FSGK.PL

Następny temat - operacja ekstrakcja. Jakieś sugestie? Mam takie 3...

ja bym obrazek zawiesil

Tia... Z betonu... Albo 3 obrazki...

tryptyk

telewizor na tym powieś!

Poprzedni właściciel miał na tym telewizor, ale jest to wyjątkowo głupie miejsce pod względem akustycznym. Dlatego mam go teraz w innym miejscu.

Swoją drogą, mam do sprzedania wieszak do telewizora...

Upierdol i zaszpachluj. Najłatwiej będzie, bo inaczej to chyba byś musiał to obkuć.

Szlifierką kątową?

No pewka, tylko zabezpiecz sciany i podloge przed iskrami

Kocem azbestowym?

Ja bym zrobił ściankę do wspinaczki.

Nie szlifierka katowa, tylko moze sie takim nardziedziem oscylujacym da.
https://www.proshop.pl/Narzedzia-wielof ... lo/2599604
Raz pozyczalem od sasiada i jest magia. Nie wiem, czy da rade na taki bolec, ale drewno szlo jak w maslo.

Crowley pisze:Podkłady Arbitonu mogę polecić z czystym sumieniem. Robią takie bardzo cienkie właśnie pod podłogówkę. Nawet chyba została mi jedna rolka w garażu. Panele mogą być i zwykłe laminowane, byle nie grube (8mm). Tak czy siak straty będą. Za Quick-step moim zdaniem się przepłaca, ale są dobre. U siebie na całym dole kładłem belgijskie Metamorphose i są naprawdę dobrej jakości i mają bardzo przyjemną w dotyku fakturę (nie walą plastikiem, tylko naprawdę przypominają drewno). Winylowe też mają w ofercie, a sprzedaje je sieć Bel-pol.

o Crowley to ja mam do Ciebie pytanie. bo właśnie podłogowe będę robił w chacie i zastanawiam się czym to przykryć. o winylowych słyszałem, że ok, ale też że plastiki i chujowo po latach wyglądają. to jak jest?
Podobno też rozwiązaniem mogą być trójwarstwowe panele drewniane, które się pod podłogowe nadają. Wiesz coś o tym, mógłbyś wyrazić opinie? Jak to cenowo w ogóle wygląda w porównaniu do winylowych? Ogólnie potrzebuje kierownictwa w sensie co o tym myśleć i w co iść, jak rozumiem ten twój metamorphos to nie winyl - w takim razie co?


z góry serdeczne dzięki

Matthias[Wlkp] pisze:Kocem azbestowym?

Jak masz kartony z zakupów online to jak dwie warstwy położysz na sobie, to będzie git. Na ścianie nie powinno być śladów.

Taka duża głowa rodziny i nie przycinał wcześniej stalowych elementów w ścianie bułgarem/diaksem/gumówką?

Jakoś się nie zdarzyło . W Kanadzie wszystko jest z drewna, gipsu i papieru...

To okulary ochronne, oslona na szlifierke, tnij powoli i zeby nikt Ci nie lazil w polu razenia. Smichy-chichy, ale juz jeden typ na jutubie opowiadal jak jego ojcu tarcza eksplodowala i wbila sie w bebechy az do kregoslupa.

https://youtu.be/oJRSkBSb5S8 podstawy bhp

Nie szlifierka katowa, tylko moze sie takim nardziedziem oscylujacym da.
https://www.proshop.pl/Narzedzia-wielof ... lo/2599604
Raz pozyczalem od sasiada i jest magia. Nie wiem, czy da rade na taki bolec, ale drewno szlo jak w maslo.

Tru dat. Jak kupiłem takiego multitoola, to stwierdziłem, że moje życie wcześniej nie było nawet w połowie tak dobre jak od tej pory. Tylko z twardą stalą może być problem, trzeba jakąś porządną końcówkę.

Ale nie da się tych trzpieni po prostu wykręcić? Końcówka wydaje się być sześciokątna, w sam raz na klucz.

W każdym razie, czym byś tego nie upierdzielił, koniecznie zamaluj pozostałość ocynkiem w sprayu albo jakimś Hammereitem. Bo ci rdza wyjdzie później.

o Crowley to ja mam do Ciebie pytanie. bo właśnie podłogowe będę robił w chacie i zastanawiam się czym to przykryć. o winylowych słyszałem, że ok, ale też że plastiki i chujowo po latach wyglądają. to jak jest?
Podobno też rozwiązaniem mogą być trójwarstwowe panele drewniane, które się pod podłogowe nadają. Wiesz coś o tym, mógłbyś wyrazić opinie? Jak to cenowo w ogóle wygląda w porównaniu do winylowych? Ogólnie potrzebuje kierownictwa w sensie co o tym myśleć i w co iść, jak rozumiem ten twój metamorphos to nie winyl - w takim razie co?

