FSGK.PL

Jednak Wiesiek to zajebisty jest: Takie tam bohomazy w karczmie...

Matthias[Wlkp] pisze:Jednak Wiesiek to zajebisty jest:

wieslaw.jpg

Co w tej grze robi Geddy Lee?

Skończyłem Serca z Kamienia Wow, mega świetne questy i ten polski klimat wylewający się z każdego kąta tego dodatku... must buy dla każdego posiadacza Wieśka!

Też jestem zachwycona tym dodatkiem. Tu trochę Pani Twardowskiej, tam trochę Fausta... Miodzio!

CD Projekt mnie lubi!!!!!!!oneone

https://www.facebook.com/thewitcher/pos ... 1127974331

Gratki!

Ekstra!

And Jasmina "twórca roku" goes to...

Hehe...

a tam Wiedźmin - Avatar Żaby to jest głęboka sztuka

Kilka uwag po pierwszej godzinie z Wiedźminem:

- trochę za długi wstęp, już chciałem grać, a tu jeszcze gadanie
- zmusiłem się do polskich głosów i nie żałuję, Geralt brzmi strasznie drętwo, ale poza nim reszta bardzo fajna, przaśna i świetny lip-sync, poza tym żadne "fuck" nie brzmi tak soczyście jak spierdalaj albo kurwa
- grafika jest... dziwna, skóra na twarzach i tekstury ubrania/otoczenia zrywają beret, ale już włosy wyglądają i poruszają się jak w Max Payne 2 Tak samo bardzo nienaturalnie wygląda roślinność ruszająca się na wietrze.
- po pierwszej godzinie z W3 okazało się, że jest 1:00 i grałem trzy godziny
- gwinta jeszcze nie skumałem na 100%, ale wygląda ok
- strasznie dużo wszystkiego (alchemia, rzemiosło), jeszcze nie ogarniam
- sterowanie póki co trochę skomplikowane, szczególnie podczas walki
- nie cierpię gier z otwartym światem, biegałem 45 minut po lesie zbierając zioła i miałem z tego radochę

Generalnie - jestem optymistą. Chce się grać dalej.

Sam myślę, czy nie wrócić do Wiedźmina, mimo że na liczniku mam ponad 100 godzin i grę odstawiłem niecały miesiąc temu po przejściu "Serca z kamienia". Trzy zasadnicze pytania:
- na jakim grasz poziomie trudności?
- czy grasz w gołą podstawkę czy masz też dodatek?
- czy Geraltowi urosła już pierwsza broda?

- na najwyższym
- podstawka, dopiero co kupiłem
- nie wiem, nie zwracam uwagi

Też zacząłem przygodę z Wiedźminem. Patrząc na rozmiar tej gry to pewnie skończę ją gdzieś na wiosnę Ale podoba mi się, z ekranu aż wylewa się taka hmm, "polskość", że czuję się swojsko jakbym jeździł gdzieś po jurze krakowsko - częstochowskiej

Ja bym jeszcze raz przeszła Wiedźmina choćby tylko po to, żeby jeszcze raz posłuchać wszystkich dialogów W pamięć zapadła mi szczególnie męska popijawa w Kaer Morhen Wiedźmin rządzi i tyle.

Często trafiają wam się nieśmiertelne stworki?

Nigdy. Z czym masz problem?

Północnica na jakimś cmentarzu. Zabiłem ją ze dwa razy (bez wysiłku) ale zapomniałem save'a zrobić i zginałem gdzie indziej. Wróciło mnie do momentu przed walką. Od tamtej pory ściągam jej całe HP, zostaje jej może 1, paska nie widać, ale nie daje się ubić. Znaki, cuda, wianki, oleje. Nic nie działa. Gdybym jej wcześniej 2x nie ubił to bym miał dylemat czy nie ma innego sposobu, ale tak?

Jeśli masz gog galaxy to spróbuj z verify/repair. Ja mialem problem z niezniszczalnym Nithralem i pomogło

Mam wersję cyfrową z PlayStation Store.

Spróbuj wcześniejszych sejwów, albo poguglaj, bo to chyba dość popularny bug.

boncek pisze:Spróbuj wcześniejszych sejwów, albo poguglaj, bo to chyba dość popularny bug.

