FSGK.PL

Co do wypowiedzi Kukiza o TVN - oczywiście polityk nie powinien czegoś takiego robić. Ale z drugiej strony materiał o rzekomym wycofaniu się Kukiza z wyborów to był szczyt manipulacji politycznej, i należały im się za to jeszcze mocniejsze słowa.

Voo pisze:Część głosowała anty-PIS, część anty-PO a 20% anty-wszystko Kukiz to tylko postać, w tym miejscu mógłby być ktokolwiek inny, w miarę normalny i odpowiednio charyzmatyczny. Ludzie wiedzieli, że Kukiz nie wygra więc głosowali na niego, traktując to jako pokazanie żółtej kartki.

Zastanawiam się czy Polska będzie miała kiedykolwiek na tyle inteligentne społeczeństwo, żeby nie było "głosuję przeciw". Co ja się oszukuję, nigdy nie będzie. Skoro prawie 90% ludzi głosuje w ten sposób... (lub co gorsze wierzy że ktoś z tej trójki jest dobrym materiałem na prezydenta)

Jutsimitsu pisze:

Voo pisze:Część głosowała anty-PIS, część anty-PO a 20% anty-wszystko Kukiz to tylko postać, w tym miejscu mógłby być ktokolwiek inny, w miarę normalny i odpowiednio charyzmatyczny. Ludzie wiedzieli, że Kukiz nie wygra więc głosowali na niego, traktując to jako pokazanie żółtej kartki.

Zastanawiam się czy Polska będzie miała kiedykolwiek na tyle inteligentne społeczeństwo, żeby nie było "głosuję przeciw". Co ja się oszukuję, nigdy nie będzie. Skoro prawie 90% ludzi głosuje w ten sposób... (lub co gorsze wierzy że ktoś z tej trójki jest dobrym materiałem na prezydenta)

Zgadzam się, tylko Marian dalby rade

frekwencja niewielka, ale elektorat Komorowskiego, który "został w domu" - to też przesada. Właśnie mniej więcej tyle wynosi twardy elektorat PO, pomiędzy 30-40%.
W drugiej turze prawdopodobnie zmiana prezydenta. Większość wyborców Kukiza albo na nią nie pójdzie, albo zagłosuje przeciw obecnemu systemowi, ergo - na Dudę.

http://polska.newsweek.pl/wybory-prezyd ... 918,1.html

Nawet Lis juz nie wierzy...

Zastanawiam się czy Polska będzie miała kiedykolwiek na tyle inteligentne społeczeństwo, żeby nie było "głosuję przeciw".

Obiecuję, że zagłosuję "za" jak tylko będę miał na kogo.

Czy wybieranie mniejszego zła liczy się jako "głosowanie przeciw"?

snt pisze:Zgadzam się, tylko Marian dalby rade

Z drugiej strony muszę przyznać, że w tym roku była zbieranina ludzi, niekompetentnych i nawet wśród tych "małych płotek" nie było nikogo wartego głosu.

W przeciwieństwie do LLothara nie byłbym taki pewien wyników drugiej tury.

Komorowski poprzednio miał "łatwego" przeciwnika (w sensie - nawet nie trzeba było bardzo nim straszyć bo i tak się wszyscy bali). Teraz nie będzie tak różowo i ględzenie o "zgodzie i bezpieczeństwie" może nie wystarczyć.

Im bardziej PIS ukryje przez najbliższe 2 tygodnie swoje demony tym lepiej dla Dudy.

Jak Kukiz w mądry sposób poprze Dude, to się co drogi w sztabie Komorowskiego zesra, to na pewno . W takim scenariuszu to na pewno będzie ciekawie!

DaeL pisze:Co do wypowiedzi Kukiza o TVN - oczywiście polityk nie powinien czegoś takiego robić. Ale z drugiej strony materiał o rzekomym wycofaniu się Kukiza z wyborów to był szczyt manipulacji politycznej, i należały im się za to jeszcze mocniejsze słowa.

No ale to imho wynika z faktu, że media mamy amatorskie. Za takie gówno nawet Żydzi by nie zapłacili.

