FSGK.PL

Najnudniejszy mecz dotychczas

Schurle Mecz na stojąco, a na Francuzów w ogóle żal było patrzeć. Nuda.

Bambusek pisze:Jak Francuzi chcieli gonić wynik Koscielnym i Girou to nie dziwne, że jadą do domu.

Dokłanie

A co do meczu - mnie nie zdziwił. Teraz głównie takie obejrzymy. Za dużo jest do stracenia

To było szybkie.

Kolumbia-srumbia.

Dobrze jest
W końcu jest co oglądać po francusko-niemieckiej nudzie

To dopiero nuda. Kolumbia wyszła na mecz z 3 kg kupy w spodniach. Podobno to Brazylia miała mieć presję. Kanarinios nie grają wielkiego meczu (znów) ale co z tego jak obsrani ze strachu Kolumbijczycy nie są w stanie trzech podań wymienić. A już jak wychodzili 4 na 3 i skasztanił ten z jedenastką... dramat.

Wyglądają jakby w 1/4 znaleźli się przypadkiem.

Powtórki z tego nie dali ale okazuje się, że dobrze widziałem:

No przecież ominął piankę. Przebiegł bokiem.

Tak jak Sith - Kolumbijczycy grają, jakby się bali, że Brazylijczycy wyciągną noże i ich pozabijają, jeśli strzelą bramkę. No i Brazylijczycy kontrolują grę pod jednym i drugim polem karnym przez prawie cały czas.
Mogliby wyrównać, to by się zaczęło ciekawie dziać w końcu, bo druga połowa słaba.

Teraz zajebista kartka dla Jamesa. Za niedotknięcie Hulka

I po ptokach. Jak zwykle dałem się nabrać.

Po meczu. Kolumbia sama sobie winna. Gol Luiza genialny.

Teraz widać, jak bardzo Kolumbia przegrywa ten mecz w głowach. Umiejętnościami wcale nie ustępują przeciwnikowi ale potrzebowali ponad godziny, żeby się spiąć. Dobrze, że był ten karny, będzie ciekawie do końca.

A tymczasem Neymar tradycyjnie w polskim stylu, pograł trochę na początku i od godziny jedyne co robi, to płacze i umiera.

Ale Neymar szopke odjebał

Tu akurat bym go bronił. Pajacował tradycyjnie cały mecz ale taki kop z kolana w plery, w dodatku na pełnym impecie, to zdecydowanie chamski faul.

Inna sprawa, że Luiz strzelił z wolnego po faulu, którego nie było

Brasil! Brasil! Brasil!

Koniec z rewelacjami. Zaczyna się walka o mistrzostwo świata

Ale pod koniec Kolumbia pięknie sprowadziła do parteru Brazylię.

A teraz trafiają na Niemców nie mając filaru i kapitana Silvy + Neymar chyba na wózku inwalidzkim po tym makabrycznym faulu który pewnie w dziale hard na sadisticu będzie

Od przypadku do przypadku. Jak Grecy w 2004

No i zawiodłeś mnie Pq, czekałem na kolejny pean nad grą Neymara. Kolejny wielki mecz tego zawodnika

Taktyka wygrała z kupą w gaciach. Wielka chwała dla Kanarków, bo to oni mieli mieć związane nogi. Pomógł im gol na początku spotkania, dzięki któremu od razu poczuli kontrolę. Później to już była praktycznie powtórka z przednudnego Niemcy-Francja, z tą różnicą, że Brazylijczycy od czasu do czasu bardzo groźnie atakowali. Wolny moim zdaniem był, bramka Luiza przepiękna. Natomiast przy rzucie karnym to nie wiem, czy nie można było tam czerwonej wrzucić Julio Cesarowi. Chociaż z drugiej strony - to dopiero byłaby kontrowersja, zdecydowanie większa niż żółtko i karny. Jak dla mnie fair deal. A czerwień za faul na Neymarze z kolei ewidentna! Piłka zupełnie poza zasięgiem, ewidentna chamówa.

Grecja? Bez przesady. Kolumbia nie istniała w pierwszej połowie.
Brazylia nie musi miażdżyć, żeby grać lepiej. Bez hejterskich klapek na oczach - to w żadnym meczu na tym turnieju przeciwnik ich nie zdominował, większość była na styku ale ze wskazaniem na Canarinhos.

Neymar to nie Messi. Nie musi za każdym razem wyręczać kolegów. Jak będzie trzeba - zrobi swoje. O ile będzie dał radę w ogóle biegać, bo podobno już dzisiaj wychodził na farmakologikach.

Pquelim pisze: w żadnym meczu na tym turnieju przeciwnik ich nie zdominował, większość była na styku ale ze wskazaniem na Canarinhos.

Szczególnie z Chile wskazanie było na Brazylię

To nie my mamy hejterskie klapki tylko Ty masz fanbojskie okulary.

A czerwona przy karnym się nie należała. Wydaje mi się, że sędzia wziął pod uwagę, że koleś szedł bok w bok z obrońcą, a piłki i tak by nie opanował. To nie było czyste sam-na-sam. Wydaje mi się, że żółta maks.

w takim razie uwielbiam mieć fanbojskie okulary, dopóki moja drużyna wygrywa . Przecież właśnie o to chodzi w pasjonowaniu się futbolem, czyż nie?

No to po Neymarze, przynajmniej na razie... Złamany (pęknięty?) krąg.

dramat

Pquelim pisze:w takim razie uwielbiam mieć fanbojskie okulary, dopóki moja drużyna wygrywa . Przecież właśnie o to chodzi w pasjonowaniu się futbolem, czyż nie?

