Re: Gra o Tron
: 20 maja 2019, o 11:16
+1Halaster pisze:Jak dla mnie wszystko po śmierci Danki to szambo.
A już to, że autorzy w tym sezonie spuścili w kiblu cała najbardziej kiszona przez 7 sezonow tajemnice (Jon=Aegon) i że nie miało to praktycznie żadnego wpływu na fabułę to jakiś żart.
+1SithFrog pisze:Jon na to: umarłem, zmartwychwstałem, walczyłem z zombie, pochowałem przyjaciół i musiałem zabić miłość swojego życia. I to wszystko dla was. Pierdolcie się wszyscy jak tu siedzicie, jadę za mur, moje miejsce jest wśród "free folks", nie chcę mieć nic wspólnego z wami ani ze światem, w którym metalowe krzesło działa jak pierścień Saurona. I ja bym to kupił.
To taka zmyłka była. Myślałeś, że to było ważne, a tu psikus! Mamy Cię!SithFrog pisze:No i nikt - jak powiedział Halu - nie przywołał pochodzenia Jona? Serio? Sansa? Tyrion? Bez kitu. To jest właśnie problem całego 8 sezonu, nie tyle CO zrobili tylko JAK. W książkach główne założenia mogą być identyczne (Danka zwariuje, Jon ją kilim, Bran na tronie), ale prowadzenie wątków nie będzie żenować.
Tak samo jak z Branem. W książkach jego wątek (przynajmniej na etapie Tańca ze smokami) wydaje się być jednym z najważniejszych. W serialu gościa olewano regularnie, żeby na koniec koronować. Mam wrażenie, że D&D odpalili Riana Johnsona z The Last Jedi:Matthias[Wlkp] pisze:To taka zmyłka była. Myślałeś, że to było ważne, a tu psikus! Mamy Cię!
Przecież to bez sensu. Mowa była, że wieść się rozniosła, a i wyglądało na to, że Varys część wiadomości wysłał zanim go 'kilim'. Poza tym jak nie miałby życia jak i tak by wg mojego scenariusza wypierdzielił za mur i tyle go widzieliPquelim pisze:gdyby wszyscy dowiedzieli się o pochodzeniu Jona, niemiałby chłop życia. Dla mnie milczenie w tej sprawie podczas posiedzenia tej śmiesznej rady jest bardzo logiczne. Przecież Jon nie chciał korony. Jego przyjaciele chronili go, zatajając prawdę o jego tożsamości, tak samo jak kiedyś - choć z innych powodów - Ned Stark.
Netflix to nie HBO. Raczej nie ma co się spodziewać podobnego poziomu po, dajmy na to, "Wiedźminie". Chyba że za rok-dwa zobaczę takie sceny jak poniżej, wtedy zjem swoje kapcie i cofnę słowa. Tzn. HBO odstaje od reszty po względem realizacji, być może dogoni ich ta nowa Disneyowa platforma, ale na razie nie widać zbyt konkurentów-naśladowców.Pquelim pisze:Cały serial to jednak bezsprzecznie kawał fantastycznej (dosłownie i w przenośni) telewizji, który wyznaczy standardy na lata.
tak, bardzo.ThimGrim pisze: To mówicie, że Czernobyl dobry jest?
nie.ThimGrim pisze:
Ale to jest serial dokumentalny?