FSGK.PL

LLothar pisze:Zamow sobie 100 żyletek, na Allegro za pindziesiat zlotych, i jestes ustawiony na rok nawet jesli jednego ostrza uzyjesz tylko 2 razy.

Tak robię.

Razorblade pisze:Bo do tego potrzeba jeszcze porzadnego kremu najlepiej z pedzla

Oczywiście, że używam porządnego mydła a nie żadnych żeli czy pianek i oczywiście od dawna mam pędzel z borsuczej sierści i nie wyobrażam sobie bez niego życia. Świetny pomysł na prezent btw.
Mam Mach 3 i mam Proglide i jest między nimi spora różnica (chociaż Mach 3 i tak już były dobre). Zgadzam się, że dają radę ale są drogie. Żyletki kosztują ułamek tego a efekt bardzo podobny. Jestem ciekaw jakie są różnice, między różnymi markami żyletek. W sklepach ciężko znaleźć coś poza Biciem i Polsilverem a kiedyś na jakimś forum czytałem o różnych ciekawostkach ze świata, które podobno są dużo ostrzejsze. A brzytwa to byłby taki przejaw snobizmu w pewnym sensie. Coś jak słuchanie płyt winylowych przy szklaneczce dobrego single malta.

Ja używam jednorazówek Wilkinsona do szyi plus trimmer. Wcześniej używałem jednorazówek Gillette (3 ostrza) i nie widzę większej różnicy. Przesiadka z goatee na full-grown robi jednak dużą różnicę - jakoś zawsze jedna strona wydawała mi się dłuższa...

Używałem Wilkinsona i to jest ścierwo niemożliwe. Nowa maszynka potrafi być tak niemożliwie tępa, że równie dobrze można by tarką jechać po twarzy.

Może w Kanadzie są inne...

Możliwe, te u nas są chujowe, nie polecam nikomu.

Chyba mnie przekonaliście, swoją drogą sam mam Mach3.

Przekonaliśmy do czego? Brody, czy żyletek?

Jutsimitsu pisze:Możliwe, te u nas są chujowe, nie polecam nikomu.

chyba tak, też nie trafiłem nigdy na dobre Wilkinsony. Mach3 robi robotę.

Jej. Widzę, że znowu jestem do tyłu.

Ja używam trymera raz na dwa tygodnie, kiedy porządnie zarosnę i jest to Wilkinson Sword. Nigdy nie narzekałem. A teraz nawet rzadziej, bo moda na lumberseksualność (?) jest stworzona dla mnie.

A na co dzień tylko jednorazówki. Nigdy nie pakowałem w golenie zbyt wielu pieniędzy, ale też niewiele golę, prócz wyrównywania i meszku nad ustami.

Mam jak najgorsze odczucia co do Wilkinsona. Nie polecam.

I odradzam czary-żyletki Gillette z allegro za połowę ceny. Niby grawer, niby numer seryjny a jednak tępe.

koobik pisze:I odradzam czary-żyletki Gillette z allegro za połowę ceny. Niby grawer, niby numer seryjny a jednak tępe.

+1. Też się tak naciąłem. Skusiła mnie cena za pół darmo, a lepiej bym wyszedł na goleniu się za pomocą chomika

zużytego?

Matthias[Wlkp] pisze:Przekonaliśmy do czego? Brody, czy żyletek?

Do pozostania przy Mach3. Do brody mnie nie przekonacie

No to może jeszcze raz....
Obrazek

A teraz?

Na poprzedniej stronie masz to samo Matthias

Sobies pisze:Na poprzedniej stronie masz to samo Matthias

Matthias[Wlkp] pisze:No to może jeszcze raz....

...

Merci Monsieur grenouille.

Właśnie kupiłem

Leży na mnie jak na modelu, po proprawkach

peterpan pisze:Leży na mnie jak na modelu

Niezły, jak ma na imię?

Kreon zboczuchu

Czy on jest czarny?

Ciemnoszary - grafit.

Uffff

Wrzucam to, bo o męskości.

