FSGK.PL

Turtles, zmien lidera

PIOTROSLAV pisze:Turtles, zmien lidera

albo lider jest ok tylko Żółw poprosił o 240...

Dragon_Warrior pisze:

PIOTROSLAV pisze:Turtles, zmien lidera

albo lider jest ok tylko Żółw poprosił o 240...

Ołołoło.

Jutsimitsu pisze:

Dragon_Warrior pisze:

PIOTROSLAV pisze:Turtles, zmien lidera

albo lider jest ok tylko Żółw poprosił o 240...

Ołołoło.

A nie było to 420?!

Jezu, jak ten zlot był dawno temu...

Sobieś...

To było 420... 240 to był taki żarcik.

Ale z was śmieszki heheszki dałem się prawie nabrać

Sobieś

Nie no kurwancka, muszę być w tym roku na zlocie... to 420 wpoję do łbów

Prędzej dowodami

Duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu.............................................................uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuh

420 blejzyt!!!1 Super cioooooooos!

- How many wizards does it take to change a lightbulb?
- Into what?

tee-hee

Nie wiem o so chozi z 420...

A wiecie jaka jest najmniej prawdopodobne zjawisko na świecie, znane w sumie tylko z teorii...?

Cygan jedynak.

Co to jest: wchodzi Juan, wychodzi Antonio?


Polka na Erasmusie.

Wyslane z jaskini za pomoca sygnalow dymnych.

Dragon_Warrior pisze:- How many wizards does it take to change a lightbulb?
- Into what?

PIOTROSLAV pisze:Nie wiem o so chozi z 420...

Spoko, na zlocie również nikt o tym nie słyszał poza Jutsim Byliśmy zacofani, ale od tamtej pory jesteśmy bardziej świadomi otaczającego nas świata

-Daj mi rękę. Czujesz jak bije mi serce?
-Ale to ch*j.
-Najważniejsze, że Cię kocham!

<3

Dres spotykał się z pewną dziewczyną od dłuższego czasu, w końcu doszło do bardziej intymnej sytuacji u niej w domu, niż pocałunki. Zaczęli baraszkować, ubrania zaczęły kolejno być zrzucane. W pewnym momencie dziewczyna postanowiła powiedzieć coś bardzo ważnego dla niej, zanim zaczęli się kochać:
- Przed Tobą nie spałam jeszcze z nikim. Jestem dziewicą.

Po chwili Dres zaczyna się ubierać i zbierać do wyjścia.

Zaniepokojona Dziewczyna pyta się:
- Co, jak to, po co się ubierasz?

Dres nie przerywając swoich czynności:
-Jak przede mną nikt Ciebie nie chciał, to ja nie chcę tym bardziej... Nara.


I stary dobry dowcip o niedźwiedziu i zającu:

W środku zimy, ze snu zimowego wybudza się niedźwiedź w starym lesie. Długo nie może zasnąć więc wk***iony postanawia się przejść po lesie. Wychodzi i spotyka swojego kumpla lisa. Zagaduje:
- Siemanko Lis, Ty start taki jestem wk***iony spać nie mogę, muszę komuś naj***ć.
- Ty no chodź przejdziemy się po lesie kogoś się znajdzie.
Idą we dwóch i na polance widzą zajączka. Lis mówi:
- Patrz niedźwiedź, masz zajączka, dawaj jego.
- Ty no lis ale za co?
- A powiedz mu że ma ch*jową czapkę i ci się nie podoba.
Niedźwiedź niewiele myśląc podchodzi i mówi - Te zając ale masz ch*jową czapkę. Bierze go od razu na buty, po czym wraca do domu i dalej nie może spać całą noc. Na drugi dzień dalej wychodzi, dalej spotyka lisa i sytuacja się powtarza.
- Co tam niedźwiedź? - zagaduje lis.
- A nic nie mów dalej nie śpię, dalej się wk***iam, muszę komuś znowu zaj***ć.
- To chodź przejdziemy się.
Jednak o wczorajszym incydencie dowiedział się cały las i każdy bał się wystawić chociaż czubek nosa za drzwi. Po długim spacerze po całym lesie, dochodzą w końcu do polanki, tej samej co wczoraj i znów widzą na niej zajączka. Lis od razu zaczyna:
- Ty no niedźwiedź nie ma rady, musisz jeszcze raz zajączkowi wpie**olić.
- Ale to drugi raz i drugi raz za nic?
- Wiem co zrób. Podejdź, zapytaj czy ma fajke, jak ci da z filtrem powiedz, że chciałeś bez, a jak da bez filtra, to że z filtrem.
Misiu myśli nie głupi pomysł, podchodzi więc ochoczo do zająca i wypala:
- Te zając, fajka k***a.
- Z filtrem czy bez?
- Oj k***a zając ty dalej w tej czapce chodzisz...