Nie ma się co czarować, że wyborcy PO zostali w domu - frekwencja wstępna to 49%, czyli mniej więcej tyle ile w poprzednich (czy tam jeszcze poprzedniejszych) wyborach. To jest żółta kartka (nieco nawet zakrwawiona łzami Kukiza) właśnie od wyborców PO, którzy poszli głosować na Kukiza. Wynika z tego, że PO na jesieni nie ma co oczekiwać żadnego sukcesu, bo imho wtedy będzie jeszcze gorzej. Jeśli Kukizowi uda się wystrugać jakąś partię z sensem (choć to chyba najmniej ważne dla jego wyborców, ważne żeby było heart&rock'n roll!) to z PO odpłynie np. kolejne 10%*. Do tego czasu może jeszcze wykluje się Nowoczesna PL (mam tylko nadzieję, że jutro nie ogłoszą, że Kukiz jest ich twarzą, a oni partią Kukiza ). Tymczasem PiS się będzie trzymał twardo ze swoimi ~30%. Ale co najciekawsze - chyba nie będzie żadnej lewicy! A, no i na pewno zostanie koalicjant partii, która będzie rządzić, bo w czary nie wierzę.

* Korwin już się szeroko uśmiecha do Kukiza "idziemy na wybory"!

Jak Kukiz w mądry sposób poprze Dude

Myślę, że nikogo nie poprze.

Czemu tak łatwo jest wam zaakceptować pomysł głosowania przeciw-PIS a jednocześnie odwrotna sytuacja jest taka dziwna? Część głosowała anty-PIS, część anty-PO a 20% anty-wszystko Kukiz to tylko postać, w tym miejscu mógłby być ktokolwiek inny, w miarę normalny i odpowiednio charyzmatyczny. Ludzie wiedzieli, że Kukiz nie wygra więc głosowali na niego, traktując to jako pokazanie żółtej kartki.

Ja głosowałem na Kukiza a wcale nie uważam, że byłby dobrym prezydentem. Wg mnie tak było lepiej niż nie iść na głosowanie.

Prawdziwych wyborów będę dokonywał za dwa tygodnie.

Tylko, że teraz Kukiz zachęcony pewnie ruszy do wyborów parlamentarnych. I zgarnie ileś tam procent. Może nie 20, ale jednak.

Co do drugiej tury to jednak bliżej bym był tezy LLo. Sam nie poszedłem do wyborów ostatecznie, bo nie miałem na kogo zagłosować. W drugiej turze pewnie pójdę zagłosować na Komorowskiego. I takich jak ja przypuszczam było sporo.

le z drugiej strony materiał o rzekomym wycofaniu się Kukiza z wyborów to był szczyt manipulacji politycznej, i należały im się za to jeszcze mocniejsze słowa.

Chodzi o ten szczyt Sianeckiego ze Szkła Kontaktowego?:
„Miejsce trzecie to jest Paweł Kukiz, ale o nim dzisiaj nie będziemy mówić, będziemy tylko życzyć zdrowia jego ojcu, bo on się wycofał ze względu na stan zdrowia taty i to jest jak najbardziej naturalna postawa”

. Za takie gówno nawet Żydzi by nie zapłacili.

No proszę, jaki postępowy antysemitą.

Duda powie, że jak zostanie prezydentem to zarządzi referendum ws. zmiany konstytucji (konkretnie - skasowania zapisu o proporcjonalności wyborów). Oczywiście bez poparcia Senatu referendum nie będzie, ale spróbować może. A jak teraz nie wyjdzie, to obiecać, że wróci do tego po wyborach parlamentarnych.

Na coś takiego Kukiz odpowie stwierdzeniem, że wszyscy jego wyborcy to wolni ludzie, i że nie może ich do niczego namawiać, ale on sam, z bardzo ciężkim sercem, pójdzie zagłosować na Dudę. Nie dlatego, że go lubi, ani dlatego, że chce wspierać PiS, ale dlatego, że z Dudą jest szansa na przeprowadzenie JOW-ów.

I pozamiatane. Wystarczy, że elektorat Kukiza (ten który pójdzie głosować), podzieli się na 60-40 dla Dudy, a nawet stawanie na uszach nie uratuje Komorowskiego.

Więc ja widzę taki scenariusz jako najbardziej prawdopodobny. Możliwe jednak, że Kukiz będzie się bronił przed jakąkolwiek deklaracją. Tylko, że to i tak nie ratuje PBK. We wszystkich dotychczasowych wyborach prezydenckich (z wyjątkiem 2005) obydwaj kandydaci dostawali w drugiej turze niemal identyczny "bonus" procentowy. Także te 2% nadal trzeba nadrobić. A skąd się te 2-3% mają wziąć? Nie mówiąc o tym, że wśród kandydatów prawicy, nawet prorosyjskich, większa jest jednak szansa na przeniesienie głosu w stronę Dudy.

Jutsimitsu pisze:Zastanawiam się czy Polska będzie miała kiedykolwiek na tyle inteligentne społeczeństwo, żeby nie było "głosuję przeciw".

To nie jest raczej kwestia inteligencji...

Dziwi mnie to niedocenianie Kukiza. Koleś bez kasy i struktur sypnął 20%. Porównanie z Tymińskim całkowicie z czapy.

