę nawet domniemanego z kreskówki tylko Azjata (chociaż Azjaci mają to w dupie ku wściekłości SJW), a ostatnio okazuje się, że gościa na wózku inwalidzkim powinien grać tylko kaleka (Ehh, gdyby tylko istniał zawód gdzie się udaje ludzi, którymi się nie jest... WAIT A MINUNTE!). Dobrze, że jeśli chodzi o heteroseksualnego białego to jest pełna dowolność

Wy tu pitu pitu o bzdetach, a ja widziałem Independence Day 2 i dostałem raka

No niemozliwe, przeciez to musialo sie udac bez Willa Smitha!

Zolt pisze:No niemozliwe, przeciez to musialo sie udac bez Willa Smitha!

Wiesz, ja się nie spodziewałem wiele, ale to co dali było kurwa niewiarygodne. Naprawdę. ID4 było głupim, wesołym filmem z fajnymi efektami. Dwójka to poziom Battleshipa.

peterpan pisze:Warcraft mi się podobał. Zaryzykuję stwierdzenie, że bardzo. Jeżeli komuś się bardzo nie podobał i chce się pokłócić możemy zrobić wspólną recenzję na dwa głosy Sceptyka i Entuzjasty w sam raz na główną.

Oglądałem. Meh. Nie ma tragedii, ale parę elementów było dość żenujących. A jako że nie byłem nigdy mega-fanem Warcrafta (grałem tylko w 2 i 3), to raczej uważam film za przeciętny.

Jak by Żaba nie chciał, to mogę pomóc przy recenzji.

Stranger things

Fajnie się zaczyna. Coś jak Super 8, ale straszniej, + ET + Obcy.

Half in the bag o nowych Ghostbusters.

Chłopaki jak zwykle w formie

DaeL pisze:Half in the bag o nowych Ghostbusters.

Potwierdzam, właśnie widziałem, szkoda czasu.
A propos RLM i Half in the Bag, podobno zaprzestano produkcji kaset VHS, odtwarzaczy i części zamiennych. Co oni teraz będą naprawiać?

Ptaszor pisze:Potwierdzam, właśnie widziałem, szkoda czasu.

+1

Pewnie napiszę recenzję i tak, ale dla ludzi tl;dr: jak widzieliście Pixele to tu jest mniej więcej powtórka tylko z żeńską obsadą. No i Pixele nie szargały żadnej fajnej marki.

Przez całą tą dyskusję o nowych Pogromcach odświeżyłem sobie pierwszy film. Daaaaamn jaki ten film jest dobry.

Ptaszor pisze:

DaeL pisze:Half in the bag o nowych Ghostbusters.

Potwierdzam, właśnie widziałem, szkoda czasu.
A propos RLM i Half in the Bag, podobno zaprzestano produkcji kaset VHS, odtwarzaczy i części zamiennych. Co oni teraz będą naprawiać?

Cos dla niedowiarkow: https://www.youtube.com/watch?v=D_7Pz85XJ7Q&t=2255

http://theplaylist.net/2-12-hour-man-to ... -20160730/

Komuś się mocno nudziło. Nie widziałem BvS, więc nie wiem jak to się ma do oryginałów ale jak ktoś ma 2,5h wolnego czasu, niech da znać.

Człowiek-Naukowiec wymiata

IGNowi nie wierzę, bo Dark Knight Rises (i chyba Interstellar) mieli u nich bodajże dziewiątki, ale... wszystkie recenzje oscylują wokół 5/10. Niestety.

http://naekranie.pl/aktualnosci/legion- ... mu-1041882

Wygląda, że to jakaś dziwna powtórka z BvS... Szkoda, że WB jest tak chciwe, że aż szkodzi swoim milionom dolarów.

Marvel, takie mam wrażenie, zaczyna od pytania: mamy bohatera/bohaterów takich a takich, jak zrobić z nimi zajebisty film?

