FSGK.PL

Ja używam do swojego Liberate XLBT i opóźnienia nie mam. A przynajmniej jest niezauważalne.

Wystarczył jeden prosty podstęp i się wydało, kto jest true i używa koszernych kabli.

ThimGrim pisze:

Razorblade pisze:Miejsce w telefonie. Po prostu.

O, no tak, miejsce.

Thim ale serio. Duzy argument za wyjeciem jacka to miejsce w telefonie. Ktory ma miec wszystkiego coraz wiecej w coraz mniejszej obudowie. Tak samo jak czasami w wiekszym telefonie masz zlacze hybrydowe na karte sim/pamieci a w mniejszym modelu jest to moejsce "predefiniowane". Nie wszystko mozna zminiaturyzowac w pelni.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Ale ja się przecież zgodziłem. Wyjęcie całego modułu jacka robi miejsce na coś innego. Tak samo pewnie będą usuwać jedyny pozostały port ładowania, skoro można ładować bezprzewodowo.

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

Razorblade pisze:Duzy argument za wyjeciem jacka to miejsce w telefonie. Ktory ma miec wszystkiego coraz wiecej w coraz mniejszej obudowie

to dlatego nowe telefony sa coraz wieksze?

Tak, bluetooth to przyszłość: https://i.redd.it/4049g964boz51.jpg

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

Bo tu trzeba dedykowane słuchawki od Sony bądź 3rd parties

Business is business

Dziś światowa premiera Xiaomi Mi 11. My jesteśmy poza światem, więc do nas dotrze za dwa tygodnie. Z jednej strony - potwierdza się, że "Siaomi lepsze", bo spokojnie może rywalizować z flagowcami innych firm. A nawet większość z nich bije na głowę. Niestety nie potwierdza się, że Xiaomi tańsze. Jeszcze dwa lata temu Xiaomi było od odpowiedników Samsunga czy Apple'a tańsze o 1000-2000 zeta. Teraz jest tańsze może o 500 zeciszy.

DaeL, tylko po co teraz kupować flagowce? Jak jeszcze kilka lat temu miało to sens (jak ktoś mógł sobie na to pozwolić), bo wszystko chodziło wyraźnie lepiej, to teraz zysk dla użytkownika jest minimalny. Sprzedaż średniaków rośnie, flagowcow spada, to producenci sobie odbijają większą marża, aby zarobić więcej na tych, którzy i tak kupią.

Ja cały czas używam Galaxy S9 i cały czas nie mam powodu do zmiany.

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

Ja jednak lubię co dwa lata zmienić telefon. Bo zawsze dostaje się lepszą baterię, szybsze ładowanie, lepszy aparat, większy ekran. A jak rozkładasz koszt na raty, to nawet tego nie odczuwasz. Ja w tej chwili mam Mi 9 i pewnie bym nie zmieniał, ale po prostu miałem okazję pobawić się nowymi flagowcami i kurczę no strasznie się nakręciłem na większe ekrany i to błyskawiczne ładowanie.

Natomiast powiem Ci, że gdyby Mi 10T miał ekran AMOLED, to pewnie bym się z Mi 11 nie wygłupiał, bo za 60% ceny masz 90% możliwości droższego sprzętu. Ale przyzwyczaiłem się już do kolorków fajnych z Mi 9 i nie chcę robić pod tym względem kroku w tył.

Ale co dwa lata flagowiec? Średniaka bym zmieniał co 2-3. Przecież to sensu nie ma co chwilę nowy flagowiec.

Hmmm... no nie wiem. Może faktycznie się wstrzymam. Tak sobie myślę, że za pół roku pewnie premiera Mi 11T. A jakby mu dali AMOLEDa, to byłaby okazja...

Pewnie to jeszcze zależy od tego jak intensywnie korzysta się z komórki.
Jadę już parę lat na LG G8 i nie chce mi się poświęcać pół dnia na przenoszenie wszystkiego, instalację apek, odinstalowywanie niepotrzebnych i tuning pod siebie i swoje przyzwyczajenia - to już chyba starość

Nadal bez sensu. Jak pojawiają się takie opcje jak Realme 7 pro, to po co wydawać 2 razy więcej za lepszy proc, układ graficzny i może kilka bajerów których użyjemy raz. Strata pieniędzy moim zdaniem.

