FSGK.PL

A to na pewno chodzi o równość płci? A nie na przykład o to, że najbiedniejsze kobiety też będą miały dostęp do podstawowych artykułów higienicznych (znaczy się: równy dostęp)?

grel3gargamel pisze:A to na pewno chodzi o równość płci? A nie na przykład o to, że najbiedniejsze kobiety też będą miały dostęp do podstawowych artykułów higienicznych (znaczy się: równy dostęp)?

No to by było dopiero głupie i utopijne myślenie

Maszerują chłopcy, maszerują... (w szpilkach)

Brawo Kanado!

https://www.thestar.com/news/gta/2016/0 ... -case.html

tl;Dr
Babka wysyła gościowi zaproszenie na seks. Idą do knajpy, a potem do domu. Uprawiają seks. Babka twierdzi, że została zgwałcona. Facet twierdzi,że nie została zgwałcona. Nie ma śladów przemocy. Nie ma świadków. Słowo przeciw słowu. Facet przedstawia dowód w postaci zaproszenia na seks. Mimo tego zostaje skazany za gwałt.

truth be told teoretycznie babce sie moglo odwidziec w drodze na seks albo nawet w polowie seksu i jak facet nie poslucha to sie nazywa ze jest gwalt

Wiesz to nawet mógł być naprawdę gwałt. Ja dopuszczam taką możliwość. Sęk w tym, że nie było dowodów i podstaw do takiego wyroku. Chyba, że uznajemy od dziś, że za dowód wystarczy samo oskarżenie.

no takie czasy ze teraz wystarczy oskarzenie zeby wlasciwie skazac faceta...

Yup, South Park śmiał się z podpisywania pisemnej zgody na seks ale w sumie teraz to jedyna bezpieczna opcja.

Piccolo pisze:Yup, South Park śmiał się z podpisywania pisemnej zgody na seks ale w sumie teraz to jedyna bezpieczna opcja.

Jak bedsie chciala to kobieta powie ze ja zmusiles do podpisania i nic to nie da .

Nie pozostaje nic innego jak rejestrować profilaktycznie każde tego typu zdarzenie w formie zapisu wideo

It's not a porn babe, it's assurance .

Hm ale to naprawdę lekka przesada. Jak pisze Dael, skazanie de facto na podstawie samego oskarżenia śmierdzi średniowieczem.

Dukaj w Czarnych Oceanach już o tym pisał...
... ale wyrok wydaje się kuriozalny przy braku dowodów

Ale zaraz. Jak to samo oskarżenie?
Z tego co rozumiem były dwa dowody - zeznania ofiary i wyjasnienia oskarżonego. Sąd dał wiarę kobiecie, a nie mężczyźnie. Może był nieprzekonujący.

Faktycznie dowod...

Rzufff... ukradles mi 100.000.000. Oddaj!

Rzuff daj spokój. Dobrze wiesz, że nie skazuje się oskarżonego tylko na podstawie zeznań jednego świadka (który dodatkowo jest pokrzywdzonym), w szczególności bez dodatkowych przesłanek.

Wyobraźmy sobie sytuację, że mieliśmy się spotkać na ściankę pokłóciliśmy się, po ściance zaczaiłem się w zaułku i połamałem Ci palce.

Idziesz na policję itp i teraz. Ty mówisz, że spotkaliśmy się, a potem w miejscu bez świadków zrobilem Ci krzywdę. Ja mówię, że owszem byłem tam, znam Cię, pokłóciliśmy się, nie mam alibi na ten czas, spotkałem się z Tobą, ale nie połamałem Ci dłoni.
Masz niby dowód z obdukcji, że dłon jest złamana, ale wcale nie, że ja to zrobiłem. Serio uważasz, że "kazdy sąd mnie uniewinni"?

hm... w zasadzie to w ten sposob mozna wrobic kazdego...

poklocilem sie w typem w barze, jest na to ochnascie swiadkow, to wracajac do chaty jeb glowa w sciane i oskarzam faceta ze mnie pobil

profit

Turtles pisze:Wyobraźmy sobie sytuację, że mieliśmy się spotkać na ściankę pokłóciliśmy się, po ściance zaczaiłem się w zaułku i połamałem Ci palce.