Litwa A.D. 2015. Pokaz współczesnej męskości.

http://www.boredpanda.com/army-men-port ... -hasanova/

Hardkor

nie wiem po kiego naklejali im te rzewne lzy... ale z wieloma zdaniami tam sie zgadzam

Larofan pisze:nie wiem po kiego naklejali im te rzewne lzy... ale z wieloma zdaniami tam sie zgadzam

Ja też. Też bym się wkurwił jakby mi nagle zabrali 2 lata życia na wojsko. Chodzi mi o te idiotyczne fotografie z gilami z nosa.

SithFrog pisze:
Larofan pisze:nie wiem po kiego naklejali im te rzewne lzy... ale z wieloma zdaniami tam sie zgadzam
Ja też. Też bym się wkurwił jakby mi nagle zabrali 2 lata życia na wojsko. Chodzi mi o te idiotyczne fotografie z gilami z nosa.

oj tam.. to pewnie jakas artystyczna wizja tego ze jak jeden z tych kolesi mowi ze czasy w ktorych facet mial isc do lasu upolowac wlasnymi rekoma dzika juz minely.. tak jak obligatoryjne wojo i stereotyp faceta ktory jak placze to ciota.. ale fakt - foty chujowe - opocz tego goscia z wykwintnym wasem ktoremu akurat chyba tych smarkow nie poprzyklejali

Larofan pisze:czasy w ktorych facet mial isc do lasu upolowac wlasnymi rekoma dzika juz minely

No nie, nie do końca

Larofan pisze:stereotyp faceta ktory jak placze to ciota

Jaki stereotyp? Sama prawda*

* - nie dotyczy wiadomych scen w Królu Lwie, Braveahearcie i podobnych

SithFrog pisze:
Larofan pisze:czasy w ktorych facet mial isc do lasu upolowac wlasnymi rekoma dzika juz minely
No nie, nie do końca

Teraz mamy ekwiwalenty - dzien hiszpanski w lidlu, promo w biedronce... to sa wyzwania na miare naszych czasow

SithFrog pisze:
Larofan pisze:stereotyp faceta ktory jak placze to ciota
Jaki stereotyp? Sama prawda*

* - nie dotyczy wiadomych scen w Królu Lwie, Braveahearcie i podobnych

nie musiales tego pisac.. przeciez doooh

Chodziło mi raczej o to, że dziś nie trzeba polować, ale jak ktoś do przykręcenia półki albo wymiany akumulatora woła fachowca to raczej słabo z nim. Tylko ja jestem dinozaurem z epoki przed-rurkowej męskości.

nie przykrecilem w zyciu ani jednej poli ani nie wymienilem akumulatora :)_ ba! nie mam zdnej polki w domu nawet ani auta pod domem

nie mam tez rurek (raz jedne z rozpedu w sklepie przypadkiem przymierzylem... never again)

Larofan pisze:nie przykrecilem w zyciu ani jednej poli ani nie wymienilem akumulatora

No i? To były przykłady, a nie "checklista"

teraz sie sklada meble z ikei

Może ja jestem zboczony, bo w wojsku byłem, ale IMHO każdy jakąś przygodę z Wojskiem powinien mieć. Zgadzam się, że 2 lata to zdecydowanie za dużo, ale na "obóz wakacyjny z sierżantem" nikomu by nie zaszkodził.

Jako że wyleczyłem się juz z przymuszania ludzi do czegokolwiek, idealną opcją byłoby przeszkolenie ochotnicze, które dawałoby jakiś profit na przyszłość (rok wcześniej na emeryturę, czy coś takiego).

Swoją drogą trochę rozwala mnie to, że akurat tacy waleczni Litwini, którzy nie pozwalają mniejszościom nawet pisać nazwisk po swojemu, rozklejają się na samą perspektywę pójścia w kamasze, tym bardziej, że ich Ruskimi straszą o wiele bardziej niż w Polsce.

Matthias[Wlkp] pisze:Może ja jestem zboczony, bo w wojsku byłem, ale IMHO każdy jakąś przygodę z Wojskiem powinien mieć. Zgadzam się, że 2 lata to zdecydowanie za dużo, ale na "obóz wakacyjny z sierżantem" nikomu by nie zaszkodził.

Na krótki okres sam bym się zgłosił.