Dlaczego Strasburger nie startuje w Celebrity Splash?
.
.
.
.
Bo by mu suchary zamokły.

chciałem...
albo jednak nie.

W wyścigu populacji nie mamy z muzułmanami żadnych szans.
Ciąża kozy trwa 5 miesięcy


Pewnego dnia uczeń zapytał Mistrza:
- Jak długo trzeba czekać w życiu na lepsze? Jaki jest sens życia? Co to jest miłość?
- A skąd, do ch*ja, mam wiedzieć? Odejdź Pietka od tokarki, bo ci łapę ujebie!

2:


Odzyskuje wiare w topic czasami

I tak niedługo wróci Sith, zrobi terraforming i nastanie bezkresna pustynia.

Windows 8.1

Znaleźliśmy błędy na tym dysku, kliknij przeskanuj aby je naprawić.

***

Skanowanie zakończone. Nie znaleziono błędów.

Turtles pisze:W kolejce Murzyn pyta stojącego przed nim białego
-Jaki ma pan numerek?


-Nam, białym, nadają imiona.

Lol.

Jokes about communism aren’t funny unless you share them with everyone.

Arabski szejk przygląda się uważnie kilku polskim modelkom i nie może się zdecydować. W końcu wskazuje na Bogusię i woła:
- Stawiam na Ciebie!

Dwie 5-latki, rozmawiają sobie na placu zabaw. Jedna opowiada drugiej, że tak naprawdę dzieci nie przynosi bocian, tylko mamusia z tatusiem uprawiają seks. Druga dziewczynka nie wierzy i idzie się spytać siedzącej niedaleko mamy:
-Mamo, mamo! Czy ty uprawiałeś seks z tatusiem?
Na co zszokowana matka.
-Córciu. Kto Ci takich głupot naopowiadał?

Dwie 5-latki, rozmawiają sobie na placu zabaw. Jedna opowiada drugiej, że tak naprawdę dzieci nie przynosi bocian, tylko mamusia z tatusiem uprawiają seks. Druga dziewczynka nie wierzy i idzie się spytać siedzącej niedaleko mamy:
-Mamo, mamo! Czy ty uprawiałeś seks z tatusiem?
Na co zszokowana matka.
-Córciu. Kto Ci takich głupot naopowiadał?

Zapomniałeś o puencie.

DaeL pisze:

Dwie 5-latki, rozmawiają sobie na placu zabaw. Jedna opowiada drugiej, że tak naprawdę dzieci nie przynosi bocian, tylko mamusia z tatusiem uprawiają seks. Druga dziewczynka nie wierzy i idzie się spytać siedzącej niedaleko mamy:
-Mamo, mamo! Czy ty uprawiałeś seks z tatusiem?
Na co zszokowana matka.
-Córciu. Kto Ci takich głupot naopowiadał?

Zapomniałeś o puencie.

Nie chciałem się odzywać, bo myślałem, że to taka puenta właśnie...

Niemożliwe. Puenta musi być śmieszna.

