FSGK.PL

przedarł się przez średniowieczne obwarowania foruma niczym plemnik!

Jutsimitsu pisze:

LLothar pisze:Na swoich wykresach nic nie widzę

A ktoś mówił że to są ludzie wysłani na badanie i przez to uwzględnieni w statystykach? Powinni, ale nie są. Ja mówię o tym jakie przypadki się w tej chwili pojawiają u lekarzy rodzinnych. A jako że ci przy samej gorączce nie mają podstaw do wysłania na badanie w kierunku covid19 (takie wytyczne), to nie wiemy czy to jednak nie jest coś na rzeczy. Ale zobaczymy za kilka dni. Mam nadzieję że nie.

Jak czas pokazał-miałeś rację.

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

Pquelim pisze:przedarł się przez średniowieczne obwarowania foruma niczym plemnik!

Ale nie przez chirurgicznie zaplanowaną kontrę w postaci edycji

LLothar pisze:Jak czas pokazał-miałeś rację.

Nie cieszy mnie to. Bo tak na oko w ciągu tygodnia przebijemy 1000 przypadków dziennie. R0 będzie na poziomie 1.5 i wrzesień będzie 24/7 w domu. Yay...

To walcie do kin póki można! My od tygodnia jesteśmy otwarci.

Jesień zapowiada się z turbo pierwszą fala zamiast jakiejś tam drugiej...

Wysłane z mojego Moto G (5) Plus przy użyciu Tapatalka

Wyglada to bardzo nieciekawie, ale trend powszechny:

Kartka z kalendarza. W niedzielę małe objawy przeziębiana - zgdnie z zaleceniami każdy przeziębiony ma iść na test na COVID (za darmo ofkors). W poniedziałek swierdzamy, że gardło drapie, to dzwonimy. Dostajemy termin na 15:45 tego samego dnia na drive-tru test. Na miejscu, równo o czasie znajdujemy kolejkę na ~30 minut. Wtorek, wytyczn są, żę siedzieć w domu, to pracujemy z domu. Godzina 16:00, telefon, że wyniki negatywne.

To tyle, dziękuję.

A nasz dzielny kapitan okrętu schodzi dzisiaj z mostka w połowie walki. I co teraz!

Teraz na DNO!

Teraz będzie, że "przez długie 8 lat poprzednie rządy nie przygotowały nas na coronawirusa"

Kupiliście już zapasy makaronu?

Wygląda na to, że ponure przepowiednie się sprawdzają, druga fala już tu jest i przybiera na sile. W radiu rano mówili, że w krakowskim szpitalu już zajęte są wszystkie respiratory, a nowych przypadków przybywa w coraz szybszym tempie, pomimo stosunkowo niewielkiej liczby testów. W październiku do tego ruszą studia, więc jak w banku mamy dalszy szybki przyrost zachorowań, tak jak w całej Europie. Cytując klasyka: Beata, to jebnie.
Mam obawy, że kolejny duży lockdown to tylko kwestia czasu (chyba że przyjdą mrozy i wybiją wirusy) i znowu trzeba zrobić zapasy srajtaśmy i konserw. Ciekawi mnie tylko, czy tym razem nie skończy się to na jakichś zamieszkach powodowanych przez tych, co w wirus nie wierzą i nie zamierzają nosić masek.

Crowley pisze:chyba że przyjdą mrozy i wybiją wirusy

Wirusy niestety wybija cieplo, a nie zimno.

No i nie ma co mowic o drugiej fali, bo fala sugeruje wzrost, spadek i znow wzrost. W Polsce ilosc przypadkow byla na stalym poziomie, teraz wzrasta.

Imho najwiekszy problem jest w tym, ze wiekszosc krajow rejestruje duzy wzrost zachorowan bez duzego wzrostu liczby zgonow:

Holandia - https://www.worldometers.info/coronavir ... therlands/
Norwegia - https://www.worldometers.info/coronavir ... ry/norway/
Francja - https://www.worldometers.info/coronavir ... ry/france/
Wlochy - https://www.worldometers.info/coronavir ... try/italy/
Niemcy - https://www.worldometers.info/coronavir ... y/germany/
Belgia - https://www.worldometers.info/coronavir ... y/belgium/

a Polska wyglada tak - https://www.worldometers.info/coronavir ... ry/poland/ - zgony sa juz na poziomie tych z wiosny. Czeka nas (was?) wiec raczej scenariusz Izraela - https://www.worldometers.info/coronavir ... ry/israel/ i, tak jak piszesz, drugi lockdown.