Pewnie macie rację z tym trzymaniem telefonu przez dłużej, ale... dzisiaj zamówiłem sobie Mi11. Fajna promocja była na premierę i się skusiłem

Jutsimitsu pisze:Nadal bez sensu. Jak pojawiają się takie opcje jak Realme 7 pro, to po co wydawać 2 razy więcej za lepszy proc, układ graficzny i może kilka bajerów których użyjemy raz. Strata pieniędzy moim zdaniem.

Dwa powody - komfort użytkowania przez dluzszy okres czasu to jeden i glowny z nich.

Drugi to sposob wykorzystania telefonu tak w pracy jak i w zyciu codziennym (poczynajac na samym aparacie a konczac na takiej pierdole jak intuicyjnosc systemu i pelnego ekosystemu - stad tez taka popularnosc Apple chociazby).

No i mimo wszystko Jutsi, kto jak kto ale Ty powinienes wiedziec ze RAM RAM-owi nie równy, lepszy proc to czesto nie tylko lepszy proc ale i caly chipset no i last but not least to wsparcie producenta. I jasne, zaraz ktoś moze wdac sie w dyskusje ze potem wgrywa sobie nakladki itd bo mu bardziej pasuja, ale to rozbija sie o kwestie nr. 2

Co ciekawe, czesto osoby ktore mialy "topowego" flagowca wg branzy na przestrzeni ostatnich 4 lat (Huawei, Samsung, Apple czy nawet LG) po przesiadce na wlasnie srednia polke bardzo szybko powraca do flagowcow, czesto nie wytrzymujac pol roku na sredniaku z jego dzialaniem i zarzadzaniem zasobami.

Ale jak mowilem - to czesto kwestia indywidualnego podejscia do sprzetu, a to dyskusja akademicka. To troche jak z kartami graficznymi i monitorami. Część osob musi, absolutnie musi miec płynna, 120 klatkowa rozgrywke na Ultra detalach w 4k z odswiezaniem 144Hz. Innym osobą wystarczy FHD w 50-60 klatkach na detalach wysokich a moze i srednich. Tutaj masz to samo. Czase roznice na ktore zwracaja poszczegolni ludzie sa dla innych nic nie znaczace. Ot, tajemnica

I jedno i drugie podejscie jest zrozumiale

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Ja mam Galaxy S9, czyli jestem 3 generację do tyłu. Myślałem, że mogę zrobić upgrade na jakiegoś średniaka, bo przecież to wszystko tak szybko się zmienia. I co? Jajco, bo średniaki mają procesory takie same albo wolniejsze niż mój S9, ekran gorszej rozdzielczości, a prawdziwy upgrade kamery też dopiero we flagowcach. Taki Pixel 5 z 2020 roku ma Snapdragona 765G, który we wszystkich benchmarkach wypada tak samo jak mój S9.

Nie żebym narzekał na prędkość, tylko po prostu osiągnęliśmy peak smartphone.

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

Wlasnie o to mi chodzilo... ja na przyklad na dzisiaj nie wyobrazam sobie nie miec Note'a. Znaczy z rysika nie korzystam nie wiadomo jak często. Ale wiem kiedy go potrzebuje i wowczas nie ma alternatywy. Jasne, moge sie "pomeczyc" i zrobic cos bez, ale... no wlasnie - kwestia wygody, plynnosci i szybkosci.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

O to ja w temacie też jestem.

Mój kupiony niecałe 2 lata (dokładnie to w sierpniu 2019) temu za 350 zlotych Xiaomi Redmi 7A jest już na skraju wytrzymałości. Nie wierzyłem trochę w te historie o aktualizacjach ktore zarzynaja stare telefony na Androidzie, ale to jest 100% prawda. Nie dalej jak tydzień temu znowu był jakiś centralny update, telefon po zainstalowaniu potrzebuje np około 4 sekund zeby odpalic klawiature w aplikacji SMS. W Operze trwa to jeszcze dłużej.
Dzieją się cyrki świadczące o tym, że urządzenie jest w 100% warte swojej ceny. Barachło działało solidnie przez pierwsze 8-10 miesięcy, nie zdążył minąć rok i już pojawiły się pierwsze symptomy zamulania. Pamięć wewnętrzna jest całkowicie zeżarta przez magicznie nieistniejące foldery, sam telefon bez uruchomieni żadnej aplikacji potrafi wyświetlić komunikat, że ma za mało pamięci. Podobnie z RAM-em.
Powiadomienia to chaos - połowa się nie wyświetla, niektóre wyłączone same wracają. Odczytane smsy wiszą jako nieprzeczytane, aparat przestał ostrzyć zdjęcia po kilku miesiącach. No, a najgorsze sa wspomniane update-y, po ktorych czesto gesto zmienia się układ menu, design interfejsu telefonu. Np po jednej z pierwszym przestały mi działać ukryte notatki - nie mogę ich odblokować. Do tego dochodzą reklamy wstrzykniete w wielu miejscach menu telefonu, z ktorymi walka przypomina donkiszoteryjny pojedynek ze słońcem i wiatrakami.

