FSGK.PL

boncek pisze:

Crowley pisze: Przecież to, co odpowiedział temu chłopakowi, co ma siostrę, pracującą za 2000 zł, to kapitalizm w czystej postaci. Radź sobie obywatelu, bo państwo nie jest od myślenia za ciebie. Korwin powiedziałby mu to samo i cały internet klaskałby uszami ze szczęścia, że krul zgasił kolejnego lewaka.

Generalnie z Komorowskim Bronisławem jest teraz to samo co było z Kaczyńskim Lechem przed katastrofą (tylko mimo wszystko BK ma lepsze notowania, LK miał chyba coś koło 14% poparcia na kilka dni przed 10.04). Czego LK nie zrobił była polewka w necie.

Różnica jest taka, że w LK walono jak w bęben non stop. BK doczekał się tego dopiero na zakończenie kadencji. Tzn. bywał i wcześniej obiektem żartów ale raczej takich "dobrotliwych", w stylu Szymona Majewskiego. Dla mnie to jest dosyć naturalny efekt tego, że po prostu w związku z kampanią zaczął na siebie zwracać uwagę internautów. Przy odrobinie złej woli można się doczepić do każdego a przy jego pewnej takiej "sztywności" tym łatwiej o jakieś gafy.

Co do wypowiedzi to chyba jednak powinniśmy czuć różnicę, że Korwin powiedziałby to bo tak myśli i taką odpowiedź uznałby za najbardziej słuszną i oczekiwaną z jego strony. Problem w tym, że BK nie jest Korwinem tylko kreuje się na ojca narodu, gwaranta wolności i zgody i zwyczajnie to co przedstawia w swojej kampanii nijak nie pasuje do rzuconej na szybko porady w stylu "no niech se radzi". Wypadałoby, żeby powiedział to INACZEJ Dla mnie to jest sygnał, że brak mu nawet takiej politycznej zręczności, żeby wybrnąć z takiej banalnej sytuacji więc jak można uznać go za poważnego gracza na wysokim poziomie? W przypadku Korwina to byłoby szczere a tutaj wypadło to trochę nieporadnie, taka jest różnica.


Tak sobie myślę, że chyba nikt tutaj nie może sobie spojrzeć w oczy w lustrze i powiedzieć z pełnym przekonaniem "kandydat na którego oddam głos będzie dobrym prezydentem". Smuteczek, co?

Czekam na wywiad jak spytaja bk na kogo bedzie głosował.

Voo pisze:Tak sobie myślę, że chyba nikt tutaj nie może sobie spojrzeć w oczy w lustrze i powiedzieć z pełnym przekonaniem "kandydat na którego oddam głos będzie dobrym prezydentem". Smuteczek, co?

Wiesz no, Komorowski JEST prezydentem, a przy całej mojej niechęci do niego nie mogę powiedzieć, że jest w tej roli zły. Do wyborów zresztą miał poparcie chyba koło 60%. Problem w tym, że nie udało mu się to co udało się Dudzie, czyli odklejenie się medialnie od swojej macierzystej formacji. Tak naprawdę BK okrywa teraz nie dlatego, że był złym prezydentem tylko dlatego, że jest z PO.

boncek pisze:Do wyborów zresztą miał poparcie chyba koło 60%.

Nie wierz w sondaże, to ściema propagandowa jest.

Ale jakby tak spojrzeć w przeszłość: Wałęsa - cham i prostak, Kwas - ochlejus, Lech Kaczyński - mlaskacz, Bronek - Bredzisław. Na ich tle Duduś prezentuje się IMO całkiem dobrze.

Z Dudą mam ten problem, że kompletnie nie znam jego poglądów na nic. W ogóle nie wiem kim jest ten facet poza tym co mi serwuje jego sztab.

Swoją drogą Internrty mówią, że ten młody człowiek, co o siostrze mówił co mało zarabia i nie ma na mieszkanie l, jest jakoś związany z PiSem. Ktoś ma jakieś info na ten temat?

Mówili o tym w tv. Tak, to kolo z PiSu, miał nawet zdjęcie na plakacie wyborczym z jedną z szych. Nie pamiętam jak szycha się nazywa, ale na pewno kojarzysz kolesia z takim czymś, ale bez takiego czegoś.
Swoją drogą z tym referendum i nagłym przyspieszeniem, to mogą tym pomysłem dobrze złoić skórę Pisowni. Dzisiaj głosowanie i jak PiS będzie przeciwko.... to może coś z tego wyniknie. Od początku pewnie tylko o to chodziło.

