FSGK.PL

Widzieliście GP Niemiec?

O KURŁA

Nawet Kubica otarł się o punkty

Niesamowity wyścig. Żeby było śmieszniej ja co wyścig obstawiam u buka 2 złote za to, że Russel i Kubica znajdą się w pierwszej dziesiątce. Dzisiaj mało brakowało, a faktycznie zgarnąłbym ponad 4 tysiaki

No i w klasyfikacji sezonu Kubica wyprzedza Russella, co będzie już bardzo trudno Anglikowi odwrócić

Oczywiście nie zmienia to wiele w ich sytuacji i w sytuacji zespołu ale taka mała denerwująca szpila zostaje

Ej, Voo - a wiesz, że jest jeszcze szansa na punkty dla Williamsów? Właśnie się dowiedziałem, że sędziowie badają Lewisa za zbyt wolną jazdę za samochodem bezpieczeństwa oraz oba Alfa Romeo za jakieś naruszenie przepisów przy starcie. Przy czym wygląda na to, że Alfa dostałyby dyskwalifikacje, a Lewis parę sekund w plecy. Robert ma całkiem realne szanse na punkty. George mniejsze (zależy od wymiaru kary - 5 sekund nie styknie, ale 10 owszem), ale też są... A ja mam szansę na zgarnięcie kuponu od buka. No to by było mega ukoronowanie popołudnia

Voo, jak wygram, to Ci zafunduję czapeczkę Kimoa od Alonso

Ha, trzymam kciuki

Ja też trzymam! Mimo tego, że czapki nie dostanę

Jak zostaniesz Ananem to sam se kupisz!

Wtedy to se kupie koronę!

No dobra mamy to. DaeL niczego mi nie kupuj Pij na zdrowie i za zdrowie Roberta.

Wiadomo, że fuksem. Wiadomo, że nic to nie zmienia realnie ale statystyka jest nieubłagana. Aż mi żal Żorża bo jest lepszym z kierowców Williamsa ale to nie on siegnął po punkty I niestety w tym roku już raczej nie siegnie.

Niestety, ale żebym zgarnął mamonę zarówno Robert, jak i George musieliby dostać punkty. Kurs na Roberta to było 65, a na George'a 40. Dzięki temu za 2 zeta mogłem wygrać większą kwotę

Liczyłem, że karę dostanie jeszcze Hamilton (za powolną jazdę za samochodem bezpieczeństwa). Wtedy Russell też by się załapał. No, ale skoro Hamiltona nie ukarano... to mogę powiedzieć, że oczywiście i Tobie, i zodiemu bym te czapeczki kupił

No, ale za zdrówko Roberta, to owszem, Earl Grey AIPA czeka

George spiął poślady, dołożył RK w kwalu 1.2 sek i prawie wszedł do Q2. Zuch chłopak.

Ładnie chłopak zaskoczył! Zobaczymy, co będzie w wyścigu. Jeśli rzeczywiście Williams jest w podobnej formie wyścigowej, to będziemy się krótko cieszyć z punktowej przewagi Kubicy w tabeli...

Sent from my LYA-L29 using Tapatalk

Tymczasem Mick Schumacher wygrał swój pierwszy wyścig w F2

Trochę mnie te ostatnich kilka wyścigów rozpieściło. Bo Hungaroring był w sumie w porządku i powyżej przeciętnej jeśli chodzi o emocje, a i tak miałem ogromny niedosyt. Szkoda Maksa, bo Red Bull jednak wybrał niewłaściwą strategię, ale kierowca nie zawinił. Bottas też zbyt wiele nie zawalił, ale chyba może się pożegnać z przedłużeniem kontraktu. Stawiam dolary przeciw orzechom, że miejsce dostanie Verstappen (jeśli będzie chciał), Ocon albo Russell. W ogóle to moim zdaniem na odstrzał idą trzy literki G. Grosjean, Gasly i Giovanazzi. Za słabe są po prostu chłopaki. Ciekawe czy Kubica jest bezpieczny. Wydaje mi się, że jeśli Russell przejdzie do Mercedesa, to tak. Williams weźmie Latifiego, ale nie będzie chciał zmieniać obu kierowców (tak długo jak hajs się zgadza). Aczkolwiek przykro się na to patrzy - Formuła Williams zamieniła się w ten weekend w Formułę Kubica. Czekam tylko co tam dzisiaj Cezary Gutowski wykombinuje, bo jego racjonalizacje są prima sort. Szczególnie moja ulubiona, pt. "różnica pomiędzy Russellem a Kubicą jest za duża, aby mogła być prawdziwa".