Innymi słowy - Tesco Value od stóp do głów. Zupełnie nie żałuję zakupu, bo wydalem takie śrubki, że kompletnie mnie te problemy nie bolą. Tyle, że w tym roku raczej ten telefon zmienie i zastanawiam się, czy na analogiczny lipny model, czy może dorzucić pare złotych na coś nieznacznie, ale jednak lepszego (np więcej RAMu i pamięci wewnętrznej).

wiec jesli mozecie polecic jakiegos sensownego budzetowca, ktory wytrzyma dluzej niz 18 miesiecy, to prosze o propozycję

Z budżetowców, z którymi psychicznie wytrzymasz do 18 miesięcy, to szedłbym w jakąś Motorolę, Moto g plus była całkiem udana, uważam. Ale nie szedłbym w budżetowca, chyba że po prostu lubisz zmieniać telefony.

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

Ale nie szedłbym w budżetowca, chyba że po prostu lubisz zmieniać telefony.

Kupowanie telefonu za więcej niż 1000 złotych jest kompletnie nieopłacalne. Nawet przy kalkulacji, że zmieniam jakiś szajs za 400-500 złotych co dwa lata, nadal jestem do przodu niż gdybym zmieniał flagowca za np 1800 co cztery lata. Że nie wspomnę o kupowaniu ajfonów za koszt dorżniętej beemki/audicy sprzed półtorej dekady.

Dla mnie telefon to zło konieczne. Musi być, więc niech będzie minimalnym kosztem. I tak używam go tak samo jak w 2005 roku.

Pq, nie obraz sie ale to nic dziwnego ze kupujac telefon za 500 pln korzystasz z niego jak w 2005 roku. Bo tak szczerze to do niewielu wiecej rzeczy sie nadaje.

Ale jak juz wspomnialem - kazdy powinien dobierac telefon do tego czego od niego "wymaga". Jednak jesli szukasz telefonu za 500 pln to... no zostaje pojsc do sklepu i kupic to co akurat w tej kwocie jest. Byle nie Huaweia z ograniczonym androidem. Dobrym pomyslem moze byc jakies tanie xiaomi lub motorola. Serio, tu nie ma sie co "rozwodzic" wiecej w tym temacie bo bez wzgledu ile bedzie mial RAM, jaki procesor itp to nadal bedzie bardzo malo wydajny ze wzgledu na jakosc tych podzespolow. I tak w pelni szczerze? Podziwiam jesli ten telefon nie doprowadzi Cie do szewskiej pasji w wiecej niz 3 miesiace. Mozesz sobie twierdzic ze to "aktualizacje" zazynaja telefony ale... no nie, to JEST bujda na resorach... chyba ze masz na mysli aktualizacje do nowszego androida. Tylko po co je robisz skoro ogolnie wiadomo jakie ma on wymagania ?

No i gwoli pewnego wyjasnienia. Obecnie "flagowca" nie kupisz juz za 1800 pln. Tak od 3k mozesz zaczac szukac. 1800 to zwyczajny sredniak na 2-3 lata.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Razorblade pisze:telefon za 500 pln korzystasz z niego jak w 2005 roku. Bo tak szczerze to do niewielu wiecej rzeczy sie nadaje.

nadaje się do wszystkiego tak samo jak flagowce czy ajfony. nie żyję w lesie, mam znajomych i rodzinę która wyrzuca po 3 tysiące na najnowsze samsungi i po 6k na najnowsze ajfony. nikt nie korzysta z tych telefonów w sposob znacząco inny ode mnie. Jedyna różnicą jest, że nie mam u siebie zadnej aplikacji spolecznosciowej, poza darmowym youtubem. U mnie odpada jeszcze robienie ładnych zdjęć, ale od tego mam aparat fotograficzny.