Ps. A no i co do tego gostka podstawionego - to nie chodzi o tego pierwszego co "2000 zł siostra" tylko o jakiegoś drugiego, któremu Komorowski już cośtam odpowiedział, ale nie bardzo wiem co i nie bardzo mnie to obchodzi.

Też tak słyszałem o tym gościu tylko jakie ma to znaczenie dla sytuacji?

W sensie - na jakie pytania powinien być przygotowany BK wychodząc na taki spacer (i na ludzi z jakich partii ) ? Ja bym "obkuł" pięć odpowiedzi na pytania z cyklu "mało zarabiam i co dalej?", objął gościa po ojcowsku ramieniem, walnął mu jakiś górnolotny tekst będący mieszaniną troski, zrozumienia, odniósł się do sytuacji pokolenia, obiecał coś, poklepał i poszedł dalej

http://wyborcza.pl/1,143644,17920133,10 ... l#BoxGWImg

Ktoś tu qrva mówił o kosztownych obietnicach Dudy?

boncek pisze:

Voo pisze:Tak sobie myślę, że chyba nikt tutaj nie może sobie spojrzeć w oczy w lustrze i powiedzieć z pełnym przekonaniem "kandydat na którego oddam głos będzie dobrym prezydentem". Smuteczek, co?

Wiesz no, Komorowski JEST prezydentem, a przy całej mojej niechęci do niego nie mogę powiedzieć, że jest w tej roli zły.

Też go tak odbieram. Jest statecznym i rozważnym człowiekiem i moim zdaniem z funkcji reprezentacyjnej wywiązuje się przynajmniej dobrze. Natomiast chciałbym, żeby prezydent był bardziej aktywny politycznie nawet jeśli miało się to odbijać na jego sondażach. Nic po prestiżu stanowiska i osoby jeśli się tego do niczego nie wykorzystuje.


100 tys dofinansowanych najniżej płatnych miejsc pracy dla młodych? Super, pracodawcy i urzędnicy się ucieszą

Sztuczny ekonomicznie ten pomysł z dofinansowaniem jak... Duda. Ale lepsze to niż po prostu dać komuś 500 zł do ręki...

Dziękować tym co dali Komorowskiemu żółtą kartkę, bo zaraz nas USA będzie goniło, a nie na odwrót.

DaeL pisze:

SithFrog pisze:P.S. To nowe hasło: Komorowski. Prezydent naszej wolności. - może ktoś wyjaśnić co to znaczy?

Chodzi o to, że III RP, że dorobek, że Okrągły Stół i że podpalają. To znaczy o to chodzi w teorii. A w praktyce to hasło niepotrzebnie sprowadza uwagę na to, że Komorowski znowu dostał ponad 60% głosów w zakładach karnych

Ale ja pytam o dosłowne znaczenie. Wiem co to znaczy zgoda i bezpieczeństwo, ale prezydent wolności? Ja myślałem, że prezydent może być jakiegoś kraju, miasta albo organizacji. Chodzi mi o to, że to nie brzmi i na logikę jest bez sensu

A co do ostatnich dni, PBK i różnic między nim a LK - 100% zgody z tym co napisał Voo.

boncek pisze:Swoją drogą Internrty mówią, że ten młody człowiek, co o siostrze mówił co mało zarabia i nie ma na mieszkanie l, jest jakoś związany z PiSem. Ktoś ma jakieś info na ten temat?

Nope, to o innym mowiacym ze ma juz bilety do Norwegii...

Edit: aha - ja uwazam PBK za slabego prezydenta akurat. Biernego sluge partii chyba nawet w wiekszym stopniu niz LK, ktory mial dobre notowania glownie dzieki przychylnosci mediow w ktorych wszystkie wpadki rozchodzily sie po kosciach i nie byly mimo wszystko az tak walkowane jak Borubary, Irasiady itd. Oraz po czesci temu ze nie mowil i nie robil publicznie... niemal nic.

Ale ja w sumie uwazam ze PL jedynego w miare dobrego prezydenta to miala AK ale TYLKO w pierwszej kadencji z wylaczeniem sytuacji w Charkowie. A tak to elektryk przyglup, facet z kompleksem Napoleona a teraz radosny Soltys... niestety.