Russell jest chyba zablokowany przez Williamsa, przynajmniej Kler coś takiego powiedziała, że nigdzie nie odejdzie. Podejrzewam, że oni wiedzą, że to jest brylant i mają tam jakieś chore przekonanie, że jak się odbiją od dna to im się ktoś taki przyda. Verstappen chyba też jest przyblokowany kontraktem (mógłby odejsć, gdyby nie stanął w tym sezonie na podium w klasyfikacji końcowej ale to się nie zanosi). Więc do Merca najprędzej Ocon ale...

...ale o co w sumie chodzi z tym Bottasem? Koleś jest idealnym wingmanem. Moim zdaniem Bottas zostanie jeszcze rok, a w 2021 przejdzie Max (bo wtedy zdaje się będzie mógł) pojeżdżą rok wspólnie z Lewisem i wtedy Lewis odejdzie a Max będzie wygrywał przez kolejne 10 lat Może też zdarzyć się tak, że Max przejdzie dopiero po odejściu Lewisa. Skoro Mercedes i tak ma gigantyczną przewagą to po co cokolwiek zmieniać i siać ferment, który musiałby pojawić się razem z Maxem?

Myślę więc, że Merc zostanie w składzie bez zmian a Oconowi załawią gdzieś fotel. Chyba, że nie załatwią no to Bottas będzie mógł sobie startować w rajdach, co ponoć lubi.

Kontrakty można zrywać. Popatrz na karierę Kimiego - jeśli dobrze pamiętam to on zrywał dwa razy (przejście z Saubera do McLarena w 2002 i z Lotusa do Ferrari w 2014), a raz zerwano kontrakt z nim (gdy Ferrari go wywaliło w 2010). Wszystko zależy tylko od tego, czy zrywająca strona ma wystarczająco kasy, by spłacić poszkodowanych. Claire na bank się targuje, bo pewnie chciałaby silniki za darmo. A Jos Verstappen raczej nie kręci się po Mercedesie żeby wspominać czasy, gdy ten sam team nazywał się Tyrell

Z Bottasem pełna zgoda - idealny partner dla Hamiltona. Ale sądzę, że Mercedes chce mieć zmiennika dla Hamiltona już teraz, i to zakontraktowanego na lata. Bo Ferrari poszło tą drogą, a Hamilton może być bardziej nieprzewidywalny od Vettela i po prostu spakować manatki po jednym słabszym sezonie. A nigdy nie wiadomo, czy na przykład w przyszłym roku Red Bull nie będzie stanowić dla Mercedesa konkurencji. To by skłoniło Maksa, żeby zostać w teamie. Więc go trzeba urwać jak najszybciej.

Jutro będziemy chyba mieli odpowiedź na temat tego, co naprawdę potrafi Kubica. Dzisiaj na treningach szybszy był Russell, ale szybszy był też Latifi (o 0,2 sekundy - w bolidzie Russella). Jutro jeśli się nie mylę, Latifi wsiada w bolid Roberta i rywalizuje z Russellem. Jeśli różnica pomiędzy nimi będzie mniejsza, niż dzisiejsza różnica pomiędzy Russellem a Kubicą (0,45 sekundy), to IMO możemy skończyć gadanie o różnicach między bolidami. Oraz o kolejnym sezonie Kubicy w F1. Bo to po prostu nie będzie miało sensu. Natomiast jeśli nagle okaże się, że różnica jest większa (mimo, że w bezpośredniej rywalizacji z Kubicą Latifi był szybszy), to coś z tymi bolidami jest na rzeczy. Ciekawi mnie to nie mniej niż sam wyścig.