Idziesz na policję itp i teraz. Ty mówisz, że spotkaliśmy się, a potem w miejscu bez świadków zrobilem Ci krzywdę. Ja mówię, że owszem byłem tam, znam Cię, pokłóciliśmy się, nie mam alibi na ten czas, spotkałem się z Tobą, ale nie połamałem Ci dłoni.
Masz niby dowód z obdukcji, że dłon jest złamana, ale wcale nie, że ja to zrobiłem. Serio uważasz, że "kazdy sąd mnie uniewinni"?

Jak mowilem. Poprosze o oddanie moich 100.000.000... zabrales wczoraj...

Nie no, wydaje mi sie ze jednak jesli jest gwalt to kobieta sie raczej broni, czy sie myle?

Razorblade pisze:Nie no, wydaje mi sie ze jednak jesli jest gwalt to kobieta sie raczej broni, czy sie myle?

Kobieta się czasem nie broni ze strachu.

Tak na prawdę to wszystko jest sytuacją bardzo złożoną i niektórzy patrzą na wyroki w tego typu sprawach przez gogle "seksizmu". Taki jest trend i jedyne co może go powstrzymać to imho złapanie kilku cwaniatych babeczek, które "zmieniają zdanie następnego dnia" na gorącym uczynku.

Razorblade pisze:Jak mowilem. Poprosze o oddanie moich 100.000.000... zabrales wczoraj...

Czemu nie. Jeżeli jesteś gotowy na 100 tysięcy złotych na opłatę pozwu to czekam przy skrzynce na listy. Jeżeli przegrasz to te pieniądze stracisz.

Niedługo bez cenzora i szczegółowej analizy czy kogoś się nie obraża nic nie będzie można w USA zrobić.

Turtles pisze:Serio uważasz, że "kazdy sąd mnie uniewinni"?

Jasne, ale w takim wypadku mamy materiał dowodowy w postaci obdukcji. Generalnie jest wątpliwe, żebyś komuś połamał palce uściskiem dłoni (no, może patyczakowi). Natomiast sam fakt odbycia stosunku nie świadczy o tym, że miało miejsce zgwałcenie. Szczególnie w sytuacji, kiedy istnieje przesłanka by sądzić, że doszło do jak najbardziej normalnego zbliżenia (SMS).

Teraz pytanie brzmi - jak dramatycznie musiałby się plątać w zeznaniach oskarżony, żeby w sytuacji słowo przeciw słowu można było go skazać? Chyba w grę wchodzi tylko omyłkowe przyznanie się do winy.

Natomiast ja sądzę, że po 5 latach indoktrynacji pt. "listen and believe", jest całkiem możliwe, że część amerykańskich sędziów też tym przesiąkła. Nie byłby to pierwszy ani ostatni przypadek, gdy klimat polityczny i kulturowy wpływa na władzę sądowniczą. A trzeba sobie uświadomić, że przez ostatnie lata amerykańskie media trąbiły non stop fałszywymi statystykami. Najpopularniejsze jest chyba twierdzenie, że 98% oskarżeń o zgwałcenie jest prawdziwych - w rzeczywistości to 98% spraw o zgwałcenie które wchodzą na wokandę, kończy się wyrokiem skazującym za jakąś formę molestowania, albo ugodą w której oskarżony przyznaje się do jakiej formy przemocy. Czyli jeśli kobieta oskarża kogoś o zgwałcenie, a ten ktoś zawiera ugodę i przyznaje się, że klepnął ją w pośladek, to też się łapie pod statystykę "prawdziwego oskarżenia", mimo że prawda materialna nie została ustalona. Ba, nikt nie wspomina o sprawie najistotniejszej, to znaczy o tym, że mówimy o sprawach które już trafiły na wokandę, bo przecież na etapie postępowania prokuratorskiego część spraw jest umarzana.

Oczywiście zgwałcenie jest przestępstwem szczególnym. Istnieje cały szereg powodów, dla których jest (statystycznie) jest to jedno z najrzadziej zgłaszanych przestępstw. Tylko że przyjmowanie a priori, że oskarżenie musi być prawdziwe, albo stosowanie szariatu a rebours, w którym to oskarżony musi udowodnić, że jest niewinny, nie rozwiąże tego problemu. Prawdziwe ofiary nadal będą się wstydziły i ukrywały przestępstwo. Za to socjopatki z deficytem wstydu wykorzystają to do zbicia kasy (bo jak już będzie wyroczek, to się wytoczy sprawę uczelni/pracodawcy/kościołowi o jakieś tam zaniedbania). A potem szybka ugoda i żyć nie umierać.