Nie wierzę w drugi lockdown. Nawet nasz krajowy socjalista Morawiecki zdaje sobie sprawę, że doprowadzi to do krachu gospodarki, hiperinflacji, masowego bezrobocia i rozruchów.
W rzeczywistości cała UE i Polska przy okazji realizuje po cichu model szwedzki, który sprawdził się lepiej.

Theeck pisze:W rzeczywistości cała UE i Polska przy okazji realizuje po cichu model szwedzki, który sprawdził się lepiej.

W ktorym miejscu?

Ekonomiczne? Szweckie PKB (-8.6%) spadlo bardziej niz Norweskie (-6.4%) czy Dunskie (-7.4%)
Spolecznie? Szwecja to 582 zgonow na milion mieszkancow. Norwegia 50, Dania to 112.

https://www.thelocal.dk/20200814/denmar ... nd-quarter
https://www.dailysabah.com/business/eco ... ecord-pace
https://www.worldometers.info/coronavir ... ry/norway/
https://www.worldometers.info/coronavir ... ry/sweden/
https://www.worldometers.info/coronavir ... y/denmark/

edit: Jeszcze w zalaczniku zgony ogolem, zeby nikt nie pisal, ze to kwestia innego liczenia.
https://www.euromomo.eu/graphs-and-maps

o, fajnie że tu zajrzałem bo właśnie czytam cos zupełnie innego o Szwecji:

https://www.medonet.pl/koronawirus/koro ... 65877.html

Pquelim pisze:o, fajnie że tu zajrzałem bo właśnie czytam cos zupełnie innego o Szwecji:

https://www.medonet.pl/koronawirus/koro ... 65877.html

Ale przeciez tam nie ma nic nowego. Fakty sa takie, ze w Szewcji jest 10 razy wiecej zgonow na milion mieszkancow niz w Norwegii 5 razy wiecej niz w Danii. Gospodarka dostala po dupie tak samo. Owszem teraz rejestrowanych zakazen w Norwegii czy Danii jest marginalnie wiecej, ale zgonow juz nie.

Do tego jest jeszcze kwestia wykonywanych testow. Szwecja zrobila ich do tej pory 160k/milion, Norwegia 191k/milion, a Dania 656k/milion! Tak wiec cytujac "w połowie września w Szwecji odnotowano średnio 23 zakażenia dziennie na milion mieszkańców, w porównaniu z 61 przypadkami w Danii i 20 w Norwegii." mozna stwierdzic, ze ilosc chorych jest prawdopodobnie taka sama w tych trzech krajach.

No faktycznie, porównywalny spadek PKB w Szwecji jest zastanawiający.
A jak się ma liczba przypadków obecnie do liczby testów wykonywanych obecnie? Bo tak naprawdę chodzi o to, czy mamy do czynienia z tą słynną odpornością stadną czy też nie.

Canada: Hold my Maple Syrup:

https://globalnews.ca/news/7303230/canada-gdp-q2-2020/

Theeck pisze:No faktycznie, porównywalny spadek PKB w Szwecji jest zastanawiający.
A jak się ma liczba przypadków obecnie do liczby testów wykonywanych obecnie? Bo tak naprawdę chodzi o to, czy mamy do czynienia z tą słynną odpornością stadną czy też nie.

W Szwecji testują teraz +/- tyle samo co w Norwegii i nie mieli wzrostu wykrytych zachorowań. Tak więc efekt odporności stadnej pewnie już jest. Efekty ostateczne poszczególnych strategii poznamy jak to się wszystko skończy. W Szwecji skończy się pewnie szybciej, ale raczej nie lepiej.


Sent from my SM-G960F using Tapatalk

Matthias[Wlkp] pisze:Canada: Hold my Maple Syrup:

https://globalnews.ca/news/7303230/canada-gdp-q2-2020/

Spoiler:

Uwaga! Artykuł zawiera lokowanie manipulacji statystycznej (i to nawet nie portal satyryczny)

Gdzieś tam przeczytałem, że Kanada jest ~6% pod kreską.

No takie obliczenia, oryginalne. W każdą niedzielę można tak uznać, że PKB spada o 95%

Te wszystkie ~-8% w Europie są na kwartał, więc ~32% na rok.