Wut? Przecież Latifi dostaje tylko piątkowe treningi, nie sobotnie...

Gad demit, masz rację.

DaeL, w teorie o słabszym samochodzie to już chyba tylko husaria wierzy

Co do kwalifikacji...

No i śmierć w wyścigach. Anthoine Hubert, 22 lata, mistrz GP3, obecnie startujący w F2 nie żyje. Z bolidu niewiele zostało taka była rozpierducha. Chujnia

Nie ma żartów ze Spa.

Pierwszy raz w tym roku RK był szybszy od GR w obu piątkowych treningach

Bo kierownicę ma nową.

Fernando Alonso testował w Drawsku Pomorskim samochód na Dakar

Voo pisze:Pierwszy raz w tym roku RK był szybszy od GR w obu piątkowych treningach

Podczas trzeciej sesji wszystko wróciło do normy. Ufff

Ale wtopa zespołów w Q3!!! Nie pamiętam takiej hecy.

I dobrze, wkurwiają tylko z tymi szachami.

Ja miałem nadzieję, że Sainz weźmie pole position. To by dopiero były jaja i kara za kunktatorstwo.

Wypadek z wczorajszego wyścigu F3 - lotnicza beczka w wykonaniu samochodu.

https://youtu.be/6n7Z4L7XB_Y

Oddychać, oddychać....

Jezuu jaki ten sport potrafi być wspaniały

Masakra. Po pierwszych wyścigach nie zapowiadało się, że ten sezon będzie tak genialny. Powiem Ci, że jakby tylko Hamilton zaliczył ze dwa DNF, przedłużając walkę do samego końca, to mielibyśmy autentyczny klasyk, który byłby wspominany nawet za 30 lat.

Ale dzisiaj żal mi było Seba. Naprawdę. Leclerc go zrobił w wała w kwalifikacjach (bo nie wierzę, żeby to tak przypadkiem wyszło), a w trakcie wyścigu po prostu stracił nerwy. I skończył poza punktami. Przykra sprawa. Ferrari chyba już teraz postawi na Leclerca, co może sprawić, że Vettel będzie chciał się z teamem rozstać (i np. wrócić do Red Bulla).

BTW, czy ktoś wie co się stało z Kubicą? Jechał bardzo ładnym tempem, potem zjechał do boksu strasznie niefortunnie, bo między dwoma wirtualnymi samochodami bezpieczeństwa (autentycznie w najgorszym możliwym momencie - jedno okrążenie w tę lub we w tę i miałby jakieś 6-8 sekund straty mniej. No, ale ok, to oznacza spadek za Russella. Tyle, że Kubicy w tym momencie tempo spadło tak masakrycznie, że się strata do Russella chyba wydłużyła do minuty.

Voo pisze:Wypadek z wczorajszego wyścigu F3 - lotnicza beczka w wykonaniu samochodu.

https://youtu.be/6n7Z4L7XB_Y

Niedługo takie widoki w F1 będą. Od 2021 bolidy mają znowu czerpać przyczepność z efektu przypowierzchniowego kosztem mniejszego docisku od skrzydeł. Wystarczy że krawężnik podbije koła i będzie fruwanie.

Kubicy pedał hamulca wpadł w podłogę i zjechał do boksów. Problem się jakoś sam naprawił.

Co do efektu przypowierzchniowego, z tego co się orientuję to ma być wzorowany na IndyCar. Tam fruwają raczej tylko na owalach, których w F1 nie ma.

Podobno jeszcze dzisiaj będzie informacja o zakończeniu przez Kubicę pracy dla Williamsa.

... wraz z końcem roku. Jeszcze 7 wyścigów (ponoć) mu zostało.

Pewnie wszyscy w przyszłym roku będziemy specjalistami od Deutsche Tourenwagen Masters

To są te wyścigi z przyczepami kempingowymi?

