FSGK.PL

225/45/17, czarne/grafitowe alu z pokryciem na zimę, całość tak w zakresie 3-4 tysiące, ale czym mniej tym lepiej. Osobiście wolałbym 16, bo też lepiej amortyzują, ale chyba będą za małe na hamulce.

http://felgi-niemieckie.pl/towar.13009

Podróbki? Na Oponeo i reszcie stron jest mniej więcej taka cena:
http://www.oponeo.pl/felga-aluminiowa/r ... 0#15427165

Jeszcze żeby było śmieszniej.
http://felgi-niemieckie.pl/konfigurator ... hwarz.html

Z zimówek są świetne Goodyeary (UltraGrip 8), ale w tym rozmiarze są drogie.

Ludzie u mnie w firmie chwalą sobie zimowe Klebery (Krisalp) i Bridgestone'y (Blizzak).

boncek pisze:Byłem dzisiaj w Alfie, bo Kaśka obok pracuje. Na dzień dobry trafiłem na Guliettę z rabatem wysokości 17 tysięcy. Do tego pani nie odstępowała mnie na krok, na koniec przyszedł jeszcze do nas szef salonu, który zaczął mi wykładać filozofię Alfisi i w ogóle dlaczego Alfa jest pasją, a Mazda to bezduszna technologia. Umówiłem się na jazdę w sobotę.

Dzisiaj klępnęli leasing. Jutro chyba podpiszę umowę. Najlepsze jest to, że tak się wyprułem z kasy, że na razie nie stać mnie na zimówki.

Żeby Cię tylko było na przegląd i ubezpieczenie stać .

U mnie w pracy automatyk (singiel 40+) kupił sobie latem jakiegoś sportowego Mercedesa AMG. Tyle go ta przyjemność kosztuje, że wolał go na zimę wyrejestrować i jeździć czymś innym.

Niee luz, nie chciałem weksla więc muszę po prostu mieć 35% wartości auta jako pierwszą wpłatę, i to co miałem wydać na koła poszło m.in na ten cel. W grudniu się kupi. Najwyżej poczeka w garażu.

Umowa podpisana, we wtorek odbieram auto.

Jest!

"0" na prędkościomierzu we właściwym miejscu. Jest grubo.


No i chyba widzę odpryśniętą żywicę przy kratce odwodnienia. Częsty przypadek.

W ogóle ta kratka już mocno sfatygowana. Chyba kiepsko odlali kanał, to się kratka zdeformowała. Tłumaczyłoby to też odprysk.

To są prefabrykaty. Odprysnęła raczej sama żywica na wierzchu, bo ktoś nią dojechał do samego korytka zamiast zdylatować.
Chyba że kanał był wstawiany po zrobieniu posadzki, wtedy trzeba ciąć i nigdy tego dokładnie nie dopasujesz. Ale to by trzeba było lepszych zdjęć, żeby potwierdzić.

Aqua i Benzina rulez.

Faaajnie jest. Na razie ją oszczędzam, bo jest na dotarciu, ale jak się wdepnie to jest fun. Nawet te 18" nie są tak odczuwalne jak myślałem. Teraz tylko czekam na weekend. Jedynie śmierdzi spalenizną w środku, ale to ponoć normalne na dotarciu.

Kratka sfatygowana, bo tam często przecieki są.

Aqua i Benzina rulez.

Nawet się zastanawiam, czy sobie wszystkich menusów na włoski nie ustawić.

Nawigację obowiązkowo! Nie powinno być w ogóle innej opcji niż włoski

Gratki bonc!:)

Jedziesz sobie a tu nagle Hołowczyc na pełny regulator krzyczy: notare brusca curva!

Albo po prostu curva mać!

Gratulacje bonc, super kolor

A mechanika już poznałeś?

Przecież napisał - "Teraz tylko czekam na weekend", znaczy jak odbierze auto z serwisu


A na serio to SUPER, GRATULACJE i oczywiście szczerze Cię nienawidzę, boncek

Pikne auto! Kolor tez prawidlowy!

PIOTROSLAV pisze:A mechanika już poznałeś?

Yup. Mechanika w stopniu profesora, cokolwiek to znaczy.

Voo pisze:A na serio to SUPER, GRATULACJE i oczywiście szczerze Cię nienawidzę, boncek

Dzięki. Może poprawi Ci humor fakt, że mam teraz 5 lat spłaty plus jeszcze na wykup muszę uzbierać 20K. Ale generalnie warunki finansowe bardzo spoko imho wynegocjowałem. Rata 570 zł netto już z GAPem, bez weksla. Dorzucili jeszcze alarm fabryczny za free.