Przed guglaniem poszedłem za radą, wczytałem poprzedni save i padła po kilku ciosach. Dzięki.

Jak się goli brodę? Bo rośnie Ciekaw jestem ile poszło wysiłku na ten mechanizm. Mogli zamiast tego zrobić ładniejsze włosy.

No i pytanie natury ogólnej - mam taki duży input lag, czy Geralt w walce reaguje z lekkim opóźnieniem? Jakby był ciut ociężały? Wcześniej to mi nie przeszkadzało, bo nie było trudnych walk, ale przy Gryfie się napociłem, bo skubaniec szybki, a Geralt ruszał się (uniki z X) jak wóz z węglem.

Niektóre dialogi wymiatają

Włącz alternatywne sterowanie w opcjach, Geralt reaguje wtedy szybciej. Trochę pomaga. A brodę golisz u golibrody.

Dzięki, spróbuję.

A golibrody jeszcze nie widziałem, ale dopiero dotarłem do Velen po wyczyszczeniu Białego Sadu.

Ja pierwszego spotkałem chyba w Oxenfurcie.

Damn, nie chcę wyglądać jak kloszard/hipster

Ja w Velen uwolnilem jednego golibrode z obozu bandytow, w podziece zaoferowal strzyzenie za darmo, ale nie pamietam gdzie to dokladnie bylo niestety.

Na tej wysepce na środku chyba, ja tam miałem buga i nie mogłem gościa uwolnić.

Poczekaj, dotarłeś do Velen i nie miałeś golonej brody przed wizytą i sam-wiesz-kogo? Nawiasem mówiąc genialnie rozwiązali sprawę wyborów z dwójki w czasie jednej, szybkiej jak cięcie brzytwy rozmowie.

Ptaszor pisze:Nawiasem mówiąc genialnie rozwiązali sprawę wyborów z dwójki w czasie jednej, szybkiej jak cięcie brzytwy rozmowie.

Genialnie tylko jeśli grałeś wcześniej w dwójkę. Ja nie grałem dużo i co z tego, że miałem wybory jak kompletnie nie widziałem o co w nich chodzi.

Genialnie to opracował wątek Mass Effect 2 albo 3. Komiks opowiadający w skrócie całą historię z zarysem tła i wtedy przynajmniej wiedziałeś co wybierasz.

Tutaj była rozmowa:
- Wiemy, że niedawno spotkałeś się z X, co było potem?
- Zabiłem go/puściłem go wolno.

...ale co to był za X, o co chodziło i jakie miał cele i ewentualne interesy z Geraltem? Kij wie.

Nic nie mów, ja dopiero gdzieś w połowie gry dowiedziałem się, że mogłem zassać save'a. Gra nic mi o tym nie powiedziała.

Da się z miecza "zdjąć" olej? To po jakimś czasie mija? Czy jak już raz "zaolejujesz" to potem tylko zmieniasz oleje?

na pewno się zużywa, chyba po okreslonej liczbie ciosów (20?).

To prawda. Im lepszy olej tym więcej ciosów. Zwyczajnie usunąć się nie da.

Zwykły olej mega szybko się zużywa.

mozna nakładać olej na olej - nie ma z tym problemu
jak już się ma minimalnie ulepszony olej to naprawdę warto się w to bawić tylko szkoda, że chyba na dziki gon żadnego oleju nie było...

A dziki gon to nie upiory były?

Istoty magiczne chyba

ale ktoś z was to sprawdził i potwierdził?

Ta, działa olej na istoty magiczne.

W ogóle to W3 jest świetną grą, w której jest dużo do zrobienia, ale główny wątek póki co kompletnie mnie nie grzeje.

Aha, nie wiedziałem, że Ciri była Jedi

ja na magiczne chyba tylko najsłabszy miałem bo mi jakoś chamsko wylosowało przepisy po kupcach że białej mewy nigdzie nie było czy czego tam było trzeba do połowy rzeczy

Nie cierpię gier, które nie są projektowane z myślą o ludziach takich jak ja (egoizm FTW). Czytaj: takich co nie mają 5h dziennie na granie.