Dzisiaj ostatecznie potwierdziła się jedna rzecz: Polska nie jest już podzielona na dwie, ale na trzy części. Kukiz nie powinien nikogo popierać, tylko myśleć o sobie, a jakiekolwiek poparcie dla któregoś z kandydatów może mu zaszkodzić. Bardzo jestem ciekaw, jak mu pójdzie zbudowanie partii, bo to chyba pewnik. Nie jestem z kolei taki pewny, czy powinien robić to z Korwinem. Powinien budować stuprocentowo własne struktury, jeżeli tyle mówi o politycznej wymianie.

W drugiej turze nie ma na kogo głosować.

Wszystko wskazuje na to, że lewica dzisiaj się skończyła. Mam wątpliwości, czy ktokolwiek przekroczy próg wyborczy (ktokolwiek, czyli SLD).

Teraz Duda powinien zrobić myk i nie zgodzić się na debatę przed drugą turą

Nie nie, wypadnie wtedy mega niewiarygodnie

A ja po cichu uwazam ze Kukiz zapewne bylby w 2 turze gdyby nie sondaze, ktore dluuuugo dawaly mu ok 5% i jakies 2 tygodnie przed wyborami zaczely gonic zeby calkowitej kompromitacji nie bylo. No ale jako ze wiekszosc Polakow glosuje "przeciw PiS" albo "przeciw PO" to ostatecznie byla to woda na mlyn na Dudy i Komorowskiego.

Choc z drugiej strony to "gonienie wyniku" przez Kukiza tez pewnie ze 2-3% zmobilizowalo zeby wziac dupe w troki i jednak sie przejsc...

Biorąc pod uwagę, że w debacie liczą się gesty, sposób mówienia i przekonanie w głosie to Duda wygra ją nawet gadając większe dyrdymały, bo myślę, że do tego się to sprowadzi.

lewica dzisiaj się skończyła

Tylko ta "ideowo-światopoglądowa". Gospodarcza będzie u nas zawsze miała dobrze

Dodałem nową ankietę.

snt pisze:Nie nie, wypadnie wtedy mega niewiarygodnie

Nie no, to żart był. Niech pogada z prezydentem. W końcu będzie musiał się zniżyć do naszego poziomu.

Cieszmy się też z małych rzeczy. SLD tonie

Bonc:

Sam nie poszedłem do wyborów ostatecznie, bo nie miałem na kogo zagłosować. W drugiej turze pewnie pójdę zagłosować na Komorowskiego.

Very clever! Sam doktor Zło by się takiej taktyki nie powstydził.

SithFrog pisze:Nie no, to żart był. Niech pogada z prezydentem. W końcu będzie musiał się zniżyć do naszego poziomu.

Poziomu jak poziomu. Ja bym się raczej zastanawiał czy Komorowski w ogóle jest w stanie mówić nie czytając z kartki. Ostatnia jego zaimprowizowana wypowiedź w kampanii dotyczyła "specjalisty od kur".

Ale żeby nie było - debata jeszcze pozamiatana nie jest, bo ostatnim razem Duda wypadł jak straszny sztywniak.

Kiepska frekwencja wskazuje na to, że Komorowski może mieć rezerwy, pewnie miasta nie poszły. Żeby na poważnie się zastanawiać trzeba znać oficjalne wyniki.

Swoją drogą Tusk odszedł i wszystko im się zaczęło sypać.

Frekwencja jest tylko kilka % mniej od tej w 2010

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 7.html?i=0

50% na prezydenckich u nas to kiepska frekwencja?

Jak najbardziej. Zbliżona do tej w 2005 r., dotychczas najniższej. W latach 1990-2000 to nawet przekraczała 60%

W latach '90-2000 wszystko bylo lepsze .

A w 90 w II turze ok. 55%

U nas 50-60% to standard. Niestety. W drugiej turze pewnie jebnie pod 57%.

Tym bardziej, że lepszy wynik Dudy paradoksalnie działa na jego niekorzyść.

boncek pisze:Tym bardziej, że lepszy wynik Dudy paradoksalnie działa na jego niekorzyść.

Dokladnie.

rany ale maja sranie

Tylko Michnik chyba zapomina jaki przekroj wyborcow jednak na Kukiza glosowal i robi piekna reklame Dudzie nazywajac wyborcow Kukiza w pewnym sensie nieodpowiedzialnymi w artykule majacym na celu zniechecenie do Dudy...