A DC sprawdza co się sprzedaje, patrzy na słupki i mówi: 3% humoru, bo nie za dużo, bo powiedzą, że drugi Marvel. Mrok i powaga przez pozostałe 97%, bo inaczej powiedzą, że Marvel. Koniecznie musimy wdupczyć do fabuły wszystkie znane postacie, bo musimy nadgonić... Marvela. No i radźcie sobie scenarzyści, radź sobie reżyserze.

A potem, trwa postprodukcja, przychodzi koleś pod krawatem i mówi, że Deadpool jest na fali, sprzedał się świetnie więc dokręcamy szybko trochę przemocy, gore, i absurdalnego humoru.

I wychodzi taki obrazek z puzzli, które wzięto z 6 różnych pudełek, a w trakcie układania 5 razy zmieniono koncepcję artystyczną.

Szczerze polecam bardzo dobrą i bardzo niedocenioną, polską komedię Pół serio z Królikowskim. Mam wrażenie, że tak niektóre studia kręcą teraz filmy, dokładnie tak jak ten film pokazał.

Szkoda, naprawdę chciałem, żeby ten film był dobry . Niestety wśród ludzi też więcej jest opinii negatywnych niż pozytywnych ... chyba nawet Harley Quinn nie będzie warta wydawania pieniędzy na bilet, poczekam na internety...

ide w piątek, to się wypowiem w sobote.

I tak powiesz dokładnie inaczej niż wszyscy PQ. Obstawiam że dasz "8/10 na pewno lepsze od Pulp Fiction"

ale z tym filmem mam podobnie jak Sith chyba - trailery były tak dobre, że nauczony doświadczeniem bałem się o jego jakość już od początku. a aktualnie slyszac zewszad glosy, ze jest kiszka, to mam tak zanizone oczekiwania ze obstawiam 6/10.

No ja już byłem, ale nie tego się spodziewałem, jest źle, ale nie aż tak źle, jak w przypadku Batman v Superman. Czekam co napisze Pq i Sith, ale ze swojej strony nie polecam, bo to superbohaterowy przeciętniak. Szkoda, bo pierwsze pół godziny było całkiem niezłe, później zaczęła się sekwencja finałowa, w której muszą uchronić świat od dewastacji i zjednoczyć wszystkie ludy naszej nacji i tutaj niestety jest straszna kaszana. Po wyjściu z kina bolała mnie głowa - za dużo fajnych piosenek puszczali i nie było słychać, co te ludziki z ekranu mówiły, aż miałem wrażenie, że przesadzili z tym soundtrackiem, starając się być fajnym na siłę. Meh. Nie idźcie na ten film. Lepiej zostać w domu i oglądać Stranger Things.
I jeszcze jedno: HBO rzeczywiście rośnie w siłę, przed seansem puszczali zwiastun serialu Westworld i, cholera, lepiej to wyglądało niż niektóre zwiastuny filmów.

Będzie żeńskie oszyns ilewen - nie mam nic przeciw, nawet jestem umiarkowanie zaciekawiony.

Sith próbuje się odkuć za swoją mizoginistyczną recenzję Ghostbusters.

Nie, po prostu oryginał to staroć, a O11 z Clooneyem było fajne i nic więcej. Takie średniaki to sobie mogą rimejkować do woli. Byle nie tykali filmów doskonałych lub niemal doskonałych - jak właśnie GB.

Sith w punkt.

Yup, O11 bardzo lubię i też pewnie ma jakiś swój kult ale nie jest to film tak uwielbiany jak GB. Plus filmów w stylu O11 wyszło multum, a Pogromcy są tylko jedni.

ciekawe czy za kilkadziesiąt lat nie będzie znowu soft rebootów tych rebootów, które tak naprawdę będą remake'ami oryginału

Ja to tylko tu zostawię...

to a propos którego ST?

Jakiś nowy będzie.

ja jebię, przecież najnowszy jest od ilu, dwóch tygodni? To nie M jak Miłość...