FSGK.PL

Ćmy mistrze na tym meczu

Jutro milijon zdjęć z Ronaldo i ćmą

Czy to tylko ja, czy ten mecz jest tak nudny, że zasypiacie?

Nudny

Zzzz

Co? To już grają?
A nie. Nadal biegają bez sensu.


Ostatni tak słaby finał czegokolwiek to chyba Portugalia - Grecja.

Nudy, na razie najciekawsza w tym meczu byla kontuzja Ronaldo. I prażynki bekonowe.

Żółta kartka dla Kościelnego

ooooo

Buehehe. Pięknie.
Ale sędzia ślepy.

Ślepy, bo sędziuje po gospodarsku?

Tak btw, w 90 minutach Portugalia ugrała 9 pkt w 7 meczach...

Czyli odpadlismy z mistrzem europy

Ślepy bo pomylił białą rękę z czarną. I to taką węglowo czarną.

Polska wice-mistrzem Europy. PQ mistrzem FLEPa?

Boze... TVP sie sluchac nie da z pierdoleniem na Portugalie, jakby Francja zagrala jakis super mecz

Cała prawda o piłce nożnej. Grać piach, zanudzić na śmierć widzów i coś jebnąć na fuksa = profit. Dobrze, że olimpiada blisko to może jakiś sport zobaczymy

Francja to już do kiszenia nawet się nie nadaje.

dziękuje, pozdrawiam!

Ech, no i wygrali "ślizgacze", tak to bywa, wprawdzie wyglądali dziś trochę lepiej niż zwykle (przez brak Ronaldo?), ale i tak... Francja nie zagrała genialnie, ale przynajmniej coś grała, niestety padli w drugiej połowie dogrywki kondycyjnie


No i szkoda Griezmanna, bo niby super sezon, a wszystko przegrane finał LM, mistrzostwo ligi i EURO

Grecja 2.0.

Euro FLEP-a należy unieważnić.

No właśnie najgorsze jest to, że Portugalia na tle Francji wcale nie grała jakoś źle. Nie można powiedzieć, że przyfarcili, a żabojadom tylko piach w oczy. Kamerun dziś nie grał nic i dobrze, że przegrał, jeszcze po takiej szmacianej bramce.

Bieda-euro, bieda-finał, bieda-zwycięska drużyna. Dla mnie nawet Grecja była bardziej przekonywająca, bo wygrywała. Tak słabego finału nie pamiętam. W 2004 Portugalia cisnęła, Grecja się broniła. Tutaj to był poziom Podbeskidzia z Zagłębiem. Zasnąłem koło 75 minuty na chwilę. Mam nadzieję, że wrócą stare zasady i poprzednia ilość drużyn, bo meczów było więcej, a poza meczami Polaków pamiętał będę może ze 2-3 fajne mecze. Reszta to dno i wodorosty, a Portugalia dobrze zagrała 3 minuty z Walią. Poza tym męczyła się strasznie.

A Francuzom dobrze tak. Wcale mi ich nie żal. Mieli dwa razy mocniejszy i bardziej wypoczęty skład, a grali taki piach, że szkoda gadać. A Pogbę, przed turniejem wartego podobno 120 mln euro, teraz można kupić w Maku, do Happy Meala.

Kiepska impreza, szybko do zapomnienia. Fajnie, że CR ukoronował swoją karierę i na tej płaszczyźnie. Faul był, kontuzja paskudna, ale to raczej przypadek niż zamierzenie.

SithFrog pisze:A Pogbę, przed turniejem wartego podobno 120 mln euro, teraz można kupić w Maku, do Happy Meala.

Niestety podobno Manchester go i tak łyknie, pewnie za jakieś chore pieniądze. Inna sprawa, że Deszamp ustawiał go idiotycznie jako cofniętego pomocnika, przez co nie miał kto rozgrywać. Ale i tak spokojnie zasłużył na wybór do najgorszej jedenastki turnieju. Żeby Muller miał od kogo nie dostawać podań.

A tak poza tym mam bardzo podobne odczucia - słaby turniej, z którego prawie nic nie zapamiętam. Dobrych meczów jak na lekarstwo, dobrych drużyn też. Super defensywny styl gry, który niestety okazał się skuteczny, ogląda się bardzo słabo.

Francuzi zawiedli w finale, ale bez przesady, że nic nie grali, gdyby tak było to Patricio nie musiały interweniować (a jest bardzo za finał chwalony), plus był jeszcze słupek Gignaca

SithFrog pisze:
A Francuzom dobrze tak. Wcale mi ich nie żal. Mieli dwa razy mocniejszy i bardziej wypoczęty skład, a grali taki piach, że szkoda gadać.

Jak bardziej wypoczęty jak mieli przed finałem tylko dwa dni wypoczynku.


Zgadzam się, że Euro rozczarowujące (pomijając wynik Polski), dobre spotkania, które pamiętam to Włochy-Belgia, Portugalia-Węgry (poziom taki sobie, ale emocje były), Włochy-Niemcy, Włochy-Hiszpania, Niemcy-Francja no i ze względów historycznych pewnie zapamiętam Islandia-Anglia. Obecny system jest bez sensu z tego powodu, że faza grupowa ma małe znaczenie, prawdopodobieństwo awansu z 3 remisami jest dość duże, więc króluje kunktatorstwo. No i dziwne jest, że niektóre zespoły z drugich miejsc grają między sobą a inne z pierwszymi.

Najlepszej jedenastki nie podam, ale na pewno wyróżniali się Payet, Griezmann, Bale, Ramsey, Pepe, może Kroos, pewnie o kimś zapomniałem

grel3gargamel pisze:Jak bardziej wypoczęty jak mieli przed finałem tylko dwa dni wypoczynku.

Finał 10.07. Półfinały 6 i 7. Portugalia wypoczywała trzy dni plus dzień finału, a Francja jeden mniej.

Tylko, że Francja zagrała na turnieju o godzinę gry mniej niż Portugalia. Południowcy grali w finale trzecią dogrywkę, a Francja pierwszą.

Moim zdaniem ten jeden dzień kluczowy, trzy dni to odpowiedni okres na regenerację, dwa to trochę za mało. Widać to było w finale, jak Francuzi w drugiej połowie dogrywki kompletnie odpali z sił