Uwielbiam tez te stwierdzenia za przez okropne 2 lata Polska byla krajem strachu bo wbijano na mieszkania osobom odpowiedzialnym za korupcje (och jak ja osobiscie sie balem, och!)... a pakowanie sie do mieszkania osobie prywatnej wyrazajacej sie w internecie negatywnie o Wielce Milosciwym juz strachem nie jest

Na poprawę humoru z rana

Podobno to wszystko farsa, bo liczą głosy Jarubasowi i powinien wygrać w pierwszej turze.

topowe newsy z Gazety:

- Kukiz do Olejnik: Bardzo cenię pani pracę. Ale to, co wyprawiało ostatnio TVN24...
- Kukiz atakuje w przemówieniu. 'Pogardzani, odpychani...'
- Na kogo przeszły głosy, które stracił Komorowski?
- Kogo poprze Kukiz w II turze? Sztab ucina temat
- Frekwencja wyniosła 48,8 proc. Najwyższa była w...
- "Wynik Kukiza po pseudowydarzenie. Nic nie zmieni"

Facet ma najwiekszy nowy kapital polityczny od czasu powstania PiS i PO, acz to i tak byl rozpad AWS i UW o ile dobrze pamietam. On moze z tym wybory parlamentarne wygrac... albo wszystko stracic w miesiac. Zobaczymy!

Noooo. Ja jestem zszokowany jego wynikiem.

I w sumie na razie jestem zszokowany wynikiem ankiety na forum dot. drugiej tury.

Komorowski już już już organizuje referendum w sp. JOWów.

http://wpolityce.pl/polityka/244023-fur ... rnowskiego

Good, good, więcej tego

Najlepszy smaczek: "Fala niebywałej nienawiści i nagonki, która trwa od 5 lat - jest brutalna, to szkalowanie prezydenta w sposób niebywały - nie spotkała się z należytym oporem."

Szczujnia, szaleństwo, podpalanie polski, nieodpowiedzialni wyborcy - ot, język zgody

Cieszmy się też z małych rzeczy. SLD tonie

Wracają ciekawe czasy w polityce - 30% wyobrców antysystemowych w tych wyborach zapowiada szaloną jesień

Fajne to określenie - anty-systemowi - na ludzi, którzy poszli głosować w wyborach demokratycznych

Skoro nie proponują nic w zamian, to są antysystemowi.

Jeden raz zgadzam się z Lisem

Komorowski jest tak systemowy, że bardziej się nie da. A PiS ma łatkę lekko antyestablishmentowego. Większość wyborców od Kukiza nie pójdzie, albo zagłosuje na Dudę.

ThimGrim pisze:Skoro nie proponują nic w zamian, to są antysystemowi.

No tak. Szczególnie w kontrze do tych co proponują same konkrety. Np. zgodę i bezpieczeństwo.

A propos:

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/komorows ... nia/n55dqe

To już jest żałosne, mogli zaczekać ze 2 dni

Wydaje mi się, że raczej jest to walka pomiędzy "zostawmy zastane", a "zmianą". Antysystemowcy mówią - tak dalej być nie może. I pomimo tego, że nie mówią, jak ma być to jednak sam postulat zmiany jest najważniejszy. I wydaje się, że to właśnie PiSowi będzie łatwiej wejść w buty zmiany - bo ludzie jednak zauważyli, że to nie oni rządzą

Teraz już prezydent Bronisław jest za JOWami, obiecuje referendum, a wg Nałęcza " jest kandydatem tych, których uwiera gorset partyjny".

To już nie jest niedowierzanie. To jest panika i pożar w burdelu. Oni nie mieli nawet ćwierć planu na sytuację "Duda wygrywa w I turze". Walą od rana z największych dział. Na oślep. Niesiołowski, Lis, Michnik, nagle PBK jest ponadpartyjny, antysystemowy, miłośnik debat i JOWów. A gdzie zgoda? Gdzie bezpieczeństwo?

SithFrog pisze:Oni nie mieli nawet ćwierć planu na sytuację "Duda wygrywa w I turze".

Oni nie mieli planu ani na kampanię, ani na nic, poza wygraną w pierwszej turze, lub 45 do 30 dla Bronisława. Mogli zakładać, że Kukiz będzie uwierał Dudę i to mu odbierał głosy. Teraz będzie wielka improwizacja. Z kolei Duda wygląda na to, że realizuje zaplanowane działanie. Oparte na zgodzie i bezpieczeństwo Jak nie w PiS-ie.

http://deser.pl/deser/1,111858,17895773 ... .html#Prze

Ktoś tu jest naszym małym celebrytą.

Lol, nowy spot Komorowskiego zaprezentowany na konfie szefa sztabu przywołuje najgorsze wspomnienia związane z kampanią Krzaklewskiego z 2000

Oni nie widzą, że nie mogą odwoływać się do zmian? Bo to ich naprawdę wymiecie

Śmieszni są.