Tak, i teraz przynajmniej mamy jasność

A co do Neymara: a nie mówiłem? Pajacowanie pajacowaniem ale to był naprawdę paskudny faul.

Maradona na boisku!

Szpaku iz da best

Ach ta polska szkoła komentatorska

Sędziowie tak bardzo pod Argentyne czy mi sie tylko wydaje?

"Messi messi messi, nie pomyle z maradoną , messi messi" umarłem

Dogy pisze:Sędziowie tak bardzo pod Argentyne czy mi sie tylko wydaje?

Wydaje mi się, że było ok. Trochę się mylił ale w obie strony.

Szkoda Belgii ale straszny chaos dziś grali. Trochę jak Kolumbia wczoraj. Argentyna pofarciła jedną bramkę po przypadkowym odbiciu i potem murowanie plus kontry Zmarnowane sytuacje pokazały, że wcale nie tacy z nich mocarze.

Natomiast czekałem cały mecz i się doczekałem. Szpaku w końcu rzucił, że jak Belgia przegra to przez brak doświadczenia. Fatalną stratę, a potem bierną postawę przy strzale zrobił Kompany. Na pewno to przez brak doświadczenia. Chłop ma 22 lata, a to jego ledwie piąty mecz w kadrze... oh wait

Kompany się zagapił, Messi go nieco nacisnął i Belg źle podał. Bywa. Potem sporo farta tak przy odbiciu jak i przy strzale. Higuain po prostu kopnął bez namysłu, równie dobrze mogło to w trybuny polecieć.

SithFrog pisze:A co do Neymara: a nie mówiłem? Pajacowanie pajacowaniem ale to był naprawdę paskudny faul.

wiesz co... a ja powaznie zastanawiam sie ile do calej sytuacji "dodaly" te wieczne "loty zapoznawcze" Neymara, ktory przy kazdym mocniejszym kontakcie (ale i przy lekkim) lecial na metr w gore. Wydaje mi sie ze to rowniez moglo mu kregi lekko oslabic przez co stalo sie co sie stalo...

Obstawiamy, ile jeszcze razy w trakcie mundialu Weszło będzie narzekać na karę dla Suareza? Każdą jedną większą kontuzję opisują w odniesieniu do tego.

Bambusek pisze:Obstawiamy, ile jeszcze razy w trakcie mundialu Weszło będzie narzekać na karę dla Suareza? Każdą jedną większą kontuzję opisują w odniesieniu do tego.

Suarez ma iść do Barcy więc Stano już ma orgazm jak go widzi. Teraz miałby nie grać 4 miechy? Nie można rzucać pod nogi takich przeszkód Independencii Katalunii

Zgadzam się w pełni, rzygać się chce. Zaraz wyciągną Witsela i Wasilewskiego i napiszą, że Belg też za mało dostał.

BTW, porażka Belgii oznacza, że po raz pierwszy od 2002 roku w top 3 mistrzostw będzie przynajmniej jedna drużyna spoza Europy.

Ponoć Grecja odpadła, a z Holandią gra jak nic

Holandia nie potrafi dobrze akcji skończyć. Van Persie - człowiek spalony Masakra co on dziś (nie)gra.

Jak Kostaryka awansuje to Argentyna gra w finale.

SithFrog pisze: Jak Kostaryka awansuje to Argentyna gra w finale.

Też tak myślę. Fizycznie już nie wyrobią po prostu, za dużo sił tutaj zostawili

Druga dogrywka pod rząd. Nie ma bata, żeby wytrzymali.

Jaja z tą zmianą bramkarza. W ogóle jaja, co to za podszywanie się pod Korwina? Krul jest tylko jeden.

Cóż, Kostaryka dostała co chciała, tylko tym razem nie wyszło.

Nie oglądałem meczu. Ale słyszałem, że ktoś zmasakrował lewaków z Kostaryki...

A ja, choć nienawidze ostatecznego rozstrzygnięcia, to mam wielki szacunek do van Gaala za tą decyzję o wpuszeniu Krula. Byłem prawie pewny, że w konkursie jedenastek Kostaryka osiągnie swoje, ale jak zrobił tą zmianę to zacząłem się poważnie obawiać. Chwilę później okazało się, co znaczy trener. Kapitalna, pokerowa zagrywka. Piękno mundialu i kolejna bajka do annałów. Ach, Brazylio, żebyś jeszcze poradziła sobie z Niemcami...

A mi wyjebalo UPC i internet jednoczesnie... pieknie kurwa, pieknie...

Pquelim pisze:A ja, choć nienawidze ostatecznego rozstrzygnięcia, to mam wielki szacunek do van Gaala za tą decyzję o wpuszeniu Krula.

+1 Jak podali, że tak będzie to pomyślałem sobie "co on kurna robi". Chociaż Pq, co my tam wiemy, Wołek to się zna na trenerach:

http://www.sport.pl/mundial2014/10,1285 ... jemny.html

"Znafca"

Chciałbym finał Niemcy - Holandia ale z moim szczęściem skończy się na Argentyna - Brazylia. Ble.

O co chodzi z tym komentarzem? Jest tak żenujący, że w pierwszej chwili pomyślałem, że może Van Gaal odbił jemu- Wołkowi- dziewczynę? Potem, że może jest jakimś rasistą, i kto zna jego działalność to go tępi? Macie jakies dane, czy faktycznie Wołek zachował się jak prostak bez klasy?

Nie no, to cała wypowiedź z tego co pisali. Nic więcej nie dodał ani nie wyjaśnił

http://www.zczuba.sport.pl/Zczuba/56,13 ... winka.html

Dobre.

Tylko mała nieścisłość, bo podobna rzecz była już chyba na EURO dwa lata temu?

No to Niemcy wreszcie złamali klątwę półfinału.