Fajne było wydanie, auto przykryte czerwonym futerałem, ceregiele, szmery bajery. Jeszcze szef salonu polewał z gościa wydającego Jeepa, że robił to na dworze.

Ej, grubo... ale ale - czy jak kupiłbym auto sam, nie na firmę, to traktowaliby mnie tak samo?

PIOTROSLAV pisze:Ej, grubo... ale ale - czy jak kupiłbym auto sam, nie na firmę, to traktowaliby mnie tak samo?

A co to za różnica? Płacisz furę siana za auto plus przez 3 lata będziesz zostawiał jeszcze furę siana za przeglądy "gwarancyjne". Profesjonalne salony będą Cię tak traktować. Chyba, że masz pecha i trafisz na patałachów, bo i tacy się zdarzają.

Dokładnie. W końcu nie kupiłem u nich floty. Do tego wiedzieli, że mam jednoosobową działalność. Ale to też trochę specyficzny salon, bo szef jest naprawdę pasjonatem marki.

boncek pisze: Yup. Mechanika w stopniu profesora, cokolwiek to znaczy.

Proste. Pewnie jest nauczycielem w liceum.

Super fajny. Teraz jest taka zasada, że już nie możesz mieć innej marki

A przeszklony dach masz?
Raz siedziałem w takim aucie i robi to mega wrażenie

batton pisze:Super fajny. Teraz jest taka zasada, że już nie możesz mieć innej marki

Jeśli tylko Alfa ciągle będzie istnieć to czemu nie. Lancia jest już np. niestety wygaszana.

Piotro, nie, nie mam dachu przeszklonego.

http://automototechnika.pl/artykuly/prz ... doroslych/

Fajne Tylko musiałbym sobie jakieś porządne kredki sprawić.

W rajdzie Barbórki wystartuje ...rajdowa wersja nowej Syreny.

W tej postaci jest nawet fajna moim zdaniem Powinni od początku iść w stronę małego sportowca zamiast samochodu dla nikogo.

http://rajdy.autoklub.pl/news/barwy-syreny,65078

http://tv.auto-swiat.pl/nowy-fiat-tipo- ... mie/m0rqhx

Jak już będzie hatchback i kombi to może być niezły hicior w Polsce. W cenie średnio wyposażonej Fabii (~50k) można kupić podobnie wyposażony samochód o jeden rozmiar większy.

Fajny, ale sedan to się Tempra powinien nazywać

Hmmm... wygląda znajomo... Jakby lekko stuningowany wizualnie Chrysler 200 z 2011 (tylne światła identyczne), ew. Dodge Dart. Czyżby Fiat próbował ściągnąć sprawdzone rozwiązania zza oceanu? Dodge Dart to jedno z najtańszych aut po tej stronie bajora...

Matthias[Wlkp] pisze:Hmmm... wygląda znajomo... Jakby lekko stuningowany wizualnie Chrysler 200 z 2011 (tylne światła identyczne), ew. Dodge Dart. Czyżby Fiat próbował ściągnąć sprawdzone rozwiązania zza oceanu? Dodge Dart to jedno z najtańszych aut po tej stronie bajora...

Bo Fiat i Dodge to to samo. Fiat Freemont to Dodge Journey

To już wiedziałem wcześniej. Aczkolwiek Fiat sedanów zza oceanu chyba jeszcze nie importował.

Fiat jest całkowitym właścicielem Chryslera od zeszłego roku, choć faktycznie od chyba 2009 mieli jakiś pakiet akcji spory.

Nie chcę wyjść znowu na malkontenta ale wygląda paskudnie ten Fiat. Malutkie kółka, za wysoki i za wąski - Sylwetka jak Honda City. Zdjęcia specjalnie tak robione, żeby to nie raziło, podobnie jak w Skodzie Rapid, która na żywo też jest okropna.

Ale tak musi wyglądać. Chyba nie sądzisz, że Fiat nie jest już w stanie zaprojektować ładnego samochodu. Jakby był i tani i ładny to wszystko byłoby bez sensu. Musi być taki trochę nieatrakcyjny, prosty, jak np. Dacia. To samochód na biedniejsze rynki, tak to rozumiem przynajmniej.

Ze Skoda Rapid jest moim zdaniem wszystko w porządku poza tym, że jest zaskakująco mała jak na cenę, którą za nią wołają.