Są panele i panele. Tak samo są deski i deski. Dobry panel na pewno będzie się zachowywał lepiej od byle jakiej deski. Generalnie do trójwarstwowych desek nie mam zaufania, bo to trochę taka ściema. Sklejka pokryta cienką warstwą drewna. Jak już kupować deski, to lite. Ale drewno generalnie dobrze izoluje, więc na pewno będziesz miał duże straty. Cenowo pewnie wyjdą podobnie jak dobre panele, które dodatkowo będą bardziej odporne na zachlapanie czy porysowanie.
Winyle chyba też są klejone (te cieniutkie) i grubsze, podobne do tradycyjnych (ale nadal cieńsze od nich). I one będą najlepiej przewodzić ciepło i najlepiej wygłuszą podłogę. Tylko podłoże musi być naprawdę równe. Ja mam u siebie zwykłe panele laminowane 8mm (takie zwykłe sztywne) i komfort termiczny jest bardzo w porządku. Powierzchnia całkiem nieźle udaje drewno i jest matowa oraz mało śliska, ale niestety typowego dla paneli laminowanych hałasu nie da się do końca uniknąć. Jeszcze do tego mam posadzki anhydrytowe, a nie cementowe, więc bardzo szybko reagują na zmiany temperatury i łatwo jest ją regulować. Grubszych na pewno bym nie dawał, z tych samych powodów co desek.
Ogólnie panele brać jak najtwardsze. Nic poniżej AC5 (teraz mają różne inne oznaczenia, nie orientuję się), wtedy można nawet meble ciągać po podłodze i się nie rysuje. I niech żaden sprzedawca ci nie wmówi, że AC4 wystarczą. Jeszcze kwestia czy mają być z fugą, czy bez. Niektórzy wolą bez, ale jeśli nie będą idealnie spasowane, to na łączeniach mogą się powycierać dość szybko.

Ja miałem w poprzednim mieszkaniu warstwowy parkiet Finishparkiet i był ok, teraz mam deskę warstwową Kahrs Straw Oak i jestem mega zadowolony, a dodatkowo ludzie pytają co to za podłoga tak się wszystkim podoba

Cyk!

Z jakiegoś powodu, Tapatalk nie chciał mi pozwolić drugiego zdjęcia wkleić. Oto narzędzie zbrodni.

To jest swietne narzedzie, multum zastosowan

Potwierdzam.

Zamaluj to, co zostało jakaś farbą antykorozyjną.

Już jest pomalowane na zdjęciu - biały Hammerite. Dziś wieczorem zaszpachluję, a potem farba.

No i git, problem z głowy. Śruby zostaną ponownie odkryte dopiero przez następnego właściciela mieszkania, jak będzie chciał meblościankę powiesić i mu wiertło pójdzie w drzazgi (bo oczywiście trafi centralnie w śrubę)

Jeśli ktoś jest tak szalony, żeby wiercić bez tego, to ma za swoje...

Ja wiercę na czuja, ale dom drewniany a kable idą od dołu bądź od góry - to raczej nie trafię

Matthias[Wlkp] pisze:

Jeśli ktoś jest tak szalony, żeby wiercić bez tego, to ma za swoje...

osobiscie polecam to urzadzenie: https://allegro.pl/oferta/wykrywacz-det ... 7193134149

Potrzebuję Waszej pomocy. Chcę połączyć dwa Kallaxy jeden na drugim, które mi oddzielą przestrzenie w pokoju. Macie dobry pomysł jak je połączyć? Montaż do ściany odpada, bo będą stały na środku pomieszczenia. Musi to być bezpieczne i pewne. W internetach Ikea nie proponuje żadnego rozwiązania akurat do tego mebla, a ludzie mają dziwne pomysły (jak klejenie).

Podpowiedzcie coś.

Bo one mają ścianki z tektury (plaster miodu), więc poza klejeniem ciężko coś sensownego wymyślić.

Ewentualnie możesz próbować połączyć to śrubami z tulejkami (takie coś: https://www.amazon.pl/Gedotec-M6-tulejo ... QP1IS?th=1), ale albo z użyciem jakichś szerokich podkładek, albo wręcz dorobić z cienkiej sklejki wstawki, które pogrubiłyby ścianki i umożliwiły ich skręcenie.