Razorblade pisze:Podziwiam jesli ten telefon nie doprowadzi Cie do szewskiej pasji w wiecej niz 3 miesiace.

do szewskiej pasji to mnie doprowadza ajfon narzeczonej jak go wezmę do ręki i musze coś na nim zrobić a tak szczerze, to wszystkie telefony z dotykowym wyswietlaczem doprowadzaja mnie do szewskiej pasji. więc zdecydowałem się na szewską pasję za 300-500 złotych, zamiast 6 tysięcy.


Co robię na telefonie? Dzwonię, piszę smsy, sprawdzam konta pocztowe, czasami słucham muzyki na rowerze. Przeglądam internet, chociaż to akurat udało mi się ostatnio ograniczyć do absolutnego minimum - czyli np jakies linki z maila, z ktorymi musze sie szybko zapoznac w pracy. Z aplikacji korzystam jeszcze ze flashscore'a i pogody. No sorry, ale jezeli za takie podstawy mam płacić równowartośc własnej miesięcznej pensji, to naprawdę nie "czuję tego rynku"

Aha i tak przy całym tym narzekaniu - mój Chujomi 7A nadal trzyma 3 doby bez doładowywania. Przy normalnym użytkowaniu. Poprzednie, flagowe przecież BBQ10 po półtorej roku ledwo wyrabiało jedną dobe. Ale żeby nie szukać w prehistorii - przyjaciel kupił sobie na początku zeszłego roku Samsunga S20, to był chyba wtedy nówka sztuka i zdaje sie ze flagowiec. Bateria trzyma mu 12 godzin.

Także jeszcze raz - dziękuje za taki rynek, postoje i pobujam sie z budzetowkami z całkowicie czystym sumieniem. I grubszym portfelem. Kase wydam na coś, co rzeczywiście jest mi potrzebne i wniesie jakąś jakość do życia.

Pq, ale Ty nadal nie do konca rozumiesz co ja mam na mysli. To ze koledze trzyma 12h, nie znaczy ze Tobie tez by tyle trzymal. Bo to zalezy od miliarda czynnikow. Ja swego czasu mialem Nokie E52 na weekend od przedstawiciela Nokii zebym porownal ich baterie z nasza bo ich jest super. Standardowo te telefony wytrzymywaly po 7 dni a ja rozladowalem w 24h. W weekend. Gdzie prawie nie pracowalem. A nawet jesli, to niestety (stety) cos za cos. Kazdemu wedlug potrzeb. To ze "robisz to samo co inni" (a jednoczesnie podkreslasz brak chocby portali spolecznosciowych czy robienia zdjec, co juz zaprzecza samo przez sie. I uwaga, nieszczesny FB jest cholernie zasobozerny i wowczas zobaczylbys ogromna roznice), nie znaczy ze masz ten sam komfort uzytkowania czy ze robisz to w takich samych ilosciach. To ze TOBIE nie pasuje iOS rozumiem doskonale (bo mi rowniez), niemniej jest to najintuicyjniejszy, najszybszy i najbardziej stabilny system z dlugim wsparciem, jesli akceptujesz jego ograniczenia. I znam osoby ktore z iPhona korzystaja po 5-6 lat. Swietnie ze lubisz nosic ze soba aparat, niemniej jakosc kompaktu masz w dobrych jakosciowo telefonach (a we flagowcach ja zdecydowanie przebijasz). Chyba ze mowimy o lustrze. Ja uwielbiam lustro i prawie z niego nie korzystam ze wzgledu na wage i rozmiar (chocby wycieczki w gory gdzie gramy i gabaryty sie licza). O szybkosci ich uruchomienia i gotowosci do pracy to nawet nie wspominam.

Ale znowu - kazdy musi wybrac cos co mu pasuje. I swietnie ze telefon za 500 pln Ci starcza na rok, uwazam serio to za sukces. Choc jestem niemal pewien ze telefon za 1.5k starczylby Ci na 3-4 lata, a moze i dluzej, jest to Twoj wybor. Nie mam zamiaru Cie przekonywac ze to zly wybor. Wrecz przeciwnie. Ja serio stwierdzilem ze to podziwiam. Niemniej twierdzenie od razu ze "cos sie nie oplaca" jest no... mocno nad wyraz. Wszystko zalezy czego potrzebujesz i oczekujesz od telefonu.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

A nie masz kogoś, kto właśnie kupił nowego flagowca, żeby Ci odpalił swojego starego, 2-3-4 letniego flagowca za 500 zł? Ja od zawsze korzystam z telefonów po ojcu (Galaxy S4, Xperia 5Z, Galaxy S7, Mate 20 Pro) z jednym wyjątkiem - raz kupiłem osławiony tutaj Moto G3 i jest to zdecydowanie najgorszy telefon jaki miałem. Jako jedyny zaczął zamulać (nawet po fabrycznym restarcie!) i nie był w stanie pociągnąć Google Maps i muzyki na raz. Jako jedyny też nie jest "snappy", wiesza się i szlag mnie trafia czekając na reakcję.