Yup, może ktoś tam wreszcie poruszy kwestię, że nie tylko mężczyźni mogą być psychopatami z zerową empatią bo teraz naprawdę to daje ocean możliwości dla manipulantek, które zrobią to w ramach zemsty, skoku na kasę, albo po prostu "bo mogę".

Dael dobrze pisze. I słusznie podkreśla sprawę złożoności, ja może jeszcze dodam, że gwałt jest makabryczną zbrodnią dla ofiary i naprawdę gnojów (gwałcicieli) nie lubię. Po prostu ta opisana sytuacja nie trzyma się dla mnie kupy.

swoja droga jak sie z jakas kobieta przespie to moge potem oskarzac ja o gwalt czy to tylko domena kobiet?

Perełka prosto z Kanady. Dlaczego? Bo kazali im przepraszać za taki piękny i trafny plakat...

Przyłączam się do protestu. Czy kupię w Polsce benzynę opartą o Kanadyjską ropę?

Kanada w ogóle przy różnych reklamach się nie pierdoli w tańcu. Rape Whistle, bezpieczeństwo miejsca pracy pokazujące poparzenia 3 stopnia . Canada is a fucked up place .

http://naekranie.pl/aktualnosci/strazak ... ie-1010368

Matt macie tam jeszcze miejsce w Kanadzie? Bo tak się zastanawiam, co by ziemi jednak gdzieś zagramanicą nie kupić.

W niektórych prowincjach Kanady nie trzeba w ogóle kupować ziemi. Dostaje się ją w zamian za mieszkanie w lesie.

Crowley pisze:W niektórych prowincjach Kanady nie trzeba w ogóle kupować ziemi. Dostaje się ją w zamian za mieszkanie w lesie.

Phi, U nas w Norwegii tez.

Ale Norwegia ciagle blisko rozpierduchy

Ale ja nie chcę w lesie! Ja chcę tak żeby do cywilizacji było 15km samochodem.

15km do cywilizacji? to poza radarem prawie.. taki kawal japierdziu

Razorblade pisze:Ale Norwegia ciagle blisko rozpierduchy

Spoko, ziemia w gratisie jest pewnie w rejonach 1500km na polnoc ode mne . Jak bedzie trzecia wojna swiatowa to sie o tym dowiesz tam ostatni

W Kanadzie jest dużo miejsca. Jak nie lubisz lasu, są jeszcze stepy i wieczna zmarzlina.

Do cywilizacji jest 30-50km i poza lasem...

Może założymy gdzieś na takiej darmowej ziemi wioskę FSGK? Będzie ostoja normalności na świecie

Matt: A da się 15km i w lesie? Takie combo wombo?

Gregor: Za dawno waćpan nie zaglądał do Toksycznego Gówna, żeby nas nazywać ostoją normalności.

Counterman pisze:Gregor: Za dawno waćpan nie zaglądał do Toksycznego Gówna, żeby nas nazywać ostoją normalności.

Jak Turtles będzie chciał poprawności politycznej w WFSGK politycznej to go w dyby zaraz się weźmie

ostoja normalnosci umarłech xD

Counterman pisze:Matt: A da się 15km i w lesie? Takie combo wombo?

Da się nawet i 1 km, bo robią czasem rezerwat w środku miasta.

Gregor pisze:Będzie ostoja normalności na świecie

Gregor pisze:Może założymy gdzieś na takiej darmowej ziemi wioskę FSGK?

Nazwiemy ją Gejlog...


Mnie wystarczy że raz na jakiś czas widzę ludzi na zlocie .

Możemy się zaszyć gdzieś w Kanadyjskiej Tajdze i żyć z górnictwa uranu. Co wy na to?

Matthias[Wlkp] pisze:Możemy się zaszyć gdzieś w Kanadyjskiej Tajdze i żyć z górnictwa uranu. Co wy na to?

zalezy czy jest google fiber i jak dlugo sie czeka na dostawce pizzy

Larofan pisze:

Matthias[Wlkp] pisze:Możemy się zaszyć gdzieś w Kanadyjskiej Tajdze i żyć z górnictwa uranu. Co wy na to?

zalezy czy jest google fiber i jak dlugo sie czeka na dostawce pizzy

Google Fiber się doprowadzi (Llothar, przydaj się na coś) a pizzę będziemy sami wyrabiać. A dzięki Żabie i col będzie dostatecznie sucho.