Swoją drogą - straszny przypał. Nawet jeśli ten pierwszy tez był z PiS (podobno nie) to przynajmniej "weszło". Kolejni to już po prostu brak umiaru i kompromitacja.

Ok, nawet jak wszyscy byli z PiS, to nie mogą jako obywatele zadawać aktualnie sprawującemu urząd prezydentowi żadnych pytań?

Mogą. Tylko przedstawiają najpierw swoją nieprawdziwą sytuację, czytaj: kłamią; podczas gdy ludzie, którzy naprawdę potrzebują pomocy (Sic!) nie mogą się dopchać. Więc nie dość, że kłamią to zajmują miejsce prawdziwym obywatelom!

Juz widzę co by się działo, jakby ta sytuacja miała miała miejsce w drugą stronę. Panika, manipulacja, rząd odklejony od rzeczywistości musi wymyślać obywateli, obrzydliwa manipulacja itd. itp. A tak to spoko, zwykły obywatel, dobry chłopak.

snt pisze:Ok, nawet jak wszyscy byli z PiS, to nie mogą jako obywatele zadawać aktualnie sprawującemu urząd prezydentowi żadnych pytań?

Mogą, ale on nie zadawał pytania tylko kłamał i manipulował.

Ale swoja droga to wlasnie tez jest ciekawe - wczoraj ten temat krecily wiadomosci a ja akurat mialem chwile zeby na ekran zerknac. Tak tez bym myslal ze chodzilo o tego "2000"

Źródło: Internety, różne badziewne fora . Wyniki - piątek 22, po godz. 16

http://www.poll-maker.com/poll314107x883e4454-12

Ps. Jak ktoś chce, to może podawać dalej.

http://www.fakt.pl/polityka/skandal-u-p ... 45272.html

Pospieszalski...

http://polska.newsweek.pl/sondaz-prezyd ... 194,1.html

I like that

Wierzyć mi się nie chce, ze nawet elektorat SLD zaglosuje na Dudę chętniej niż na prezydenta.

Hmm... śmieszy mnie jak tu co poniektórzy sie oburzyli na komora, że powiedział 'ogarnij się-eeee'.
Przecież jak coś takiego mówi jkm, to się cieszą i skaczą z radości...

SithFrog pisze:Swoją drogą - straszny przypał. Nawet jeśli ten pierwszy tez był z PiS (podobno nie) to przynajmniej "weszło". Kolejni to już po prostu brak umiaru i kompromitacja.

Juz widzę co by się działo, jakby ta sytuacja miała miała miejsce w drugą stronę. Panika, manipulacja, rząd odklejony od rzeczywistości musi wymyślać obywateli, obrzydliwa manipulacja itd. itp. A tak to spoko, zwykły obywatel, dobry chłopak.

+1

Pospieszalskiego nawet mi się nie chce komentować, bo on jest poniżej jakiejkolwiek krytyki.

Zastanawiam się, gdzie jest górna granica ilości obietnic serwowanych przez Andrzeja Dudę. Dziś dorzucił przewalutowanie kredytów na złotówki. Czekam aż mi coś obieca, bo na razie kupuje górników, frankowników, emerytów i innych pokrzywdzonych przez życie. Czekam na ofertę dla młodych, zdolnych i niebiedujacych.

Turtles pisze:Wierzyć mi się nie chce, ze nawet elektorat SLD zaglosuje na Dudę chętniej niż na prezydenta.

Oh really?

http://www.wprost.pl/ar/506592/Znany-dz ... ierewicza/

Zastanawiam się skąd panika z obietnicami Dudy. Jak dotrzyma słowa tak jak PO, to nie będzie żadnych kosztów.

Właśnie - co to za zarzut, że Duda coś obiecuje. Przecież i tak niczego nie dotrzyma

Tak jakby k...a Bronisław się specjalizował w dotrzymywaniu

SithFrog pisze:http://www4.rp.pl/artykul/1200979-Rozmo ... yczek.html

Niezły upadek Rzepy

Bo Stano?

Stan is back!

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/stan-tym ... aju/xqf6yb

Trochę się spóźnił, a miał okazję powalczyć z Kukizem o trzecie miejsce albo nawet z Dudą o wejście do finału.