Nie ale właśnie takie nudne jakby były z przyczepami

Jeśli się nie mylę to Kubica wykonał dzisiaj pierwszy w tym sezonie manewr wyprzedzania, nie licząc startów do wyścigów

https://twitter.com/PuzolanaPodcast/sta ... 8242164738

Jebaniutki....

https://youtu.be/uADltVYTk8s

https://www.formula1.com/en/latest/arti ... pR1DU.html

Tak ma wyglądać F1 od 2021 roku. Podoba mi się

Chociaż jak ktoś już słusznie zauważył, jak wprowadzali przepisy bodajrze w 2014, to nikt się nie spodziewał kulfoniastych nosów...

O święta Makrelo! Co za wyścig! Co za końcówka! Germański oprawca rozwala siebie i monsieur Leclerca. Stroll łamie sobie zawieszenie. Hamilton torpeduje Albona w stylu Kwiata. Cuda, cuda, ogłaszają!

Szkoda, że Kubicy nie pozwolili się oddublować na drugim SC, bo w tym zamieszaniu nawet na tym szrocie mógł coś wskórać i by miał ładną pamiątkę. Tak czy owak - pięknie się to oglądało.

KOCHAM INTERLAGOS Gasly prawie umarł od krzyku Wspaniała chwila po niezbyt miłym dla niego sezonie.

Tylko Albona szkoda.

Obłędny wyścig Dobrze, że Max nie przegrał przez ekipę Williamsa bo kolejne gówno przykleiłoby się do Kubicy.

No i mamy pierwsze podium McLarena pod lat! Sainz wjeżdża na nie z ostatniego miejsca. Jak a dawnych lat!

Wciąż mnie ciekawi, co na to Fernando - pierwsze miejsce silnik Hondy, drugie miejsce sinik Hondy, trzecie miejsce McLaren

A w niedzielę koniec tego, jak to określił Robert, za długiego sezonu

https://www.formula1.com/en/video/2019/ ... rophy.html

Lewis ma jednak fantazję do strojów

https://www.facebook.com/56866540995711 ... 620328281/

Verstappen spins around Mistrzowie!

Rodzina jednak mnie zna.

Dostałem na Gwiazdkę biografię Jensona Buttona, zresztą bardzo fajną.

Dwa egzemplarze, od żony i szwagrostwa

https://www.super-enduro.com.pl/lodz/opis-wydarzenia/

Najtańsze bilety po stówce ale zaprawdę powiadam Wam - warto, warto, warto. Nawet jak się tego nie ogląda na co dzień to na żywo to mega zajebiste show. Jakby co jestem w sektorze D, rząd 18, miejsce 16

https://www.youtube.com/watch?v=Hpq9oML ... e=emb_logo

Chłopaki robią sobie wirtualne wyścigi zamiast Australii. Verstappen właśnie wygrał pierwszy wyścig. Teraz jadą gwazdy simracingu, potem będą nieznani, którzy się zakwalifikowali, a na koniec (za godzinę mniej więcej) będzie finał, gdzie top 8 z każdego wyścigu zmierzy się ze sobą.

EDIT: W ostatnim wyścigu kwalifikacyjnym było czterech naszych. Jeden się zakwalifikował! Zaraz będzie finał!

Vettel żegna się z Ferrari.

IMHO... Dlaczego nie wcześniej? Może na wykresach było widać coś więcej, niż w TV, ale ten chłop mnie nigdy nie zachwycił i miałem wrażenie, że jest tam tylko dzięki talentowi Newey'a i tytułach z RB. Do tego kluczowe błędy w ostatnich latach... Próbowałem mu kibicować ze względu na mój sentyment "bić mistrza", ale przyszły tylko rozczarowania. Pora na zmiany!

Podobno Sainz jest pierwszy w kolejce, ale Ricciardo też próbuje. Wszystko może rozbić o kand dupy, jeśli się okaże, że Hamilton jednak nie żartował...

Z tego co czytam, Ferrari szuka kogoś na dwa lata, żeby wprowadzić następną świeżą krew na nowe przepisy w 2022.