Matthias[Wlkp] pisze:Swoją drogą trochę rozwala mnie to, że akurat tacy waleczni Litwini, którzy nie pozwalają mniejszościom nawet pisać nazwisk po swojemu, rozklejają się na samą perspektywę pójścia w kamasze, tym bardziej, że ich Ruskimi straszą o wiele bardziej niż w Polsce.

To prawda

Polacy tam się szczypią, niech ich postraszą parasolem czy innym pogrzebaczem i odzyskamy Wilno

Robi się zimno i zacząłem się rozglądać za kurtką. Takie coś jest fajne, tylko w Vistuli* oczywiście nawet z -30% cena całkiem z dupy:

http://vistula.pl/kurtki-i-plaszcze/kurtka,id-71703

Wie ktoś jak się nazywa taki krój, bo chciałbym poszukać czegoś takiego, tylko w ludzkiej cenie?

*mogliby zainwestować w modeli nie wyglądających jak debile.

900 PLN !!!1111oneoneoneeleven
niepotrzebna troche kieszonka na piersi

Kup Ty sobie lepiej płaszczyk ciepły. Dla mnie takie kurtki są o tyle z dupy, że właśnie dupa i korzonki marzną. A po co. W płaszczyk wsio ciepłe i milej się chodzi.

Płaszcz +1

Larofan pisze:Płaszcz +1

Ale przy mrozach w płaszczu się chłodno robi. Nie można klap zamknąć i tylko szalik zostaje na środku

Chyba, że wełniany, długi płaszcz do połowy łydki zapinany pod szyją. Numer jeden na zimowe powroty o 1-2 w nocy.

Długi płaszcz jest niewygodny w samochodzie i jednak bardziej wrażliwy na zabrudzenia niż kurtka. Na codzień imo zdecydowanie nie, zwłaszcza patrząc ile kosztuje porządny płaszcz.

Na fest zimę najbardziej zawsze podobały mi sie kurtki typu parka ale nie takie hipsterskie tylko hmm arktyczne

W dupe ciepło, kaptur na głowę i jazda. Ale jak ktoś jest niewolnikiem samochodu to i to przesada.

Turtles pisze:Ale przy mrozach w płaszczu się chłodno robi. Nie można klap zamknąć i tylko szalik zostaje na środku

Jak dla mnie szalik zawsze wystarczał.

Voo pisze:Długi płaszcz jest niewygodny w samochodzie i jednak bardziej wrażliwy na zabrudzenia niż kurtka.

Wszystko prawda, ale i tak wolę płaszcz

.

Voo pisze:Długi płaszcz jest niewygodny w samochodzie i jednak bardziej wrażliwy na zabrudzenia niż kurtka.

Ad. 1 - Nah, kwestia przyzwyczajenia. Trochę jeździłem w zimę w długim płaszczu i tak naprawdę jedyna kwestia to jest:

Ad. 2 - Prawda, jest bardziej wrażliwy na zabrudzenia i uszkodzenia ogólne. Życie na krawędzi.

Rojek pisze: Prawda, jest bardziej wrażliwy na zabrudzenia i uszkodzenia ogólne. Życie na krawędzi.

zacne

no ja na zimę też mam płaszcz zdecydowanie +3 do respektu i +2 do samozajebistości zdecydowanie

Dragon_Warrior pisze:no ja na zimę też mam płaszcz zdecydowanie +3 do respektu i +2 do samozajebistości zdecydowanie

przypomina mi to ze moj elegancki plaszcz ktory obecnie zyskal miano 'jupy' z uwagi na zmeczenie materialu powinien juz zostac zastapiony jakims nowym

Też myslałem czy nie przycelować w płaszcz od tej zimy. W jakich przedziałach cenowych warto szukać?

No wiesz Piccolo, to zależy JAKI ten płaszcz chcesz. Bo możesz kupić i za 200 PLN, ale eleganckie toto raczej nie będzie. Ani specjalnie ciepłe.
Jak ja wybierałem porządny ciepły płaszcz, a do tego elegancki to obracałem się w cenach koło 900 PLN. Suma summarum wydałem więcej, ale naprawdę zajebisty płaszcz kupiłem. Ani razu w nim nie zmarzłem jeszcze, zakrywa dupkę i mega wygląda.

FSGK.PL

Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny

Re: Lajfstajl prawdziwego menczizny