Bronek wije się jak piskorz, jego sztabowy to banda patałachów - a teraz próbują wszelkimi sposobami ratować co się da. Problem polega na tym, że już jest za późno. Kampanię trzeba było przemyśleć 4 miesiące temu, teraz jest zwyczajnie za późno. Na moje oko Duda nie musi już właściwie nic robić, tylko jeździć po kraju i ładnie się uśmiechać. W debatach na 90% zwycięży Prezydenta, kwestią dyskusji jest tylko w jakiej skali.

Oczywiście nadal nie wiadomo kto wygra, ale gra rozchodzi się tutaj o głosy elektoratu niezainteresowanego kampanijnym kabaretem. Dlatego trudno przewidzieć ostateczny wynik, ale porażki sztabu PBK są tak spektakularne, że w przyszłym roku będę je podawał jako case'y do nieudanego PR i PM.

Podoba mi się pomysł na kampanię. Kukiz robi 20?% Nazajutrz jesteśmy za JOWami. Duda rozdawał kawę? Dzień później PBK na spacerze. Duda miał córkę na konwencji. Rodzina "działa", dzieci robią spot Marcin Makowski ładnie to ujął - kampania "responsywna"

SithFrog pisze:Bo Stano?

Tak.

Jutro sztab Komorowskiego przygotuje konferencję pt. "Klatka dla Polaków", na której przedstawi rekwizyty w postaci "klatki dla rodziców dzieci z in vitro", "klatki dla przeciwników o. Rydzyka", itd... Mają one symbolizować Polskę prezydenta Dudy.

Serio.

To by miało być a propos wpisu Wojciechowskiego?

Tak. To jest po prostu taka piękna katastrofa, że aż nie mogę oderwać oczu.

Wojciechowski im dostarczył amunicji. Huk tam, że posłowie PO sobie retweetują obrazki Dudy z cytatami z Hitlera, że Niesiołowskiemu piana leci z pyska, że Krajewska mówi o Dudzie per "plastik bez mózgu". Huk z tym wszystkim. Z zaprzyjaźnionymi mediami można się było postarać, i przedstawić Bronka jako tę atakowaną stronę.

Ale nie, nawet to musieli spieprzyć popadając w groteskę.

Chociaż z drugiej strony - mają jeszcze sześć dni, by odkręcić sondaże, które trudno byłoby odkręcić w miesiąc. Nic dziwnego, że popadają w panikę.

Ale to jest niesamowite swoją drogą jak Komorowskiemu udało się stracić dzięki kampanii taką przewagę. Przecież wystarczyłoby, zeby nic nie robił i pewnie by wygrał...

http://www.tvn24.pl/halo-halo-dzien-dob ... 922,s.html

Swoja droga, trzeba być totalnym nieukiem, żeby przyczepic się do stwierdzenia o złotej klatce

Turtles pisze:Ale to jest niesamowite swoją drogą jak Komorowskiemu udało się stracić dzięki kampanii taką przewagę. Przecież wystarczyłoby, zeby nic nie robił i pewnie by wygrał...

Ktorys z komentatorow po pierwszej turze napisal ze "nie spodziewal sie ze mozna roztrwonic taka przewage w 4 miesiace. Coz, nie docenil Prezydenta"

Kolejna zaleta prezydenta. Duda na pewno by tak nie potrafił!

Wow, jkm na zakładać jakieś Drużyny Korwina... To będą takie PPRowskie bojówki?

Wipler dawno się z nikim nie bił, a ćwiczyć trzeba.

snt pisze:Swoja droga, trzeba być totalnym nieukiem, żeby przyczepic się do stwierdzenia o złotej klatce

Chodzi Ci o Wojciechowskiego? Jeżeli tak, to Twoje media okłamały Cię.

Hę? Nie posiadam żadnych mediów.

ThimGrim pisze:Kolejna zaleta prezydenta. Duda na pewno by tak nie potrafił!

Niga plis. Wyciągnie Macierewicza z sejfu i w pół dnia w sondażach o połowę mniej

boncek pisze:Wipler dawno się z nikim nie bił, a ćwiczyć trzeba.

Tak mnie jeszcze tknęło: debata przed I turą nie przystoi urzędującemu prezydentowi, a już wizyta u Wojewódzkiego jest ok. Klasa.