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

Idziemy jak burza, dzisiaj już prawie 2k.
Chyba jednak zrobię zapasy, bo odkryłem fundamentalny błąd w moim rozumowaniu o braku lockdownu - założyłem, że nawet polscy politycy posłużą się rozsądkiem. Trochę mi wstyd za siebie

Theeck pisze:odkryłem fundamentalny błąd w moim rozumowaniu o braku lockdownu - założyłem, że nawet polscy politycy posłużą się rozsądkiem

Pełnego lockdownu nie będzie raczej, bo się ludzie za mocno wkurzą, ale te wszystkie kolorowe strefy za moment powprowadzają gdzie się da. Dołóżmy do tego zbliżający się 1 listopada, czyli ogólnonarodowe zakupy, rozpoczęcie roku akademickiego i przepis na aferę gotowy. Ja kupiłem wczoraj paczkę maseczek w razie czego i trochę suchego prowiantu, bo pamiętam, co się działo na wiosnę. Jeszcze tylko srajtaśma i mogą mnie zamykać.

Crowley pisze:rozpoczęcie roku akademickiego

Na szczęście największe uczelnie w Polsce semestr zimowy prowadzą w trybie zdalnym. Z tego co wiem jakieś 10% zajęć tylko jest stacjonarnie (czyli niektóre ćwiczenia, warsztaty i konwersatoria). Nie wiem jak to wygląda w różnych fabrykach dyplomów, co prowadzą zajęcia w wynajętych salkach w podstawówkach, ale uniwerki generalnie będą miały minimalne obłożenie ludźmi.

Sensu w tym nie ma skoro szkoły średnie, puby, kina i sklepy są otwarte, no ale ponieważ średnia wieku profesorów jest wysoka, to i bardziej zrozumiałe staje się, że dziadki posrały się po pieluchomajtkach i zrobiły zdalne zajęcia.

Ulala, Trumpa dopadło.

peterpan pisze:Ulala, Trumpa dopadło.

Jezeli przezyje (a raczej przezyje) to bardziej mu to pomoze niz zaszkodzi. Wiadomo, wspierajmy prezydenta, ktory osobiscie walczy z chinskim wirusem, support our troops, stand by the flag, bla bla bla.

Yup. Nie zdziwię się, jeśli to jest ściema. Może chcieć pokazać, że nie ma się czego bać. Wiem - brzmi bez sensu, ale to jest Ameryka...

Ej, ale chora ma być też jego żona. Ona też miałaby ściemniać?

Jaki problem? Przechodzimy sobie chińskiego wirusa bez objawów. Patrzcie! Nie ma się czego bać!

Trochę za dużo tych zakażonych w jego toczeniu się robi, a on sam ma być już podobno w szpitalu, tak "just in case".

Zgadza się, teraz to nie wygląda na ściemę...

ThimGrim pisze:https://twitter.com/DrLeanaWen/status/1 ... 95424?s=19

Oops.

The site at https://twitter.com/DrLeanaWen/status/1 ... 95424?s=19 has experienced a network protocol violation that cannot be repaired.

The page you are trying to view cannot be shown because an error in the data transmission was detected.

Please contact the website owners to inform them of this problem.

edit: nvmd, w incognito dziala

Mi działa:

Breaking news about
@realDonaldTrump
now attempting remdesivir treatment in hospital & note from physician that he does not yet need supplemental oxygen. But what are his vital signs? Why such rapid progression? There is a lot we don’t know and a lot that doesn’t make sense.

Czy jeszcze żyje dowiecie się zaraz stąd:
https://www.npr.org/sections/latest-upd ... 1739432992

Edit: ma się świetnie

Podobno Trump już zmarzł.

No to od soboty cała Polska na żółto. I dobrze. Jak to będzie egzekwowane (szczególnie maseczki na ulicach), to może wzrost zachorowań trochę przyhamuje. Trzeba było zacząć działać dwa tygodnie temu, jak dochodziły pierwsze sygnały, że w Czechach się sytuacja posypała. No ale cóż zrobić, wtedy były rządowe przetasowania...

No wiadomo, stołki ważniejsze niż życie ludzkie.

@LLo

Hej taka prozba do twojego generatora wykresow statystyk, mogbys zmienic ostatni wykres na `zmiana/aktywne` zamiast `zmiana/wszystkie`?
Bo faktycznie mamy w polsce rekordy nowych przypadkow a na tym wykresie ledo co kolwiek widac.