Poza Mapy+muzyka, wymagania mam takie jak Twoje.

IMHO tanie telefony są zrobione bez pomyślunku i często po prostu wolno działają i się wieszają. Flagowce mają włożone maximum inżynierii producenta, żeby działały na tip top.

Z Galaxy S7 pewnie korzystałbym nadal, ale akurat była okazja...

Także polecam używane flagowce.

Tylko w 3-4 letnim telefonie by trzeba było baterię wymienić, ale to pewnie góra stówkę kosztuje?

Jak ktoś dbał o baterię, to nie trzeba. Wszystkie moje stare telefony dają radę przez dobę przynajmniej.

Matthias pisze:A nie masz kogoś, kto właśnie kupił nowego flagowca, żeby Ci odpalił swojego starego, 2-3-4 letniego flagowca za 500 zł?

to jest niegłupi trop. ale zamiast szukać po ludziach raczej poszukam w internecie. używka w dobrym stanie może być tutaj optymalnym rozwiązaniem. komfort użytkowania, októrym wspominał razor napewno większy i to akurat jest odczuwalne. rozejrze się jak mnie już szlag trafi calkowicie.

Ekhm. Pq. To jesli moge Ci cos ODRADZIC to absolutnie, ale to absolutnie nie inwestuj we flagowca sprzed kilku lat od jakiegos noname'a. Nie masz absolutnie zadnej wiedzy co moglo sie z nkm dziac. Znajomi, rodzina raczej nic nie przykombinuja, ale noname z netu? Nie odwazylbym sie nigdy...

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Ja też bym raczej szukał po znajomych. Jak kupować z netu, to raczej nówkę w oryginalnym opakowaniu. Ewentualnie, jeśli są otwarte, to bym zajrzał do jakiegoś fizycznego komisu i zapytał, czy jeśli telefon okaże się miną, to czy wymienią na inny - chociaż takie zabezpieczenie. Tak czy siak wtedy trzeba trochę popracować i się dokształcić na co zwracać uwagę, jak np. w tym artykule:

https://www.androidauthority.com/buying ... ne-584972/

Najbardziej bym się w telefonie od no name'a bał, to że ma jakiś zainstalowany Spyware, którego przywrócenie do ustawień fabrycznych nie usunie, a takie ponoć są (ale ja się nie znam).

Kupiłem sobie Mi 11 (wariant 256GB). Przesiadam się z Mi 9. Fajna zabawka. Aparat super. Ładowanie 55W też super. Głośniczki naprawdę są czymś czego się nie spodziewałem. Ale ogólnie to nie jest taki efekt wow jak kiedyś, gdy człowiek zmieniał po dwóch latach telefon.

W bonusie (bo zamawiałem przedpremierowo) dostałem bon na inteligentny odkurzacz od Xiaomi. Więc w sumie to jestem bardzo zadowolony.

edit: Jednak jest efekt WOW. Właśnie sobie przełączyłem ekran na odświeżanie 120Hz. Hołli szit! Ależ to pięknie śmiga. Będę musiał też zainwestować w monitor z takim odświeżaniem.

Tymczasem ja kupiłem pixela 5, a swoją 6tke oddałem małżonce. Muszę Wam przyznać że jednak ten rozmiar i waga telefonu to jest to! Zapomniałem już jak to jest korzystać z takiego kompaktowego urządzenia, polecam wszystkim.

To kompaktowe urządzenie i tak jest kuźwa duże

Zolt pisze:To kompaktowe urządzenie i tak jest kuźwa duże

Pixel 4a król

Apropo Pixela.
Oplaca się iść w 8? 7a kusi ceną, ale w tańszej opcji chyba już by trzeba było poczekać do maja na jakieś 8a i kupić z niemieckiego Amazona.

Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka

Ja mam 7 pro. Nie wiem jak 7a i nie wiem jak 8. Jako że czysty Android to trochę rzeczy brakuje i trzeba sobie samemu kombinować apkami lub się przyzwyczaić. Choć to głównie kosmetyczne rzeczy. Kupiłem dla jakości zdjęć no i zadowolony jestem bardzo. Widziałem jakiś test na YouTube gdzie wrzucili do głosowania zdjęcia z różnych flagowców i telefonów popularnych, żeby ludzie głosowali nie wiedząc które zdjęcie z którego telefonu. Podium to Pixele, a iPhone wcale nie był aż tak wysoko

Ja używam teraz Oneplus Nord, który nie ma dużo dodatków w systemie, a wręcz goły android wydaje mi się zaletą

Teraz chce mieć esim i ładowanie indukcyjne i żeby nie był od Chińczyka + sensowne wsparcie.
Elimunujac jabłko, bo nie lubię zostają Samsung i Pixel.

Moze faktycznie poczekam na wiosenne premiery, a jak się nie spodoba nic to kupię pixel 8 i chuj...

Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka

A czysto z ciekawości to co jest nie tak z chinczykiem?

Jeszcze Nokia i Sony tez Ci zostają jakby co Gregor. Bo oczywiście o myPhonach itp nie wspominam

Wysłane z mojego RMX3771 przy użyciu Tapatalka

Razorblade pisze:A czysto z ciekawości to co jest nie tak z chinczykiem?

Jeszcze Nokia i Sony tez Ci zostają jakby co Gregor. Bo oczywiście o myPhonach itp nie wspominam

Wysłane z mojego RMX3771 przy użyciu Tapatalka

Tak politycznie żeby przy tym zakupie Chińczyk jak najmniej na mnie zarobił

Ok, dopiszę sobie do researchu, bo nie znam za bardzo telefonów tych marek.

Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka

Politycznie to chinczyk pewnie zarobi na Tobie nawet mniej jak kupisz jego telefony niz jak kupisz Jablko/Pixela, ze względu na licencje, podzespoly itp.

Ale ok, przyjmuje argument

Wysłane z mojego RMX3771 przy użyciu Tapatalka

Jakby ktoś rozważał flagowce Samsunga - dostałem służbowy S23. Przesiadłem się z S22 i jestem mega zadowolony. Bateria trzyma tak dobrze, że sobie przełączyłem na tryb oszczędzania baterii (ładowanie do 85%), a i tak trzyma cały dzień.

Ja się zastanawiam nad jakims nowym doogie, bo dają już baterię 22000mAh

Wysłane z mojego V10 przy użyciu Tapatalka

Takie moje przemyślenie - technologia telefoniczna jest aktualnie w takim momencie, że poszczególne modele różnią się wyłącznie detalami, więc pojemność baterii to zdecydowanie największy wyróżnik. Niestety jakiś czas temu padł mi Zenfone, więc używam (tfu) Samsunga (tfu), którego jedyną zaletą jest gigantyczna bateria 7000 mAh. I ta bateria równoważy absolutnie wszystkie wady (może poza absurdalnie słabą anteną) i dziwactwa tego telefonu, nie chcę innego. Dwa dni intensywnego używania na jednym ładowaniu to jest to.

Heh... Bateria ma swoje wady...
Jak wczesniej mialem samsunga s10, to czesto czytałem przed zasnieciem na komórkę i nie raz telefon mi spadal na gębę, jak sen wygrywał...
Z doogee v10 tego nie robię - połamałby mi zęby


Wysłane z mojego V10 przy użyciu Tapatalka

I to jest konkretny argument w dyskusji.

Ok, czas u mnie wymienić telefon. Teraz mam Nokię 5, kupowana w 2018, na co sensownego można z tego przejść mając powiedzmy 600 - 700 zł?

A na czym Ci zależy?

Wysłane z mojego V10 przy użyciu Tapatalka

Niczym szczególnie specjalnym. Używam głównie do dzwonienia od święta, internetu jak jestem na obiedzie w pracy i muzyki w samochodzie.

To chyba dowolny się nada

Wysłane z mojego V10 przy użyciu Tapatalka

Bambusek pisze:Ok, czas u mnie wymienić telefon. Teraz mam Nokię 5, kupowana w 2018, na co sensownego można z tego przejść mając powiedzmy 600 - 700 zł?

Ja mam Tecno SPARK 10. Po pół roku używania zamula, ale bateria nieźle trzyma, zdjęcia w dzień robi ładne i ogólnie - działa. Myślę, że wytrzymam z nim ze dwa lata. Polecać nie polecam, bo to nie ten kaliber, ale widzę że potrzeby masz podobne do moich, to możesz rozważyć.