Ale jak skleisz Mamutem, to efekt będzie podobny, a robota na 10 minut.

Ewentualnie jest jeszcze opcja spięcia tego jak w systemie PLATSA, czyli takimi spinkami w kształcie litery U. Nakłada się je po prostu od frontu na dwie ścianki, żeby się nie oderwały od siebie. W połączeniu z Mamutem będzie idealne (chociaż brzydkie, bo spinki będą widoczne).

To ma być w ogóle w pionie, czy w poziomie?

W pionie. Na dwie ustawione pionowo "ósemki" przychodzi poziomo trzecia "ósemka".

Myślę, że klejenie to wcale nie jest jakiś głupi pomysł. Żebyś Ty widział co ja w domu tym mamutem posklejałem Oczywiście o rozłączeniu bez poniszczenia nie będzie już mowy.

Widzę, że te Kallaxy mają dosyć "masywne" ścianki zewnętrzne ale kiedyś miałem z Ikei stolik o dwa razy grubszym od tych mebelków blacie. Jak się zniszczyła powierzchnia to stolik wywaliłem ale wcześniej przeciąłem go z ciekawości ręczną piłą na pół. Stwierdziłem, że ten "masywny" blat to były dwie cieniuchne sklejeczki pomiędzy które włożony był "na sztorc" pasek z kartonu o szerokości 5cm złożony na ciasno. W sumie niezły pomysł ale to uświadomiło mi, żeby nie nabierać się na grubość elementów w meblach z Ikei

Dlatego skręcanie ich to średni pomysł. Ja kiedyś miałem ustawione dwa na sobie (ale poziomo) i sklejone taśmą dwustronną. Nic złego się nie działo.

https://www.rp.pl/nieruchomosci/art3999 ... o-samowola

Ja nie wiem, kto pracuje w tym NSA, ale zdrowy na umyśle na pewno nie jest. Teoretycznie w tym momencie wszystkie wydziały AiB w starostwach powinny zostać dosłownie zawalone wnioskami o pozwolenie na przebudowę każdego mieszkania, gdzie ktoś w jakikolwiek sposób przestawia lub usuwa ściany działowe.

Ale to musiała być kłótnia między właścicielką a wspólnotą

Koledzy budowlańcy... To na pewno jeden z waszych ulubionych tematów. Taras na dachu z papą...

Krótki opis sytuacji - mam spory taras nad garażem nieogrzewanym (tyle ile się od auta i przez drzwi do domu nagrzeje). Jest na nim teraz ta zielona wykładzina co trawę udaje (ta z gatunku najtańszych), a pod nią papa.

Zacznę od tego, że wszytko jest ok, nic nie cieknie, wilgoć się nie zbiera, pomimo tego, że przez 2 lata leciała na ten taraz woda z dachu (długa historia). I nie zamierzam kłaść tam żadnych pierdolonych płytek!

Denerwuję się, bo szukam już drugi dzień, co można na papę położyć i 99% wątków to:
- coś komuś cieknie
- ktoś chce położyć płytki

Jedyne co znalazłem reklamowane stricte na papę to jakaś mata firmy z Poznania:
https://allegro.pl/oferta/podesty-taras ... 5505916305
Ale jest tylko jedna sztuka...

Położyłbym coś takiego:
https://www.obi.pl/podesty/podest-taras ... /p/3264199
https://www.ikea.com/pl/pl/p/runnen-ply ... -60518486/
https://www.ikea.com/pl/pl/p/runnen-ply ... -90238111/

Gdzieś jeszcze czytałem coś o deskach kompozytowych:
https://komfort.pl/p/deska-tarasowa-ant ... -100384151

Ale nie jest napisane, jak to położyć - po prosu złożyć jak panele podłogowe?

Jest napisane, że woda może przepływać sobie, ale nigdzie nie jest napisane, czy mogę to na papę położyć... Teraz nie mam problemów z tym tarasem i niechchciałbym tego spierdolić...

Może to jest tak oczywiste, że można, że nikt nie pyta... A koszt jest na tyle duży, że nie chcę ryzykować.

Te pierwsze kładziesz bezpośrednio na podłożu, ale powielisz każdą nierówność. Deski kompozytowe kładzie się na legarach, czyli kantowkach ułożonych do nich prostopadle. Do tego trzeba mieć klipsy montażowe, żeby połączyć jedno z drugim. Tylko robi się z tego kilka centymetrów grubości, nie wiem, czy możesz się o tyle podnieść.
Trzecia opcja to grube płytki gresowe (2cm) ustawione na regulowanych podstawkach. Pierwsze co mi wyskoczyło w googlu: https://liderwood.pl/sklep/plytki-taras ... 60x60x2cm/
To jest fajne rozwiązanie, bo można wszystko łatwo idealnie wypoziomować. Minimalna wysokość podstawek to chyba 12mm. Nie najtańsze, ale chyba najładniejsze z trzech.
A po tym bedzie spływać woda? Ta z dachu. Bo jeśli tak, to drewniane legary odpadają.

