FSGK.PL

Ktoś tam ćwierka, ze pierwsi wcale nie będą pierwszymi, trochę nie chce mi się w to wierzyc

snt pisze:Ktoś tam ćwierka, ze pierwsi wcale nie będą pierwszymi, trochę nie chce mi się w to wierzyc

Na tę chwilę jak najbardziej. Tak jak mówię - porządek 2, 4, 7. Przy czym 2 ma nad 4 około 7% przewagi. Inna sprawa, że wieczorem się to zacznie zmieniać. Tylko, że nie wiadomo czy na korzyść 4, czy też może 7 wysunie się na drugą pozycję.

DaeL, prosze bez offtopów, jak chcesz założyć sobie temat matematyczny, to w Roznych bitte, wink wink nudge nudge

LLothar pisze:wink wink nudge nudge

Wow... Ja do dziś myślałem, że motywacja w głosowaniu jako 'byle tylko PiS nie wygrał' to takie zjawisko występujące u ludzi 45+ z doświadczeniami z urzędów z jakichś administracji itd itp...
A tu się okazało, że mój szwagier lat 32, wyższe wykształcenie informatyczne i liczne certyfikaty sieciowe, wygłosił dziś taki pogląd przy obiedzie...

do mnie znajomu zaczeli dzwonic i okazalo sie ze nie tylko ja zgadzam się na cookies... mam dziwne przeczucie ze bedzie dobry zonk dziś wieczorem!

Byłem, w komisji pustki

PIOTROSLAV pisze:A tu się okazało, że mój szwagier lat 32, wyższe wykształcenie informatyczne i liczne certyfikaty sieciowe, wygłosił dziś taki pogląd przy obiedzie...

Mam nadzieję, że go wyprosiłeś.

BTW kretyni z PKW oczywiście przy każdych wyborach podają dane frekwencyjne z innej godziny (w 2010 były z 13.00, dzisiaj były z 12.00), ale wszystko wskazuje na to, że frekwencja będzie jednak niższa niż 5 lat temu.

Ponoć korniszony trzymają cenę.

boncek pisze:Ponoć korniszony trzymają cenę.

Wrzućcie na luz z tymi głupotami.

Byłem u siebie na wiosce głosować, akurat tak gdzieś w połowie pomiędzy mszą o 11 a mszą o 18 i prawie musiałem obudzić komisję z drzemki. Zero ludzi.

No i pogoda ch...a. Mało spacerowa.

Jakie jeszcze czynniki decydują o tym, że większość Polaków nie głosuje (poza tymi oczywistymi typu "nie mam kandydata" "vote or die" itp.)? Mamy już na liście:
1) Msza
2) Pogoda
3) Trzeba być trzeźwym

hm?

Trzeba być trzeźwym?

OK, możemy powiedzieć już prawie na bank, że frekwencja będzie poniżej 50%. W 2010 o 17.00 było 42,1%. W tym roku jest 34,4%.

Also - dane z exit polls z 17.00 są baaaaardzo zaskakujące. Ale myślę, że przed zamknięciem lokali kolejność kandydatów wróci do sondażowej. Tym niemniej różnica będzie - jak sądzę - malutka (2-3%)

DaeL pisze:OK, możemy powiedzieć już prawie na bank, że frekwencja będzie poniżej 50%. W 2010 o 17.00 było 42,1%. W tym roku jest 34,4%.

Ale w 2005 było 34,58, czyli taki standard w sumie. Pamiętajmy że jednak wybory w 2010 były specyficzne.

A, bo prezydent to sobie może.

Turtles pisze:Trzeba być trzeźwym?

No może nie. Komisja tylko musi.

Jeśli moje źródło jest wiarygodne, to jest już pozamiatane. O 20:30 2% przewagi wędlin nad bigosem. Ciasteczka przejęły wieczorowy elektorat, więc bigos nie nadrobił.

Właśnie patrzę na Twittera i oczom nie wierzę. Nawet Piasecki pisał, że będzie szok.

Będę płakał? Nie będzie chuja w dupie?

Wszyscy skiepscili na FLEWie

leżę

Fiu fiu fiu...

Bronek wzywa do debaty, co za yaya

Jak PKW przeliczy i wyjdzie, że jednak Komorowski (zwłaszcza, że nie będą podawać wyników cząstkowych) to dopiero będzie awantura

Fakt, na FLEWie trzeba było się wpierw zastanowić jaka frekwencja będzie, a potem dopiero miejsca obstawiać.

To żona i córcia Dudy?

IMHO, nawet jakby mieli coś kręcić przy wynikach, to by nawet Dudzie wynik podkręcili, żeby elektorat zmobilizować.

PSL mnie rozczarował...

snt pisze:Bronek wzywa do debaty, co za yaya

Duda powinien odpowiedzieć, że z przegranymi nie będzie dyskutował, bo po co.

grel3gargamel pisze:Jak PKW przeliczy i wyjdzie, że jednak Komorowski (zwłaszcza, że nie będą podawać wyników cząstkowych) to dopiero będzie awantura

Wcale bym się nie zdziwił, gdyby tak było, chociaż bardziej prawdopodobne, że Dudzie jeszcze wzrośnie (jak zwykle PiSowi). Komorowski stracił chyba bardzo dużo na rzecz Kukiza (chociaż mechanizmu takiego przeniesienia głosu nie rozumiem).

hell yeah, naród wreszcie przestał się bać niedźwiedzia!