DaeL pisze:Niemożliwe. Puenta musi być śmieszna.

oh wait... to nie był żart...

Jak się nazywa kogut, który jest szefem oddziału w szpitalu?

To taki piłkarski dowcip. Co powie nowo poznane warzywo Franzowi, kiedy spyta on gdzie się znajdują?

Nie kumam.

Przepraszam.

Ja od razu ogarnalem. Tylko nie wiem czemu piłkarski.

Bo Franz.

Cherryy pisze:

Spoiler:

Franz, ja por, tu - Galia.

Przepraszam.

Nie kumam.

Uczeń przerósł mistrza.

SithFrog pisze:

Cherryy pisze:

Spoiler:

Franz, ja por, tu - Galia.

Przepraszam.

Nie kumam.

bo jesteś żabka niemówka.

OMG, nawet jak dla mnie - abstrakcja level over 9000

***

Złota edycja apple watcha kosztuje 10000$. Jeżeli chciałbym wywalić dziesięć patyków na coś, co za trzy lata będzie przestarzałe i nienadające się do użytku, to kupiłbym pierścionek zaręczynowy.

***

Większość czarnych nastolatków, to normalni, przestrzegający prawa obywatele. Problemem są ich dzieci.

***

Czesław: Załóżmy zespół.
Hubert: A jak wybierzemy nazwę?
Ula: może tak jak Abba?
Janina: zły pomysł.



***

W jednym z kobiecych magazynów przeczytałem, że idealny mężczyzna powinien być bogaty, inteligentny i mieć wyłącznik. Nie cierpię tych wyśrubowanych standardów. Jak taki facet jak ja ma konkurować ze Stephenem Hawkingiem?

Para w restauracji. Facet ogląda kartę dań w której zostały już same najdroższe. W pewnej chwili z czarującym uśmiechem zwraca się do partnerki:

- No i co zjemy... kochany grubasku?


Jak nazwać murzyna bez policyjnej kartoteki?

Płód

Stalker1984.pl pisze: Jak nazwać murzyna bez policyjnej kartoteki?

Płód

Pewien polarnik przygotowuje się do przejęcia jednoosobowej stacji badawczej na biegunie. Jego przełożony udziela mu ostatnich instrukcji:
W razie kłopotów dysponujesz tymi oto środkami ratunkowymi – radiostacją, amunicją świetlną oraz talią kart.
- Po co karty? – pyta zdziwiony naukowiec.
Szef tłumaczy:
- Jeśli nawali radiostacja oraz namoknie amunicja pozostaje Ci tylko jedno wyjście – zaczniesz rozkładać pasjansa. Mogę się założyć, że już po minucie ktoś klepnie Cię z tyłu w ramię i powie: "Tam! Czerwona dama na czarnego króla!"

Poszedł tato z synkiem w góry. Stanęli na grani, podziwiają widoki. Synek się wychylił nieco nad przepaść i krzyczy:
- AAAAA!
I - ku swemu zdziwieniu - słyszy:
- AAAAA...
Chłopak znów krzyczy:
- Ktoś ty?!
I słyszy odpowiedź:
- Ktoś ty...
Wkurzył się i jak nie ryknie:
- Ty cioto!
I znów odpowiedź:
- Ty cioto...
Chłopczyk pyta ojca:
- Tatulu, o co chodzi?
- Syneczku, słuchaj…
Tato się pochyla i krzyczy:
- Jesteś geniuszem!
I słyszą odpowiedź:
- Jesteś geniuszem...
Ojciec:
- Kocham cię!
- Kocham cię…
- Widzisz, syneczku? Jestem geniuszem i mnie kochają. A ty jesteś ciotą!

- Kochanie, bawiłaś się ostatnio nawigacją?
- Tak, byłam ciekawa, gdzie jest Kamczatka, a co?
- Nie, nic... pozdrowienia z Kamczatki.

dobre