Teraz mam wykładzinę, która też zostawia nierówności i nie ma z tym problemu. Właśnie zrobiłem rynnę i wody z dachu nie będzie, ale nie ma nad tarasem zadaszenia, czyli wody będzie tyle ile z nieba spadnie bezpośrednio.

Widziałem te płytki na nóżkach - jest to jakieś rozwiązanie...

Jednym słowem wszystkie te pomysły mogę kłaść bezpośrednio na papę - tak? Nie ma przeciwskazań typu "rozwiązanie x wymaga wylewki y, bo zrobi dziury/rozszczelni papę"?

Edit: spodobała mi się deska tarasowa, studiuję instrukcję a tam wiercenie w podłożu i mocowanie na kołki (krok 1)
https://liderwood.pl/wp-content/uploads ... ternet.pdf

No to już mi się świeci czerwona lampka czy mogę takie coś na papę, skoro trzeba wiercić...

Edit 2: już się domyśliłem, że legary mogę na stopkach postawić i znalazłem takie najmniejsze:
https://woodmart.pl/regulowany-spod/reg ... iral-10-17
Łącznie 6 cm wysokości byłoby idealnie i z tymi chyba jest to do osiągnięcia (10mm wspornik, 21mm legar, 30mm deska)

Edit 3: Przyjrzałem się tarasowi i mam takie fale dunaju, że głowa mała... Do tego różnica poziomu/spadek tak na oko 10-15 cm... Zaczynam się mocno zastanawiać, czy sam chcę to robić. To znaczy chcę i wiem, że "jakoś" zrobię - tylko kwestia ile czasu mi to zajmie i czy zdążę przed zimą . Ponoć niektórzy w weekend lub dwa stawiają...

Matthias pisze:No to już mi się świeci czerwona lampka czy mogę takie coś na papę, skoro trzeba wiercić...

Można napuścić silikonu w dziury, dać jakieś uszczelki, albo najlepiej pod czałość taką taśmę: https://folnet.pl/pl/products/membrany- ... -7003.html

A jak nie chce cie się bawić i chcesz mieć równo i ładnie, to niech ci ktoś zrobi dywan kamienny po całości. Kamyki zatopione w żywicy. Niezniszczalne, szczelne, odporne na wszystko, ale drogie.

Zdecydowałem się na taras wentylowany. Jeszcze się upewniam, czy stopki też trzeba jakoś mocować, ale chyba nie (można też stawiać je na miękkim podłożu). Będzie ładnie, równo i porządnie.

Sent from my SM-S911B using Tapatalk

Czy ktoś tu ma umowę z Eneą i też nie dostał jeszcze faktury za prąd? Dwa tygodnie minęły od standardowego terminu, którego trzymali się od lat, a faktury ani widu, ani słychu.

mi w pewnym momencie przestali przysyłać papierowe faktury, załóż sobie konto na ichniejszym eboku i sprawdź ile masz do zapłaty. ten ebok to nawet całkiem przyzwoicie działa, pokazuje zużycia na licznikach jakie masz, kreśli wykresy.

pamiętaj, żeby zapłacić w terminie, kiedyś można było przebujać trzy rachunki i dopiero odłączali a obecnie dzieje się to już po jednym. procedura ponownego przyłączenia jest upierdliwa i można siedzieć 2-3 dni bez prądu (lub więcej jak nie ogarniesz) a teraz w tych upałach to nie polecam mieć niezasilonej lodówki.

Ja właśnie korzystam z eboku i dlatego mnie to tak niepokoi.

Cherryy pisze: ↑27 czerwca 2024, o 21:47 Ja właśnie korzystam z eboku i dlatego mnie to tak niepokoi.

Zadzwon na infolinie?

No na tym się po weekendzie skończy, bo zacznie się już lipiec.

Remontów ciąg dalszy, w oku cyklonu... Wymiana paneli podłogowych i drzwi w 2/3 powierzchni mieszkalnej. Wszystkie szafy w zabudowie zlikwidowane, sypialnie zlikwidowane... Ale efekty już są. Najlepsze jest to, że i tak musieli robić dylatację w panelach, czyli mogłem robić etapami...

Remont, remont never changes...