Bardzo mi się podoba wyraz twarzy Komorowskiego
Teraz zacznie się mięso i żenada kampanijna...

Głosujcie na Dudę, on i tak się poda do dymisji i będą nowe wybory!

Nawet jeśli bedą podawać cząstkowe, to nie powinno być zaskoczeniem, ze Komorowskiemu na koniec skoczy. PO zawsze ma większe poparcie w dużych miastach, a tam im więcej czasu zajmuje liczenie.

Kukiz 20%. Jestem w ciężkim szoku.

Dlaczego wśród obecnych w sztabie PIS nie ma Kaczyńskiego i Macierewicza ?

Everybody sing this song, DooDah, DooDah
Well everybody sing this song all the DooDah day

Komorowskiemu skoczy, poza tym stawiam, że to część jego wyborców nie wyszła dzisiaj z domu.

Przy tak wyrównanym wyniku wszyscy poczują się zmobilizowani, przynajmniej będzie ciekawie.

Kukiz odleciał.

boncek pisze:Kukiz odleciał.

Trochę tak, ale nie dziwię mu się. 20%? Niesamowity wynik. Nawet Palikot na fali nie zbliżył się do tej liczby.

Poza tym trochę racji ma. Tefałeny, Lisy i GW już rozgrzewają pióra i inne narzędzia. Będzie walenie w Dudę na takim poziomie, że masakra

I Komorowski zapraszający do debaty, heh, miesiąc temu był pewien wygranej w pierwszej turze. Ciekawe czy mają plan na drugą w ogóle.

No imho ze stwierdzeniem, że TVN24 prawie zabił jego ojca to ciut przesadził, ale co ja tam wiem.

boncek pisze:No imho ze stwierdzeniem, że TVN24 prawie zabił jego ojca to ciut przesadził, ale co ja tam wiem.

Kij wie jak było. Tu myślę, że poszedł emocjonalnie.

No tak, nie ma to jak emocjonalny prezydent, już widzę te wszystkie wystąpienia po różnych spotkaniach na szczycie, jak Kukiz potem wyzywa Putina, czy inną Merkel, bo poszedł emocjonalnie.

boncek pisze:No tak, nie ma to jak emocjonalny prezydent, już widzę te wszystkie wystąpienia po różnych spotkaniach na szczycie, jak Kukiz potem wyzywa Putina, czy inną Merkel, bo poszedł emocjonalnie.

1. Nie wygrał.
2. Sam nie wiem co gorsze, emocjonalny czy taka kukła bez wyrazu jak obecnie.
3. Mieliśmy już elektryka o dyskusyjnej inteligencji i pijaka, który przewracał się na groby poległych Polaków. Jakoś zniósłbym Kukiza

Retoryka Kukiza (ta ze sceny) odnośnie mediów jest kropka w kropkę jak ta PiSu.

Ale 20% chciało, żeby wygrał. Dla mnie to jest żenada jednak, bo tylko pokazuje, że po 25 latach wolnej Polski może przyjść Tymiński bis i znów nieźle namieszać. Czyli zatoczyliśmy koło. Ja szanuję Kukiza jako artystę, widziałem go na żywo nie raz, facet ciężko pracuje, po koncertach cierpliwie robi sobie fotki z fanami, zawsze jest mega sympatyczny itd. Ale kurde Kukiz prezydent, srlsy?

Nie podniecajmy się, bo PKW może przecież wszystko odwrocic

Ja bym się nie zdziwił jakby oficjalne wyniki były inne. W końcu sondaże przed wyborami były drastycznie inne.

ThimGrim pisze:Retoryka Kukiza (ta ze sceny) odnośnie mediów jest kropka w kropkę jak ta PiSu.

Coz poradzic ze takie media...

Czemu tak łatwo jest wam zaakceptować pomysł głosowania przeciw-PIS a jednocześnie odwrotna sytuacja jest taka dziwna? Część głosowała anty-PIS, część anty-PO a 20% anty-wszystko Kukiz to tylko postać, w tym miejscu mógłby być ktokolwiek inny, w miarę normalny i odpowiednio charyzmatyczny. Ludzie wiedzieli, że Kukiz nie wygra więc głosowali na niego, traktując to jako pokazanie żółtej kartki.

Ja głosowałem na Kukiza a wcale nie uważam, że byłby dobrym prezydentem. Wg mnie tak było lepiej niż nie iść na głosowanie.

Prawdziwych wyborów będę dokonywał za dwa tygodnie.

Ja mysle, ze elektorat Komorowskiego po prostu został w domu bo "Komorowski i tak wygra". W drugiej turze nie bedzie niespodzianek.

Teraz najciekawsze bedzie to, co zrobi Kukiz z tym swoim 20% poparciem. Ja ostatecznie na kogoś innego oddałem głos, bo same JOWy to było jednak troche mało. Zobaczymy kim sie otoczy, jakie beda poglady na inne sprawy i kto wie...