Chyba kiedyś o tym rozmawialiśmy, ale nic z tego nie wyszło? Może teraz się uda?

Ostatnio patrzę tylko na zielony, bo tak jak Yankes pisze - na ostatnim nic nie widać.

Moge costam probowac zmienic .

Nie wiem, zgony dodac czy cos, bo aktywne sa slabo raportowane niestesty.

W polsce sa dosc regularnie podawane weic moza tez doac

pytanie czy `zmianaZgodnow/aktywni` ma sens, bo moze byc ze bedzie sie trzymalo stalej teoretycznie.

Łapie się na tym, że obserwuję liczbę dzienną zgonów dosyć często, bo mam wrażenie, że foltruje to dosyć dobrze niedoszacowanie zakażeń.

ja bym zmniejszył siatkę Llo. np do danych z ostatniego miesiaca, a calosciowy wykres gdzies indziej byl dorzucil. bo w tym momencie rzeczywiscie interesujace to sa te w miare ostatnie dane, pozwalajace sledzic przebieg aktualnej sytuacji.

Dzisiaj powyzej 5k.
jak policzyć, że wakacje się skończyły miesiąc temu i dzieciaki wróciły do szkół, wziąć pod uwagę okres inkubacji i rozprzestrzenianie się wirusa, to dzieją się rzeczy naturalne i łatwe do przewidzenia. niestety, ludzie są beznadziejni i mieli to wszystko w dupie, a rząd im zasadniczo wtórowal. Sam pamiętam, jak pod koniec sierpnia podczas jakiegoś rodzinnego wypadu snułem możliwe konsekwencje otwarcia szkół (chyba rzuciłem liczbe pow tysiąca zakażeń), to zostałem zbesztany przez bratową bo "ona sobie nie wyobraża że dzieciaki znowu będą w domu" i w ogóle mam przestać pitolić. Zobaczymy, mówiłem.


Anyway, to jest chyba ten moment, kiedy społecznie też nastąpi przesilenie w sprawie oceny PiSiorów. Ten wirus powinien zaorać tak kiepski rząd już na wiosnę, ale faktycznie wtedy udało się uniknąć takich liczb. Teraz już nie ma wymówek. Ludzie, zamiast obwiniać siebie i swoje mądrości, bedą obwiniać rządzących.
A piszę to tylko dlatego, ze warto obserwować jak nasza kochana opozycja będzie - zamiast tworzyć sobie potencjał wyborczy - teraz kopać się po głowach, to zawsze jest rozkoszne.
Chłopaki z Konfederacji już zaczęli w zeszłym tygodniu, czekamy na wybitnych przywódców-specjalistów od nokdaunów (KO).
BTW: Bosak to jest aktualnie Krul Twittera, nie wiem czy znacie jego tworczość szybko się ta kariera kończy, oj szybko...

Godziny dla seniora... Ja pierdolę. To już mogli lasy zamknąć.

Więc plan na nowe wykresy:

- pierwszy z lewej nowe przypadki / nowe przypadki na milion (jeden wykres, dwie skale)
- nowe zgony, j.w. nominalnie i na milion, jedna linia, dwie skale
- skala bez outleierow, bo teraz Francji nie da się czytać
- dodatkowe dwa wykresy identyczne, tylko że ostanie 60 dni, żeby lepiej było widać.

Będzie git?

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

Bajka!

Anyway, to jest chyba ten moment, kiedy społecznie też nastąpi przesilenie w sprawie oceny PiSiorów.

Patrząc na to co się dzieje w USA, raczej wątpię, czy jakiekolwiek przesilenie nastąpi. W stanach jest taka masakra, że hej, ale ludzie jeszcze mają pieniądze i Trump się władzy trzyma. Nawet bez jakiś większych obostrzeń, Amerykanie pokazują, że gospodarka może się w tej sytuacji kręcić - a ofiar jest na tyle mało, że nie ma to większego wpływu na społeczne postrzeganie COVID-a.

Tak długo, jak ludzie będą dostawać kasę i będzie co do garnka włożyć, PiS będzie miał się dobrze.

EDIT - warto jeszcze dodać, że w USA jest 660 zgonów na milion w porównaniu do 80 w Polsce.