Mam misję z Krwawym Baronem i porońcem. Chcę spróbować odczynić klątwę. Idziemy na miejsce. Save. Scenka. Wracamy. Pojawiają się upiory w sporej liczbie. Da się je ubić. Idziemy dalej. Kolejna porcja, upiorów więcej, a miejsce na bitwę takie, że uników chuja nie zrobisz, bo płotków, koryt i innych wozów - przeszkadzajek blokujących postać multum.

I teraz - czy da się gdziekolwiek po drodze zrobić save? Nie.

Niezależnie w której bitwie padam, muszę od nowa wczytać ostatni zapis co trwa w ch długo, potem przeklikać filmik z dialogami. Potem ubić pierwszą porcję potworów, jak się uda, to drugą. Drugiej jeszcze nie ubiłem, bo za każdym razem wpadam na jakiś przedmiot blokujący przy uniku i upiory mnie otaczają.

Naprawdę nie mam problemu z trudnymi potyczkami, ale niech do chuja Wacława gra wraca przed samą walkę, a nie każe czekać minutę na wczytanie, powtarzać poprzednią walkę i jeszcze dwie cut-scenki. Tyle czasu to ja nie mam.

Fuck.

Zawsze możesz przerwać i wczytać tego sejwa później

Przerwać w sensie - nie grać?

Czekajcie czekajcie to Wiesiek nowy nie pozwala na sejwa w dowolnym momencie?

Generalnie tak, ale bywają momenty że nie można zrobić save'a. Ja też chyba miałem problemy w tym momencie co Sith i wkurwiałem się na ten filmik bo musiałem go ciągle przeklikiwać.

Na PC można save'ować w dowolnym momencie, pod warunkiem, że nie wykonujemy jakiejś akcji (skok, otwieranie skrzyni, walka) lub nie ma przerywnika. Może na PS4 to jakoś ograniczyli, bo ja pamiętam, że tam save'owałem.

Inna rzecz, że na maksa wkurwiały mnie te filmiki w trakcie loadingów, bo u mnie na SSD trwało to kilka sekund, a zanim filmik da się skipnąć to trzeba trochę poczekać.

boncek pisze:Na PC można save'ować w dowolnym momencie, pod warunkiem, że nie wykonujemy jakiejś akcji (skok, otwieranie skrzyni, walka) lub nie ma przerywnika. Może na PS4 to jakoś ograniczyli, bo ja pamiętam, że tam save'owałem.

Na PS4... też w dowolnym. Jak penetrowałem (hłe hłe) ruiny z Keirą to bez problemu między walkami i filmami. W każdym miejscu. To z porońcem to pierwsze miejsce na jakie trafiłem, gdzie nie mogę zapisać w trakcie questa kiedy nie walczę.

boncek pisze:Inna rzecz, że na maksa wkurwiały mnie te filmiki w trakcie loadingów, bo u mnie na SSD trwało to kilka sekund, a zanim filmik da się skipnąć to trzeba trochę poczekać.

No tu jesteś PC Master Race. Na PS4 leci cały filmik, a potem jeszcze 30 sekund plansza "wczytywanie" Dlatego tak mnie to wkurza. Jak padam to za każdym razem minuta wczytywania, "skipowanie" dialogów i dobieganie do miejsca pierwszej walki. Wszystko powtarzalne do znudzenia.

Hmm.. To może pogrinduj trochę. Ja ten quest zacząłem dość późno, przez co w sumie nie miałem większego problemu o przeszedłem z marszu (choć na raty, bo on jest dość długi). Ogólnie polecam cierpliwość, sam przechodziłem Wieśka prawie pół roku.

Aha, walka w ciasnych miejscach to największa bolączka W3. Jeszcze nie raz się wkurwisz, zwłaszcza na Skellige jak Ci Geralt w trakcie uniku spadnie w przepaść.

boncek pisze:Hmm.. To może pogrinduj trochę.

To chciałem napisać.








Albo zmniejsz poziom trudności. Ale nie wiem jak potem będziesz się golił, żeby nie patrzeć sobie w oczy