Rapid jak Rapid. Ja dziś widziałem nowego (w sensie najnowszy model, nie wiem z kiedy) Superba i wygląda rewelacyjnie z boku i z tyłu.

http://otomoto.pl/oferta/honda-civic-ty ... yf9Yb.html

“Jak komuś przebieg wydaje się duży to można za opłatą zrobić korektę na 87 000, a jak zobaczy stan auta to wszystko będzie się z nim zgadzać...”

Łot de fak?

Przejażdżki po Nurburgringu w latach 70-tych. Widać jak się zmieniła motoryzacja. Wszystko lekkie, wywrotne, sypie się z tych aut a ludziom się nawet pasów nie chciało zapinać

https://www.youtube.com/watch?v=0xwc54G2Ur8

Dwumilionowy Defender, sprzedany za 400 tys funtów:



Jakbym wygrał w totka 30 milionów to w moim garażu m.in. stałby taki

Na Discovery leci seria (Motoholik - Engine Addict) z tym typem:

http://www.jimmydeville.com/

Pomysł jest taki, że koleś jedzie do jakiegoś kraju, z lokalnego pojazdu wymontowuje silnik i robi z niego coś innego. Np. w Brazylii rozebrał Garbusa i zbudował łódź napędzaną śmigłem. Seria jakich wiele teraz na Disco ani lepsza ani gorsza, typowo amerykańska. Jeden odcinek jest jednak naprawdę fajny - z silnikiem od Syreny użytym do budowy skutera śnieżnego. Fajne jest to, że typ znalazł polskiego ogarniętego mechanika znającego w miarę angielski, którego brachol znał angielski i wujek, weteran z FSO też znał angielski (mechanicy, których znam z reguły znają jako tako polski). Fajnie się to oglądało, taki folkor motoryzacyjny, trochę rozbrajający - jak traficie w programie to polecam.

Święta i prezenty w tym roku były dość mocno tematyczne u mnie.

To jest właśnie fajne w posiadaniu samochodu jakiejś kultowej marki. Możesz się "brandzlować" dodatkami i gadżetami i to jest OK. Sam bym tak chciał

Polecam jeszcze modelik na biurko

http://www.diecastmodelswholesale.com/a ... y-bburago/

Spoko, myślałem już o tym, tym bardziej, że Alfa oczywiście ma swoje modele:
http://store.alfaromeo.com/pl_en/collec ... scale.html



Trochę można zwariować od tych dodatków. Szkoda tylko, że niektóre są tak drogie - chociażby gałeczka na dźwignię zmiany biegów za prawie 200 euro czy... sanki z aluminium i karbonu za prawie 1K.
http://store.alfaromeo.com/pl_en/gift-i ... te-4c.html


Z innej beczki. Trochę teraz się dokształcam z historii marki i wyczytałem m.in., że znak Alfa Romeo ma w sobie węża jedzącego saraceńskie dziecko i krzyż świętego Jerzego, który symbolizuje oczywiście Mediolan w tym przypadku, ale przecież nosili go też na klacie krzyżowcy. Znak jak najbardziej na czasie.

I jakże Ci bliski światopoglądowo!!!!

A nie, czekaj....

No teraz to trudno, bycie Alfistą zobowiązuje

O, tu jest fajna realistyczna zabawka:

Ale bez kitu, ostatnio tyle się nasłuchałem o tym, że to idiotyczny wybór i zaraz się popsuje, że sam zacząłem trochę w to wierzyć.

Wiesz co, może sam coś w niej zepsuj na wszelki wypadek, żeby klątwa się sprawdziła, a potem będzie spokój.

Spokojnie Matthias, po nowym roku jadę do serwisu z alarmem, bo coś mi się włącza jak otwieram bagażnik z pilota.

O! To też jest metoda - reklamuj każdą głupotę, bo to też się do karmy liczy. Wystająca uszczelka, fałdka na lakierze, zbyt szybko zużywające się dywaniki - i już się mit zgadza. Awaryjnośćkontrolowana

wyczytałem m.in., że znak Alfa Romeo ma w sobie węża jedzącego saraceńskie dziecko

Dzisiaj rozwiązywałem krzyżówkę a tam hasło: "samochód z wężem w logo"


Żeby dodać coś nowego to od 1 stycznia wchodzi trzecia tablica. Wożący rowery na haku mogą wysupłać 52 złote i wreszcie odetchnąć.